Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Jeziorak - wspaniałe miejsce do żeglowania

krzysztofjaw, 15.08.2019
Nie zapominajmy, że mamy jeszcze lato i wakacje...

Żeglowanie to jedna z moich pasji. Płynąc pod żaglami odpoczywam i nabieram ochoty do życia. To wspaniałe uczucie, kiedy wiatr wieje w żagle i ponosi żaglówkę z dużą prędkością po wodzie. Ale i flauta lub lekki wiaterek też są wspaniałe.

I ta cisza zakłócana jedynie szmerem żagli, i ten szum wody i drzew na brzegach, i śpiew ptaków... to kwintesencja piękna przyrody. Chłonie się to piękno całym sobą i tak można pływać cały dzień, nawet gdy nie ma słoneczka i gdy pada deszcz...

Gdy ma się już doświadczenie w żeglowaniu to przy dużym wietrze można się pobawić osiąganiem jak najwyższych prędkości żaglówki czy też doprowadzić do jej kontrolowanej wywrotki w celu przećwiczenia pokonywania różnych zdarzeń mogących się w tym żeglowaniu pojawić. Trzeba natomiast też umiejętnie prowadzić jacht przy nagłym zwiększeniu prędkości wiatru (szkwał), gdzie nieraz trzeba opuścić wszystkie żagle.

Żaglówki śródlądowe mają zazwyczaj jeden maszt, gdzie mocujemy największy żagiel czyli grot a z przodu drugi żagiel czyli fok mocowany na ruchomym bomie. Można jeszcze użyć trzeciego żagla czyli spinakera, który znajduje się przed fokiem i nadaje większej prędkości żaglówce. Można pływać z pełnym ożaglowaniem lub używać tylko jednego żagla, szczególnie, gdy jest się początkującym i wieje silny wiatr. Gdy natomiast jest bezwietrzna flauta dobrze mieć do żaglówki przymocowany silnik, którego przy takiej pogodzie można użyć, żeby dopłynąć do brzegu. Warto też mieć wiosła, bo może się zdarzyć, że zostają nam tylko one. Poza tym dodatkowym wyposażeniem są: kamizelki ratunkowe, bosak, koło ratunkowe, oczywiście kotwica, apteczka ratunkowa. Żaglówki są bezkabinowe lub kabinowe na jedną, dwie lub więcej osób. Ja preferuję żaglówki kabinowe a pływam na 6 osobowym jachcie Venus (popularnej Venusce), który być może jest z dzisiejszego punktu widzenia dość wolny, ale już się do niego przyzwyczaiłem i nie zamierzam go zmieniać [1]. Używany jacht Venus kosztuje około 15 tysięcy złotych.

Pływałem na różnych akwenach wodnych, też na wielkich jeziorach mazurskich, ale moim ulubionym jeziorem, gdzie staram się żeglować zawsze jest przecudowny Jeziorak z brzegami dochodzącymi do miasta Iława [2]. Jest to szóste jezioro w Polsce pod względem wielkości, ale najdłuższe i w miarę wąskie, i właśnie jego kształt oraz wielość zatok, półwyspów i 16 wysp sprawia, że warto tam żeglować i spędzać czas na wodzie, gdzie zawsze widzimy zalesione jego brzegi i w każdej chwili możemy zacumować wszędzie, gdzie nam się podoba. Na Jezioraku niemal nigdy nie ma flauty, "zawsze coś tam wieje" i z reguły nie trzeba używać ani silnika ani wioseł. Jest też jeziorem bardzo bezpiecznym, co jest ważne, gdy żeglujemy z dziećmi lub członkowie załogi nie umieją pływać.

Na brzegach Jezioraka znajduje się dużo wsi, które oferują turystom zarówno możliwości zakupu artykułów  konsumpcyjnych, jak i w razie potrzeby noclegi... choć jeżeli mamy "kabinówkę" to nie ma wtedy żadnego problemu.

Piękne są tam zachody i wschody słońca. Można je obserwować w nieskończoność słysząc jednocześnie szum drzew i radość przyrody. Słońce wtedy migoce nam zza tych drzew i naprawdę tam człowieka ogarnia coś w rodzaju ekstazy życiem i zrozumieniem jego sensu. Mamy czas na wyłączenie się z codziennego biegu donikąd a gdy już zaczynamy pływać to delikatne krople wody unoszące się podczas żeglowania i ich orzeźwiający piękny zapach a także napełnione wiatrem żagle sprawiają, że czujemy się niemal "na nowo narodzeni". Życie staje się piękniejsze.

Jak już stwierdziłem, ze względu na dużą liczbę zatok, półwyspów i wysp na Jezioraku można znaleźć spokojne i w miarę odosobnione miejsce na zacumowanie. Wtedy można rozkoszować się zapalonym przez nas ogniskiem, pieczonym nad nim kurczakiem czy też grillowaniem. Można pograć na gitarze, pośpiewać, poopowiadać dowcipy i swoje historie życiowe. Patrząc na języki ognia rozświetlające ciemności nieraz można melancholijnie zastanowić się nad tym kim jesteśmy i dokąd zmierzamy.

Takie wakacje z rodziną sprzyjają też do umocnieniu więzi rodzinnych, do przebywania razem a nie mijania się w przedpokoju.

Żeglowanie jest też idealne dla dzieci, bo mają w końcu rodziców przez całe dnie a nie chwile w ciągu dnia roboczego a do tego współtworzą załogę jachtu i mają poczucie, że są ważni a dla rodziców najważniejsi. Uczą się też obowiązkowości, bo przecież codziennie należy skrupulatnie zwijać żagle, myć jacht, odpowiednio zabezpieczyć go na czas cumowania. Jest jeszcze zrozumienie przez nich, że nieraz dyscyplina jest ważna, bo na jachcie decyzje podejmuje jego "kapitan", czyli sternik prowadzący łódź.

Jeziorak jest połączony z Kanałem Elbląskim, którym można nawet dotrzeć do Zalewu Wiślanego i Bałtyku. Warto przepłynąć tym kanałem, bo jest jednym z cudów przyrody i cudów ludzkiej ręki, która taki kanał przygotowała. Kanał jest unikatem w skali światowej.  Osobliwością na skalę europejską jest zespół 5 pochylni, po których przetacza się statki na platformach ustawionych na szynach: Buczyniec, Kąty, Oleśnica, Jelenie, Całuny oraz dwie śluzy: Miłomłyn i Zielona.

Przepłynięcie całego Jezioraka i dalej Kanału Elbląskiego to niesamowita przygoda, która - jeżeli nam dane było tylko raz tam żeglować - pozostanie miłym wspomnieniem już na zawsze a dla dużej części tych "nuworyszy" stanie się na tyle wspaniałe, że załapią bakcyla żeglowania na przyszłe lata. Dlatego też proponuję rozpoczęcie swojej przygody z żeglowaniem właśnie od Jezioraka, bo jest kwintesencją radości jaką daje pływanie jachtem z żaglami.

Ale jak zwykle w tym zachwycie trzeba wspomnieć niestety o mankamentach i to nie tylko żeglowania na Jezioraku.

A tym mankamentem są... ludzie. Kiedyś pływanie jachtem było poprzedzone odpowiednim kursem na patent żeglarza czy sternika, była niepisana etyka pływania, zawsze pozdrawiano się z członkami załogi innych jachtów przepływających koło nas, przestrzegano zasad pływania jachtami. Można było zostawić jacht bez konieczności ciągłego jego pilnowania przed potencjalnymi złodziejami. Dziś jest z tym różnie. Wielu nie potrafi po prostu żeglować i trzeba uważać, bo żaglówek jest coraz więcej i coraz więcej pływa w nich osób nie mających zielonego pojęcia czym jest to żeglowanie.

Z poprzedniego wynika też inny mankament a mianowicie zwiększająca się ilość  jachtów żeglujących po Jezioraku i innych polskich akwenach wodnych.  Na szczęście Jeziorak ma to do siebie, że zawsze możemy znaleźć w miarę ustronne miejsce do dziennego lub nocnego cumowania łodzi.

