CIEKAWE, CZY MIGALSKI ODBIERZE WRAK PUTINOWI?

Radosną  nam wczoraj  nowinę obwieścił europoseł Migalski, zamieszczając tekst oświadczenia przyjętego przez  Komisję Współpracy Europejskiej UE-Rosja, którego podobno, wraz kolegami z PO był inicjatorem. Innymi słowy, poszły chłopaki do knajpy na sushi, uzgodniły, że dobrze byłoby zabłysnąć, więc napisały oświadczenie domagające się  zakończenia śledztwa smoleńskiego i zwrotu wraku. Cool.

Nasz przyjaciel Putin, który "nie zna szczegółów i do śledztwa się nie miesza", jeszcze w grudniu ubiegłego roku obiecał zapytać szanowny Komitet Śledczy czemu się tego wraku tak trzymają. Narazie nie dał nam znać, czy już zapytał.

Przypomnijmy, że w związku z pamiętnym Memorandum podpisanym przez ministra Millera 31.05.2010r, nie mamy prawa domagać się zwrotu oryginałów czarnych skrzynek przed końcem śledztwa lub dochodzenia sądowego. Jednak na mocy załącznika 13go, powinniśmy mieć prawo odzyskać wrak zaraz po zakończonych na nim badaniach. Oczywiście, Komitet Śledczy FR ma w głębokim poważaniu jakiekolwiek prawo, a zwłaszcza jakieś śmieszne załączniki, dlatego wrak od prawie trzech lat jest tam, gdzie jest, a kokpitu w ogóle nie ma i raczej już nie będzie.

Warto również, przy tak doniosłej okazji, przypomnieć poprzednie inicjatywy podobnego rodzaju ( wszystkie PiSu), które właśnie dzięki "kolegom z PO" zakończyły się żenująco :

W kwietniu 2012r Sejm RP, pod postacią "oświeconej koalicji" odrzucił projekt uchwały PiS, domagającej się od Rosji zwrotu wraku. Komentując głosowanie, poseł Olszewski zaskakująco nie powiedział niczego nowego, bo kazał się opozycji leczyć.

Petycja w sprawie umiędzynarodowienia śledztwa na forum UE (25.04.2012). Osobiście przysłużył się Jarosław, syn Bolka, który w wypadku motocyklowym ledwie z życiem uszedł. Ojciec mu jednak zdrowie na Wawelu wymodlił, więc Jarosław z wdzięczności ( niestety dla taty,a nie dla Boskiego Miłosierdzia), wszelskich sił dołożył, naganiając  do głosowania co się rusza, żeby petycja umiędzynarodowienia  nie przeszła.

O szczegółach haniebnego głosowania z maja 2010r o pozostawieniu śledztwa w rękach FR, lepiej w ogóle nie wspominać.

Co więc takiego zaszało w Brukseli? Czy  sushi było nieświeże, czy balanga za długa, że platformerskim eurodeputowanym na pisanie oświadczeń się zebrało? Chyba, że to Rosjanie sami sobie napisali, a Migalskiemu pozwolili jedynie na bloga wrzucić?...



http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/425302,co_zawiera_polsko_rosyjskie_memorandum_w_sprawie_przekazania_czarnych_skrzynek.htmlhttp://

http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/609606,pis_przedstawil_projekt_uchwaly_w_sprawie_zwrotu_wraku_tu_154m.html

http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/612766,parlament_europejski