Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Pocztówka z Korei czyli wojny nie będzie

Ryszard Czarnecki , 15.06.2018
Nie uważam siebie za żadnego proroka, ale po pobycie w Korei Południowej dwa miesiące temu napisałem artykuł do „Nowego Państwa”: Pocztówka z Korei czyli wojny nie będzie, w którym postawiłem tezę, że na pewno nie będzie ani III wojny światowej, ani wojny w ogóle. Po ostatnim spotkaniu Donalda Johna Trumpa z północnokoreańskim dyktatorem jest pewne, że wychodzi na moje.


Oto tekst artykułu opublikowanego w majowym numerze „Nowego Państwa”:




Na rządowym budynku na granicy obu Korei, po stronie Zachodu- czyli Południa- napis, który mówi wszystko: „End of separations. Begining of unifications”. Tak, celem Seulu jest zjednoczenie obu państw koreańskich, tyle że ma to być kraj wolności, a nie komunistycznej dyktatury. Reżim Kim Dzong Una w Pjongczangu zaniechał już chyba tego, co stało u podstaw agresji zbrojnej w 1953 roku czyli okupacji południowej części Półwyspu Koreańskiego. Północ walczy o przetrwanie, a Kim Dzong Un chyba wyciągnął wnioski z upadku Muammara Kadafiego w Libii czy Saddama Husajna w Iraku. Tamci jednak nie mieli broni atomowej i nie mogli nią straszyć „światowego żandarma” jak europejska lewica często określa USA. Co prawda Kadafi miał nawet dość zaawansowany program nuklearny, ale w wyniku negocjacji z Zachodem wszystko zniszczył lub oddał i dostał za to olbrzymie środki finansowe – tyle,ze pozbawił się jednocześnie  parasola. Dyktator komunistycznej Korei, który już  zgładził  stryja i przyrodniego brata pokazuje, że nie ma skrupułów, gdy chodzi o utrzymanie władzy.

Stacja kolejowa Dorasan jest ostatnią na terytorium Korei Południowej przed granicą z KRLD to najbardziej na północ wysunięty dworzec południowokoreański. Tuż za granicą, już po „złej stronie mocy” jest wioska Kijung Dong. Domków nie ma tam w nadmiarze. Za to znajdują się one w cieniu gigantycznej flagi Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. Ponoć jest to czwarta co do wielkości flaga państwowa na świecie . Mieszkańcy z komunistycznej Północy mają sztandar na olbrzymim masztem , ale nie za bardzo mają co jeść. Za to ci z najdalej wysuniętej w kierunku granicy obu Korei  południowokoreańskiej wioseczki Daesung Dong liczącej ledwie 200 mieszkańców nie płacą podatków, zatem starcza i na jedzenie, i na godne życie.

Jestem w strefie zdemilitaryzowanej. Byłem tu już raz, przed rokiem, ale dziś pokazują mi więcej. W środku jest tu też, o czym mało kto wie, strefa demarkacyjna. Góry Churduuk i Dukmul są tuż przy granicy między kapitalistyczną Koreą Południową a komunistyczną Koreą Północną. Między krajem, gdzie ludzie umierają w obozach koncentracyjnych, zwanych obozami pracy, ale też po prostu z głodu oraz wolnym krajem wolnych ludzi, gdzie największym problemem jest korupcja, za którą skazuje się nawet prezydentów.

Ląduję z Tokio w Seulu, na lotnisku Gimpo. Do stolicy Korei są połączenia z Warszawy, co z dumą eksponuję w rozmowach z moimi zachodnimi kolegami. Nie wszyscy z nas wiedzą, że to nie wielkie Chiny i nie zindustrializowana i bogata Japonia, ale właśnie 50-milionowa Korea Południowa jest największym inwestorem z Azji w naszej ojczyźnie. Spotykam się z ministrem obrony „ROK” (angielski skrót od „Republiki Korei”) ‒ z racji oczywistych (zagrożenie ze strony komunistycznego sąsiada) to jeden z najważniejszych ludzi w rządzie Sung Yung Mo. Ministrowie obrony często są bardziej konkretni niż szefowie parlamentu – i tak jest w tym przypadku. Za to, jak od każdego sejmowego marszałka, od przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego Korei Czung Sje-Kjuna bije majestat władzy.

Rozmawiam tez  z ministrem „do spraw zjednoczenia” Czo Njun Kjin. W tym resorcie pracuje od 40 lat, piął się po wszystkich szczeblach kariery i mam na końcu języka pytanie czy jego wnuki też będą żyły w kraju, w którym ten resort funkcjonuje? Oznaczałoby to, że Korea wciąż będzie podzielona. Z badań wynika, że zwłaszcza młodzi Koreańczycy wolą pokojową koegzystencję niż walkę o jedność, która może skończyć się militarną konfrontacją. „Better red than dead”?

Czy Warszawa będzie miejscem spotkania, które rzekomo ma ocalić świat przed III wojną światową? Chodzi o szczyt Donald Trump - Kim Dzong Un? Cóż, stolica Polski ma już pewne tradycje, skoro wylewała oliwę na wzburzone wody konfliktu między bratnimi ZSRS a ChRL (1956). Dodatkowo jako jeden z niewielu krajów Zachodu mamy u siebie ambasadę KRL-D, a Rzeczpospolita wysyła oficerów na stałą misję w Korei Południowej, gdzie jesteśmy obecni od zakończenia wojny koreańsko-koreańskiej razem ze Szwecją i Szwajcarią. Taki klucz, bo miałyby to być państwa, które nie brały udziału w wojnie obu Korei po żadnej ze stron...





 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 930
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 823
Liczba wyświetleń: 8,069,228
Liczba komentarzy: 10,985

Ostatnie wpisy blogera

  • POLOWANIE NA PREZYDENTÓW "A LA FRANCE"
  • DOSTAŁ NOBLA I RUJNUJE WŁASNY KRAJ. SKĄD MY TO ZNAMY ?
  • PRZEDTERMINOWE WYBORY W BUŁGARII

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • NASZ_HENRY, ,..,.,,.,. We Francji strzelają do prezydentów ślepakami a w Polsce pancernymi brzozami 😎
  • Zbyszek, Pytanie jest takie: Dlaczego władze Chin, których Chińczycy nie wybierają, nie mogą zmienić, działają na korzyść Chin?Jest to pytanie kluczowe dla oceny sprawności i efektywności systemów samo lub po…
  • Marek Michalski, Ten Pan Nobla dostał nie za teorię, tylko za praktykę. Udaną. Założył bank dla biednych ludzi bez zdolności kredytowej. Grameenbank udziela pożyczek nie na konsumpcję, lecz na prowadzenie drobnej…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności