Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Ryszard Szurkowski – pożegnanie

Ryszard Czarnecki , 04.02.2021
Ryszard Szurkowski nie żyje.
 
Gdy byłem kilkuletnim chłopakiem, razem z kolegami rysowaliśmy kredą na chodnikach trasy „Wyścigu  Pokoju”. Pstrykało się kapslami, jeśli kapsel wypadł poza linię, był cofany z powrotem. Każdy był oznaczony dorysowaną  flagą  kraju i nazwiskiem kolarza. Jakoś tak się składało, że Polska zawsze wygrywała, a polskie kapsle były szybsze niż te reprezentujące Związek Radziecki z  Gusiatnikowem i Pikkusem (w realu Estończyk, ale oczywiście jeździł w  barwach ZSRR) czy NRD z Hansem – Joachimem Hartnickiem. Kapsle z Ryszardem Szurkowskim, ale też Stanisławem Szozdą czy Mietkiem Nowickim i Tadziem Mytnikiem (dzisiaj, po latach, jestem z  nimi zaprzyjaźniony), ale też Hanusiakiem, mknęły do chodnikowej mety tak samo skutecznie, jak Biało-Czerwoni w rzeczywistości. Nasi wtedy regularnie wygrywali legendarny „Wyścig Pokoju”, który toczył się pod auspicjami trzech komunistycznych gazet: w Polsce, NRD i Czechosłowacji. Polskim kibicom jakoś ten patronat „Trybuny Ludy” , „Rudeho Prava” i „Neues Deutschland” (mam nadzieję, że nie przekręcam po latach nazw tych propagandówek) nie przeszkadzał, bo Polacy wygrywali, przynajmniej etapy, a często klasyfikację generalną i było to narodowe święto. To był jedyny czas – zwykle maj – gdy kupowało się „Trybunę Ludu”, bo na jej ostatniej stronie była pełna klasyfikacja generalna od pierwszego do ostatniego kolarza z podanymi czasami i stratą do lidera jadącego  w żółtej koszulce.
 
Ś. P. Ryszard Szurkowski był wtedy bożyszczem. Polacy drużynowo wygrali Wyścig Pokoju pierwszy raz w 1969, potem rok później, a potem Szurkowski zrobił to… cztery razy indywidualnie. Nasza drużyna wygrywała też dwukrotnie mistrzostwa świata w wyścigu na 100 km – jej liderem był również mój Wielki Imiennik. Był też indywidualnym mistrzem świata, podobnie jak Stanisław Szozda, czy Janusz Kowalski. Polacy też dwukrotnie – z Szurkowskim w składzie – zdobyli tytuł wicemistrzów olimpijskich w jeździe drużynowej.
 
Tego, którego oklaskiwałem, poznałem po latach. Był człowiekiem skromnym i spokojnym z nieuleczalną pasją do sportu i siatkówki. Tragiczny wypadek, którego doznał w wyścigu kolarskim w Kolonii w Niemczech miał miejsce, gdy Szurkowski miał już 73 lata. Z roweru nie zsiadał, kolarstwo kochał, bo miał je we krwi. Był Prezesem Polskiego Związku Kolarskiego, trenerem kadry narodowej, maniakiem, pasjonatem oddanym „dwóch kółkom” całkowicie. Ta pasja w końcu skróciła mu życie.
       
Nie ma z nami Ryszarda Szurkowskiego. Ale przecież jest – tym, co zrobił, tym, co wygrał, finiszami w obecności 100 tysięcy widzów na dawnym Stadionie Dziesięciolecia i wielu innych stadionach w Polsce, uparta walką z kolarzami sowieckimi. Zawsze będziemy mu wdzięczni za te „Mazurki Dąbrowskiego” grane dzięki niemu i kolegom z drużyny na Wyścigu Pokoju i mistrzostwach świata. Ta najpiękniejsza melodia globu , którą słyszeliśmy tyle razy na imprezach kolarskich w latach 1970-ych – to była  w wielkiej mierze Jego zasługa…
 
„Non omnis moriar”.
 
*tekst ukazał się na portalu dorzeczy.pl (02.02.2021)
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 602
u2

u2

04.02.2021 20:59

"Nie ma z nami Ryszarda Szurkowskiego"
Ależ nadal jest, dzięki swoim niezapomnianym osiągnięciom. To był pasjonujący pojedynek gigantów Szurkowski - Szozda. Choć obaj bohaterowie już nie żyją, to ich osiągniecia promienieją.
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 814
Liczba wyświetleń: 8,067,088
Liczba komentarzy: 10,971

Ostatnie wpisy blogera

  • "Naród wspaniały,tylko ludzie k..." czyli Piłsudski
  • Sportowcy,szpiedzy, handlarze bronią
  • GŁOŚNY RYK UNIJNEJ KROWY. I TYLKO RYK....

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Skoro boi się, jest przez nich sterowany.
  • sake2020, Cykor to właśnie pan.Tak się podlizywać obecnej władzuchnie to trzeba bardzo ją kochać albo bardzo jej się bać.Faktycznie bać się jest czego .Myśli pan,że Tusk albo Omdleusz przeczytają pana tekściki…
  • Jabe, Cykor, znaczy się.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności