Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Co można hodować w piwnicy

Zebe, 22.07.2012
Przypominam sobie wczesne lata dziewięćdziesiąte. To był czas narodowej euforii przechodzącej stopniowo w niedowierzanie i ostatecznie to wszystko  skończyło się społeczną kapitulacją.
Z jednej strony hasło „bierzcie sprawy w swoje ręce” przekładało się na nagłe wyzwolenie przedsiębiorczości Polaków, z drugiej zaś przyniosło nowe, nie znane dotychczas zagrożenia.
Poruszaliśmy się w tej nowej rzeczywistości dziwiąc się w wszystkiemu. Jednocześnie zauroczeni, a równocześnie przekonani, że za mniej niż dekadę staniemy się krezusami Europy.
To wtedy po raz pierwszy spotkaliśmy się z piramidami finansowymi, z egzotycznymi politykami oraz z przestępczością zorganizowaną.
Wykorzystano wielokrotnie naszą ufność, którą niedługo sami określiliśmy jako naiwność.

Przypomina mi się mój znajomy, który brał udział w pewnym  biznesowym przedsięwzięciu polegającym na hodowli jakiegoś paskudztwa. Rosło mu to w piwnicy w dziesiątkach doniczek. Początkowo zakupił ostrożnie jedna partię nasion, za skromne pieniądze. Po 2 tygodniach coś mu tam wykiełkowało i on te kiełki zawiózł do „centrali”. Tam otrzymał za nie  pięciokrotną równowartość tego co włożył w hodowlę.

Oczywiście za całość uzyskanej kwoty zakupił kolejną partię nasion, zapełniając kolejnymi doniczkami piwnicę. Gdy po dwóch tygodniach „Firma” wypłaciła mu kolejne pieniądze, znajomy poszedł na całość. Zaciągnął w banku pożyczkę i zakupił taką ilość nasion, że zabrakło mu miejsca w piwnicy. Wykorzystał więc piwnice sąsiadów, dzieląc się z nimi informacją o złotym interesie.
Wkrótce utworzono swoisty triumwirat biznesowy ( on i dwóch sąsiadów), zaciągnięto pożyczki bankowe na kwotę równoważną niezłemu samochodowi i zakupiono hurtowo owe nasiona. Tak rodził się kapitał. Pomimo odsetek bankowych, które w tamtym okresie przekraczały 35 % w skali roku, przebitka była pięciokrotna, więc któż by się przejmował.
Kolejnej partii „towaru” firma już jednak nie odebrała, bo została niejako „zniknięta”.
Tak więc ów biznes trwał niespełna dwa miesiące.

Zapewne zapytacie, po co ja to piszę, bo  przecież  ten system jest klasycznym przykładem finansowej piramidy i jest doskonale opisany w mediach.
Piszę ten tekst dlatego, że ciekawe są dalsze losy bohatera mojej notki.
Otóż okazało się, że po fiasku przedsięwzięcia dwaj, świeżo co wciągnięci w ten biznes sąsiedzi, nie mieli do mojego znajomego żadnych pretensji. Co więcej – jeszcze go bronili przytaczając jakieś śmieszne argumenty, których nawet ich żony nie były w stanie zrozumieć. Kredyty trzeba było jednak spłacać. Zresztą  mój sąsiad też nie czuje się do dnia dzisiejszego oszukany. Po prostu zaryzykował i nie wyszło. Tak się zdarza.

Jako społeczeństwo byliśmy w owych latach nieodporni na tego typu „biznesy”, bo po prostu nie znaliśmy mechanizmów, których staliśmy się w sporej części ofiarami. Zapłaciliśmy frycowe. Nauka kosztuje, jak to się obiegowo mówi.
Czasami jednak jest też tak, że nauka idzie  w las.

A może jest tak, że nie przekazujemy kolejnym rocznikom wchodzącym w dorosłe życie naszych doświadczeń znanych z autopsji lub ze słyszenia ?
Przecież my dziś, za sprawą Donalda Tuska i jego czarnoksiężnika od finansów, żyjemy w państwie, które w sferze finansów jest jedną wielką piramidą finansową.
Ktoś powie, że owszem, owszem, ale…
No i tu musiałbym wrócić do mojego znajomego i jego sąsiadów.
Oni przecież do dziś nie czują się oszukani. Przecież to był tylko nieudany biznes.

Syn mojego znajomego jest asystentem posła PO.
Ciekawe co on hoduje w piwnicy…
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 9959
Domyślny avatar

Zdenek Wrhawy

22.07.2012 09:49

Mam pewne podejrzenia...żarówki takie po 500W były?
Dzis to by Palikotowi sprzedali i jeszcze by ich GW i TVN24 reklamowali...
Hasło "bierz swoje sprawy w swoje rece" sprawdzilo sie w 278% !!
Kilkaset "spraw" w PO,kilkaset w PSL,kilkaset w SLD...a Ty narzekasz?
Hasło Belki,Hausnera,Kwasniewskiego,Millera i tych od pierwszego miliona brzmi:
NIE PCHAJ SIE NA AFISZ...JAK NIE POTRAFISZ!
Ironizuję sobie,ale tak nie do końca...
pzdr
Domyślny avatar

Pyzol

22.07.2012 19:36

Tzw. Ponzi Scheme polega na tym, że naciąga się inwestorów na pieniądze, ale samemu ani nic się nie produkuje, ani nie wypracowyje zysku drogą legalnych operacji finansowych ( np, na giełdzie). Kolejni naciągani stanowią źródło wypłat dla wcześniejszych, którzy, rzeczywiście, przez jakiś czas mają wypłacane procenty od "zysku". Tyle, że ów "zysk" nie jest efektem działalności gospodarczej, ale efektem naciągania innych. Pierwotni "inwestorzy" szaleją ze szczęścia i żarliwie, z całego serca przekonani o uczciwości imprezy, przekonuja innych do inwestowania w tę "firmę". Tak rośnie p i r a m i d a. Sami główni macherzy gross szmalu chowaja do własnej kieszeni, niewielką tylko część przekazując na w/w wypłaty "zarobionych" procentów, co by "byznes kwitł" ( znaczy: przybywało naiwnych, a wcześni "inwestorzy" zachęceni zarobkami, inwestowali kolejne pieniądze,niekiedy pod zastaw domu, niekiedy wycofując oszczędności z funduszy emerytalnych w celu zainwestowania ich na, na pierwsze oko, zdecydowanie korzystniejszych, warunkach jakie oferuje "firma"). Bywa, że w ten sposób tracą oszczędności stypendialne, latami ciułane na studia dla dzieci Oczywiście, taka zabawa ma swoje granice, przychodzi moment, kiedy wpływa za mało pieniędzy na opędzanie się od inwestorów oczekujących zysku. Ci. zaniepokojeni, żądają zwrotu swojego kapitały wyjściowego, ale tego już zwyczajnie n i e m a. "Wsiąkł" w mandaryńskie wydatki kombinatorów. Tylko część tych pieniędzy udaje sie odzyskać drogą sądowego przejmowania nieruchomości, samochodów, jachtów, ew. dzieł sztuki, czy biżuterii - większość została wydana na niewypłacalny już zbytek ( wycieczki, przyjęcia, hotele) część ukryta tak głęboko, że nie ma siły, aby to odnaleźć. Bardzo wysokie wyroki, które w USA zapadają na przyłapanych autorów Ponzi Scheme, relatywnie odstraszają od traktowania kombinacji jako sposobu "oszczędzania na emeryturę", ale przecieżże chciwość jest ślepa i ciągle nie brakuje chętnych do "popiramidowania" sobie. Opisana historia, choć nosi znamiona "piramidy" nie jest nią sensu stricte. Z klasycznym Ponzi Scheme, mielibyśmy , gdyby ów znajomy dawał firmie p i e n i ą d z e ( na inwestycje), a jak rozumiem - on bra ł pożyczki na rozwój własnego businessu. Po prostu "kontrahent" przestał kupować towar, ale sam towar b y ł i znajomy mógł próbować sprzedać komuś innemu, mógł sam zająć się sprzedażą bezpośrednią do końcowego nabywcy - oczywiście, jeżeli był to towar legalny ( co do czego mam poważne wątpliwości). Kaśka
Zebe

Zebe

23.07.2012 00:15

Dodane przez Pyzol w odpowiedzi na To nie jest klasyczna piramida finansowa.

Tak jest w USA.
U nas było ździebko inaczej, chociaż sens ten sam.
Ten towar był irracjonalny, bo to były nasiona jakiegoś chwastu, który szybko rósł.
Tergo nie dało się sprzedać ;)
Pozdrawiam serdecznie
Domyślny avatar

Pyzol

23.07.2012 05:27

Dodane przez Zebe w odpowiedzi na Kaśko !

Osławiona "polska specyfika";) Znalazłam takie c u ś: http://www.networkmagazy… Kaśka
Zebe
Nazwa bloga:
Real World by Zebe
Zawód:
Free Agent
Miasto:
Rybnik

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 56
Liczba wyświetleń: 182,291
Liczba komentarzy: 137

Ostatnie wpisy blogera

  • Żadnych dyskusji z Tuskiem !
  • To właśnie maszeruje faszyzm
  • O kiepskim stanie umysłów

Moje ostatnie komentarze

  • Poseł Hofman wkurzał mnie na raty. W sobotę przegiął miarkę.
  • Ty do mnie z tym komentarzem ?
  • Byłby to strzał w sam środek stopy. Pozdrawiam

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Co można hodować w piwnicy
  • Żadnych dyskusji z Tuskiem !
  • Rybnik:sondaż- klęska partii politycznych

Ostatnio komentowane

  • yahuDJ, jerzy zietek - hańba dla Śląska i Polski ! Nasłany przez CCCP koleżka bandziora Bieruta. - czytaj szerzej tu: http://rudaslaska-ruda-s…
  • Celarent, że jest gotów do rozmowy z Tuskiem - po wyborach parlamentarnych, kiedy zdecyduje się na jakiś krótki jednodniowy urlop wypoczynkowy, a do tego czasu jest to absolutnie niemożliwe, gdyż kalendarz…
  • Zebe, Poseł Hofman wkurzał mnie na raty. W sobotę przegiął miarkę.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności