Pojawiają się przecieki ze strony izraelskiej, że u podstaw oprotestowywania noweli ustawy o IPN leżą… pieniądze.
Sprawa jest dość zawoalowana, gdyż jak nam (niestety bez poniższych wyjaśnień) wiadomo, amerykański senat uchwalił tekst nr 447, która powiela roszczenia Amerykańskiego Kongresu Żydów do majątku obywateli amerykańskich pozostawionego przez ich antenatów Polsce (szczegóły w moim komentarzu do tej notki) .
Rezolucja ta jest jednak typowymi „strachami na Lachy”* gdyż Polska zawarła z USA, w 1960 r., tytułową umowę odszkodowawczą, ratyfikowaną później przez Kongres i polski Sejm. Na jej mocy Polska przekazała 40 mln dol. na „całkowite uregulowanie i zaspokojenie wszystkich roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych, zarówno osób fizycznych, jak prawnych, do Rządu Polskiego” z tytułu wszelkich decyzji o przejęciu mienia. Ta suma miała zostać rozdzielona „wedle uznania Rządu Stanów Zjednoczonych”. Dalej umowa stwierdza: „Po wejściu w życie tego układu Rząd Stanów Zjednoczonych nie będzie przedstawiał Rządowi Polskiemu ani nie będzie popierał roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych do Rządu Polskiego”. W umowie czytamy też: „Gdyby roszczenia takie zostały bezpośrednio przedłożone przez Obywateli Stanów Zjednoczonych Rządowi Polskiemu, Rząd Polski przekaże je Rządowi Stanów Zjednoczonych”.
Z umowy tej jasno więc wynika, że wszelkie roszczenia obywateli USA o odszkodowanie za mienie utracone w Polsce mogą być kierowane tylko i wyłącznie do władz USA. Polska nie może wypłacać żadnych zadośćuczynień, bo stanowiłoby to złamanie obowiązującej umowy, której nie wypowiedziały ani strona polska, ani amerykańska. Gdyby zaś nasze władze chciały obywatelom amerykańskim jakieś odszkodowanie wypłacić, byłoby to narażaniem państwa polskiego na straty oraz łamaniem prawa, a inicjatorzy takich działań musieliby stanąć przed Trybunałem Stanu. Taki sam skutek miałoby uchwalenie ustawy reprywatyzacyjnej przewidującej odszkodowania dla obywateli amerykańskich.
Na dobitkę także obywatele wielu innych państw nie maja podstaw prawnych, by o jakiekolwiek roszczenia występować, bo podobne umowy odszkodowawcze (indemnizacyjne – patrz: wiki) Polska podpisała (między 1948 a 1970) z 12 krajami Europy Zachodniej oraz z Kanadą. Osoby fizyczne i prawne z tych właśnie państw posiadały największe udziały w mieniu zagranicznym skonfiskowanym od 1944 r. przez PRL.
Jeśli zaś chodzi o obywateli Izraela, to nie maja oni żadnych podstaw prawnych, by z takimi roszczeniami wobec Polski występować, gdyż… otrzymali oni odszkodowania od Niemców - bo to przecież Niemcy napadły na Polskę, odebrały Żydom majątki, zorganizowały i przeprowadziły Zagładę. I za te krzywdy, za zabór żydowskiego mienia, należycie zapłaciły (na mocy traktatu z 1952 r. między Izraelem a NRF), a wypłata odszkodowań za krzywdy wyrządzone przez kogoś innego niż my, komuś, kto już raz odszkodowanie za to dostał, byłaby nieuzasadniona.
Nie wszystkie jednak ewentualne roszczenia potomków polskich Żydów można uznać za nieuprawnione; choć jak już wyżej wskazano, polski Żyd, któremu w czasie wojny Niemcy zabrali majątek, ale przeżył Holokaust i wyemigrował do Izraela, nie może się domagać odszkodowania od Polski, bo już zostało ono wypłacone Izraelowi przez RFN
– lecz jednak, jeśli tej samej osobie majątek zabrałyby po wojnie władze PRL, to może ona żądać odszkodowania, bo Polska nie zawarła z Izraelem umowy odszkodowawczej (chyba że przed powstaniem państwa Izrael w 1948 r. osoba ta uzyskała obywatelstwo innego państwa, z którym później Polska podpisała wspomnianą umowę - Palestyna była do 1948 r. mandatem brytyjskim, więc osoba taka mogła np. przed 1948 r. uzyskać obywatelstwo brytyjskie. A z Wielką Brytanią Polska zawarła w 1954 r. umowę odszkodowawczą, wykluczającą roszczenia wobec Polski ze strony osób, które przed tą datą stały się obywatelami brytyjskimi; dotyczy to także ich potomków).
