Kontrowersje

Jeśli się jest w szeregach okupantów i jego namiestników a jednocześnie, walczy się po stronie patriotów i wolnego świata wszelkimi dostępnymi wtedy środkami, to jest to zdrada czy walka o niepodległość? Zapytajcie, a wszędzie na świecie usłyszycie jedną odpowiedź: to walka o niepodległość! Tak, ale taki pogląd nie jest powszechny w Polsce. Tutaj, okupanta jakim niewątpliwie był Związek Radziecki, byli jego namiestnicy i współpracownicy oraz ich potomkowie  będą usprawiedliwiać. Zmuszano nawet do przysięgania na wierność okupantowi. Będą o takich ludziach jak np. płk. Kukliński mówić że zdradzili Polskę. Bardziej inteligentni, będą mówić, że pułkownik to postać kontrowersyjna. Zapominając, że walka o wolną Polskę to OBOWIĄZEK każdego Polaka. Będą się zasłaniać tym, że zniewoloną Ojczyznę uznał tamten Świat, że sprzedali nas wtedy Stalinowi ...itd. Czy zdradą może być czyn osłabiający okupanta i jego namiestników? Czy taki Polak może być w jakikolwiek sposób kontrowersyjny w swoim działaniu? Wielu ludzi uznaje płk. Kuklińskiego za ostatniego Żołnierza Wyklętego.
A teraz o innej "kontrowersyjnej" postaci: major Józef Kuraś "Ogień". Bardzo długo okupanci i jego namiestnicy nie mogli sobie poradzić z tym polskim bohaterem. Chwytali się wszystkich metod, kiedy nie dali mu rady w polu, to spróbowali z łże propagandą wśród miejscowej i nie tylko ludności. Przypisano na jego konto wiele zbrodni. Tworzono nawet fałszywe oddziały partyzanckie udające ludzi "Ognia", a które dokonywały haniebnych czynów. Tam na Podhalu tej łże nagonki nie wygrali, a legenda Żołnierza Wyklętego jest ciągle żywa - i niekontrowersyjna - jednak w Polsce różnie bywa. Co roku lewackie wypierdki znów nam próbują wcisnąć, że "Ogień" to wyrzutek (inne epitety pominę). Kłamstwa i manipulacje w różnych gotowcach, mają zastąpić prawdę historyczną, prawdę o dumnym Polaku który nie złożył broni, który do końca walczył o wolność i był wierny ideałom polskiego żołnierza.

Cześć i Chwała Żołnierzom Wyklętym!