Kilka pytań do red. Tomasza Skorego, RMF FM

Pozwolę sobie napisać dzisiejszą notkę w postaci listu z pytaniami do pana Tomasza Skorego, który ujawnił dwa dni temu coś, co wg. niego miało być przysłowiową ¨kropką nad i¨ w sprawie Smoleńska. Jeśli ktoś chciałby pod tymi pytaniami podpisać tudzież jakaś redakcja chciałaby je zadać panu Skoremu, nie widzę problemu aby zrobić z tego list otwarty. A więc.. Szanowny Panie redaktorze Tomaszu Skory. Obserwując nie znikająca w ostatnich dniach z czołowek, głównie dzięki Panu, dyskusję nt. Smoleńska, przeczytałem jeszcze raz pański wywiad zaprezentowany m.in na portalu onet.pl. Jego fragmenty, do których chciałem sie odnieść i w związku z którymi chciałem zadać panu kilka istotnych pytań, pozwolę sobie zacytować poniżej. ¨Nie bardzo wiem, czemu miałoby służyć podgrzewanie emocji przed rocznicą katastrofy. Mnie ono nie służy. Ja sprawdzam wiarygodność źródeł, które dostarczyły mi materiał i sprawdzam, czy nikt nie ponosi szkody w związku z ujawnieniem tego materiału. Tak uznałem w tym przypadku i zdecydowałem, że opinia publiczna powinna wiedzieć niektóre rzeczy, które do tej pory były pomijane, czy nie do końca dopowiedziane¨ ¨Treść jest dość wstrząsająca. Nie ma tu miejsca na niedomówienia. To postawienie kropki nad i.¨ (...) Nie dostaliśmy tego dzisiaj o szóstej rano, na co wskazuje chociażby obszerność artykułu, który opublikowaliśmy¨ Dziś już wiemy dzięki prokuraturze, że pańskie rewelacje to jedynie transkrypt powstały dzięki pracy pana Andrzeja Artymowicza, co do którego transkryptu istnieje szereg zastrzeżeń podniesionych przez innego biegłego zatrudnionego przez prokuraturę do zbadania tej sprawy, prof. Grażyny Demenko. Głównie chodzi o przypisanie konkretnych fraz ś.p. generałowi Andrzejowi Błasikowi, którego pan, bazując na swoim materiale, stawia w bardzo niekorzystnym świetle. Obserwując z kolei serwisy informacyjne oraz śledząc dyskusje na portalach internetowych widzę, iż na głowę wdowy po gen. Błasiku próbującą bronić honoru męża wylewa się przysłowiowe wiadro pomyj. Jako, że wcześniej, w przytoczonych cytatach, zapewniał Pan, iż sprawdził, czy nikt nie ponosi szkody w związku z ujawnieniem pańskiego matriału a jednocześnie nie mając powodu zakładać pańskich złych intencji, chciałem zapytać o kilka szczegółów: 1 Czy pańskie żródło powiedziało Panu o istnieniu opinii biegłej, która stawia kluczowe tezy pańskiego artykułu oraz ma stanowić o jego wiarygodności, pod dużym znakiem zapytania? 2. O ile nie dostał Pan wspomnianej wyżej informacji, czy pańskie źródło mogło nie wiedzieć o tejze dodatkowej opinii? Jeśli nie jest to prawdopodobne, to czy obecnie czuje się Pan jak oszukany i wmanewrowany w sprawę dziennikarz, którego użyto do przekazania opinii publicznej tylko tej starannie wyselekcjonowanej treści, na której pańskiemu informatorowi akurat zależało? 3. Wspomniał Pan, że nad materiałem pracowaliście dość długo i nie dostaliście informacji na kilka godzin przed publikacją. Czy przeczytał Pan dokładnie transkrypt wypowiedzi i czy nie zastanowiła Pana obecna tam nieścisłość, która może świadczyć o niewiarygodności nagrania tudzież o jego fałszerstwie? Mam na myśli kwestię z godziny 8.07.30, w której pada pytanie ¨która godzina¨ i pada odpowiedź ¨wpól do ósmej¨. Nie sposób odmówić logiki osobom, które interpretują to w następujący sposób, mianowicie osoba pracująca z transkryptem nie dopatrzyła się ósemki z przodu, wstawiając 7.30 jako odpowiedź na oczywiste w tym przypadku pytanie. 4. Czy brał Pan pod uwagę fakt, iż opinia przywołana przez Pana została sporządzona przez pana Andrzeja Artymowicza - brata osoby, która publicznie od pierwszych dni po katastrofie lansowała rządowo/MAK-owską narrację a także w wulgarnych słowach określiła generała Błasika? Czy zdawał Pan sobie sprawę z tego potencjalnego konfliktu interesów? 5. Zgodnie z dzisiejszymi ustaleniami reportera radia ZET, identyfikację głosu generała Blasika dokonał Robert Latkowski - osoba, która już dużo wcześniej zajęła stanowisko w sprawie ewentualnej obecności generała Błasika w kabinie pilotów w krytycznej fazie lotu, współautor książki ¨Ostatni Lot¨, podtrzymującej ww. tezy. Czy wiedział Pan o tym i rozważał jako kolejny poważny argument stawiający wiarygodność Pana materiału pod znakiem zapytania? 6. Czy wobec przytoczonych powyżej faktów jest Pan dziś tak samo utwierdzony w przekonanu, że w sprawie nie ma miejsca na niedomówienia? Jeśli pańskie przekonanie nie jest już dziś tak silne, czy jest Pan w stanie i zamierza przeprosić wdowe po gen. Błasiku za to, co musiała przejść z powodu pana artykułu oraz czy przewiduje Pan oświadczenia dla mediów, w którym skoryguje Pan swoje stanowisko w tej sprawie, tak kategoryczne wypowiedziane dwa dni wcześniej? 7. Czy nadal nie zdaje sobie Pan sprawy, czemu miało służyc upublicznienie, dodatkowo w tak zdecydowanym tonie, informacji, które Pan uzyskał od swojego źródła? Nadmienię, że można skojarzyć tu dwa fakty: a) zamiar postawienia zarzutów rosyjskim kontrolerom lotów na smoleńskim lotnisku przez polską prokuraturę i idealne wręcz storpedowanie tego zamiaru na arenie międzynarodowej poprzez narrację podchwyconą natychmiastowo przez rosyjskie oraz niektóre zachodnie media, jakoby sama prokuratura ustaliła fakty dodatkwo obarczające polską załogę b) zapowiedzi osób związanych z partią rządzącą o odpaleniu ¨granatów¨ po Świętach Wielkanocnych a wpisujących sie w kampanię wyborczą powiązane ze spekulacjami, że pańskim informatorem był pewnien prominentny polityk. Będę ogromnie wdzięczny za udzielenie odpowidzi na ww. pytania. Osobiście myślę, że pańskie odpowiedzi mogą stać się materiałem na równie ekscytujący artykuł w mediach a dodatkowo mają szansę wyjaśnic szeroko pojętej opinii publicznej wszelkie nieścisłości towarzyszące publikacji tak kontrowersyjnych materiałów w tak kontrowersyjnej sprawie jak śmierć Prezydenta RP wraz z małżonka oraz członkami delegacji na obchody zbrodni ludobójstwa w Katyniu. Z sondaży wiemy, iż sprawa ta niezwykle silnie dzieli polskie społeczeństwo więc wszelka rzetelna informacja co do spraw, których najwyrażniej stał Pan się częścią, jest pożądana. Z góry serdecznie dziękuję. Marcin 30006