Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Mogłem uratować ś.p. Prezydenta Kaczyńskiego

Piotr Solis, 29.03.2013
Pozornie niepowiązane wydarzenia stanowią czasami ciąg, całość. Gdyby nie moja akcja z 2008r., mogłoby nie być katastrofy w Smoleńsku.
  Przypomnę połowę roku 2008 i sławetną, spekulacyjną aprecjację EUR/PLN, gdzie złotówka osiągnęła niebywałą, absurdalną wręcz wartość. Kurs EUR/PLN zaczął zbliżać się do 3 zł. Aprecjacja (umocnienie) PLN nie miało nic wspólnego z nagłym umocnieniem polskiej gospodarki, lecz z czystą spekulacją typu carry trade. Mało tego, Premier Tusk, min. Rostowski, wicepremier Pawlak i cała ferajna zachwalali aprecjację PLN, czym tylko ułatwili spekulację.   Ówczesny kurs PLN sprawiał, że produkowanie czegokolwiek w Polsce było coraz mniej opłacalne. Jeśli spojrzeć do danych GUS, strata firm w drugim kwartale 2008r. „wyzerowała”, prawie w całości, zyski osiągnięte przez nie w pierwszym kwartale (por. na stronie GUS "Biuletyn Statystyczny"). Skoro produkcja w Polsce stała się nieopłacalna, należało albo obniżyć jej koszty (czytaj: zredukować zatrudnienie), albo przenieść ją za granicę (czytaj: zwolnić polskich pracowników).   W pewnym momencie uzyskałem informacje, że firmy planują redukcje zatrudnienia o 20-30%. Wiedziałem też, że jeśli te redukcje się rozpoczną, już nic nie uchroni Polski przed gospodarczą katastrofą. Stanąłem przed piekielnym dylematem, czy ratować Polaków przed nieudolnym rządem, a tym samym uratować ten nieudolny rząd przed jego własną niekompetencją, czy odwrócić się plecami? Logika wskazywała, że redukcje zatrudnienia zaczną się w czwartym kwartale 2008r., a więc należało zastopować spekulacje walutowe wcześniej.   Wybrałem pierwszą opcję, rozpocząłem w pojedynką niebywałą akcję na wszelkich forach internetowych. Miałem merytoryczne argumenty, ale uzyskanie optycznej przewagi w internecie wymagało ode mnie wręcz tytanicznej pracy. Najpierw przekonałem mniejszego kalibru forumowiczów, następnie zaczęli się przyłączać tzw. eksperci, a następnej kolejności, na końcu, poszczególni przedstawiciele rządu zaczęli przyznawać, że mocna złotówka jest szkodliwa dla polskiej gospodarki. Niedowiarkom zalecam odwiedziny w bibliotece i przeczytanie po kilka numerów ze stycznia, marca, sierpnia i września 2008r., w szcególności te z wypowiedziami Tuska, Rostowskiego i Pawlaka. Może to być GW, Rzeczpospolita, czy cokolwiek.   Załamanie spekulacyjnej aprecjacji PLN nastąpiło w sierpniu 2008r., a bardzo wielu Polaków utrzymało, dzięki mojej pracy na forach internetowych, swoje stanowiska pracy. Uratował się też beznadziejny, niekompetentny rząd Tuska, a słaba złotówka miała kolosalne znaczenie w 2009r., w ówczesnym kryzysie gospodarczym.   I co to wszystko ma wspólnego ze Smoleńskiem, spyta ktoś? Wyjaśniam. Gdybym obrał drugą opcję, nie zrobiłbym nic, Polska nie byłaby „zieloną wyspą”, nastąpiłaby recesja, a bezrobocie byłoby w przedziale 20-30%, jak za SLD, po „lekarstwie” Belki. Nie muszę chyba przekonywać, że w takiej sytuacji rząd byłby słaby i nie mógłby sobie pozwolić na „dożynanie watahy”. Nie byłoby kalkulacji, że „osłabimy Prezydenta, a w najbliższych wyborach zgarniemy tę funkcję dla siebie”. Zamiast opisywać, powiem w skrócie: nie byłoby wojny polsko-polskiej.   Ś.p. Prezydent powiedział przy okazji projektu budżetu na 2009r., aby zaplanować wyższy deficyt, bo on będzie, co najmniej, dwa razy wyższy. Wylano wtedy ocean POmyj na głowę Prezydenta i PiS, a gdy w czerwcu 2009r. PO-PSL dokonała nowelizacji budżetu z deficytem ponad dwa razy wyższym, nikt nie przeprosił ś.p. Lecha Kaczyńskiego. Więcej, cały czas prowadzono nagonkę, że to on chciał zadłużać Polskę. Świństwo, chamstwo, bezczelność, brak słów.   Pismo Święte przestrzega: „i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały” (Mt 7,6). Nie pomny na te słowa, ratowałem Polaków. Skutkiem ubocznym było uratowanie nieudolnego rządu Tuska, co utorowało drogę do katastrofy w Smoleńsku. Używam słowa „katastrofa”, chociaż już 12.04.2010r. nie miałem złudzeń, gdy Ruscy opublikowali w gazecie „Komiersant” długi, całostronicowy artykuł o Józefie Tusku, dziadku Donalda. W artykule było też zdjęcie, jak wraz z esesmanami prowadzi grupę jeńców. Po tym artykule Donald Tusk oddał śledztwo smoleńskie Ruskim.   Ze Smoleńskiem łączy mnie jeszcze coś. Za czasów ROP Pana Jana Olszewskiego przekazałem za pośrednictwem lokalnego działacza z Olsztyna (inżyniera D.) parę pomysłów. Po rozpadzie ROP (szafa Lesiaka), niektórzy działacze przeszli do Samoobrony, wraz z moimi pomysłami, które przez niezależnych ekspertów zostały ocenione, jako najlepsze punkty programu tej partii.   Przy okazji otrzymałem „namiary” na młodego nauczyciela Olka Szczygłę. Nie zdążyłem wówczas nawiązać z nim kontaktu, bo rozpadł się ROP. Ten kontakt nawiązałem z Olkiem później i go utrzymywałem, aż do katastrofy w Smoleńsku. Gdybym wówczas, za czasów ROP, nawiązał kontakt, istniało prawdopodobieństwo, że byłbym w tragicznej delegacji do Smoleńska. Dodam także, że na początku 2010r. podjąłem się obrony dobrego imienia ś.p. Prezydenta na forach internetowych, co było skuteczne.   Można zauważyć spadek mojej aktywności w internecie i staram się nie „rzucać pereł pomiędzy wieprze”. Wielokrotnie pokazywałem kolegom moje pomysły z moich artykułów, które ferajna Tuska włączyła do różnych strategii, jako swoje i które są pozytywnie oceniane. Cóż z tego, że te pomysły są zapisane literalnie, skoro autorzy tych strategii nie rozumieją, co przepisali ode mnie. Bardziej to, w wykonaniu PO-PSL, przypomina tanie chińskie podróbki, a nie rozumne, wartościowe działanie. Należy słuchać Pisma Świętego i nie rzucać pereł tam, gdzie nie trzeba. Z tego powodu ograniczyłem moją działalność publicystyczną.   Na koniec opiszę ranek 10.04.2010r., sobotę. Po tygodniu pełnym pracy najzwyczajnej odsypiałem. Zaledwie ok. tydzień wcześniej zrobiłem przerwę w desperackiej obronie na forach internetowych ś.p. Prezydenta, co było bardzo skuteczne, a co spowodowało moje olbrzymie przemęczenie. W momencie katastrofy przez sen zobaczyłem od środka (jakbym tam był) straszne wydarzenie, w tym ś.p. Olka i ś.p. Prezydenta oraz całą masę osób w garniturach z pokiereszowanymi twarzami, powybijanymi zębami, tak jakby był to jakiś wybuch. Przebudziłem się, pomyślałem, że to jakieś mary senne i ponownie zasnąłem. Dopiero po długim czasie, może po trzech kwadransach, otrzymałem telefony z informacjami. Niewątpliwie, byłem w jakiś sposób z tymi osobami z delegacji smoleńskiej powiązany. Może Olek po śmierci poinformował mnie o tym fakcie, sam nie wiem.   Piotr Solis
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 13456
kat

Cat

29.03.2013 21:24

popraw wpis z r na t...... uratować..... poprosze o trochę mniej bufonady o swojej misji.... i serdecznie witam na NB .... proszę o nick jaki Pan używał na Onecie....pozdrówka
piastolsztyn

Piotr Solis

29.03.2013 22:07

Dodane przez kat w odpowiedzi na Witaj

Witam
Jestem nowicjuszem, więc nie bardzo wiem, jak poprawić oczywistą literówkę. Na całość patrzyłem w podglądzie, ale na tytuł nie spojrzałem. Cóż, nowicjusz ... Mea culpa. Pozdrawiam
piastolsztyn

Piotr Solis

29.03.2013 22:21

Dodane przez kat w odpowiedzi na Witaj

Co do bufonady? W którym miejscu? Opisuję fakty, a prawo do nazywania zostawiam czytelnikom, także Panu. Jeśli używasz Pan określenia bufonada, Pana prawo. Fakty pozostaja niezmienne, czyli moja tytaniczna praca, aby zniszcyć spekulacje typu carry trade, które ukradły, właściwe określenie, zyski polskich przedsiębiorstw, a jeśli Pan nie wierzy, proszę wejść na WWW.STAT.GOW.PL (strona GUS) i pobrać stamtąd "Biuletyn Statystyczny" (w zakłądce "opracowanie zbiorcze"). Tak samo było, gdy prowadzono nagonkę na ś.p. Prezydenta - bardzo wiele czasu na różnych forach poświęciłem na obronę Jego dobrego imienia. Co do nicku, możliwość pisania pod tym samym nickiem na Onecie blokowano mi już po pierwszym wpisie, więc wymuszało to ciągłe zmienianie. Cenzura na Onecie, na Interii, na WP jest równie silna dziś, więc to żadna nowość. Próbowałem kiedyś publikować na Onecie, ale wszystkie moje artykuły cenzura odrzuciła, więc o czym mówimy? Pozdrawiam
adriano

adriano

29.03.2013 22:41

Dodane przez piastolsztyn w odpowiedzi na Re:

świat się nie kręci w okół Pana analiz i interpretacji. O mocnej i słabej złotówce każdy mógł mieć coś sensownego do powiedzenia o ile tylko nie czytał wyłącznie Wyborczej itp. i nie oglądał wyłącznie TVNu.
Co do obrony imienia ŚP Prezydenta, to nie tylko Pan go bronił w Internecie. Są tysiące Polaków na całym świecie, którzy bronią ŚP prof. Lecha Kaczyńskiego na forach i na stronach internetowych.
Nie jest Pan wcale taki wyjątkowy jak się Panu wydaje. Radzę troszkę mocniej się rozejrzeć i troszkę dokładniej sprawdzić jakie możliwości daje nam Internet. Same Onety i Interie to jest tylko kropla w bezmiarze Internetu. Im prędzej Pan zrozumie, że nie jest Pan jedyny, tym lepiej dla Pana.
AS
piastolsztyn

Piotr Solis

30.03.2013 11:15

Dodane przez adriano w odpowiedzi na Mówimy o tym, że

Szanowny Panie, pracy wystarczy wszystkim. Problem w tym, że jedynie ja skutecznie przeprowadziłem akcję, a nieliczni wspomagali mnie od czasu do czasu na forach. Ja jako prawie jedyny, niestety, podawałem argumenty merytoryczne, a do tego przez pewien okres byłem o prawie każdej porze dnia i nocy. Z powodu cenzury byłem zmuszony do bardzo częstej zmiany nicków, bo działałem na terytorium wroga. Biorąc pod uwagę te inne nicki, to ci inni piszący merytoryczne, ekonomiczne argumenty, to byłem głównie ja. Ale niby dlaczego mam coś komuś udawadniać? Proszę pozostać przy swoim przekonaniu. Nie mam w zwyczaju pisać, kto kogo bardziej lubi lub nie lubi, a koncentruję się na argumentach merytorycznych. Oczywiście, bywaja złośliwości, typu "Tu(sk) man", czyli człowiek Tuska.
Co do obrony ś.p. Prezydenta, to tak, jak wyżej, czyli używałem argumentów merytorycznych, a nie przekrzykiwania sie
Wesołych Świąt.
adriano

adriano

30.03.2013 13:31

Dodane przez piastolsztyn w odpowiedzi na Re:

Wojna o Polskę jeszcze się nie zakończyła. Toczy się ona na wielu frontach a Internet jest rzeczywiście bardzo ważny. ŚP Prezydent nadal potrzebuje obrońców bo jego przeciwnicy nadal są aktywni.
Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt
Dołączam te życzenia:
http://naszeblogi.pl/37330-zyczenia-wielkanocne
kat

Cat

29.03.2013 23:12

Dodane przez piastolsztyn w odpowiedzi na Re:

nie unoś się Pan , bo ze szczerego serca uwagi płynace , odpowiedz u Adriano .Ciekawie Pan pisze i będe czytał ..... jeśli zas chodzi o zmianę to proszę dac na edytuj , poprawić , dać podgląd i zapisać..... Pan wybaczy ale skojarzyło mi sie to z takim jednym co to sam komunizm obalił..... pozdrawiam i zycze wesołych  świąt......
piastolsztyn

Piotr Solis

30.03.2013 11:05

Dodane przez kat w odpowiedzi na Panie Piotrze

Nie mam zwyczaju się unosić. Tak po kolei. Nie mam żadnej misji i nie czuję żadnych powołań. Gdyby to było możliwe, dalej działałbym dyskretnie. Niestety, stojąc z boku, muszę poświęcić dużo pracy i czasu, by przebić się z pomysłami. Do tego dyskretne działanie wiąże się z przesyłaniem maili, które czytają asystenci. A ci asystenci, wiem co piszę, to najczęściej, z nielicznymi wyjątkami, miernoty. Biega później taka miernota, chwali się, jaka to ona wspaniała i chcąc, nie chcąc, promuję taką miernotę. Nie od dziś wiadomo, że najbardziej szkodzi się przeciwnikowi, gdy wypromuje się mu takie miernoty. W ten sposób szkodziłem PiS, moim przyjaciołom, miast nieudolnej władzy PO-PSL-Palikotów, czyli prawdziwych wrogów dla nas Polaków. Kolejna sprawa, sam pomysł nic nie znaczy, jeśli osoba go prezentująca, nie ma pojęcia, co prezentuje. Klęska totalna. Nie czuję sie osobą, która chce spełnić misję, ale wobec konieczności ujawnienia się nie miałem żadnej alternatywy, dosłownie. Od czerwca 1992r. wiem kto jest kto. Czy mam pozwolić, by nieudolnie rządzący niszczyli Polskę? Ja nie pozwalam, więc przystępuję do bezpośredniego działania. Stad moje ujawnienie się.
kat

Cat

30.03.2013 11:41

Dodane przez piastolsztyn w odpowiedzi na Re:

witam zatem  na pokładzie..... i przesyłam pozdrówka
piastolsztyn

Piotr Solis

30.03.2013 16:24

Dodane przez kat w odpowiedzi na Panie Piotrze

Zapisanego artykułu, tak się mi wydaje, nie można już edytować. Środa popielcowa już była, wię posypywanie się popiołem po niewczasie chyba nie jest stosowne. Czy można to naprawić w inny sposób?
piastolsztyn

Piotr Solis

30.03.2013 16:33

Dodane przez kat w odpowiedzi na Panie Piotrze

Udało się. Opcja "Edytuj" na moim kompie była na szaro, a takim kolorem oznacza się opcje niedostepne. Pomimo wszystko kliknąłem i uratowałem tytuł. Dziękuję.
Domyślny avatar

plastuś

21.06.2013 23:06

Szanowny Autorze, proszę o uzupełnienie i podanie pełnego linku do artykułu w wydaniu Kommiersanta z 12.04.2010 r. Nie dałem rady znaleźć tego artykułu ale mój rosyjski jest słaby.
Piotr Solis
Nazwa bloga:
Pieniądz czy człowiek - co ważniejsze?
Zawód:
Ekonomista
Miasto:
Olsztyn

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 259
Liczba wyświetleń: 1,517,411
Liczba komentarzy: 2,104

Ostatnie wpisy blogera

  • Tak Ruscy pozbędą się Putina
  • III wojna światowa tuż za rogiem
  • NATO ma powód postawić ruskim ultimatum

Moje ostatnie komentarze

  • https://opinie.olsztyn.pl/polityka/tak-opozycja-zniszczy-polske-ale-czy-swiadomie/
  • https://opinie.olsztyn.p… Taka trochę ciekawostka
  • https://opinie.olsztyn.p… Kolejny element, nic z polityki i ekonomii.  Przepraszam za wstawkę.  PS

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Niemcy chcą zniszczyć PiS – chodzi o 1 bln USD
  • Niemcy w panice - pragną obalić rząd PiS
  • PO-PSL odbierze Polakom prywatne majątki - projekt ustawy

Ostatnio komentowane

  • u2, Swołocz zwrócił się do Chin o wsparcie militarne. Wczoraj eksperci w TV nie wierzyli. Sądzili, że chodzi o wsparcie finansowe :-)
  • Admin Naszeblogi.pl, Autorze - jeszcze raz puścisz drugi raz ten sam komentarz, to będę zmuszony odebrać bloga.
  • Piotr Solis, Bulgotanie nic nie zmieni... Za to zmieniło blokowanie broni dla Polski, bo jesteśmy osłabieni.  Proszę te swoje pierdu, pierdu i bulgotanie uskuteczniać gdzie indziej.  Za I…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności