Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Zwekslowane pupile PRL-u

JWP, 03.12.2012
Mając nas za nic, wciskają mit wszechobecności. Równocześnie biadoląc nad umysłami spiskowymi. Czyżby przekonanie o sięgnięciu Olimpu spowodowało niekontrolowaną erekcję, ponoć zimnych analityków. I takoż samo wstrząśniętych, lecz niezmieszanych z licencją do zabijania. Tyleż śmiechem, co bezradnych.

Musi istnieć to Voodoo, mit i Panu z szafy jeżdżące Czarną Wołgą. Legendy wiejskie i miejskie. Bo w końcu za coś trzeba pensję i dodatkowe uposażenie brać. Nie lekceważyłbym jednak postępującego dozbrojenia. Gdyż z każdym calem telewizora wpływ jest coraz większy. Tylko jak się okazuje już bez konieczności trzymania za lejce. Łysek z pokładu Idy dalej ciągnie wagoniki kłamstwa i manipulacji. Wyszedł z szybu wywindowany i cierpliwie podążą sprawdzonym szlakiem.

Cóż, gorsi niż TW i etatowi są pupile. Pupil to niby uczeń. A jednakowoż jaki zdolny i zmotywowany. Świadectwo z czerwonym paskiem i gwarancja promocji. Nawet o dwie klasy wyżej. Bezkarność za drobne psikusy, a także gwarantowane występy na szkolnych akademiach. Gdzie bywało, że wymknął się tekst niepoprawny. By usprawiedliwić lans na Festiwalu Piosenki Radzieckiej, w Kołobrzegu. A obecnie na Festiwalu Piosenki Rosyjskiej.

Jak kto myśli, że w 3 dupy napierdolona Maryla i Jej Gitarzyści ( czytaj wodzący ) mogli sobie tak wyjść z Francuza i pobrykać porszawką po mieście, ten jest w mylnym błędzie. Primo – już wtenczas Maryla ważyła tyle, co silne ręce czterech portierów, a w dodatku Porsche to niby miała za gażę z koncertów w NRD.

Nie warto nawet przytaczać Mitu Daniela, bo to Łoś ogólnie. Że niby z pobudek patriotycznych juniorowi Jaroszewiczowi dał w mordę. A poszło jak zwykle o babę, typu Rodowicz. Włos się nie tylko na głowie jeży, gdy w TWPRL artyści tłumaczą się często i gęsto, że niby bojkotowali jedynie słuszne festiwale i z ogólnym obrzydzeniem jeździli za kasę do Demoludów. Choć nieźle pamiętają teksty swoich internacjonalistycznych szlagwortów. Zarówno po niemiecku, jak i po rosyjsku. Tylko czeskiej wersji brakuje. Bo mogłoby wyjść na to, że Gołodupki hop do kupki. A to ich naturalne środowisko.

Jeden taki, co nie chciał jechać do Kołobrzegu, bynajmniej  nie na plażę, tak w pole służby wyprowadził, że naobiecywał, iż z Ameryki wróci na czas. A potem ich wykołował ręką złamaną.. Bo bez trąbki i skrzypiec nie da się śpiewać. A gips to zapewne CIA założyło.

ZPR-y, czyli Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe były kwintesencją agentury. Bo nie masz nic lepszego na przyszłe lata, jak hodowla autorytetów kultury popularnej. Z jazzem i rock & rollem nie poszło po myśli, to trzeba było trzymać się mocno falującego w rytm nadany motłochu.

Spryt polega na tym, iż pod płaszczykiem sposobnym jedziemy po zasadzie – „Lubimy piosenki, które znamy”. A Wajdelotów i grajków przydrożnych nie brakuje. Zakochaliśmy się kiedyś w wizjach przyszłości, uwierzyliśmy w bajki wykreowane naprędce. A na dodatek powierzyliśmy Polskę w ręce nie tylko marnych, a i podstawionych artystów. Najzwyklej wpuścili nas w „Kanał”. A na końcu jest zawsze krata zamknięta na zardzewiałe kłódki.

Brodzimy po uszy fekaliach podanych jako główne danie. Aperitif chętnie przyswoiliśmy, by na deser dostać danie główne. Bo przecież, jak inaczej odebrać słowa złotoustych. Którzy zawsze gotowi spaść z  liny jarmarcznej epatują zatroskaniem o los przyszły...

Bynajmniej nie wspólny, trzymają się taboretów i służbówki. O tyleż mocniej, gdy poleconym ze zwrotką nadchodzi czas weksla antydatowanego.

Nie miejmy zatem pretensji, iż dług zaciągnięty trzeba kiedyś spłacić. Weksel popularności, styropian ciepły i wygodny. A, że suma niewpisana, to i rośnie. Dług wobec PRL-u jest niespłacalny,. Za hektolitry Smirnofa, wraże dane, a także za kontynuację polieznego dzieła.

Gdyż prawdziwe użyteczni są dobrowolszcziki, którzy zanim padnie pytanie, to ręce w zgłoszeniu już podnoszą. Do nich listonosz nie puka dwa razy. Ich drzwi są zawsze otwarte. Wdzięczność nie zna granic.

A teraz z  innej beczki.

Ustalanie przyjaciół - Anna German

W obcej jasności dopełnia się ziarno,
we mnie się czarna osypuje sól.
Dla niej spod sadów złoto i purpura
płyną szeroko w stągwi uchylenie.
Rozsupłane z wiechci zimowego snu
szeleści drzewko deszczu wiosennego.
A w siebie ciasno pierścieniami tęczy
wtańczona jabłoń, nocą na urodzaj
drewnianą stopą ciężko przytupuje.
Do mnie, kościście utykając, idzie
na zdrowasiek i grochu jesienne łuskanie
pod oślą wargą rozgwieżdżony oset.

Ale wciąż jeszcze między linijkami
wierszy zarosłych wrzosem i sitowiem
krążą zwierzęta.
Od nich promieniście
sączy się ciepło mleka, snu i moczu.
Dla nich sprzedałem za naręcze siana
najlepsze rymy tego poematu
i duszne z pieca ściągając kożuchy,
opatuliłem przed zadymką sad.
A przeto świadom swego wyrzeczenia
z niedźwiedziem w karczmie leniwie spisuję
kosmatych miodów ballady cieknące
z pasiek, jak złote ucho Pana Boga.

Ucho - początek nasz i sedno. W uchu
jest bór,
jest słoń,
jest mrówka.

Ach dzieci - Anna German

Ach dzieci każde z was kocha
Szum polskich wierzb i brzóz
I słońce w górskich potokach
I wielki gwiaździsty wóz
I księżyc który się błąka
Nocą wśród czarnych drzew
I polne kwiaty na łąkach
Motyle ptaki i śpiew
I polne kwiaty na łąkach
Motyle ptaki i śpiew

Tego was kochać uczyła
Ta pani dziś na pomniku
Przynieście więc dużo kwiatów
I śpiewających słowików
I słońce polskie przynieście
I serca ciepłe też
I niech przemówi ten kamień
Jak Wisła jak ptak jak wiersz
I niech przemówi ten kamień
Jak Wisła jak ptak jak wiersz

Ballada o małym szczęściu - Anna German

Jest w wielkim szumiącym lesie
Niewiele większe od piędzi
Zupełnie malutkie szczęście
Ukryte wśród suchych żołędzi

Schowane głęboko pod chrustem
Gdzie chaszcze i jeżyn kłęby
Z żołędzia miseczkę pustą
Napełnię calutką po wręby

Kto drogę do niego zna
A kiedy słońce swe złoto
Na miedź z zachodem rozbija
Przychodzi ktoś z wielką tęsknotą
I szczęście z miseczki wypija
Tę krople za tamto co było
Tę drugą za to co będzie
Za wierność za zdradę za miłość
Za pamięć i suche żołędzie

Nie kończy się nigdy ta gra
Po twarzy chodzą mu cienie
Gdy siebie słucha wśród lasu
Tak trudno ugasić pragnienie
A tyle jest jeszcze toastów
I rzuca miseczkę na wrzosy
I dłonią ociera usta
Jest sam obszarpany i bosy
A szczęścia miseczka jest pusta
Miseczka jest pusta
No tak
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2693
Jolanta Pawelec

Jolanta Pawelec

03.12.2012 19:33

rzeczywiście stanowią rezerwuar pupili wspierających status quo. Może nie należy tego lekceważyć- ale też nie przeceniać. Sięganie do takich "autorytetów" jak igrce, kabotyni (dawna nazwa aktorów), śpiewacy kablowi - nie świadczy o sile argumentów. Raczej o chwytaniu się brzytwy. To nie Kanał - to Nóż w wodzie ( psychologiczna rozgrywka komu nie puszczą nerwy). ps. Za Annę German - dziękuję i za wyłączenie z opcji "zjednoczonych estradowo" jazzu ( to była w czasach mojej młodości enklawa niezależnego smaku).
jwp

JWP

03.12.2012 22:06

Dodane przez Jolanta Pawelec w odpowiedzi na zjednoczone przedsiebiorstwa rozrywkowe -

Witam,
 mądrość Partii i służb, mądrość Lenina, polega na tym, że sięga się również po zdolnych oraz z rodowodami, a nawet się inwestuje w ich "patriotyczne" dzieła, Wajda się kłania.
Co do ZPR-ów, coś tam wiem, tak mi się ułożyło. że z muzyką i muzykami miałem do czynienia zawodowo. Jazz się bronił, był nie na rękę, choć i tam macki sięgały.
Anna German to inna bajka.
Pozdrawiam
Domyślny avatar

dogard

03.12.2012 19:54

za n/slowika ANNE.
jwp

JWP

03.12.2012 21:36

Dodane przez dogard w odpowiedzi na dzieki wielkie

Witam,
 to prosty obowiązek przypominać takie głosy i postaci, jak Anna German..
Pozdrawiam
JWP
Nazwa bloga:
May you stay forever young - B. Dylan

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 73
Liczba wyświetleń: 319,620
Liczba komentarzy: 204

Ostatnie wpisy blogera

  • IV WODEWILOWY BAL NA STAWACH 2015
  • Każde narzędzie jest dobre...
  • Jak nie kijem, to demotem...

Moje ostatnie komentarze

  • Dziękuję i Pozdrawiam
  • Święta Racja. Pozdrawiam
  • Ten pojazd ma naturalne hamulce...

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nazwiska głosujących przeciwko nazwaniu ludobójstwa...
  • Parszywa Konfidentka znów nadaje...
  • Ohydni 20-letni, oprawcy Żołnierzy Wyklętych

Ostatnio komentowane

  • , KeDyw juz dawno ustalil tak wage, jak i rodzaj metalu, w jakim wyplaca sie wynagrodzenie zasluzonym dla Polski takiego KALIBRU.
  • 3rdOf9, A demoty zwłaszcza :) Dobre!
  • JWP, Dziękuję i Pozdrawiam

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności