Niektórzy niemieccy ekonomiści potrafią coś powiedzieć w tej materii ale konkluzja jest jasna i nie pozostawia wątpliwości...i żadne daf czy z niemiec nie wmówią mi przynajmniej, ze to co niemcy robią w dziedzinie finansów jewropce to robia to z czystego altruizmu...moim zdaniem ten ichni finansowy altruizm podszyty jest duchem hitlera i goebbelsa
byłbym zapomniał...madame daf daj swój wyważony jak narodowy socjalizm głos w tej sprawie...świstaka który zawija sreberka zostaw w spokoju ;-)
http://naszdziennik.pl/ekonomia-finanse/51483,niemcy-poza-strefa-euro.html
Niemcy poza strefą euro?
Wtorek, 20 sierpnia 2013 (10:33)
Ekonomista prof. Kai A. Konrad, będący doradcą niemieckiego rządu, ma rację, mówiąc, że sytuacja w strefie euro będzie się pogarszać i pogłębią się różnice w gospodarczej dynamice państw europejskich.
Strefa euro to projekt, w który od początku wpisane były bardzo poważne, strukturalne błędy. One będą powodowały w poszczególnych krajach kolejne zawirowania finansowe, gospodarcze, a nawet polityczne. Jednym z zasadniczych błędów jest fakt, że strefa euro jest obszarem zbyt zróżnicowanym wewnętrznie, by mogła na nim obowiązywać jedna waluta bez uszczerbku dla efektywności gospodarowania.
Strefa euro nie spełnia większości tzw. kryteriów optymalnego obszaru walutowego.
Nie można jednak zgodzić się z tą częścią wypowiedzi prof. Konrada dotyczącą tego, iż Niemcy powinni opuścić strefę euro.
W obecnej sytuacji są one największym beneficjentem istnienia tej strefy. Należy zadać pytania: co stałoby się, gdyby strefa euro się rozpadła? Co wydarzyłoby się, gdyby strefę tą opuścili Niemcy? Scenariusze te byłyby równoważne. Opuszczenie strefy euro przez Niemców oznaczałoby jej unicestwienie.
Należy pamiętać, że z punktu widzenia inwestorów, przedsiębiorców i tych, którzy posiadają jakikolwiek kapitał i szukają miejsca do jego ulokowania, żyjemy w niepewnych czasach.
W tym okresie kapitał ten płynie do „bezpiecznych zatok”, których na świecie jest coraz mniej. Jedną z takich „zatok” jest Szwajcaria. W ostatnich latach obserwujemy, jak szwajcarska waluta poszybowała w górę.
Jej kurs i wartość są znacznie wyższe niż jeszcze parę lat temu. Centralny Bank Szwajcarii poprzez interwencję na rynkach walutowych skutecznie blokuje kolejny wzrost wartości franka. Bowiem dalszy jego wzrost skutkowałby negatywnymi konsekwencjami dla szwajcarskiej gospodarki, a szczególnie dla jej eksportu. Zwróćmy uwagę, że Szwajcaria nie jest krajem żyjącym przede wszystkim dzięki eksportowi. Takim państwem są Niemcy.
Gdyby nasi zachodni sąsiedzi powrócili do swojej narodowej waluty, to wartość niemieckiej marki byłaby bardzo wysoka. Z kolei konkurencyjność niemieckiego eksportu byłaby bardzo niska. Niemcy straciliby na takiej operacji nieporównanie więcej, niż dzisiaj tracą, dokładając się do różnego rodzaju funduszy ratunkowych i stabilizujących.
Pojawiają się także opinie, że gdyby państwo niemieckie zdecydowało się przestać łożyć pieniądze swoich obywateli na wspomniane przeze mnie fundusze, to spore kwoty byłyby w stanie wyasygnować kręgi przemysłowców niemieckich. Im zależy najbardziej, aby Niemcy – przynajmniej dopóki sytuacja globalna i w gospodarce nie ustabilizuje się – nie opuszczały strefy euro.
not. IK Dr Marian Szołucha, ekonomista
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3874
Kiedy to Bismarck wolał kupować jak to się czyni ;)
bez euro Niemcy byłyby w poważnych tarapatach.
Bez zbytniej przesady można powiedzieć, że dzisiaj żywią się agonią peryferii, z grubsza tak jak to chciał osiągnąć Wybitny Socjalistyczny Przywódca. I to bez jednego wystrzału i całego związanego z tym ryzyka tudzież kosztów.
http://faz.net/aktuell/w…
Te "rewelacje" sa juz dawno znane.
DM na euro odpowiadajacy 19.5% dewalulacji DM, co bylo gigantycznym oszustwem poniewaz wymiana miala zachowac relacje ustalonie w w wezu walutowym; to bylo wypowiedzenie wojne gospodarczej.
Niemiecki, niekonkurencyjny towar stala sie doslownie w ciagu nocy tanie jak barszcz.
Spowodowalo niszczenie miejsc pracy w przemysle w krajach Uni i w ten sposob przenoszonie ich do Niemiec, na czym one zarabiaja i dlatego chca to utrzymac.
Jednak sytuacja staje sie nie do zniesienia dla innych krajow.
Jezeli Francuzi zdadza sobie sprawe, ze ich przemysl jest nieodwracalnie niszczony i zaglosuja na Le Pen, to Francja wyjdzie z euro. Bedzie to rownez poczatek konca niemieckiej dominacji.
Niemcy uslysza basta.
Dlatego kontrolowane wyjscie teraz, po wygraniu wojny gospodarczej, ale przed kontruderzeniem, ma olbrzymie strategiczne znaczenie.
Na to wskazuje AfD (Alternatywa dla Niemiec) postulajaca wyjscie Niemiec z euro teraz; ekonomisci o ktorych mowisz naleza do niej. Natomiast politycy z mentalnoscia hitlerowska zdobywania i dobijanie ofiary chca jeszcze dalej euro utrzymac.
Euro zostalo wprowadzone 1.1.2002.
Jak dramatycznie wyglada w wyniku obniezenia ceni niemieckich towarow deficyt handlowy Francji. Rownoczesnie ilustruje strate miejsc pracy w przemysle. Francja stracila od czasu wprowadzenie euro 700 tys miejsc w przemysle co pociaga za soba utrate okolo 2 mln miejsc w uslugach.. w sumie w wyniku oszustwa, albo gospodarczego napadu Niemiec na Francje, wypowiedzanie gospodarczej wojny, Francja stracila okolo 2.8 mln miejsc pracy. I dalej traci.
niemcy mowia o ich reformach. To jest tzw. agenda Schrödera postanowiona w 2004; zaczela dzialac w 2005, reguluje wewnetrzne wydatki Niemiec, nie ma nic wspolnego z bilansem handlowym, jak sugeruje Niemcy: to jest zwykle, typowe klamstwo.
Euroeinführung 1.Jan 2002, kliknij na czarny krzyzyk po prawej stronie
http://de.statista.com/s…