Nie zgadzam się stanowczo z określeniem przez Jana Pietrzaka niejakiej Klaudii Jachiry mianem „zdziry ze szlamem w głowie”. O, nie! Zdzira jest określeniem może i pejoratywnym, ale nie oddającym skali szkód wyrządzanych przez aktualną posłankę-elektkę Koalicji Obywatelskiej (czyli PO et consortes)…
Wg internetowych poradników językowych ZDZIRĄ nazywa się (bardzo potocznie i pogardliwie) kobietę prowadzącą rozpustne życie, zwłaszcza zdradzającą swojego partnera. Książkowo – ladacznica, rozpustnica. Potocznie: lafirynda. Pogardliwie: bladź, dziwka, suka. Przestarzale: wszetecznica. Bliskoznacznie: call girl, kochanka, nimfomanka, prostytutka, utrzymanka, latawica, kobieta lekkich obyczajów, córa Koryntu, faworyta, kobieta upadła, kokota, kurtyzana, metresa, nałożnica, nierządnica, cichodajka, franca, jawnogrzesznica… ufff…
Zatem ZDZIRA to pani, która reprezentuje najstarszy zawód świata. Zawód tolerowany, a ze względu na zapotrzebowanie społeczne występujący powszechnie, w niektórych krajach nawet opodatkowany. Można – przy odrobinie dobrej woli – doszukiwać się w jej profesji zalet terapeutycznych (samotni mężczyźni) czy patriotycznych (vide: markietanki idące za wojskiem i zwiększające wartość bojową żołnierzy).
Ww. zalet ZDZIRY trudno dopatrzyć się u p. Klaudii. Z uporem godnym lepszej sprawy obraża Polaków (6 mln. nienormalnych głosuje na PiS!), Polskę (bób-hummus-włoszczyzna pod pomnikiem Armii Krajowej z dewizą „Bóg-Honor-Ojczyzna!), rodziny smoleńskie (obrzydliwe skecze o parówkach smoleńskich!) itp.itd. Swymi pseudo-aktorskimi wypocinami ta pozbawiona skrupułów kobieta (że o poczuciu humoru nie wspomnę) ubliżyła sześciu milionom Polaków (również niżej podpisanemu). Podeptała groby Powstańców Warszawskich. Napluła w twarz wdowom po smoleńskich ofiarach… Czy rzecznik praw obywatelskich nie powinien już skierować sprawy do prokuratury?
Tak czy inaczej – mamy dylemat! Skoro nie zdzira – to kto? Zawsze miałem problem z nazwaniem ludzi, których działalność obraża Polaków i szkodzi Polsce. W puencie jednego z wierszy pisałem o nich jako o „złych ludziach”. To powinno być największą hańbą, najboleśniejszą obrazą dla każdego człowieka. I za to można już podać mnie do sądu…
(…) Jesteście ZŁYMI LUDŹMI,
Dziećmi swoich maci…
Brzydzę się wami, podlcy,
Demokracji kaci!
Wiem, że próżna ma mowa,
Daremne me żale.
Śmiejecie się z naiwnych…
Drwicie z dawnych zalet…
Iluż ludzi zgubicie?
Ilu przez was błądzi?
Naród kiedyś to przejrzy,
I – da Bóg – osądzi…
Nieco ponad sześć tysięcy głosów przesądziło o dostaniu się Klaudii Jachiry do polskiego sejmu. Tylko tylu i aż tylu mamy zwolenników chamstwa i podłości w dwumilionowej Warszawie? Sorry, ponad 2,3 tys. głosów p. Klaudia zebrała za granicą...
Klaudia Jachira wystąpiła w rosyjskim filmie propagandowym (o Armii Czerwonej ratującej polskie dzieci w czasie wojny). Każdy, kto zna „humanizm” czerwonoarmistów (ze szczególną „galanterią” traktujących zwłaszcza kobiety, dziewczynki i nie oszczędzających nawet więźniarek wyzwalanych obozów koncentracyjnych) - może pomyśleć, że to, co ona dziś wyrabia - jest ciągiem dalszym tej samej roli. Bo przecież destrukcja naszego państwa (demoralizacja, podważanie wartości, flekowanie polskości, ośmieszanie patriotyzmu itp.itd.) jest dla Putina wielce pożytecznym działaniem.
PS. Drogi Janie (tu zwracam się do Janka Pietrzaka)! Dobrze, że przeprosiłeś Klaudię Jachirę. Być może to, co ta kobieta wyczynia jest dalszym ciągiem moskiewskiej propagandy, takiej post-kulturowej rosyjskiej V kolumny działającej w naszym kraju. A to już ze zwykłym kur...wem niewiele ma wspólnego. Być może to jest po prostu ...ZDRADA… Jak widzisz – z ostrożności procesowej – używam określenia „być może”. Takie sprawy powinny rozstrzygać odpowiednie służby, a nie blogerzy czy felietoniści...
Z cyklu - znalezione w sieci - przykład na to, że można zachować się jak trzeba:
INKA
https://www.youtube.com/watch?v=2ic3Ieg7kxc
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9355
Bard Pietrzak zasię od knajactwa językowego nie stroni. Bard Makowiecki zaś jako mniej hardrockowy w inny sposób opluwa tych, co z nim nie podzielają entuzjazmu i serwilizmu dla władzy lub, jak tutaj, posługując się wikipediowo-encyklpedyczną wiedzą, której fragmenty kopiując, wstawia je do swego wpisu. Bard Makowiecki boleje nad ilością prezentowanego na wyborach chamstwa w postaci głosów (ok.6 – tys.) wybierających posłankę, których oczywiście za takie głosowanie uważa za chamów, podczas gdy w wypowiedziach chociażby swojego kontrbarda Pietrzaka i wielu jego wielbicieli, nie mówiąc już o niektórych użytkownikach NB, nie widzi nic chamskiego.
To ma być porównanie???!
Mnie Jakira nie obraza...po prostu ta osoba nie JEST W STANIE NIKOGO OBRAZIĆ!!
Ale bloger,który na jednym oddechu wymienia Inkę...i tę osobę?
Jak mam pana nazwać? [pana... z małej litery]
Tylko ze, hucpa w sejmie, która będzie odbywać się przy pomocy tych pacynek, pogrąży ich calkowicie.
Narod nie lubi zadym, Narod lubi konkrety, dobre rządzenie i z tego wynikające, pieniądze.