Niebywale nam się zaktywizowali zwolennicy cudzej skruchy i wyszukiwacze cudzych grzechów (tych prawdziwych i tych urojonych) ostatnimi czasy. Nagłaśnia się maksymalnie wszelkie urazy, jakie były, mogły być albo ewentualnie będą pomiędzy środowiskami GP i Radia Maryja. Sprawa arcybiskupa Wielgusa cudownie ożyła, choć nie pojawiły się przecież żadne dokumenty wykluczające jego współpracę z komunistycznymi służbami. Te potwierdzające współpracę liczą kilkaset stron i nikt z żądających „przeprosin za Wielgusa” jakoś tego drobnego szczegółu nie zauważa. Jedynym „winnym” w odwołania tamtego ingresu okrzyknięto środowisko GP. Protestujący przeciw TV Republika używają nazwiska arcybiskupa jak miecza i nawet im do głów nie przyjdzie, że jest to miecz obosieczny, z ostrzem sięgającym Watykanu i naszego Orędownika w niebie.
Żądania przeprosin płyną tak szerokim strumieniem, że już właściwie nie wiadomo, ilu śmiejących się w kułak ubeków ten strumień ze sobą zabrał. Nie sposób zliczyć insynuacji i pretensji, odkąd okazało się, że można stworzyć od podstaw własną telewizję, można ją wypromować i zdobyć nadawców. Największe emocje – oprócz listy zapraszanych gości - budzi informacja, że za dostęp do TV Republika trzeba będzie zapłacić.
Ja tu czegoś nie rozumiem. Wiadomo, że takie przedsięwzięcie kosztuje. Wiadomo, że ze strony PO-państwa na żadną pomoc nie można liczyć. Jeśli telewizja ma być w stu procentach niezależna, to my, odbiorcy, musimy sfinansować ją sami, bez udziału oligarchii. Podobnie przecież rzecz się miała i ma z TV Trwam! Nikt tak doskonale jak Ojciec Dyrektor T. Rydzyk nie zdaje sobie sprawy, że stworzyć telewizję – to nie wszystko. Trzeba ją jeszcze utrzymać. Trzeba znaleźć nadawców. Trzeba wynegocjować z nimi umowy. (Przy okazji małe pytanko: czy umowa z UPC to konieczność, czy zdrada patriotycznego środowiska RM??) Wpływy z reklam mogą być po jakimś czasie – a może ich w ogóle nie być. Koncerty życzeń też nie zapewnią rentowności, nawet gdyby zajmowały ¾ czasu antenowego. Potrzebne jest wsparcie, wsparcie i jeszcze raz wsparcie. Można ograniczyć mówienie o nim do cyklicznego czytania listy darczyńców, ale to w niczym nie zmienia faktu, że bez wsparcia wielu ludzi w kraju i poza jego granicami moglibyśmy w bardzo krótkim czasie pożegnać się z TV Trwam.
Wiadomo, w jakiej rzeczywistości żyjemy. I właśnie dlatego, ze żyjemy w takiej rzeczywistości, w której każde niezależne słowo musi pokonać dziesiątki barier, żeby dotrzeć do potencjalnego odbiorcy zastanawiam się, dlaczego tylu ludzi, przez lata nawołujących do tworzenia alternatywy medialnej dla tuskoreżimu - nagle zaczyna działać przeciwko niej. Czy chodzi o wyimaginowaną „konkurencję” dla TV Trwam? Tu sprawa jest jasna – nie wchodzi w grę ubieganie się o miejsce na multipleksie. Więc o co? O pieniądze? Czy rację mają guru lemingów twierdzący, że wszyscy prawicowcy to nędzarze? Czy też może uważają tak ci, którzy wsparcie tylko jednej stacji uznali za szczyt możliwości finansowych Polaka – patrioty? A może są też tacy, których znamy od lat jako zagorzałych patriotów, choć oni wcale nimi nie są? Nigdy nie byli? Mam na myśli ludzi, którzy nagle zmienili front, kiedy okazało się, że można dokonać rzeczy, o które w dziesiątkach listów i postów się dopominali. W jak wielu przypadkach gorące nawoływania do tworzenia niezależnej telewizji były grą na totalną kompromitację i bankructwo Strefy Wolnego Słowa? Jak bardzo razwiedka się przeliczyła? Atak na TV Republika jest wręcz histeryczny i nijak się ma do jej "win"!
Żakowski na wizji? Sama mam mdłości, kiedy widzę tego typa. Jego wypowiedzi są tak odkrywcze, że mógłby robić za szablon przy masowej produkcji gimnazjalistów z Mielca. Koledzy Żakowskiego z medialnej armii? Ale… kto w takim razie ma przemówić do lemingów dostatecznie nieskomplikowanym językiem? Intelektualiści z GP? Bez żartów…
Solorz i Polsat? No tak. Zapomniałam, że od niezależnych operatorów w POlsce aż się roi. Na każdej ulicy placówka. Wybierać, przebierać!
Oczywistym jest, że skonfliktowanie RM z GP leży w interesie rządzących. Im głębszy konflikt, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że którekolwiek z tych mediów będzie w stanie przełamać barierę mainstreamowego kłamstwa. Ale o ile w TV Republika nie padło ani jedno słowo krytyki wobec TV Trwam i RM, to stamtąd pod adresem jej twórców napłynęło ich już tak wiele, że chyba czas pożegnać się ze złudzeniami. Tu nie chodzi o żadne przeprosiny ani o współpracę na nowych warunkach. Tu chodzi o zdyskredytowanie. Przykro mi to pisać, bo sama po wielekroć nawoływałam do promowania TV Trwam i RM na Niezależnej. Jak widać, TV Trwam i RM takiej promocji nie potrzebują. Pozostaje mi – jak wielu w tej sytuacji – wybór.
Oczywisty, bo np. o ewentualnym przekroczeniu polskiej granicy przez sowietów bladym świtem chcę się dowiedzieć natychmiast, a nie z pierwszego wydania „Informacji dnia”, czyli o godzinie 16:00.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 10525
I to jest tego forum wielka zaleta.
*Pazur:
W tej sprawie zapraszam na: [email protected]
Wszystko zależy od tego co Pan pisze.
Nie mamy obowiązku publikować wszystkiego, gdy.by było inaczej, to dlaczego nie publikować jakiegoś żakowskiego czy Opary?
Bosak i Kowalski to inna liga. Oni jednak mają coś do powiedzenia. Myślę, że zostaną ZAPROSZENI.
2. Wiedziałam! Gratuluję bystrości umysłu, ale to akurat był żart.Uważasz, ze nie należy żartować z Żakowskiego?
3. Zawsze się zacietrzewiam. Bez zacietrzewienia nie piszę. Próbowałam, ale wychodzą rzeczy nudne jak flaki z olejem.
Pozdrawiam!!