Tyś Święty Trybunale!

Tyś Święty Konstytucyjny Trybunale, a my zwykłe świnie. Jak wiemy, to przede wszystkim zły Sejm i zły Rząd i zły Prezydent, oraz stający za nimi wszystkimi najbardziej zły Prezes Jarosław Kaczyński, stale i złośliwie narusza prawa dobrego Trybunału Konstytucyjnego, który jak nic tylko myśli jak chronić prawa i wolności Polaków. Prawa i wolności Polaków zagrożone tym, że Rząd wprowadził program 500 plus, zamierza uszczelnić system podatkowy i planuje zwiększyć nacisk państwa w walce z przestępczością. Zły Sejm, Rząd i Prezydent za nic ma zasadę trójpodziału władzy i odrębność władzy sądowniczej i każdym swoim działaniem tą zasadę narusza.

Chciałbym zatem aby obrońcy trójpodziału władzy wyjaśnili mi takie oto zagadnienie. Otóż w dniu 30 listopada 2015 roku Trybunał Konstytucyjny wydał Postanowienie w sprawie o sygn. K 34/15 (http://trybunal.gov.pl/u… ), w którym udzielił zabezpieczenia poprzez zobowiązanie Sejmu Rzeczypospolitej do powstrzymania się od wszelkich działań zmierzających do wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego, do czasu rozpatrzenia przez Trybunał wniosków o zbadanie konstytucyjności ustawy. Nic mi nie wiadomo o tym aby to Postanowienie było później realizowane. To znaczy, skoro już Trybunał uznał, że może odpowiednio stosować Część drugą naszego kodeksu postępowania cywilnego i wydawać postanowienia o zabezpieczeniu, to czemu też nie zastosować odpowiednio też części trzeciej k.p.c.?

Tak właściwie to Trybunał wydając to postanowienie, winien następnego dnia złożyć wniosek do Komornika Sądowego właściwego dla siedziby Sejmu Rzeczypospolitej o rozpoczęcie postępowania egzekucyjnego, tak aby Pan Komornik mógł przyjść do Sejmu i zająć wszystkie uchwały sprzeczne z treścią postanowienia w taki sposób aby nie mogły one nabyć mocy urzędowej. Czemu nie? W końcu jesteśmy Państwem prawa i skoro wszystkie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym mówią, że w procedowaniu Trybunał używa, jeżeli czegoś nie reguluje bezpośrednio ustawa o Trybunale, odpowiednio przepisów kodeksu postępowania cywilnego, to takie postępowanie egzekucyjne względem Trybunału jest jak najbardziej zgodne z prawem.

Prawo lubi jednak precedensy. Nie trudno jest mi sobie teraz wyobrazić taką sytuację. Sejm oto ogłasza, że rozpocznie jakieś prace nad ustawą, która uderzy w interesy wielkich zagranicznych koncernów działających w Polsce. Koncerny te mając wielkie sztaby prawników postanowią, powołując się na powyższy precedens, złożyć skargę do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z Konstytucją planów ustawodawczych Sejmu, argumentując, że taka ustawa naruszy zasady demokratycznego państwa prawnego oraz . Prezes Rzepliński udowodnił, że Trybunał może badać zgodność z Konstytucją ustawy, która nie weszła w życiu, to jaki przepis zabrania badania zgodności z Konstytucją projektów ustawodawczych? W takiej sytuacji Trybunał mógłby na wniosek takich zagranicznych koncernów wydać postanowienie o udzieleniu zabezpieczeniu zobowiązującego Sejm Rzeczypospolitej do zaprzestania prac nad daną ustawą, do czasu zbadania zgodności takich projektów z Konstytucją. Proszę mi zatem odpowiedzieć, czy takie postanowienie nie będzie zakłócać trójpodziału władzy?

Możemy w naszych myślach pójść dalej. Skoro Trybunał może zobowiązać Sejm do powstrzymania się od jakiś prac, to jaki przepis zakazuje aby Trybunał Konstytucyjny zobowiązał Sejm do podjęcia jakiś prac ustawodawczych. Wpłynie na przykład do Trybunału wniosek jakiś obywateli, że oni uważają że demokratyczne państwo prawne nie w pełni realizuje swoje obowiązki bo brakuje jakiejś ustawy, i ono prosi Trybunał aby ten zobowiązał Sejm do uchwalenia takiej ustawy. Albo aby zobowiązał Sejm do wybrania konkretnego obywatela na jakiś urząd obsadzany przez Sejm, bo tylko ten konkretny obywatel gwarantuje swoim wyborem realizowanie zasad demokratycznego państwa prawnego. I to też nie będzie naruszać trójpodziału władzy?

Prezes Rzepliński rozpacza teraz, że wobec niego prowadzona jest rzekoma „wojna hybrydowa”, a odsłoną tej wojny i kolejnym przykładem naruszania zasad demokratycznego państwa prawnego jest wszczęcie postępowania przez Prokuraturę Regionalną w Katowicach. Pamiętam jak kilka lat temu, w procesie jaki Jarosławowi Kaczyńskiemu wytoczył Janusz Kaczmarek pewien warszawski Sąd był uprzejmy skierować Jarosława Kaczyńskiego na badania psychiatryczne. O proszę i wtedy nie było ingerencji władzy sądowniczej we władzę ustawodawczą? Nie była to żadna szykana względem Prezesa Kaczyńskiego, było to pełne i zgodne z prawem działanie Sądu. Jakoś wtedy Prezes Rzepliński ani jego liczni akolici nie sugerowali, że jest to zapowiedź groźnej praktyki dla obywatela, że dziś na badania psychiatryczne wysyła się Prezesa Kaczyńskiego, a jutro można każdego obywatela. Profesor Safjan nic podówczas nie krzyczał o prawach i wolnościach podstawowych.

Gdy zatem dziś Profesor Safjan woła, że spór o Trybunał można zakończyć w dwie godziny zaprzysięgając wybranych przez poprzedni Sejm awansem Sędziów Trybunału, to mogę mu odpowiedzieć, że ten spór da się rozwiązać w godzinę. Niech profesorowie Hauser, Jakubecki i Ślebzak złożą rezygnację z dokonanego wyboru na Sędziów Trybunału. Niech powiedzą, że robią to w trosce o demokratyczne Państwo prawne w Polsce, które z takim trudem jest w Polsce budowane. I koniec sporu.

Natomiast w kolejnej ustawie o Trybunale Konstytucyjnym trzeba będzie dokładnie opisać co i jak może robić Trybunał, bo widać że nie wszyscy Sędziowie dorośli do takiej władzy jaką daje wyrażenie „odpowiednio stosowane przepisy k.p.c.”. Względnie jeżeli Trybunał rości sobie pretensje do tak wielkiej władzy, zmienić jego umocowanie z wyboru dokonywanego przez Sejm na wybór dokonywany bezpośrednio przez suwerena.