Podsumowując zatem – przygotowywana ustawa reprywatyzacyjna w bardzo nikłym stopniu (nieliczne przypadki) dotyczy Żydów, co musi ich oczywiście „martwić”. Obserwowany ostrzał dyplomatyczno-medialny może mieć zatem na celu przymuszanie Polski do pogwałcenia zawartych umów odszkodowawczych (co nie jest wyobrażalne) bądź też do najzwyklejszego wyłudzenia – drogą jakiś specjalnych umów – dodatkowej kasy.
Warto się przed tymi wyłudzeniami jakoś zabezpieczyć, przyjmując np. ustawę o niewypłacaniu odszkodowań osobom aktywnie służącym ustrojom totalitarnym**
Szczegóły prawne oprac. na podstawie: https://www.tygodnikprzeglad.pl/polska-juz-zaplacila/
*w historii Stanów Zjednoczonych straszono też... Żydami! Beniamin Franklin jeden z założycieli Stanów Zjednoczonych, współautor Deklaracji Niepodległości oraz konstytucji Stanów zostawił po sobie ciekawy dokument datowany na 1789 r, (przechowywany w Beniamin Franklin Instytut-Filadelfia):
Istnieje poważne zagrożenie dla USA. Tym zagrożeniem jest Żyd, gdyż w każdym kraju, gdzie Żydzi się osiedlili, doprowadzili do obniżenia poziomu moralności i handlowej uczciwości. Trzymają się na uboczu, nieprzystosowani. Próbują zniszczyć inne narody od strony finansowej, jak to było w przypadku Hiszpanii i Portugalii.
Przez ponad 1700 lat uskarżali się na swój nieszczęsny los, mianowicie na to, że zostali wygnani ze swej ziemi, ale, proszę panów, gdyby cywilizowany świat oddał im dzisiaj z powrotem Palestynę, to natychmiast znaleźliby powód, żeby tam nie powrócić. Dlaczego? Ponieważ są wampirami, żyją z innych wampirów. Nie potrafią sami siebie utrzymać: muszą żyć z chrześcijan lub z innych ludzi, którzy nie przynależą do ich rasy.
Jeżeli nie zostaną wyrzuceni ze Stanów Zjednoczonych na mocy konstytucji na okres co najmniej stu lat, to jeszcze napłyną do naszego kraju w takiej liczbie, ze zaczną tu rządzie i zniszczą nas przez zmianę formy naszego rządu za którą my Amerykanie przelewaliśmy krew i poświęcaliśmy nasze życie, dobytek i wolność osobistą. Jeżeli Żydzi nie zostaną wykluczeni z USA, to w ciągu dwustu lat nasze dzieci będą pracować w polu, aby ich wyżywić, podczas gdy oni będą z zadowoleniem zacierać ręce w swoich bankach.
Ostrzegam was ponownie, jeśli nie wykluczycie [stąd] Żydów na zawsze, wasze dzieci i dzieci waszych dzieci będą was przeklinać w swoich pacierzach.
Ideały Żydów nie są ideałami Amerykanów, i chociaż żyją oni wśród nas od pokoleń, ten lampart nie jest w stanie zmienić swojej skóry. Oni zagrażają naszym instytucjom, zatem powinni zostać wykluczeni stąd przez konstytucję. (za: http://www.kepnosocjum.pl/forum/viewthread.php?thread_id=658&rowstart=0)
** takim, jak np. dziadek obecnej ambasador Izraela w Polsce, Anny Azari - Michał Edelstein (członek WKP(b), sekretarz Komitetu Dzielnicowego w Moskwie - wyjechał z rodziną do Izraela w 1972 r.)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 14759
(5) w miarę możliwości przegląd mechanizmów i przebiegu realizacji roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych ocalonych z Holokaustu jak i członków rodzin obywateli Stanów Zjednoczonych ofiar Holokaustu.
Całość tu: https://www.polishclub.org/2017/12/30/ustawa-447-senatu-usa-sprawa-odszkodowan-dla-grupy-zydowskiej/
Nie musimy niczego zaczynać kombinować z jakimiś rozliczeniami w zamian za niemieckie reparacje - wszystkie regulacje prawne w tym względzie zostały (poza proponowaną ustawą wykluczającą zwrot dla osób umoczonych w hitlerowski i sowiecki totalitaryzm) zakończone w 1970 r.
Mam wrażenie, iż nie tylko Pan, ale - co wydaje się nieprawdopodobne - nawet nasz establishment nie ma pojęcia, jakimi instrumentami prawnymi dysponujemy. Nie od dziś nasza "polityka informacyjna" leży odłogiem, a wybuchają coraz to nowe skandale na tym polu.
Pisuję takie teksty z wściekłości. Dobrze by było np. przypomnieć Żydom, że ich niemieccy współbracia zasilili Wermacht, SS i Gestapo w ogromnej liczbie 200.000 chętnych...