Życzę Państwu wspaniałych przeżyć i uniesień w czasie żeglowania...


[1] https://pl.wikipedia.org…
[2] https://pl.wikipedia.org…

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blog…
[email protected]

Post jest chroniony prawem autorskim. Może być kopiowany w całości lub w części jedynie z podaniem źródła tekstu na bloggerze lub innym forum, gdzie autorsko publikuję. Dotyczy to również gazet i czasopism oraz wypowiedzi medialnych, w których konieczne jest podanie moich personaliów: Krzysztof Jaworucki, bloger "krzysztofjaw".
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5896
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

15.08.2019 16:50

Od lat żegluję po Jezioraku. Zdarzyło mi się nawet kilka lat temu spędzić Sylwestra w namiocie w Widłągach. Własnie wróciłam z dwutygodniowego biwaku na wyspie Czaplak. Łódkę trzymam w Matytach. To tylko stary Zefir. Pozdrawiam serdecznie. Izabela
krzysztofjaw

krzysztofjaw

15.08.2019 20:17

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Od lat żegluję po Jezioraku.

Bardzo mi miło spotkać na blogu miłośniczkę Jezioraka. Bowiem naprawdę warto poznać jego urok. Ja też z reguły spędzam tam dwa tygodnie. Łódź zostawiam u znajomego w Siemianach. W tym roku zdrowie przeszkodziło mi w wakacjach nad tym jeziorem, ale w przyszłym roku sobie nie podaruję :). Życzę wszystkiego dobrego i nabrania sił na resztę roku, bo żeglowanie naprawdę uspokaja, daje wyciszenie i radość, które zostają na wiele miesięcy. 
Pozdrawiam
paparazzi

paparazzi

15.08.2019 17:03

Fajnie pan opisał żeglowanie aż łezka w oku się zakręciła. Pływałem na Mazurach bardzo dawno temu /robiłem sternika na obozie szkoleniowym/ na Omedze. Co za wspomnienia! Teraz już zaawansowany wiekiem tez pływam na Thunderbird po Boston Harbor. Zdobyta wiedza na Mazurach zawsze procentuje. Stopy wody pod kilem.
krzysztofjaw

krzysztofjaw

15.08.2019 20:22

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na Fajnie pan opisał żeglowanie

Oj. Ja też egzaminy pływania na patenty żeglarza i sternika jachtowego robiłem na Omedze w wieku 20 lat. Świetna i szybka łódź na krótkie wyprawy bez deszczu. Też miałem przerwę, ale powróciłem do pasji jakieś 10 (po niemal 8 letniej przerwie) lat temu i nie żałuję. Warto, naprawdę warto powrócić nawet po dłuższej przerwie. Żeglowania się nie zapomina tak samo jak jazdy na rowerze czy jazdy samochodem. Jeden rejs i wszystko wraca, całe doświadczenie i... młodzieńcze wspomnienia. 
Pozdrawiam
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

15.08.2019 22:13

Dodane przez krzysztofjaw w odpowiedzi na Oj. Ja też egzaminy pływania

"na Omedze w wieku 20 lat. Świetna i szybka łódź na krótkie wyprawy bez deszczu."
Jak na Odważnego Prawdziwego Polaka gotowego pogonić kacapstwo, to dziwnie bojącym się deszczu Pan jesteś.
paparazzi

paparazzi

17.08.2019 05:14

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na "na Omedze w wieku 20 lat.

Panie Krzysztofie niech pan czasami nie tłumaczy trollowi, ignorantowi o co chodzi.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

17.08.2019 11:33

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na Panie Krzysztofie niech pan

W czasach gdy jachty były z drewna, a ludzie z stali, opływałem wraz z dziećmi na Omedze 
- klasyku, z rogatnicą, bawełnianymi żaglami - rok w rok,  Mazury i Warmię.
Namiot, puszki, słoiki, suchary na tydzień czasu. Wiejskie sklepy nie chciały sprzedawać zamiejscowym.
Nie było pianek, goretexu, szczytem marzeń był rybacki podgumowany płaszcz, ewentualnie OP1.
Nie było też internetu, apek alarmujących o burzy, ploterów GPS.
Dawaliśmy radę, dorośli i dzieci, w deszczu też.
Marek1taki

Anonymous

15.08.2019 18:05

Nie umiem pływać na żaglówkach ale zdarzyło mi się je opłynąć kajakiem - w sensie wyścignąć.
krzysztofjaw

krzysztofjaw

15.08.2019 20:23

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na Nie umiem pływać na

Nie ma na co czekać. Jak Pan pływa kajakiem to i pokocha Pan żeglowanie. 
Pozdrawiam
Marek1taki

Anonymous

16.08.2019 08:05

Dodane przez krzysztofjaw w odpowiedzi na Nie ma na co czekać. Jak Pan

Przypomniał mi się dowcip - ogłoszenie:
"Mam wiatry. Poszukuję wspólnika z żaglówką."
Trochę o moich obecnych siłach do wiosłowania, a trochę polityczny.
tricolour

tricolour

16.08.2019 06:43

No to widać, że wodników szuwarków jest więcej...
Z drugiej zaś strony w moim Wrocławiu nie mamy obszernych akwenów i jest tylko Wrocławski Węzeł Wodny. Po powodzi wyremontowany w sporym stopniu, mamy marinę śródmiejską, w zimowisku barek jest szkółka dla maluchów. Może się trochę pochwalę (ale w sumie mam czym) - pływam tym, co sam zbudowałem. Przed kilku laty, wcześniej zarażony przez kolegę, zainstalowałem autocada i bodajże w dwa tygodnie zaprojektowałem RIBa. Dwa lata zajęła mi budowa, wyposażenie rejestracja w związku motorowodnym, a także uzyskanie SRC. Jest więc zabawka dla mnie oraz dla 8-letniego syna, którego przecież trzeba na czymś wychowywać, by nie stał w przyszłości po bramach. Mam nawet blog z budowy... w sumie trochę nocy ukradłem żonie.
krzysztofjaw
Nazwa bloga:
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad..
Zawód:
ekonomista

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 515
Liczba wyświetleń: 5,777,081
Liczba komentarzy: 19,680

Ostatnie wpisy blogera

  • Premier D. Tusk chce płacić za niemieckie zbrodnie pieniędzmi Polaków!
  • "Desipere est juris gentium"*, ale nie może świadomie szaleć na szczytach władzy!
  • NIE! Komuch Włodzimierz Czarzasty nie może zostać Marszałkiem Sejmu!

Moje ostatnie komentarze

  • Mam takie samo zdanie i naprawdę boję się o życie naszego Prezydenta.Pzdr
  • A... Witam serdecznie...W tekście celowo pominąłem animozje po konserwatywnej stronie naszej sceny politycznej. Skupiłem się na pozytywach i na Prezydencie Karolu Nawrockim, w którym upatruję lidera…
  • @Sake"Czyli w obawie przed konsekwencjami ze strony reżimu mamy się ograniczać w jego krytyce lub w zawoalowanej formie przemycać w postaci piosneczek, wierszyków i wypowiedzi?".Aż tak daleko nie…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Szatańskie dręczenie, nękanie, opętanie. Jak się bronić?
  • Nocne głosowania nad losem naszej ziemi i lasów...
  • Żydzi wśród komunistów II RP i w aparacie NKWD i UB

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Z rozmowy ze zwolennikiem rządzącej mafii, dowiedziałam się, że oni - jej wyborcy - nie wierzą w obietnicę Tuska zapłaty odszkodowań Polakom poszkodowanym przez Niemców w czasie III Rzeszy,…
  • sake2020, Jakoś Merz nie był szczególnie zawstydzony ,,prowokacją intelektualną'' premiera Tuska.Na próżno Bartoszewski i Kosiniak -Kamysz stawali na uszach by wytłumaczyć ten nadmiar intelektu.No i skoro…
  • JzL, Wyobraźcie sobie że prezydentem jest syn esbeckiej donosicielki Rafau Czaskoski. To byłaby tragedia

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności