Zaczęło się. Platforma nie jest sama. A prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Na pomoc ruszył SLD i Palikociarnia i znów dowiadujemy się, że nic się nie stało. I znów to PiS prowadzi politykę nad grobami. Poseł Joński z SLD widział nawet jak "pisiory" tańczyły na cmentarzu...
"Dociekliwe" dziennikarzyny głównego ścieku okazują wymaganą empatię, bo przecież "wszyscy pamiętamy atmosferę tamtych dni". I "być może, pani marszałek chciała dobrze, ale wzięła na siebie za dużo". I "pomyłki się zadarzają". I "nie rozdrapujmy ran". I, że "sprawę trzeba spokojnie wyjaśnić". I, że "wina leży po stronie Rosjan". I, że "nie wolno tej tragedii upolityczniać". I, że...
Mógłbym tak do rana.
Tymczasem przedstawiciele państwa polskiego byli po pierwsze: PRAWNIE ZOBOWIĄZANI do osobistej obecności w momencie wkładania ZIDENTYFIKOWANYCH zwłok do trumień i trumien tych zamykania, a konkretnie zalutowywania.
Po drugie: Prokuratura MIAŁA PRAWNY OBOWIĄZEK postanowić o powtórnej sekcji zwłok WSZYSTKICH ofiar Katastrofy niezwłocznie po przetransportowaniu trumien do Polski NIEZALEŻNIE od stanowiska rodzin.
To co powyżej nie należy do kategorii UZNANIOWEJ. To było PRAWNYM OBOWIĄZKIEM. A ten jest całkowicie bezduszny i nie poddaje się żadnej atmosferze. Nawet tej, którą roztacza wokół siebie pani Kopacz.
Tusk nie miał prawa, na gębę, oddawać śledztwa Rosjanom. Rząd nie miał prawa zgodzić się na procedowanie w/g załącznika trzynastego Konwencji Chicagowskiej bo ta konwencja i ten załącznik dotyczy TYLKO procedury związanej z katastrofami CYWILNYMI. A więc, WSZYSKIE dotychczasowe "ustalenia", in definitione, nie mają żadnej mocy prawnej ani w świetle prawa krajowego, ani międzynarodowego. Mają dokładnie wartość papieru toaletowego.
I mógłbym też, do rana, wykazywać złamanie prawa przez Tuska, Arabskiego, dwóch Klichów, Parulskich, Janickich, Sikorskich, Kopaczowych i Komorowskich. Tylko po co? Przecież oni to doskonale wiedzą. I wiedzą co ich czeka.
Ale wiedzą też, że mogą zawsze, w chwilach trudnych, liczyć na koalicjantów. SLD i Palikociarnię. Bo to są takie same szumowiny, moralne karły i dna den.
Nie łudźmy się. Kategorie honoru i przyzwoitości są dla tego motłochu czymś nieznanym. To są ścierwa bez krzty godności, ściwerwa, które już dawno zaprzedały duszę diabłu, zabiły własne sumienie.
Podstawową przyczyną Zamachu Smoleńskiego była najczystsza nienawiść. Nienawiść skierowana przeciwko Temu, który miał odwagę przeciwstawić się tej załganej ferajnie. Przy którym ich tuszowane barbarzyństwo wyłaziło jak słoma z butów, zza ich eleganckich, skrojonych na miarę garniturów. I ta najczystsza, zwierzęca nienawiść pozwoliła im zabić nie tylko Lecha Kaczyńskiego ale i własnych przyjaciół.
A teraz do tej nienawiści doszedł jeszcze strach. Zwierzęcy strach. Strach przed prawdą. I jak wówczas byli zdolni do zbrodni tak i teraz są. Oni się nie zmienili. Byli i są zwierzętami opętanymi nienawiścią i strachem. Odartymi z wszelkich, ludzkich uczuć. Zdolnymi do każdego barbarzyństwa.
Oni się nie cofną. Nigdy i za żadną cenę. Każdy krok wstecz to, dla nich, krok w przepaść.
Nie widzę innego sposobu by ta makabra mogła się skończyć niż wywleczenie ich za łby z urzędów i pałaców, i zawleczenie do więziennych cel, w których będą oczekiwać na sprawiedliwy proces.
I sprawiedliwy wyrok.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1753