Zaraz, zaraz... To Kopaczka od miesięcy wybierała się na Maltę - bo mówi, że daty były znane jeszcze przed wyborami prezydenckimi - a jej Kancelaria nie zrobiła jej żadnych rezerwacji? Ani na loty, ani na nocleg(i)? Wysyłali ją na piechotę? Spać miała na ławce w parku?
Za dużo gadania! Kobieto! Tyś już powinna być w drodze! To jednak długa trasa...
A! To PO musiało rzeczywiście przepuścić wszystko, do ostatniego grosika! A teraz wstyd, żeby przedstawicielka dużego i ważnego państwa Europy mogła uklapić siedzenie dopiero na krześle w sali obrad! Może by zmokła? Prezencja by na tym ucierpiała... Może już lepiej niech to krzesło stoi puste...
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3714
Samolot rządowy. Hotel zapewnia organizator. I po całych "ironicznych" rozważaniach.
Ho, ho! To tak samolot rządowy na pstryknięcie palcem! Myślałam, że przynajmniej od pięciu lat takich rzeczy się nie robi. Choć znowu samolot latał za Pendolino, to może i zawsze gotów do akcji!
A ten hotel to jej na ile nocy rezerwowali? Bo jakoś się nie paliła, żeby się pojawić na 'szczycie' 11-ego. A Tusk pewnie zapomniał,że to święto...
przed kilkoma miesiącami pani Kopacz nie liczyła się nawet z przegraną PO i zapewne widziała się już na Malcie jako głos wsparcia Tuska i Merkel.
Dokładnie! Zbytnia pewność siebie.
Swoją drogą tłumaczenia Zybertowicza, że KP 'nie znała daty' są żenujące. Z choinki się urwali?