Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

"Ojtamojtam". Odc. 16. Kredytówka.

jts4, 11.02.2013
Zetknąłem się dziś z dość ciekawym artykułem na temat kart kredytowych na niezależnej.
Aż postanowiłem coś napisać.
Banki i wszelkiego innego rodzaju instytucje finansowe, udzielające szybkich pożyczek, czy kredytów, zwykły nie mieć umiaru w rozdawnictwie pieniędzy.
Nieźli są. Oferują ci wirtualne pieniądze, w postaci zapisu cyfrowego na koncie, wzamian żądając rzeczywistej gotówki do spłaty plus oczywiście dany procent, tytułem odsetek.
Z moich obserwacji wynika, że ilość gnębiących zwyczajnego człowieka telefonów i listów miesięcznie przekracza bardzo zakres zwyczajnej przyzwoitości. Ich, banków, ataki na zwyczajnego człowieka to nie jest jakieś tam zwyczajne kierowanie do niego oferty, ile zwyczajne napastowanie telefoniczne niejednokrotnie.
Jeżeli mamy w Polsce ustawę, pozwalającą skazać delikwenta za gnębienie telefoniczne lub SMSowe, to się chyba stalking nazywa, jakoś tak, to dlaczego by nie wprowadzić ustawy karania instytucji za takie gnębienie telefoniczne lub SMSowe, proponujące jakąś ofertę lub wręcz ją wymuszające na kliencie, zwłaszcza tą finansową. .
Niestety, ale jest tak, że mamy część społeczeństwa zupełnie nieświadomą mechanizmów ekonomicznych i niestety, ale jest w związku z tym tak, że ta część ludzi uznaje, że skoro bank dzwoni i mi coś oferuje, tzn. że mogę z tego skorzystać. A jeśli mogę z tego skorzystać tzn. że mogę to wszystko spłacić, uregulować swoje zadłużenie. No bo, skoro mi dają, tzn. że mogę to sobie wziąść.
Nic bardziej mylnego.
Znam przypadek starszego małżeństwa emerytów, które skończyło Swój żywot, oboje sobie odebrali życie, na skutek zapętlenia kredytowego. Po prostu w pewnym momencie, gdy połapali się w tych wszystkich nowych mechanizmach finansowych, było już za późno i brali kredyt na spłatę poprzedniego, tymczasem odsetki rosły niebotycznie.
Tak tylko na głos myślę, od czego jest Biuro Informacji Kredytowej, od czego jest Krajowy Rejestr Dłużników, wreszcie gdzie ma łeb jedna, druga Pani, czy Pan, którzy po raz kolejny wydzwaniają i słodkim głosikiem proponują kredycik, zwłaszcza przed świętami jednymi, drugimi, przed wakacjami, przed zimą, kiedy potrzebne są pieniążki np. na zaopatrzenie się w opał.
Oni, bankowcy, doskonale wiedzą, co robią. Mają perfekcyjnie przygotowane sformułowania tzw. "wytrychy", słowa klucze, którymi mają za zadanie zdobyć klienta. A to, że zakładają mu niejednokrotnie pętlę na szyję, to już inny problem. Zdaje się, jego problem, tzn. klienta, bo mógł wiedzieć, mógł nie być "zielony". Tylko należy zauważyć, że, niestety, ale wielu ludzi, zwłaszcza starszych ludzi, zwyczajnie nie zna się, nie pojmuje tych najnowszych mechanizmów finansowych na rynku, są one dla nich swego rodzaju abstrakcją, a w chwilach, nazwijmy to - strategicznych - bywa, że każdy potrzebuje pieniędzy na święta, na wakacje, na wspomniany opał itd...
Nie ma nic za darmo i nigdy nie było. A już szczególnie ze strony banków.
Jeżeli one porozumiewują się między sobą, a wiem, że to robią, to, na litość boską, czemu nie ma umiaru w ich pazerności ? Przecież, jeżeli jestem tam identyfikowany np. na podstawie numeru PESEL i mam tam jakąś swoją historię finansową, to chyba łatwo jest zauważyć pewne rzeczy i nie wciskać czegoś, co może człowieka pogrążyć dodatkowo, czasem doprowadzając do śmierci, niestety.
Czemu nikt z tym porządku nie zrobi ? To wszystko wcale nie jest śmieszne. A ludziom starszym, często bezdusznie naciąganym na kolejne kredyty, naprawdę ciężko jest zrozumieć pewne rzeczy i odnaleźć się w tej nowej, chamsko-garniturowo-bezczelnej-słodkogłosikowej rzeczywistości.
Naprawdę.
Ktoś powinien twardo stanąć w ich obronie. Oni przeżyli Swoje. Nie muszą wszystkiego, co nowe, rozumieć. Im należy się zasłużony odpoczynek, spokojna jesień życia, a nie pętla na szyję z powodu czyjejś cholernej bezgranicznej pazerności. 
Nie mam szacunku do banków, wszystkie są takie same. 
Tyle, że ja na tyle się w tym orientuję, że za każdym razem grzecznie im odmawiam... bywa, że przynajmniej kilka razy w tygodniu.
I czym innym to jest, jeśli nie rodzajem stalkingu, co ?
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3188
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

11.02.2013 21:25

A co konkretnie proponuje Pan na taki stalking? Dokąd się udać? Na policję? Do mnie wydzwaniaja różni z ofertami, ale nigdy nie wyświetla się numer zwrotny. Jak więc ich skarżyć?
jts4

jts4

12.02.2013 08:15

Dodane przez Teresa Bochwic w odpowiedzi na A co konkretnie proponuje Pan

Ja zdecydowałem się np. na zablokowanie u operatora telefonii komórkowej połączeń przychodzących z numerów zastrzeżonych i pozbyłem się części natrętów, ale i tak dzwonią, z jakichś innych numerów, które się pojawiają na wyświetlaczu. Poza tym to częściowo dobre rozwiązanie, bo mój numer ma wiele osób i akurat wśród tych dzwoniących z zastrzeżonego może być ktoś ważny dla mnie i czegoś ode mnie chcieć, ale starałem się powiadomić wszystkich o tym, co zrobiłem. Co któryś zastrzeżony odbieram, ale i tak mnie to denerwuje. Skarżyć ? Chyba nie ma szans. Na Policji wyśmieją zapewne, a nikt "wyżej" się tym nie zajmie /sąd, prokuratura/. Jesteśmy skazani na nękania telefoniczne. Ale to nie tylko banki, chociaż one głównie to robią. To też ci różni od katalogów, pościeli, garnków, poduszek ortopedycznych, odkurzaczy i piernik wie, czego jeszcze... Co chwile coś nowego się pojawia.
jts4
Nazwa bloga:
Mój blog
Miasto:
Nowy Sącz

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 52
Liczba wyświetleń: 158,780
Liczba komentarzy: 110

Ostatnie wpisy blogera

  • Odc. 52. Cudowna dieta istnieje!
  • Odc. 51. Sądecka Kooperatywa Spożywcza zaprasza!
  • Odc. 50. Tak nam dopomóż Bóg.

Moje ostatnie komentarze

  • Nie miałem na myśli jakiejś propagandy. To, co ta Pani przekazuje w oparciu o wiedzę z Pisma Świętego /mniej ważne jest to, jakiego konkretnego wydania/wersji Pisma Świętego to dotyczy/ ma dzisiaj…
  • Jeśli stwierdzimy, że chcemy na wszystko patrzeć z poziomu naszego serca, naszej wewnętrznej intuicji, którą ja nazywam łaską od Ducha Świętego - uwzględniając nauki Chrystusa i przekaz Pisma…
  • Natura zdecydowanie nie stworzyła się sama a świat nie powstał w wyniku żadnego wybuchu. To wszystko jest zbyt piękne, żeby było dziełem przypadku. Człowiek, jako ukoronowanie dzieła stworzenia…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "Ojtamojtam". Odc. 15. Sanatorium Ruczaj.
  • Odc. 36. Znaki obecności Boga w świecie.
  • Odc. 48. Systemy zniewolenia muszą upaść.

Ostatnio komentowane

  • , Witam, Synem dr. Ziobrowskiego jest obecny dyr. TPN pan Szymon Ziobrowski. Pozdrawiam GR
  • jts4, Nie miałem na myśli jakiejś propagandy. To, co ta Pani przekazuje w oparciu o wiedzę z Pisma Świętego /mniej ważne jest to, jakiego konkretnego wydania/wersji Pisma Świętego to dotyczy/ ma dzisiaj…
  • Francik, Nieco śmieszne - "biblijny weganizm" w wersji adwentystycznej. Pani Radosh poprawia nawet Biblię i Ewangelię: to dopiero odlot - prosto do Tunelu Oriona. Daj se pan na wstrzymanie z tą adwentystyczną…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności