Nazizm w interpretacji publicystyki Ateneum Kapłańskiego 1933-1939
Wstęp
Ateneum Kapłańskie ukazuje się od 1909r. do chwili obecnej z przerwami związanymi z okresem okupacji hitlerowskiej oraz okresem stalinizmu. Pomysłodawcą i twórcą pisma był ks. Idzi Radziszewski. Ateneum od początku ściśle było związane z środowiskiem wykładowców Seminarium Duchownego we Włocławku. Poruszało tematy związane z teologią , prawem kanonicznym , nauczaniem Stolicy Apostolskiej a także sprawy społeczne i polityczne jeśli wiązały się z funkcjonowaniem Kościoła katolickiego. W omawianym okresie redaktorem pisma był ksiądz Stefan Wyszyński ( 1901-1981) . Za jego sprawą poświęcano stosunkowo dużo miejsca sprawom społecznym w oświetleniu nauczania Kościoła a szczególnie encyklik papieża Piusa XI . Ksiądz Wyszyński był absolwentem włocławskiego seminarium . Po wyświęceniu na kapłana w 1924r. odbył czteroletnie studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Następnie udał się w roczną podróż po krajach Europy Zachodniej . Od 1932r. był redaktorem Ateneum Kapłańskiego.
Po rocznym okresie pracy wikarego , wykładał we włocławskim seminarium socjologię a także zajmował się pracą w sodalicjach mariańskich oraz chrześcijańskich związkach zawodowych.
Szersze zainteresowanie hitleryzmem jako ruchem politycznym a także nową ideologią ,poza Niemcami, nastąpiło na początku lat 30 tych w związku sukcesami jakie ten ruch odnosił. Z uwagi na nieskrywane oblicze neopogańskie i skrajnie rasistowskie swój stosunek do nazizmu formułował w Niemczech Kościół katolicki. Zagadnienia te były omawiane na łamach prasy katolickiej także w Polsce . Jeszcze przed zdobyciem w Niemczech władzy , ruch ten został dość wyczerpująco scharakteryzowany przez publicystykę Przeglądu Powszechnego . Większe zainteresowanie sprawami niemieckimi w publicystyce znajdujemy po 20 lipca 1933r. czyli po zawarciu przez Stolicę Apostolską – Konkordatu z Rzeszą Niemiecką. Poważniejsze periodyki katolickie jak Prąd , Przegląd Powszechny czy Ateneum Kapłańskie poświęciły dużo miejsca analizie i interpretacji Reichskonkordatu . Wiedza na temat wydarzeń w Niemczech czerpana była głównie z lektury prasy zagranicznej ( niemieckiej , austriackiej , angielskiej , francuskiej) oraz z doniesień agencyjnych. Przepływ informacji był dużo wolniejszy niż w chwili obecnej . Ich ilość była też mocno ograniczona w porównaniu z czasami obecnymi. Niemniej była wystarczająca do wyrobienia stanowiska przez publicystów.
Interpretacja nazizmu w tekstach księdza Józefa Pastuszki i Lecha Kaczmarka.
Jednym z zasadniczych zagadnień związanych z interpretacja narodowego socjalizmu było określenie tego ruchu od strony ideologicznej. Na łamach Ateneum Kapłańskiego najbardziej wyczerpującego wykładu nazizmu dokonali ks. Józef Pastuszka i Lech Kaczmarek prezentując go jako ruch przede wszystkim rasistowski. Jeśli chodzi o ks. Pastuszkę, mam tu na myśli dwa obszerne eseje z roku 1933 na temat filozofii Nietzschego ,gdzie także podjęty jest problem hitleryzmu oraz drukowany na przełomie 1937 i 1938 , Filozoficzne i społeczne idee A. Hitlera (rasizm) . Szczególnie ten drugi artykuł wzbudza kontrowersje nawet w czasach dzisiejszych i jest przez pewne środowiska nadużywany do przeprowadzania dość karkołomnej tezy ,że ks. Wyszyński i redagowane przez niego pismo dążyły sympatią ideologię hitlerowską.
Józef Pastuszka( 1897-1989) w okresie międzywojennym był cenionym wykładowcą KUL-u . Interesował się nowoczesnymi prądami ideowymi ,m.in. na łamach włocławskiego miesięcznika dokonał dość szczegółowej analizy poglądów Freuda. Badanie tych poglądów miało na celu także ukazanie ich relacji do nauczania Kościoła katolickiego.
W 1933r. opublikowano tekst ks. Józefa Pastuszki , Filozofia Nietzschego i jej wpływ na współczesną umysłowość. Ten liczący dwadzieścia stron artykuł jest analizą poglądów Fryderyka Nietzschego - wykładem jego wizji antropologicznej oraz krytyki zdecydowanego odrzucenia chrześcijaństwa. Jest także wykładem nietzscheańskiego antysemityzmu. Ks. Pastuszka zauważa silny wpływ myśli Nietzschego na Mussoliniego a także na przywódcę Action Francaise - Maurassa . Dzieje się tak ponieważ nietzscheanizm jest wrogiem republikanizmu , demokracji a hasła – wolność , równość i braterstwo – uznaje za wypływające wprost z chrześcijaństwa . Największy jednak wpływ zauważa na nacjonalizm niemiecki i hitleryzm. „ Kult rasy wiara w wyższość narodów germańskich , zasada egoizmu narodowego , przeprowadzenie zmian społeczno państwowych przy użyciu siły , nienawiść do Żydów a niechęć do chrześcijaństwa – to są przecież tezy nietzscheańskie , które dziś hitleryzm wypisał na swych sztandarach.” Wskazuje na bezpośrednie zapożyczenia z Nietzschego , które odnalazł w Mein Kampf : nie intelekt a instynkt jest przewodnikiem człowieka, silniejszy ma prawo do panowania przez walkę , cele osiągamy wolą i siłą w ten sposób zdobywa się też serca mas, bezwzględność , fanatyzm i histeria to najpewniejsze motywy postępowania.
Następny tekst ks. Józefa Pastuszki , Społeczne i filozoficzne idee Adolfa Hitlera ( rasizm) ukazywał się w kolejnych wydaniach pisma w 1937r. ( zeszyty 5 i 4 ) oraz w 1938 r. ( zeszyt 1) . Dlaczego Pastuszka poświęcił tak dużo miejsca Hitlerowi i jego ideologii . Dlaczego tekst ten był publikowany w Ateneum Kapłańskim. Odpowiedź na te pytania znajdziemy w pierwszej części gdzie autor pisze :” (…) znajomość rasizmu Hitlera jest wprost nieodzowna , by orientować się w dzisiejszych prądach umysłowych a przede wszystkim by zrozumieć dzisiejsze Niemcy. Jak w dzisiejszej polityce światowej coraz większą rolę zaczynają odgrywać Niemcy , podobnie w walce światopoglądów, w kształtowaniu oblicza duchowego współczesnego człowieka, duży udział przypada ideom rasizmu”. W dwóch pierwszych częściach tekstu publikowanych w 1937r. Pastuszka szczegółowo analizuje idee rasistowskie zawarte w Mein Kampf . Wskazuje także na ich wpływ na ustawodawstwo III Rzeszy wyrażające się w przepisach rasowych skierowanych przeciw Żydom oraz w przepisach wprowadzających eutanazję i sterylizację osobników ułomnych i nieczystych rasowo. Nie ma tu potrzeby przytaczania poglądów Hitlera , bo te są znane z dość szerokiej literatury. Ostatnia część eseju Pastuszki zatytułowana jest , Krytyka rasizmu. Właśnie wyrwane zdania z tego ostatniego tekstu często są kolportowane w internecie a czasem i telewizji jako dowód prohitlerowskich sympatii księdza Wyszyńskiego ( jemu to często te słowa i poglądy są przypisywane) lub w najlepszym razie jako przykład publikowania tekstów przez niego księży – rasistów. Postaram się przytoczyć obszerne wypowiedzi autora , nie wyrwane z kontekstu aby wykazać ,że tekst został sprytnie zmanipulowany . Tekstem tym posługują się nie tylko nastawieni antyklerykalnie internauci , ale też politycy ( J. Palikot , A. Ryfiński) w tym politycy z tytułami naukowymi ( J. Hartmann) .
Najpierw zaprezentuję cytaty , którymi posługują się wyżej wymienieni :
Ateneum Kaplanskie” numer styczniowy z 1938 r.
„Trudno nie przyznać słuszności twierdzeniom Hitlera, że Żyd pozostał obcym ciałem w organiźmie narodów europejskich. Głosząc idee wywrotowe, stając na czele ruchu komunistycznego, szerząc w literaturze hasła niemoralne… Żyd zwalcza obcą jego psychice kulturę, wyrosłą na podłożu chrześcijaństwa.”
„ Hitler(…) jest doskonałym znawcą psychologii tłumu i twórca nowej genialnej taktyki”
„Ateneum Kapłańskie” rok 1938, zeszyt 1, str. 23
(…) Dzisiejsza Trzecia Rzesza podjęła tytaniczną próbę realizacji wielkich idei, które mają przynieść odrodzenie ludzkości…” (…)
„Rasizm kryje w sobie pewne zdrowe myśli, które dotychczas znane były tylko w szczupłym gronie lekarzy i biologów. Dziś przyszedł czas na ich rehabilitację”.
Zacznijmy od analizy zdania na temat rasizmu . Zostało ono umieszczone na początku ostatniej części tekstu . Brzmi on w tekście następująco : "Rasizm kryje w sobie pewne zdrowe myśli , które dotychczas były tylko znane w szczupłym kole lekarzy i biologów i nie wywierały większego wpływu na politykę społeczną państwa .Dziś nadszedł czas na ich rehabilitację , wytworzył się życzliwy dla nich klimat duchowy , do ich przyjęcia dojrzała szersza opinia społeczna i one dotychczas zapoznawane rozpoczęły swój pochód zwycięski. Wyszły jednak poza granice wytyczone im przez filozofię i naukę " Pastuszka krytykuje te poglądy zarówno jako zupełnie sprzeczne z nauką , ale też jako nie do przyjęcia z punktu widzenia chrześcijaństwa. "Rasizm występuje jako światopogląd filozoficzny o uniwersalnym zasięgu .Według niego psychika ludzka jest wytworem krwi i rasy. Kultura - to funkcja rasy a człowiek- to zespół czynników witalno biologicznych. Jego istotą jest bios ,przyroda materia. Duch i logos to wysubtelnione przejawy materii. Twierdzenia biologiczne uczynił dogmatami filozoficznymi ,prawdy szczegółowe mające zastosowanie na pewnym drobnym odcinku rzeczywistości , uznał za najważniejsze prawa rządzące życiem ludzkim. Ideologia Hitlera nie posiada wprawdzie oblicza materialistycznego , ale też linie graniczne między duszą a ciałem nie są w niej przeprowadzone , a znów analogie między nimi zbyt daleko posunięte .Jej założenia filozoficzne wykazują odchylenia od przewodnich idei antropologii chrześcijańskiej " . I dalej "Duch ludzki nie jest więc wytworem krwi i rasy . Jest rzeczywistością odrębną i autonomiczną . Będąc uzależniony od ciała poddany jest wprawdzie czynnikom rasowym , ale się z rasą nie utożsamia. Również duch a nie rasa jest twórczym czynnikiem kulturalnym.( …) Kult jednej rasy i uznanie jej za źródło wartości kulturalnej nie posiada uzasadnienia historycznego ani filozoficznego”
Pastuszka uważał ,że naród niemiecki wbrew poglądom Hitlera nie jest ani wyjątkowy ani specjalnie uzdolniony : „ Jeśli nawet przyjmiemy ,że w 19 i 20 stuleciu wysunęły się narody germańskie na pierwszy plan , to przodownictwo nie obejmuje wszystkich dziedzin życia kulturalnego. Prądy umysłowe o szerokim zasięgu powstają u innych narodów." I dalej: "Zasługi kulturalne narodów germańskich są niewątpliwie wielkie a obecna narodowa prężność dynamiczna pozwala im z otuchą patrzeć w przyszłość , ale tych walorów rasy nie wolno przeceniać." Pastuszka podkreśla rolę ras azjatyckich :" Nie można zapominać , że do kręgu narodów kulturalnie twórczych należą Japończycy i Chińczycy. Zwłaszcza ci ostatni- rasowo obcy aryjczykom - stworzyli najstarszą kulturę azjatycką" Posługując się ustaleniami wybitnego polskiego antropologa profesora Jana Czekanowskiego , autor obnaża „ naukowość „ rasizmu . "Nieuzasadnione jest również nadmierne akcentowanie rasowych walorów nordyckich . Nie są one właściwością narodów germańskich , ani też nie można wskazać na związek genetyczny pierwiastków nordyckich z wybitną twórczością kulturalną (…) Jak wykazały nowsze badania antropometryczne (prof. Czekanowski) , Polska posiada większy odsetek Nordyków niż Niemcy , a znów jednostki wybitne , które zaznaczyły się w dziejach kultury germańskiej należą do różnych typów rasowych przy czym nordycy znajdują się w mniejszości . Co więcej specyficznie typ nordycki długogłowych - jak wykazały pomiary czaszek średniowiecznych - zatraca swój pierwotny charakter i przybiera kształt więcej okrągły , co by nie potwierdzało tezy o bezwzględnej wyższości kulturalnej długogłowych . Słowem dotychczasowe badania antropometryczne nie dostarczają dowodów na potwierdzenie rasizmu " Z rasizmu wywodzą się też cele wychowawcze narodowego socjalizmu , które autor charakteryzuje następująco : " Wychowanie jednostki zdąża przede wszystkim do wyrobienia siły fizycznej . Sport a zwłaszcza sztuka bokserska postawiona jest na pierwszym miejscu . Charakter , siła woli , posłuszeństwo są następstwem zdyscyplinowania fizycznego. Pierwiastki duchowe , które stanowią duszę charakteru , zostały całkowicie pominięte. Wykształcenie intelektualne znalazło się na dalszym planie. Hitler ostrzega przed przeładowaniem mózgu nadmierną ilością wiadomości. Wszędzie zaznacza są nieufność do rozumu , akcentuje kult woli , a raczej siły energii i głosi nakaz bezwzględnego posłuszeństwa. Podobne postulaty wychowawcze są konsekwencją filozoficznych przesłanek , które apoteozują krew i rasę. Nie dadzą się jednak pogodzić z ideą człowieka jaką głosi chrześcijaństwo."
A teraz zaprezentuję zdanie o tytanicznej III Rzeszy w kontekście większej partii tekstu : „ A trzeba pamiętać ,że wielkie ruchy polityczne były zawsze nosicielami idei ogólnoludzkich . Konstantyn Wielki , Attyla , Mahomet , Karol Wielki , Napoleon ,Lenin nie zamykają się w granicach jednego państwa. Uważają się za mężów opatrznościowych całej ludzkości . Tylko bowiem idee ogólnoludzkie o zabarwieniu mesjanistycznym , idee metafizyczno – religijne kryją w sobie olbrzymi potencjał uczuciowy, zdolne są rozbudzić entuzjazm , wszczepić wiarę i pchnąć do ofiarnych czynów. Dzisiejsza Trzecia Rzesza reprezentuje nie tylko określony ustrój polityczny .Ona podjęła tytaniczną próbę realizacji wielkich idei , które mają przynieść odrodzenie ludzkości . Te idee nadały życiu narodowemu niebywały rozmach , a ustrojowi państwowemu - prężność i dynamikę . Natrafiły one wprawdzie na opór i wywołały walki wewnętrzne , ale jednocześnie przekroczyły granice państwa i tam zyskały zwolenników .Dzięki temu Niemcy obok Włoch stały się rzecznikami ideologii o charakterze ogólnoludzkim. Przeciwstawiając się międzynarodowemu komunizmowi umocniły swoją pozycję .Mimo tych sukcesów , wydaje się rzeczą wątpliwą by filozoficzne i społeczne idee Hitlera posiadały cechy trwałości . Są jednostronne , krańcowo abstrakcyjne , bo nie liczące się z potrzebami życia i w zasadniczych punktach błędne , bo oparte na fałszywej interpretacji natury ludzkiej . Rasizm Hitlera tworzy sztuczne formy , w które chce wtłoczyć jednostkę ludzką i narzucić jej nowe ideały życiowe , które nie posiadają odpowiednika w jej dążeniach naturalnych" Jeśli ten fragment miałby dowodzić sympatii dla Hitlera to powinien też dowodzić sympatii dla Lenina i Mahometa.
Zatrzymajmy się teraz na chwilę przy zdaniu o Hitlerze jako twórcy nowej genialnej taktyki . Zdanie jest tak zmanipulowane żeby czytający odniósł wrażenie ,że autor wychwala działania Hitlera. Tak ten fragment brzmi niezmanipulowany ” Jest on doskonałym znawcą psychologii tłumu i twórcą nowej genialnej taktyki propagandowej . Dzięki niej umiał poruszyć masy . Apelując zaś do prymitywnych instynktów mas , rozbudził potężny ruch polityczny, którym w końcu złamał przeciwnika „
Analizując relację hitleryzmu do chrześcijaństwa ksiądz Pastuszka pisał ”Światopogląd rasistowski o wyraźnym obliczu naturalistycznym musiał doprowadzić do eksterminacyjnej walki z ideologią chrześcijańską . Idee bowiem mają swoją logikę . Dążą nie tylko do swego utrwalenia i rozszerzenia , ale i do usunięcia innych , wrogich sobie poglądów. Tylko na ich gruzach mogą się same utrzymać . Ta logika światopoglądów tłumaczy walkę jaką toczy w Niemczech narodowy socjalizm z chrześcijaństwem.” Wreszcie autor odnosząc się bezpośrednio do encykliki , Mit brennender sorge , pisze o potępieniu takich idei przez papieża Piusa XI . "Zamiast religii teistycznej , głosi kult krwi i rasy. Z tych założeń płynie negacja chrześcijaństwa , jako powszechnej religii objawionej. Te błędy zadecydowały o potępieniu ideologii rasistowskiej przez Kościół ( Encyklika Ojca św. Piusa XI "O położeniu kościoła katolickiego w Rzeszy Niemieckiej z dn. 14 marca 1937r.)".
Fragment o Żydach , krążący w internecie także został poddany manipulacji. W towarzystwie większej partii tekstu wygląda on następująco. "Religia mojżeszowa , która Żydów izoluje od innych narodów jest mesjanistyczna , budząca ich samopoczucie i dumę narodową , duch ghetta w jakie Żydzi zostali wepchnięci przed osiemnastu wiekami a przede wszystkim etyka Talmudu - nienawiść do naszej kultury chrześcijańskiej i uczucie ressentimentu - to wszystko wytworzyło specyficzną psychikę żydowską , która w ciągu tylu wieków umiała się oprzeć cudzym wpływom. Nie można pominąć jeszcze jednego momentu jaki zaważył na ukształtowanie ducha żydowskiego - a jest nim tragiczne odrzucenie Jezusa Chrystusa , jako Mesjasza. Dalsze losy Żydów są dziwnym splotem nieszczęść , tragizmu i zemsty. Straszne przeżycia dziejowe zahartowały ten nieszczęsny , ale niebezpieczny , choć wybrany naród , uczyniły go odpornym na wszystkie wpływy obcokulturalne , wysubtelniły jego myśl , wzbogaciły uczucie a wolę uczyniły niezwykle giętką i silną . Trudno nie przyznać słuszności twierdzeniom Hitlera , ze Żyd pozostał obcym ciałem w organizmie narodów europejskich . Głosząc idee wywrotowe , stając na czele ruchu komunistycznego , szerząc w literaturze hasła niemoralne a nie są to wypadki sporadyczne ,- Żyd zwalcza obcą jego psychice kulturę wyrosłą na podłożu chrześcijaństwa . Tajemnica tego wrogiego nastawienia do kultury europejskiej leży nie we krwi , ale psychice żydowskiej urabianej przez stulecia. Jej przeobrażenie może dokonać się tylko na drodze religijnej przez , bezinteresowne przyjęcie chrześcijaństwa." Tekst księdza Pastuszki został także wydany w 1939r. w oddzielnej broszurze pt. ,Rasizm jako światopogląd. Ta właśnie praca została podana przez historyka relacji polsko – żydowskich Annę Landau – Czajka jako przykład zwalczania przez kler katolicki poglądów rasistowskich. Zmanipulowane zdania prawdopodobnie pochodzą z jednej z wielu antyklerykalnych broszur wydawanych w okresie stalinowskim. Przypuszczam ,że wyboru odpowiedniej ich kompozycji mógł dokonać jeden z księży patriotów. Przed wojną niektórzy z nich ( np. księża Czuj i Huett) publikowali w Ateneum kapłańskim , co jednak nie oznacza ,że wymienieni byli autorami tej manipulacji , która miała uderzać w zwalczanego przez władze komunistyczne Prymasa Wyszyńskiego.
W roku 1935 w zeszycie 4 opublikowany został tekst Lecha Kaczmarka ( 1912-1984) , Na froncie walki z rasizmem. Autor w tym czasie był przy końcu studiów teologicznych , które odbywał w Gnieźnie i na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. W 1936r. został wyświęcony na kapłana . Po wojnie w latach 1971-1984 był biskupem gdańskim. Artykuł Lecha Kaczmarka jest rozważaniem nad książką Giovaniego Pappiniego , Kamień piekielny wydanej w Brescii w 1934r. a szczególnie jeden jej rozdział , Najazd rasistów. Autor książkę Pappiniego zalicza do tej części współczesnej publicystyki , która przeciwstawia się coraz bardziej powszechnym poglądom rasistowskim w Europie. Lech Kaczmarek podkreśla ,że rasizm jest przede wszystkim niezgodny z wiarą chrześcijańską „ Apoteoza rasy z przekreśleniem Boga osobowego oto naczelna nuta współczesnej kultury myślowej i politycznej Niemiec. Bezmyślny szał uwielbienia rasy germańskiej objął z siłą żywiołu całe hitlerowskie Niemcy”. Podkreśla ,że Kościół katolicki nie uznaje tych poglądów. „ Obok zwolenników rasizmu , znaleźli się liczni przeciwnicy wśród , których poważne miejsce zajął obóz katolicki. Uniwersalna nauka Kościoła o wspólnem pochodzeniu wszystkich ludzi i o ich przeznaczeniu nie mogła się nie zetrzeć z podstawowemi założeniami rasizmu”. Krytykuje szowinizm niemiecki zarzuca mu fałszowanie nauki ” O rozmiarach narodowego snobizmu niemieckiego świadczy fakty ,że nawet naukę nagina się do zamierzonego celu. Do etnologii przykłada rasizm miarę geometryczną , zapominając o tem ,że ta dziedzina nauki w wynikach swoich nie może przedstawiać ścisłości matematycznej . W zapędzie doktrynerskim zapomniano zupełnie o tem ,że rasy podlegały i podlegają stałemu mieszaniu się a więc niemożliwą jest rzeczą mówić o dokładnej różnicy miedzy jedną a druga rasą” Uważa Kaczmarek ,że rasizm niemiecki to skutek efektu rekompensaty . „ Rasizm germański jest – o ile wolno użyć terminologii Freuda , zjawiskiem rekompensaty, Pogardzane od czasów średniowiecza przez wszystkie narody , uczuwają Niemcy wielką potrzebę utwierdzenia się choćby wbrew prawdzie w samochwalczem przekonaniu o swej wyższości. Czyż nie jest znamienne ,że pierwszy manifest pychy germańskiej mianowicie „Przemowy do narodu niemieckiego „ Fichtego , pojawiają się po poskromieniu Niemców przez Napoleona – Rosenberga „ Mit XX stulecia”’ zjawia się w parę lat po klęsce niemieckiej z 1918r.” Reasumuje „Rasizm jest owocem wykoszlawienia wiedzy i sfałszowanych odwieczną pychą germańską dziejów. Nie posiadając ludzi prawdziwie wielkich obrali drogę ubóstwienia całego narodu , rasy . Fałsz doktryny i założeń teoretycznych nie ustrzegł przed nielegalemi środkami mającymi wieść do odczyszczenia Niemiec z pierwiastków niearyjskich do przywrócenia rasie germańskiej dawnej świeżości.” Rasizm określa też jako rodzaj ateistycznej religii „ Z punktu widzenia religijnego , rasizm jest najwspółcześniejszym przejawem ateizmu germańskiego prowadzącego zdecydowana walkę z Bogiem transcendentnym , na którego miejsce stawia bóstwo fizjologiczne ziemskie – rasę germańską”Współczesne Niemcy hitlerowskie prowadzą walkę z Kościołem katolickim „Obecnie prowadzi się w Niemczech zdecydowaną ofensywę przeciw Kościołowi katolickiemu. ( autor podaje cytat z hitlerowskiej prasy) –Narodowy socjalizm jest jedyną prawdziwą religią , zrodzoną z krwi , z ziemi i ducha nordyckiego. Katolicyzm i protestantyzm musza zniknąć , co prędzej z powierzchni ziemi niemieckiej – Takie słowa czytać można było ostatnio w pewnym niemieckim czasopiśmie . A więc swastyka ma zastąpić Krzyż”Lech Kaczmarek prognozuje ,że ideologia ta jest nietrwała i nie przetrwa. Na koniec stwierdza „ Nigdzie chyba łatwiej jak na rasizmie , przekonać się można do czego dojść może zabłąkany umysł ludzki do jakiego można fałszu i niedorzeczności prowadzić może dusze ludzką oddalenie się od Boga i pycha”.
W sprawie Reichskonkordatu.
