Można było się spodziewać, iż na kształtującej się w początkach lat dziewięćdziesiątych scenie politycznej pojawi się pomiędzy partiami nurt reprezentujący chrześcijan. Potężne siły żydokomuny zdusiły to w zarodku. Jedyne, co wtedy zostało zaproponowane wyborcom to rachityczne Zjednoczenie Narodowo-Chrześcijańskie. Jeśli nawet nie przekonywał jego program polityczny, to ze względu na spodziewany respekt dla polskości, wyrosłej z chrześcijańskiej wiary, spodziewać się należało przynajmniej neutralnego traktowania tego podmiotu przez oponentów. Nic takiego nie miało miejsca – przeprowadzony został wtedy wściekły atak na tworzoną dopiero po latach niewoli próbę wyrażenia niezatrutej socjalizmami woli. Pierwszorzędną zasługę w tej mierze posiada osoba z branży muzycznej, Paweł Kukiz. Niejako przy okazji hucpy towarzyszącej tworzeniu się nowego ustroju dopuścił się on wyjątkowego bluźnierstwa, układając piosenkę „ZChN zbliża się” do melodii kościelnej pieśni eucharystycznej „Pan Jezus już się zbliża”. Przypuszczam, że większość czytających te słowa nie rozumie znaczenia „eucharystyczny”, dlatego pozwalam sobie na zaznaczenie, iż jest to dla katolika kategoria działań najważniejszych, najbardziej świętych – Eucharystia stanowi centrum katolickiej wiary. Przez wrogów Kościoła jest ona szczególnie atakowana – esbecja produkowała i starała się rozsiewać niewybredne dowcipy o pierwszej Komunii św. (sakrament Eucharystii). W newralgicznym dla rozwoju politycznych wypadków momencie Paweł Kukiz stanął na czele profanów, niszczycieli świętości. Czy on sam jest źródłem przebiegłej myśli politycznej na wskroś zepsutej, wrogiej polskiemu organizmowi, czy daje się manipulować reżyserom piekielnego chowu, sam pozbawiony zdolności do refleksji? Po latach doświadczeń w umęczonym kraju, wiadomym jest, że właściwą odpowiedzią może być tylko drugi człon tej alternatywy.
Jak wypaczone zostało spojrzenie na świat polskiego wyborcy, świadczy fakt istnienia i lokowania się w połowie drugiej dekady XXI wieku pośrodku politycznego układu, osoby tak skompromitowanej, jak Paweł Kukiz. Jego akuszerzy przerobili taki szacher-macher już ze świetnym skutkiem z żywymi członkami PZPR, z zawsze na wierzchu żydokomuną, dlaczego więc nie mieli inwestować w podobny absurd, który, jak inne, jawnie destrukcyjne fantomy, poprowadzi Polaków do samozagłady. (Nazwa Polska zostanie, czemuż by nie?) Start z platformy nienawiści do Kościoła gwarantuje kolejne sukcesy wyborcze. Kampania przeciwko niemu nie zaczyna się pół roku, rok przed wyborami – trwa cały czas.
To raz. Drugim rodzajem nienawiści użytej w politycznej walce, była dyskredytacja ludzi starszych słyszana w zawołaniu „ - Schowaj babci dowód”, czy w innej wersji „ - Zabierz babci dowód”. Było to jedno z haseł wyborczych stronników Donalda Tuska, jakoby młodych, wykształconych i roszczących sobie przewagę nad starszym pokoleniem. Od dziecka nie pojmowałem, tego co widziałem wokół siebie, jak można nie szanować ludzi starszych, swoich rodziców, dziadków, ogólnie ludzi w podeszłym w wieku. Wiąże się z tym pogarda dla tradycji, dla historycznych obyczajów i dzieł, dla procesu cywilizowania świata. Powszechnie można zaobserwować przejawy takiego zdziczenia, jakiegoś pierwotnego instynktu eliminującego ludzi starych, nieproduktywnych.
Paweł Kukiz znowu wystąpił jako frontman tego ruchu „Schowaj babci dowód”, czyli: nie dopuść, by dziadkowie, czy starzy głosowali, oni szkodzą młodym swoimi głupimi poglądami. W samym założeniu tej haniebnej akcji jest pozbawienie ludzi starszych godności, a tych starych nie musi się szukać niewiadomo gdzie, oni są w twojej rodzinie, to babcia, a może stara już matka. Tak między tobą, młody wyborco, a tym przegranymi starymi istnieje wyrwa, przepaść, ty już inaczej patrzysz na świat, przecież jesteś nowoczesny. Ty zagłosujesz na Żyda, Niemca, na popaprańca. Ci starzy będą chcieli innego wyboru. Postaraj się odebrać im głos.
Nie wiadomo, co historia szykuje Polakom, ale na przełomie tysiącleci rozdziały podłości lecą jeden za drugim. Pierwsza z opisanych akcji sygnowanych przez Pawła Kukiza wiązała się z drugą - równoległe niszczenie Kościoła i sceny politycznej współgrało z rozbijaniem spójności społeczeństwa, na separowaniu i omamianiu nowoczesnością młodszych pokoleń, na zanegowaniu ciągłości i narodowej tradycji.
Na polskiej scenie politycznej nie zaistniał żadna znacząca partia, posiadająca w nazwie określenie chrześcijańska. Ktoś się o to postarał. Malejąca stale polska społeczność katolicka już się tego nie doczeka. W bezbożnych, wydawać by się mogło, Niemczech partie CDU i CSU, Christlich Demokratische Union Deutschlands oraz Christlich-Soziale Union in Bayern, nieodmiennie wodzą rej. Niby nic, takie jedno C w nazwach, ale oni - Niemcy to mają, a my – Polacy nie mamy. To jest ich sukcesem, przekładającym się na zasobność, pozycję i jedność; to jest naszą klęską, uwidaczniającą się jako wielopostaciowa dewastacja oraz niezdolność zapobieżenia dywersji i jawnej rewolcie.
Gdzie dziś zaczynają się Sodoma i Gomora? Na lewo od ugrupowania Pawła Kukiza? Może od niego samego? A może, wobec tego braku litery C, zło rozpełzło się jeszcze dalej?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2980
Pani tak na poważnie czy żartem, chociaż kiepskim? Posłanka Wielgus pokazała Pani swój wniosek o rozwiązanie Kościoła Katolickiego w Polsce, a może i na całym świecie? A widziała Pani jak w stosunku do niej zachował się Papież ,a zwłaszcza w stosunku do ofiary księżowskiej pedofilii? Nie? To nawet Pani nie wie, że Papież pocałował w rękę tego mężczyznę, ofiarę pedofilii. No bo chyba tzw. narodowe media tego nie pokazywały, więc skąd by Pani mogła o tym wiedzieć - nieprawdaż? Może gdyby Pani czasem oglądnęła wiadomości w mediach całkowicie niezależnych, w każdym razie nie w TVPiS, to może jednak dostałaby Pani za to rozgrzeszenie od księdza? Żal mi Pani, że chcąc tak często-gęsto popisywać się tutaj, robi to Pani przeważnie metodą "kulą w płot"
Kłaniam się!
Pani zaiste zasługuje na współczucie i dlatego żal mi Pani. Za brak samodzielnego myślenia, za bezmyślne powtarzanie prymitywnych haseł propagandowych, za zatruwającą Pani umysł nienawiścią, za brak empatii, sympatii i wielu innych ludzkich cech...