Wczoraj wieczorem rozpoczęliśmy niezmiernie ważną akcję obywatelskiej czujności w obronie polskich lasów [ http://ratujlasy.niepoprawni.pl/ ].
Pragniemy nadać jej jak największy rozgłos i wzbudzić maksymalne zainteresowanie, bo miesiąc temu, 18 grudnia, w nocy, o 3 nad ranem, Sejm omalże nie uchwalił zmiany w Konstytucji, która by umożliwiała rządzącym swobodną sprzedaż polskich lasów, było nie było, jednej trzeciej terytorium Polski.
Lasy są własnością narodu i takie potajemne działanie jest co najmniej zdradą stanu.
Nigdy dotąd w najnowszej historii nie mieliśmy tak potwornie zdegenerowanego parlamentu. Będąca za długo u władzy koalicja PO – PSL doprowadziła swoich posłów, co zaskakujące, wielu z nich z chlubną przeszłością, do roli bezwolnych i bezrozumnych automatów, gotowych na rozkaz przegłosować każde szalbierstwo i każdą niegodziwość. Nastąpiło kompletne oderwanie od elektoratu, a system nie zapewnia narzędzi dyscyplinowania posłów przez wyborców. I prawdą również jest fakt, że wielu z posłów stało się cynicznymi graczami zainteresowanymi wyłącznie swoją osobistą karierą. Powinniśmy o tym dobrze pamiętać przy każdych wyborach, choć Bogiem a prawdą, nie jestem przekonany, czy to może mieć jakiekolwiek znaczenie, wobec ewidentnie i bezczelnie sfałszowanych ostatnich wyborów samorządowych. W takiej sytuacji, oni i tak wybiorą sobie, kogo będą chcieli, nie pytając narodu o zdanie.
Na szczęście rządząca koalicja nie ma swoich posłów aż tyle, żeby majstrować przy konstytucji, bo tu trzeba aż 2/3 głosów.
Mimo to było bardzo blisko. Zmiana konstytucji przepadła tylko pięcioma głosami. Na mój gust, umożliwienie sprzedaży lasów było bardzo niebezpiecznie blisko.
Uznaliśmy więc, że pora rozpocząć zdecydowaną akcję – na początek uświadamiania i przekonywania Polaków, że nagle mogą stracić coś, co od stuleci było i na szczęście nadal jest – swobodny dostęp do polskich lasów, oraz, co nie mniej ważne, ochronny efekt tych lasów w stosunku do atmosfery i naszych zasobów wodnych.
Akcja jest w założeniu apolityczna, bo celem jest nadrzędne, wspólne dobro narodowe. Toteż jak najwięcej ludzi powinno świadomie jednoczyć się wokół niej. Mimo różnicy przekonań i poglądów powinniśmy budować wspólnotę ratowania Polski, choćby na początek tylko polskich lasów.
Akcja powinna być koordynowana i głośna i powinno się mówić jednym tekstem. W przypadku kłótni i różnic, starzy kombinatorzy od grabieży Polski zjedzą nas z butami.
Nie zapominajmy, że żmudną i szeroką akcję zbierania podpisów dla ochrony polskich lasów, gdzie zebrano około 2,5 miliona głosów, polski sejm udupił i listy z głosami wyrzucił do kosza. A to tylko dlatego, że akcja była za cicha, bez rozgłosu, więc ta sejmowa hałastra nikogo się nie bała.
Nie zróbmy drugi raz tego samego błędu.
Pamiętajmy – poseł tylko wtedy głosuje uczciwie, gdy bardziej boi się swoich wyborców, niż przewodniczącego Grupińskiego, czy nawet pani Kopacz.
Więc tak trzeba działać, by posłom ten strach przypomnieć.
Chociaż w konstytucji w art. 4 czytamy: "Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio", to już nie wspomina się o możliwości rozliczenia i odwołania naszych przedstawicieli, którzy nie spełniają naszych wymagań.
Może dlatego oni wszyscy są tacy bezczelni i aroganccy?
Pora to zmienić.
Z obserwacji sceny politycznej przez ostatnie lata; tych setek afer, z których żadna dotychczas nie znalazła sprawiedliwego finału, oraz tych kelnerskich taśm, gdzie usłyszeliśmy słowa prawdy o państwie i narodzie, wynika, że polityka stała się domeną grubych, niemalże gangsterskich interesów.
Co im w łapy wpadnie, jak ruskiemu żołdakowi na wojnie to jest natychmiast rozkradzione.
To rusek w mundurze, z wieloma zegarkami zapiętymi na przedramionach, był symbolem chamskiej pazerności, do czasu, aż ten sołdat podmieniony został przez Sławomira Nowaka, ministra III RP w rządzie Donalda Tuska. Zresztą jego bliskiego przyjaciela i mentora.
Ponieważ typowa wykrywalność przestępstw tego typu jest na poziomie 2 procent, to ilu jeszcze takich złodziei i oszustów jest u władzy?
Wychodzi mi, że sporo...
Tymczasem wraz z rozpoczęciem akcji "Ratujmy lasy", opozycyjnie do niej, uaktywniła się stara, jak zwykle rozhisteryzowana grupa żydomanów [ znaczenie żydomaństwa opisałem tutaj http://naszeblogi.pl/513… ]. która, a jakżeby inaczej, wrzeszczy wszem i wobec, że jedyne i prawdziwe niebezpieczeństwo dla polskich lasów stanowi międzynarodowe (tym razem nie polskie) żydostwo.
Podstawę do takiego pojmowania zagrożenia naszym lasom, dał ujawniony przez Wikileaks dokument, gdzie nasz ukochany prezydent (oby działał intensywnie jako myśliwy, w krainie wiecznych łowów) Komorowski, w roku 2009, będąc w USA obiecał Kongresowi Żydów zwrot przez Polskę kwoty 67 miliardów dolarów, czyli ok 200 mld złotych, a te pieniądze wezmą się oczywiście ze sprzedaży lasów. Niby logicznie, ale jak zwykle u żydomanów, nie do końca.
Zwrócę tu uwagę na bezsporny fakt, że lasy polskie, według ostrożnych szacunków są wyceniane na jeden bilon złotych, czyli na 1000 miliardów zł.
Sprzedać coś za tysiąc, aby zwrócić 200?
A poza tym, kto powiedział, że te 67 mld USD się wogóle Żydom amerykańskim od Polski należy? To, że nasz ukochany Komorowski palnął taką bzdurę, zresztą, czy to pierwszą, czy ostatnią, przecież o niczym nie przesądza. Dobrzy, międzynarodowi prawnicy te żydowskie apetyty rozniosą w pył, wobec zaszłości, jak wypłaty niemieckie, czy przez amerykański rząd.
Kto poprawnie korzysta z tego co ma pod czaszką, a czego niestety nie można powiedzieć o naszych milusińskich żydomanach, dobrze sobie zdaje sprawę, że te żydy to mogą być ewentualnie pretekstem dla rozbestwionych w grabieży Rychów, Zdzichów i Sławków z PO, oraz Józwów, Antków, czy Januszków z PSL (najgorsze są podobno te, co to kiedyś w ZSL, a teraz w PO-PSL).
Oni nawet i by dali tym amerykańskim żydowskim krzykaczom te głupie 200 mld zł (może? Nie jestem pewien), a pozostałe 800 mld rozdysponowaliby, na nowe zabawki i dla rodziny i przyjaciół.
Trzeba w tej kolejności grabienia i bezczelnego okradania państwa i obywateli widzieć właściwe priorytety i proporcje.
Kto kradnie i na korzyść kogo?
Czy z prawie już zlikwidowanego polskiego przemysłu Żydzi zobaczyli dużo forsy?
Śmiem wątpić.
Kiedyś zapewne pewien skrupulatny historyk wyliczy dokładnie, co ja teraz podejrzewam, że na wyprzedaży i niszczeniu Polski, najbardziej wzbogaciła się wąska grupa Polaków powiązana ze służbami, komuną i PSLem.
Oraz ich główni mocodawcy i szefowie – Rosjanie i Niemcy.
Żydzi też jakiś ochłap łyknęli. Ale dopiero w dziewiątej kolejności.
Nie mniej, to histeryczne zacietrzewienie i ta miałkość umysłowa, nie pozwala żydomanom przyłączyć się do ratowania polskich lasów, co chyba jest podstawowym obywatelskim obowiązkiem.
Oni polskich lasów ratować nie muszą, bo są skoncentrowani wyłącznie na pilnowaniu żydka.
A reszta niech się wali i pali...
.
Ja to wszystko olewam. Wiem że Polska ma tych wszystkich wrogów i że procesów wrogich Polsce dzieje się w rzeczywistości wiele. Niestety jedno zło nakłada się i jest częścią drugiego, a całej struktury nie poznamy nigdy, jednak zakładanie klapek na oczy, uparte niezauważanie pewnych spraw, świadczy raczej o złej woli, niż głupocie.
Tu jest prawda.
Wiekszość tego towarzystwa to nasi mili koledzy.
Lecz nie bądźmy tacy negatywni. My też mamy parę mądrych głów i asów w rękawie.
Przecież oni nie są wszechomocni.
W ciągu 1000 lat wypieprzono ich z 9385 krajów w Europie.
Pozdrawiam
I prawnicy i bankierzy to głównie przedstawiciele jednej nacji.
Lecz to nie przeczy faktom, że mimo tego można mieć swoich specjalistów, by im się dobrać do skóry. Trzeba tylko chcieć.
Najlepszym przykładem jest tutaj Islandia, a i to co robi Orban na Węgrzech jest warte podziwu.
Pozdrawiam
właśnie rozkręcamy potężną akcję. Zobaczymy, którzy politycy ją poprą.
Dziś o 11:00 w TV Republika konferencja prasowa min. prof. Szyszko.
Pozdrawiam
Szanowny Panie,
może Pan sobie być i żydomanem i nawet żydofobem, wedle Pańskiego rozeznania.
Nie zamierzam tego zmieniać. Powiem więcej, ja z większością tego co Pan napisał zgadzam się.
Jednakże nie można dopuścić, żeby pod zasłoną dymną pod nazwą "żyd", pozostali grabieżcy - krajowi i zagraniczni spokojnie łupili mój kraj.
Widzi Pan, z moich informacji wynika jednoznacznie, że na polskie lasy największą ochotę mają Niemcy.
Zwracam uwagę, że ja tutaj zajmuję się przede wszystkim lasami i na tym się koncentruję.
Jednakże byłbym wdzięczny, gdyby pan zechciał przeprowadzić rzetelną analizę rozgrabienia polskiego majątku narodowego i prywatnego i pokazał w czyich rękach on się teraz znajduje.
Dałoby to Panu ciekawy materiał do przemyśleń, kto najbardziej Polskę rozkrada.
Pozdrawiam
Nigdy nie widziałem Pańskiego histerycznego ataku i nie miałem pojęcia, że może się Pan tak identyfikować.
Dam Panu przykład, jak taki histeryk pisze:
lju - 20 Stycznia, 2015 - 11:22 Z tymi starymi obrzezańcami nie ma co dyskutować, oni sobą reprezentują lobby, to już przecież widać dokładnie po komentarzach i wpisach. Dla nich największym problemem w Polsce jest urojony antysemityzm. Taka to nacja, wymyślona jak jej własne problemy, którymi zarazić chce świat. Pozdrawiam
Źródło: http://niepoprawni.pl/bl…
© Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :) <- Bądź uczciwy, nie kasuj informacji o źródle - blogerzy piszą za darmo, szanuj ich pracę.
.....................
Pan chyba przecież tak nie pisze