Do Warszawy, Bydgoszczy i jeszcze czegoś tam, z tego samego sortu, dołączyło towarzycho z Łodzi. Wspólnymi siłami postkomuny i obojga rodzajów Palikociarni, tej z nazwą Obywatelska i tej z nazwiskiem Palikota, anulowali wcześniejszą zgodę na postawienie pomnika Lechowi Kaczyńskiemu i nazwanie miejskiego skweru jego imieniem.
Na pierwszy rzut oka wyglądać może, że powoduje nimi tylko szatańska zaciekłość i nienawiść do byłego przeciwnika politycznego. Ale, czy normalny człowiek chciałby poniżać zmarłego dla samego poniżania, szczególnie, gdy od śmierci minęy już ponad cztery lata?
To tylko tak ogólnie, bo nad tymi ludźmi nie ma co się zastanawiać, może jedynie warto zwrócić uwagę na to, że działając dzsiaj wobec Lecha Kaczyńskiego w identyczny sposób, jak robili to wobec bł. ks. Jerzego Popiełuszki jego mordercy w 1984 roku, siłą rzeczy coś sugerują. I to coś bardzo brzydkiego.
Aż nie chce się wierzyć, że ktoś może być tak głupi i że nie jest to działnie celowe. A jeżeli tak, to by znaczyło, ze w Palikociarni Obywatelskiej idzie naprawdę na ostre.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3191