Konkordat zawarty między Niemcami a Watykanem 20 lipca 1933r. był jednym z ważniejszych wydarzeń tego okresu. Spotkał się z dużym zainteresowaniem opinii katolickiej w Polsce a omawiany i komentowany był dość szeroko we wszystkich poważniejszych pismach katolickich. Ateneum kapłańskie zamieściło w zeszycie 3 z 1933r. na ten temat artykuł ks. Stefana Biskupskiego ( 1895-1973). Autor był wykładowca prawa kanonicznego w seminarium włocławskim a od 1932r. wykładowcą Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Warszawskiego . W okresie wojny był więźniem KL Oranienburg i Dachau. Po wojnie od 1946 był redaktorem Ateneum kapłańskiego . W okresie stalinizmu związany z ruchem „księży patriotów „ . Ks. Biskupski dość szczegółowo przedstawił punkty zawartej umowy odnosząc je też do zawieranych wcześniej konkordatów z poszczególnymi krajami niemieckimi. Nie miejsce tu na omawianie Reichskonkordatu zagadnienie to posiada szeroką literaturę , do której zainteresowanych odsyłam. Autor ocenia ,że jedną z nowości w porównaniu z pozostałymi konkordatami jest zawarcie punktu , w którym Stolica Apostolska wyda zarządzenie zabraniające duchownym przynależności do stronnictw politycznych i prowadzenia działalności na ich rzecz. Takie zarządzenie w ocenie autora jest sukcesem strony rządowej. Więcej , zdaniem autora skutkiem zawarcia konkordatu nie będzie możliwości ponownej reaktywacji samorozwiązanego wcześniej stronnictwa politycznego Zentrum. Autor nie ubolewa jednak nad losem partii katolickiej ponieważ stwierdza ,że „ przestało ono być ostoją ideałów katolickich w państwie , a przekształciło się w trybunę skrajnego nacjonalizmu , wyrządzając przez to Kościołowi wiele krzywd.” Ksiądz Biskupski uzasadnia ,że wobec upadku Zentrum , gwarantem praw katolików w Niemczech będzie właśnie umowa konkordatowa. Autor jest dobrej myśli , co do przyszłości . Pomimo wcześniejszych złych prognoz dla katolików pod rządami NSDAP , zwyciężył u nazistów polityczny rozum , który każe docenić rolę Kościoła katolickiego w Niemczech. Artykuł napisany był w tonie optymistycznym ponieważ jeszcze wtedy nie można było ocenić jak jego przepisy będą funkcjonowały. Obraz relacji między narodowo socjalistycznym państwem a katolikami w praktyce przedstawiony został w kolejnym artykule , przez księdza Szydelskiego w 1934r. (Stosunki polityczno kościelne w Niemczech , zeszyt 5) . Autor zauważa ,że wkrótce po zawarciu konkordatu , prasa narodowo socjalistyczna określiła ,że oznacza to akceptację przez Kościół narodowego socjalizmu. Ks. Szydelski taką interpretację uznał za nadużycie , chociaż przyznał ,że samo zawarcie konkordatu usunęło wcześniej istniejące spory między rządem a Kościołem a samem rządowi dodało powagi moralnej. Sama hierarchia kościelna swój stosunek do rządu określała jako jak najbardziej lojalny. Wkrótce okazało się jednak ,że Kościół pozostał sam bez swoich organizacji o charakterze politycznym. Z lektury tekstu ks. Szydelskiego wypływa wniosek ,że niepokoił się uległą postawą wobec władz . Niepokój ten podzielał także papież Pius XI a wyraził go jesienią tego samego roku przyjmując pielgrzymkę młodzieży niemieckiej. Autor jako przeciwwagę dla uległej postawy biskupów niemieckich podaje przykład biskupów austriackich , którzy w styczniu 1934r. wydali list pasterski będący krytyką ideologii nazistowskiej oraz gwałtów popełnianych przez jej wyznawców . Ostrze listu łagodziły natomiast artykuły prasowe w czołowym dzienniku katolickim Germania. List ten odbił się szerokim echem w Niemczech . Innym wydarzeniem , które było w tym czasie szeroko komentowane to cykl kazań kardynała Faulhabera biskupa monachijskiego wygłoszonych w grudniu 1933r. Te słynne „ kazania adwentowe” ocenia ks. Szydelski jako uderzenie w rasizm i ultragermanizm. Faulhaber był hierarchą , który uchodził za największego przeciwnika hitlerowców. Arcybiskup Monachium ,został zaatakowany publicznie przez członków rządu Rzeszy , którzy żądali aby zaakceptował wreszcie narodowy socjalizm. Jako świadectwo pewnego rozłamu w postawie Episkopatu wobec narodowych socjalistów , autor podaje przykład biskupa Sprolla , który publicznie wystąpił z czołobitną deklaracją wobec Hitlera. Ks. Szydelski pisze wreszcie o wielu przypadkach aresztowań księży pod zarzutem działalności antypaństwowej. „Można tedy słusznie mówić o pewnym ucisku katolicyzmu, o krępowaniu Kościoła w Niemczech” . Przywołując jednak opinie z austriackiej prasy katolickiej , ocenia że koniec katolicyzmu politycznego w Niemczech , przyczynił się do rozwoju katolicyzmu religijnego. Księża nie angażujący się politycznie będą mieli czas na zajęcie się Akcją Katolicką a jej celem jest przebudowa społeczeństwa w duchu chrześcijańskim. Prześladowania Kościoła o jakich autor pisał wcześniej są jego zdaniem – a zdanie to formułuje na podstawie wypowiedzi prasowych w Niemczech i Austrii- efektem występowania w obozie hitlerowskim grup antychrześcijańskich , których rolę jednak bagatelizuje. Uważa więc ,że pomimo likwidacji katolickiej partii oraz katolickich związków zawodowych , prawa katolików będą przestrzegane ponieważ gwarantuje je konkordat.
Hitleryzm w wypowiedziach prasowych ks. Stefana Wyszyńskiego.
Jak wielkie zmiany w sytuacji katolików w Niemczech od czasu publikacji księży Szydelskiego i Biskupskiego świadczy treść artykułu ks. Stefana Wyszyńskiego z 1935 ( zeszyt 3) , Sprawy katolicko publiczne. Autor za Osservatore Romano podaje treść mowy wigilijnej papieża Piusa XI ( 24.12.1934) , która została odczytana jako krytyka dążeń społeczno kulturalnych współczesnych Niemiec tak niezgodnych z duchem chrześcijaństwa. „ Jakkolwiek rzeczy nie są nazwane po imieniu , to jednak wszystkim wiadomo ,że Ojcieć Sw. miał tu na myśli ruch neopogański w Niemczech , który odnosi się do chrześcijaństwa z nietzscheańską pogardą , jako do religii ludzi słabych , chorych i niewolników , wszak nie jest to nowością ,że minister Rzeszy woła na zjeździe ; młodzież hitlerowska nie jest ani katolicka ani ewangelicka tylko niemiecka ; a więc ( kontynuuje autor) młodzież boga Wotana i Odina dla – której zdaniem pisma młodzieży , Nordlandu- era chrześcijańska już przeszła i ustąpić musi na rzecz wiary w rasę. W tym samym roku ( t. 36 zeszyt 1) w artykule , Stolica Święta w trosce o pokój świata , ks. Wyszyński relacjonuje wizytę kard. Eugenio Pacellego w Lourdes ( maj 1935) . Autor cytuje fragmenty jego homilii , w której napiętnuje zarówno rasizm jak i komunizm.” (…) w obłędnej walce z kulturą chrześcijańską propaguje się ucieczkę od krzyża i ,że czynią to ludzie którzy tajemnicę Odkupienia uważają za naukę , która nie da się pogodzić z godnością człowieka. Obojętna jest rzeczą czy wrogowie Krzyża gromadzą się wokół sztandaru rewolucji społecznej , czy też powodują się hasłem które głosi ,że jedyną wartość posiada tylko krew i rasa. Filozofia wszystkich wrogów Krzyża zarówno jednych jak i drugich opiera się na zasadach , które znajdują się w bezwzględnym przeciwieństwie do zasad wiary chrześcijańskiej . Ale z tego rodzaju zasadami Kościół nigdy i za żadną cenę nie pójdzie na kompromis”. Jedyny tekst księdza Wyszyńskiego , który jest poświęcony tylko i wyłącznie narodowemu socjalizmowi i sytuacji katolików w Niemczech ukazał się w 1935r. w T.36 zeszyt 5 i nosi tytuł , Z walk religijnych w Niemczech . Artykuł podpisany jest pseudonimem prasowym Dr Zuzelski . Autor dążenia totalistyczne władz III Rzeszy ocenia jako wielkie zagrożenia dla praw człowieka jako jednostki. Władze dążą do standaryzacji społeczeństwa niemieckiego . Jako przeciwnika swoich dążeń widzą Kościół katolicki. „ I słusznie hitleryzm sądzi ,że w Kościele katolickim znajdzie głównego przeciwnika na drodze do standaryzacji dusz.” – pisał ks. Wyszyński. W tym czasie często widziano w Hitlerze głównego przeciwnika komunizmu i obrońcę Europy przed zagrożeniem bolszewickim. Redaktor Ateneum jest jednak innego zdania „ Wolność gwałci nie tylko kolektywistyczne państwo sowieckie , ale i na swój sposób czynią to i te państwa , które się bronią przed komunizmem. W obawie przed rzekomem czy domniemanem niebezpieczeństwem rozszerza się zbytnio uprawnienia państwa , ze szkodą dla istotnych praw obywateli. Państwo współczesne pracuje nad ugruntowaniem nowej formy niewolnictwa obywateli”. Zarówno hitleryzm jak i bolszewizm dążą do uniformizacji społeczeństwa. Hitleryzm zwalcza organizacje młodzieży katolickiej ponieważ ich istnienie utrudnia te dążenia państwa. Kolejnym elementem stojącym na przeszkodzie do zglajszachtowania Niemiec są organizacje robotników katolickich , one także są rozbijane . Związki zawodowe są włączane do Służby Pracy , na której czele stoi Robert Ley znany z tego ,że stał się autorem pogańskiego kodeksu robotniczego. Podobnie władze traktują inne organizacje katolickie , starają się utrudnić im działalność w ostatecznie likwidują lub włączają do istniejących odpowiedników hitlerowskich. Władze hitlerowskie prowadzą walkę z duchowieństwem , którego działalność oceniają jako antypaństwową . Hitlerowcy szczególnie zwalczają biskupa Monasteru Augusta von Gallena a biskupa miśnieńskiego Petrusa Legge aresztowano za publiczne potępianie przemocy państwowej. Prasa hitlerowska na obiekt ataków wybrała sobie szczególnie Prymasa kardynała Faulhabera - biskupa Monachium. Wściekłość nazistów wywołały wspomniane przeze mnie wcześniej kazania adwentowe , w których bronił Starego Testamentu przeciw jego krytykom spod znaku swastyki. Faulhabera w swoich wystąpieniach atakował sam Alfred Rosenberg a prasa nazywała „arcykapłanem żydowsko- rzymskiego kościoła „ co miało być określeniem szczególnie w jej rozumieniu obraźliwym. Represje i zniewagi dotykały też szeregowych księży. Hitlerowcy doszukiwali się w kazaniach wątków politycznych a byli szczególnie wrażliwi na wszelkie opinie krytyczne wobec ideologii panującej. Stosowano wobec nich dość często przepisy karne , które zostały specjalnie przyjęte wobec duchownych , którzy swoimi wystąpieniami zagrażają porządkowi publicznemu . Na wystąpienia biskupów w formie listów do diecezjan nakładany jest kaganiec cenzury. Katolicy nie są na te działania władz obojętni. Często były organizowane przed pałacami biskupimi czuwania aby zapobiec częstym w tym czasie napadom bojówek hitlerowskich. Otuchy biskupom dodaje Stolica Apostolska , jako przykład podaje fragment listu skierowanego przez kard. Pacellego do kardynała Schultego „Kiedy w Lucyperowej pysze powstają fałszywi prorocy , podając się za głosicieli nowej wiary i nowej ewangelii , która nie jest Ewangelią Chrystusową , kiedy bez szacunku , gwałtem podnoszą ręce na to , co Bóg nam w religji Jezusa Chrystusa podał do nauczania jako nadnaturalny i ostateczny skarb wiary i żywota , kiedy ze strażniczki prawdziwej wiary Kościoła świętego i jego Głowy , papieża czyni się cel niesłychanych ataków , kiedy podejmuje się przewrotna próbę sztucznego wyszukiwania przeciwieństw miedzy wiernością dla Kościoła Chrystusowego a wiernością dla ziemskiej ojczyzny , przeciwieństw , których niema i być nie może dopóki każda władza ziemska rozumie zależność swoją od królewskiego berła Syna Bożego , wtedy wybiła godzina , by biskup który jest pasterzem a nie najemnikiem , mocą swego urzędu i w myśl przysięgi wiążącej go od dnia konsekracji z powierzonymi duszami podniósł głos i nieustraszenie powtórzył słowa Apostołów przed rada najwyższą , Jeśliż jest sprawiedliwe przed oczyma Boskiemi , was raczej słuchać niźli Boga słuchać , rozsądźcie”. Niepokój Episkopatu budzi coraz większa ranga jaka w Niemczech uzyskuje ruch neopogański . Ks. Wyszyński zauważa ,że w oficjalnych wypowiedziach Hitlera i innych dostojników państwowych można usłyszeć zaprzeczenia jakoby ten ruch miał wsparcie państwa. Praktyka jednak dowodzi czegoś zupełnie innego. Dowodem tego było powierzenie Rosenbergowi kierownictwa państwowej polityki kulturalnej. Z jego książki znajdującej się na watykańskim indeksie „ Mit XX wieku „ przygotowuje się czytanki w podręcznikach dla młodzieży. Kolejnym przykładem poparcia neopogaństwa przez władze jest duża ilość organizacji o takim właśnie profilu ideowym , które władze popierają.
Organizacje te wydają ponad 400 tys. egzemplarzy prasy zajmującej się propagandą neopogańską. Ks. Wyszyński zwraca uwagę ,że w ruchu tym szczególną rolę odgrywa Mein Kampf , Hitlera. ‘ Hitlerowska książka Mein Kampf , odgrywa w tym ruchu tez niemałą rolę, zarażona poglądami Rosenberga, stała się nową biblią , według której usiłuje się wykształcić nowe dogmaty i nową moralność , zwłaszcza wśród ludzi zależnych od regimu państwowego. Z ducha tej książki płynie , rosnąca z dniem każdym, walka z Chrześcijaństwem” Ocenia ,że nowa wiara może w społeczeństwie niemieckim słabo się przyjąć , ale prowadzona propaganda neopogańska dopuszczająca wszelkie nawet najbardziej dziwaczne poglądy , sprzyja kształtowaniu się postaw niewiary. Propaganda neopogańska a , co za tym idzie antychrześcijańska jest wszechobecna i atakuje potencjalnego odbiorcę niemal na każdy kroku. W zacieraniu w kalendarzach świąt chrześcijańskich i wspomnień świętych , ks. Wyszyński widzi wyraźne wzorce bolszewickie. Dla jeszcze lepszego zilustrowania sytuacji autor przytacza wypowiedź jednego z niżej postawionych hitlerowców , który publicznie mówi m.in. „ Miano pogan nie jest dla nas obelgą. Dumni jesteśmy ze swej wiary niemieckiej z naszego pogaństwa nordyckiego. Rzym i Palestyna nie są już dla nas miejscami świętemi ; znamy tylko jedną ziemię świętą tj. Niemcy”. Wreszcie ks. Wyszyński wylicza te sytuacje , które Stolica Apostolska określa jako naruszanie postanowień konkordatu. W drugą rocznicę jego zawarcia nuncjusz apostolski przekazał rządowi Rzeszy notę protestacyjną związaną z nagminnym gwałceniem przez Niemcy zawartej umowy. Reakcja Watykanu przyniosła pewne osłabienie walki z chrześcijaństwem a nawet , niektórzy z czołowych przywódców publicznie deklarowali ,że państwo nie zamierza zwalczać Kościoła katolickiego . Dotychczasowa jednak praktyka odsłoniła nieco maskę narodowego socjalizmu i katolicy wiedzieć mogli czego się spodziewać. Autor porusza też sytuację protestantów. Uważa ,że są bardziej zagrożeni przez hitlerowców ponieważ są bardziej rozbici i bardziej podatni na przenikanie do własnych szeregów nazistowskich herezji. Kończąc artykuł przywołuje opinie prasy europejskiej , z których wynika że działania nowych władców Niemiec maja charakter nowego kulturkampfu.
Ksiądz Stefan Wyszyński należał do czołowych propagatorów katolickiej nauki społecznej. Należał tez do orędowników ustroju korporacyjnego , który miał być
receptą na trudności współczesnych czasów , ale też miał być alternatywą dla totalizmów . W 1939r. opublikował jeden z najważniejszych swoich tekstów , Duszpasterz w budowie ustroju korporacyjnego ( t. 43 zeszyt 2) . W swoim wystąpieniu nie szczędził gorzkich słów państwom totalitarnym , z których za najbardziej niebezpieczne uważał Rosję bolszewicką i Niemcy. „Państwa totalistyczne dążą do całkowitego podporządkowania sobie człowieka , przekreślając jego osobiste przeznaczenie czyniąc ze społeczeństwa , które dla rozwoju pełni osobowości człowieka jest koniecznym wprawdzie , ale- tylko środkiem- cel. Wysoce niebezpieczna jest dążność kierunków totalistycznych , które przy pomocy szablonu politycznego niwelują właściwości indywidualne człowieka , jakie szkody kulturalne stąd wynikną – przyszłość pokaże. Zdaje się , ze jest pilna rzeczą podjąć walkę w obronie człowieka przed pozytywistycznym socjologizmem , ubóstwiającym _ kosztem człowieka_ społeczeństwo , przed totalizmem – wynoszącym do roli nowego bóstwa – państwo . Przykłady bezwzględnej likwidacji człowieka w Rosji Sowieckiej , gdzie na rozkaz jedynowładcy wymordowano starych bolszewików , przywódców czerwonej armii , rzeź czerwona (1934) w państwie hitlerowskim , a tu i tam system „czystki” przy pomocy dymisji , zdrady , sabotażu , fingowanych procesów – oto bezwzględny wał aparatury dyktatorskiej lub pseudodyktatorskiej , która zbyt łatwo poświęca , rzekomo dla dobra państwa , życie ludzkie i prawa człowieka do samodzielności myśli , poglądów, działania. Nie trzeba powoływać się na zbyt krańcowe przykłady , by wykazać niebezpieczeństwa , grożące osobie w współczesnym państwie, wszędzie tam gdzie zaznaczyła się przewaga grupy rządzącej nad społeczeństwem, czy w Rosji czy w Niemczech itd. Ustalony podział władz stał się fikcją , a aktualni rządcy używają wszelkich środków , nie wyłączając władzy sądowniczej , dla likwidacji obywatela inaczej myślącego . Stary zwolennik podziału władz , Monteskiusz , miałby dziś ciekawy materiał do swych publikacyj. Dawni prawnicy , którzy gubili się w subtelnościach swych dowodów przeciwko władzy państwa do pozbawiania życia zbrodniarzy , dziś by mieli nielada trudności , widząc jak państwa szybko i sprawnie doprowadzają do wyrównania poglądów , bez odwoływania się do kodeksów karnych procedury itp. Są to przykłady wysoce zaraźliwe , które łatwo mogą się przyjąć , zwłaszcza w tych społeczeństwach , które nie upowszechniły wśród siebie katolickiego poglądu na osobę ludzką” . W dalszym fragmencie tekstu ; „W epoce likwidowania obywatela , przytłoczonego przez potężny aparat państwowy , niepewnego w swym coraz to skromniejszym bycie , zgoła niezrozumiale brzmią słowa , Nie społeczeństwo , lecz jedynie człowiek i to każdy człowiek , będąc stworzonym na obraz i podobieństwo Boże , jest nieśmiertelny . Jedynie człowieka , i to każdego bez wyjątku , umiłował Pan Bóg i odkupił Jezus Chrystus. Stąd płynie prawda o rzeczywistej wartości i ostatecznej celowości życia ludzkiego. Gdy uda się utrwalić w społeczeństwie tę prawdę , łatwo będzie nawiązywać do niej w układzie stosunków społeczno – państwowych . Stąd bowiem wywodzi się świadomość wysokiej godności osoby ludzkiej i jej własnego celu do osiągnięcia osobistego przeznaczenia i to zarówno w porządku przyrodzonym – doskonałość życia- jaki nadprzyrodzonym- połączenie z Bogiem . Ten cel człowieka nie może być niedostrzeżony przez ustrój państwowy , albo przezeń zlekceważony . Państwo nie może narzucić człowiekowi celu , który stałby w sprzeczności z tym własnym osobistym przeznaczeniem człowieka. Nie można tworzyć ustroju politycznego czy społeczno – gospodarczego , który całkowicie nie bierze pod uwagę praw osobowości ludzkiej , który zapomina o wartości duszy ludzkiej , przewyższającej wszystkie wartości doczesne , ustrój taki , wcześniej czy później doprowadzi do likwidacji praw osoby ludzkiej . Bez przełamania błędów doktrynalnych w tej dziedzinie , jak również szkodliwej atmosfery , nie uda się stworzyć ustroju , który byłby poświęcony rozwojowi osobowości ludzkiej a jeśliby nawet w tych warunkach zaprowadzono ustrój korporacyjny , nie spełni on swego zadania. Celem ustroju korporacyjnego jest stworzenie takich warunków społeczno – gospodarczych , by umożliwić człowiekowi rozwój osobowości , w duchu katolickiego personalizmu . cel ten należy w nauczaniu kościelnym dobrze społeczeństwu uświadomić.” Kończy zaś słowami ; „ Żadne państwo totalistyczne nie ma takiej mocy , by tak zespolić wewnętrzne umysły , wole i serca swych obywateli , jak to czyni społeczność kościelna. Wszak Kościół unika przymusu zewnętrznego , a jednak jako społeczność jest trwalszy od społeczności politycznej a nawet totalistycznej .”
Przeciwnika totalizmów ks. Wyszyński widział też w papieżu Piusie XI . W artykule zamieszczonym już po jego śmierci (Papież Pius XI t.43 zeszyt 3) pisał ;
„ Materializm komunistyczny wdarł się do głębin duszy ludzkiej i tam urządził sobie bezbożnicze polowanie na wiarę i pragnienie Boga , a ten przykład stał się tak zaraźliwy ,że znalazł naśladowców w tych państwach, które poddawszy swych obywateli tyranii standaryzacji, chciały człowiekowi według własnych wzorców tworzyć religię państwowo – narodową, rasistowską , neopogańską. Sponiewierany w swych najgłębszych i najszlachetniejszych dążeniach człowiek znalazł obronę jedynie w Kościele. Pius XI męskim krokiem wszedł na teren walki , stanął w obronie człowieka , osłaniając go przed wałem totalistycznej aparatury niwelacyjnej , usiłującej zmiażdżyć najmniejszy nawet odruch wolności , rozumności , samodzielnej myśli. Rozprawa Piusa XI z integralnym nacjonalizmem , z hitlerowskim totalnym poganizmem , z błędami faszystowskimi , z przerostami kapitalizmu , kolektywizmem bolszewickim , z całym potopem nowoczesnych błędów, to tylko etapy gigantycznej walki Kościoła w obronie godności osoby ludzkiej .”
W antytotalistycznej publicystyce Adolfa Kliszewicza.
W 1939 r. ks. Wyszyński , zamieścił na łamach Ateneum kapłańskiego dwa artykuły Adolfa Kliszewicza , Totalizm współczesny i jego podłoże ( tom 44) i Rzeczywistość światowa a katolicyzm( tom 43). Autor artykułów był cenionym publicystą katolickim , niestety nie posiadam żadnych bliższych informacji biograficznych na jego temat. Należał do krytycznych analityków współczesnych prądów ideowych . Jeszcze pod koniec lat 20 wystąpił z krytyką faszyzmu w książce Współczesny kryzys państwowości. Obserwacja wydarzeń w Europie dawała możliwość jeszcze lepszego zobrazowania wszelkich totalizmów. W tym czasie w środowiskach publicystyki katolickiej i endeckiej oraz postendeckiej toczyła się żywa dyskusja na temat totalizmów . Wielu młodych publicystów było zafascynowanych totalitarną formą organizacji społeczeństw , widziało w niej lekarstwo na wszelkie niedomagania systemu demokratycznego . Uważano często ,że totalitaryzm jest czystą formą i może istnieć nawet totalizm katolicki. Poglądy Kliszewicza , z którymi współbrzmią przekonania ks. Wyszyńskiego , wyżej prezentowane odrzucały jednak możliwość przyjęcia jakiejkolwiek formy totalizmu . Kliszewicz tak definiował totalizm ; „ Przez totalizm rozumiemy obecnie taki kierunek w organizacji życia społeczno – państwowego , gdy jednostka , i jej prawa zostają całkowicie podporządkowane rzekomym interesom zbiorowości jako bytu nadrzędnego , stojącego nad nią , gdy jednostka staje się tylko obiektem władztwa zbiorowości , reprezentowanej w osobie wodza . Zasada wodzostwa , niemieckie fuerherprinzip , jest przeto z gruntu nieodłączna od pojęcia totalizmu i nie może być totalizmu bez wodza „ Totalne ustroje we współczesnym świecie wg. Kliszewicza to , Rosja bolszewicka , faszystowskie Włochy i hitlerowskie Niemcy. Idee totalistyczne są uniwersalne ponieważ zyskują wielu zwolenników i w innych krajach. Narodziny totalizmu były możliwe na skutek m.in. porzucania przez Europę chrześcijaństwa. Chrześcijaństwo scalało ludzkość na gruncie osobowym przez , co musiała istnieć akceptacja dla różnorodności . Totalizm natomiast dąży do likwidacji wszelkiej indywidualności , niszczy stworzoną przez chrześcijaństwo różnorodność na rzecz mechanicznej jedności . Następuje niwelacja jednostki. Nie trudno zauważyć ,że jest to określenie analogiczne do tego , którym posługiwał się ks. Wyszyński. Człowiek w totalizmie ma być jak wytresowane zwierzę. Tak więc w zbiorowości totalistycznej znikają nie tylko indywidualność , ale także poczucie honoru , prawdy , wszelka niezależna myśl , wszystko co sprzeciwia się interesom kolektywu definiowanym i narzucanym przez wodza.
Kliszewicz uważa ,ze różnice między totalizmami są jedynie pozorne. „Stwierdzić należy ,że pomijając pewne rozbieżności raczej pozorne , jakie istnieją miedzy tymi formami totalizmu istnieje jedna wspólna cecha , mianowicie otwarta lub zamaskowana nienawiść do chrześcijaństwa , brak miłosierdzia , a apoteoza przemocy jako podstawowej siły organizacyjnej świata
; dlatego można też wysunąć twierdzenie ,że wspólnym ojcem wszystkich systemów totalistycznych jest w rzeczywistości bóg Mamon , ten groźny bożek , który zamiast Chrystusa włada obecnie duszami przeważającej liczby ludzi białej rasy „ Totalizmy nie liczą się z żadnymi normami prawnymi ani zasadami moralnymi , depczą cynicznie wszelkie prawa boskie i ludzkie . Jest to aluzja m.in. do polityki Niemiec hitlerowskich wobec Czechosłowacji. Autor widzi w totalizmach pierwiastek zła szatańskiego w katolickim tego słowa znaczeniu . „Na ostatnim międzynarodowym kongresie bezbożników i wolnomyślicieli w Moskwie słyszymy otwarcie wygłoszone credo – Chcemy wszystkie kościoły świata zamienić w może płomieni . Nasz ruch bezbożniczy stał się ruchem o straszliwej potędze (…) Z powyższych słów wieje prawdziwy duch antychrysta , a kto się nad nim głębiej zastanowi , kto skoordynuje poza tym wszystko , co się dzieje w Rosji , Hiszpanii , Meksyku , Niemczech i w ogóle na całym świecie ten zrozumie ,że (…) mamy tu bezwzględnie do czynienia z tajemnica nieprawości ,że wchodzi tu w grę transcendentalny pierwiastek zła , którego wpływy wciąż się wzmagają na gruncie apostazji narodów chrześcijańskich „ ( Rzeczywistość światowa…) I znów autor zestawia zwalczanie chrześcijaństwa w Niemczech i Rosji na tym samym poziomie. Pomimo ,że istnieją pozorne między nimi różnice skutek i motywy ich działalności są identyczne. Faszyzm włoski pomimo ,że pozornie najłagodniejszy i nawiązujący do chrześcijaństwa z samym chrześcijaństwem niewiele ma wspólnego . " Faszym usiłuje wprawdzie posiłkować się chrześcijaństwem , jako czynnikiem stabilizacyjnym wewnątrz poszczególnych państw , jednakże między takim stosunkiem do chrześcijaństwa a prawdziwym chrześcijaństwem leży cała niezgłębiona przepaść."( Rzeczywistość światowa…) W latach 30 –tych popularny był pogląd ,że hitleryzm i faszyzm są elementami hamującymi rozprzestrzenianie się komunizmu. Przedstawione wyżej ujęcie totalizmów każe publicystykę Ateneum kapłańskiego postawić w szeregu zwolenników poglądu ,że popieranie faszyzmu i hitleryzmu przeciw komunizmowi jest niczym „wyganianie diabła belzebubem” ( ks. E. Kosibowicz -Przegląd Powszechny) .
Z palącą troską – interpretacja encykliki O położeniu Kościoła w Rzeszy niemieckiej.
Prześladowania Kościoła katolickiego w Niemczech nasiliły się po zakończeniu olimpiady w Berlinie w 1936r. Sytuacja w jakiej znalazł się Kościół skłoniła Piusa XI w porozumieniu z biskupami niemieckimi do wystąpienia w tej sprawie dokumentem najwyższej wagi – encykliką . Okoliczności powstania i odczytania jej w kościołach niemieckich przypominają scenariusz filmu sensacyjnego. Dokument powstał w tajemnicy następnie został przemycony do Niemiec i odczytany we wszystkich kościołach w niedzielę 21 marca 1937r. Zaczyna się od słów Mit brenneder sorge ( Z paląca troską ) . Dokument ten odbił się szerokim echem w Europie . Jako encyklika szczególnej wagi był szeroko komentowany przez prasę katolicką w Polsce . W Ateneum kapłańskim opublikowano artykuł Władysława Kościeleckiego , Pius XI wobec prądów religijnych w III Rzeszy(1937 t.40 zeszyt 1) . Autor analizę encykliki rozpoczyna od sprawy zawarcia konkordatu , który miał zapewnić katolicyzmowi swobodne nieskrępowane funkcjonowanie w Niemczech . Niestety od początku jego postanowienia były brutalnie i cynicznie łamane a na noty protestacyjne władze pozostawały głuche. W zamian za to w Niemczech propagowano rasistowskie idee Alfreda Rosenberga zawarte w potępionej przez Watykan książce Mit XX wieku. Władze deklarowały swobodę wyznania dla każdego kościoła o ile nie narusza on ładu i porządku oraz nie jest sprzeczny z interesem narodowym . Interpretacja interesu zależała już od czynników partyjnych. Stolica Apostolska wstrzymywała się dotychczas z mocniejszym potępieniem tego , co się dzieje w Niemczech , nie z powodu obojętności a z powodu ostrożności. Autor odnotowuje ,że ostatnie mowy Hitlera i Goebelsa ( z powodu ogłoszenia encykliki) a także liczne procesy księży nie wróżą dobrze na przyszłość .
Na klamrach pasów żołnierzy niemieckich widniał napis , Gott mit uns. Często można spotkać się z opinią ,że chodziło tu o Boga chrześcijańskiego. Papież już w 1937r. właśnie w encyklice Mit brennender sorge określił ,że pojęcie to jest w Niemczech nadużywane a „bóg” państwowy – partyjny nie ma wiele wspólnego z Bogiem chrześcijańskim. Autor potwierdza słowa Piusa XI przywołując poglądy Luddendorfa ,że czczą innego boga niż Bóg chrześcijański. Jaki jest więc bóg hitlerowców ? „ Narodowy socjalizm stworzył sobie Boga niemieckiego , który jest tylko bożyszczem , albo czczą etykietą potrzebną do dekoracji publicznych przemówień różnych okręgowych przywódców , nie wyłączając samego fuhrera” – stwierdza Kościelecki. Autor przytacza słowa papieża , gdzie ten przeciwstawia chrześcijańską koncepcję Boga – ponadnarodowego nazistowskiej fałszywej koncepcji boga germańskiego. Powtarza też słowa wezwania wiernych do dania należytej odprawy tym błędnym poglądom.
Kościelecki wywodzi ze słów encykliki krytykę totalizmu. To Bóg jest celem najwyższym człowieka i narodów. Hitlerowcy zastąpili Go jednak innymi celami ostatecznymi jakimi są naród i rasa. Religia ma być elementem scalającym naród i jako pełniąca taką właśnie funkcję powinna zostać dostosowana do tego celu. W państwie totalnym jednostka nie ma żadnych praw. Autor przeciwstawia totalizmowi hitlerowskiemu – totalizm przykazań bożych . Ten jednak totalizm nie naruszając praw ogółu szanuje prawa jednostki.
W ramach dostosowywania religii do celów państwa narodowo socjalistycznego podjęto próbę zafałszowania postaci Jezusa Chrystusa , którego przedstawia się jako aryjczyka. W tej konsekwencji zaatakowano także Pismo Święte a szczególnie Stary Testament jako księgi żydowskie. Autor przywołuje postać kard. Faulhabera i jego walkę w obronie tych ksiąg. Kościelecki stwierdza ,że papież jednoznacznie broni Starego Testamentu , który Niemcy chcą zastąpić objawieniem mitu krwi i rasy .” Głoszenie nowego objawienia mitu krwi i rasy jest tylko niezdrowym majaczeniem ograniczonych i zacietrzewionych umysłów „ W tekście encykliki autor znajduje słowa , które w jego interpretacji są potępieniem kultu Hitlera w Niemczech . Chodzi o słowa o „ obłąkanym proroku głoszącym urojenia” ( Mit brenneder sorge pkt.20) . Kościelecki przytaczając równe wypowiedzi z prasy niemieckiej stwierdza ,że Hitler jest stawiany w Niemczech na tym samym poziomie , co kiedyś Jezus Chrystus. Kolejnym fałszerstwem chrześcijaństwa jest teza ,że rasizm wynika z woli Bożej. Kościelecki nie znajduje jednak ,żadnego uzasadnienia teologicznego tej tezy . Rasiści nie potrafią powiedzieć skąd niby wiedzą o takiej woli Boga. Z tej rasistowskiej tezy wywodzą się trzy inne , bezwzględna wyższość narodu niemieckiego nad innymi narodami , stąd prawo bezwzględności wobec słabszych , dążenie od całkowitego uniezależnienia od wpływów obcych w tym tworzenie własnej religii. Dlatego Niemcy głoszą całkowity prymat rasy , krwi , ludu , honoru . Encyklika te dążenia określa jako wywrócenie porządku ustanowionego przez Boga. Bóg jest stwórca wszystkich narodów a każdy naród wobec Boga jest jak kropla .
Nazisci atakują z tych samych przyczyn Kościół katolicki . Uważają ,że przynosi wpływy obce , jest tworem żydowskim , głosi pacyfizm. W jego historii jest tyle zła i zepsucia. I znów najwięcej atakowanym hierarchą jest kard. Faulhaber . Encyklika przestrzega przed próbami rozbicia Kościoła . Kościelecki podaje tu przykłady rozbijania wspólnot protestanckich stwierdza jednak ,że w przypadku katolików takie próby się nie udają.
W związku z tym ,że Kościół katolicki określany jest przez nazistów jako rozbijacz jedności narodu , przeprowadzane są akcje mające na celu nakłanianie katolików do aktów apostazji. Papież takie żądania pod adresem katolików określa mianem żądań judaszowych. Twierdzi ,że chodzi tu o zbawienie duszy i człowiek postawiony w takiej sytuacji ma tylko jedną drogę – drogę bohaterskiego przeciwstawienia się takim żądaniom. Naziści uderzają też w prymat papieża. Papież jest wyrazem chrześcijańskiego internacjonalizmu . Wzywają do porzucenia wierności papieżowi na rzecz wiary w Adolfa Hitlera. Stąd też próby utworzenia kościoła narodowego bez jedności ze Stolica Apostolską i innymi kościołami. Takie dążenia papież określa jako zaprzeczenie idei Kościoła Chrystusowego a sam pomysł jako jałowy znany z historii . Nazizm skradł też specyficzny kościelny język . Posługują się często określeniami , łaska , nieśmiertelność , wiara , objawienie , Bóg . Te określenia są zestawiane z pojęciami rasistowskimi. Hitlerowcy głoszą też swoją moralność wywodząc ją ze swoich pojęć rasistowskich . Papież w encyklice przypomina katolikom ,że tylko Bóg jest źródłem moralności.
Władysław Kościelecki napisał ,że papież ujął się za prawami człowieka , których jest on pozbawiony w państwie hitlerowskim. „ Encyklika przypomina ,że człowiek jako osobowość posiada prawa dane mu przez Boga , których żadne państwo znieść nie może . Dobro społeczne ma swe źródło w naturze ludzkiej. Społeczność stworzył Pan Bóg jako środek do normalnego i wszechstronnego rozwoju sił osobowych i społecznych , z których jednostka powinna korzystać dla dobra własnego i ogółu . Zasada ta jest krańcowo różna od zasady wszechpotęgi i wyłączności państwa , uznawanej przez hitleryzm . Należy tu podkreślić ,że tylko jedna Stolica Apostolska miała odwagę wystąpić w obronie praw jednostki gnębionej w państwie totalistycznym.”
W ocenie autora walka hitlerowców z katolicyzmem zaostrza się . Wymienia sposoby tej walki , które jako żywo przypominają metody stosowane wobec Kościoła w Polsce w okresie stalinizmu . Wielu katolików przypłaca swój opór życiem. Przytacza tu słowa biskupa von Gallena ( luty 1936) ;” Są świerze groby w niemieckich krajach , w których spoczywają prochy ludzi , uważanych za męczenników wiary przez lud katolicki. Życie wystawiło im świadectwo najwierniejszego spełniania obowiązków wobec Boga i ojczyzny , ludu i Kościoła ,a skrzętnie strzeże się tajemnicy rozpostartej nad ich śmiercią „.
Papież wzywa niemieckich katolików do wierności Ewangelii i wierności Kościołowi. Autor zauważa ,że prasa milczała po ogłoszeniu encykliki za wyjątkiem Voelkischer beobachter , który zaatakował jej treść. Przytacza też treść artykułów jakie ukazywały się później na ten temat. Zarzucano ,że obraz sytuacji przedstawiony przez papieża jest stronniczy . Zaatakowano kler katolicki i zarzucano mu że ,ze szkół wyznaniowych zrobił sobie pole rozprawy z narodowym socjalizmem. Władze niemieckie złożyły w Watykanie oficjalny protest a Hitler tydzień po ogłoszeniu encykliki demonstracyjnie odwiedził Luddendorfa. Nie podjęto jednak działań w kierunku wypowiedzenia konkordatu. Podjęto za to jeszcze większą niż wcześniej ofensywę przeciw katolicyzmowi. Wznowiono liczne procesy księży . Dzieciom zabrania się chodzić na Msze w dni powszednie. Działania prowadzone przeciw Kościołowi mają obecnie przede wszystkim zdyskredytować Kościół w oczach społeczeństwa. Walka będzie się wzmagać a Kościołowi w Niemczech pozostał bohaterski opór – kończy swoje rozważanie Władysław Kościlecki.
Analiza przytoczonych artykułów jakie ukazywały się w Ateneum kapłańskim na przestrzeni lat 1933- 1939 pozwala wyciągnąć wniosek ,że ocena sytuacji katolików w Niemczech ewoluowała. Co do samej ideologii hitlerowskiej w Ateneum nie było żadnych złudzeń . Liczono jednak na to ,że nowi władcy Niemiec pozostawią w spokoju Kościół katolicki , tym bardziej że gwarantowały to przepisy Reichskonkordatu . Z każdym rokiem jednak postawa władz hitlerowskich była coraz bardziej wroga , co tez znajdowało wyraz w publikacjach przeze mnie przedstawionych . Nazizm postrzegano coraz bardziej nie tylko jako zagrożenie dla religii rzymsko katolickiej , ale także dla elementarnych praw człowieka.
Źródła
Artykuły z Ateneum kapłańskiego
S.Biskupski , Konkordat Stolicy Apostolskiej z Rzeszą Niemiecką , A.K. 1933 t.32 z.3
L.Kaczmarek, Na froncie walki z rasizmem , A.K. 1935 t.35 z.4
A.Kliszewicz , Totalizm współczesny i jego podłoże A.K. 1939 t.44 z.1
A.Kliszewicz , Rzeczywistość światowa a katolicyzm , A.K. 1939 t.43 z.3
W.Kościelecki , Pius XI wobec prądów religijnych w III Rzeszy A.K. 1937 t.40 z.1
S.Pastuszka , Filozoficzne i społeczne idee A. Hitlera ( rasizm) A.K. 1937 t.40 z.4 i 5
Cz.III A.K. 1938 t.41 z.1
S. Szydelski , Stosunki kościelno polityczne w Niemczech A.K. 1934 t.33 z.5
S.Wyszyński ( Dr. Zuzelski) Sprawy katolicko publiczne A.K. 1935 t.35 z.3
S. Wyszyński , Stolica Apostolska w trosce o pokój świata A.K. 1935 t.36 z.1
S.Wyszyński , Z walk religijnych w Niemczech , A.K. 1935 t.36 z.5
Opracowania
E. Kozerska, Państwo i społeczeństwo w poglądach Piusa XI , Wrocław 2005
M. Laskowska , Ksiądz Stefan Wyszyński jako dziennikarz i redaktor ( 1924-1946) Toruń 2011
J.Macała , Polska prasa katolicka wobec narodowego socjalizmu przed 1939r.
Przegląd Powszechny nr 5\1995
M.Musielak , Nazizm w interpretacjach polskiej myśli politycznej okresu międzywojennego , Poznań 1997
P.Raina , Kardynał Wyszyński .Droga na stolice prymasowską ,Warszawa 1993
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4801