Wielki monument wygląda najbardziej imponująco wieczorem, podświetlony, górujący na cieśniną…… W dzień jest nieco mniej imponujący. Upamiętnia 86,000 żołnierzy tureckich, 21.00 Brytyjczyków i Irlandczyków, 10.000 Francuzów, 8.500 Aussies, 2.700 Nowozelandczyków, plus żołnierzy z Indii, Ceylonu, Gurkhów...
A tak to miejsce wygladalo 96 lat temu, gdy przypłynęła flota inwazyjna:

A tak dzisiaj:

Znalazlem ładne zdjęcie z lotu ptaka, a wlasciwie z lotu F-16:

Monument na cmentarzu tureckim:

Mój Boże, myślę sobie , poświstując na mostku piosenkę Sabatonu, Gallipoli- there is no enemy, there is no victory, only boys who died In the Sand……tam leży tyle tysięcy młodych chłopaków, którzy zginęli bez sensu. Zawsze to miejsce kojarzy mi się z filmem Mela Gibsona i z piosenką Sabatonu… No i z Waltzing Matilda....
http://www.youtube.com/w…
Jeszcze paręnaście lat temu plynąłem tu na Minervie, spotkałem jeszcze na górnym pokładzie stareńkiego weterana, który ze łzami w oczach spoglądał na mijany monument, był chyba jednym z ostatnich żyjących…. Zagadnąłem go, powiedzał mi, byłem tam, moi kumple tam leżą.....Dziś już chyba go nie ma…..
A po drugiej, azjatyckiej stronie Troja. Nawet drewniany koń trojański Ulissesa jest, jak mówi pilot. „Ten sam, trojański?” Pytam. „Ten sam, ten sam!”. „A Ulisses w środku dalej siedzi?” pytam. Nie, znaczy, to ten z filmu. No, tak myślałem, ;-) W ogóle , Turcy bez obcyndalania się i bez specjalnych problemów zaanektowali wszystkie greckie pamiątki i oprowadzają, jak, jak po swoich, choć przybyli na te tereny, jako bandy koczowników z dalekich stepów i pustyń. Hagia Sophia, proszę bardzo, Troja, proszę bardzo, rzymskie strażnice, oczywiście, greckie grobowce w skałach koło Marmaris, proszę uprzejmie, czyje? No, te, starożytne, albo, jakieś niezidentyfikowane, jak ci tajemniczy nazisci nie wiadomo skąd. Śmiać mi się chciało, ale i w sumie czemu nie. My też się przyznajemy do Biskupina, ni przypiął, ni przyłatał. Tyle, że u nas teraz stoi, ale , po jakiemu tam mówili, nikt nie wie, już raczej po Wandalsku. Obecni Egipcjanie też nic wspólnego ani rasą, ani językiem nie mają z piramidami, ani papirusem, a biznes się kręci, aż miło. Kanał Sueski też im Angole i Francuzi wybudowali, to znaczy, kijem po grzbiecie ich motywowali do pracy. A teraz kaska leci, aż miło. I kartony Marlboro.
P.S. Zachęcam do czytania felietonów w Gazecie Polskiej Codziennie i w Freepl.info
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://naszeblogi.pl/blo…
http://freepl.info/autho…
Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/
Niech Moc bedzie z Tobą
;-)