Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Casus Coryllusa

sigma, 14.11.2012

Jakąs notkę Coryllusa przeczytałam po raz pierwszy z rok temu.  Jednak komentarze odautorskie  zionęły taką nienawiścią, pogardą i  chamstwem, że  przestałam czytać zarówno  notki, jak i komentarze.  Po prostu założyłam, że z tak zgniłego drzewa owoc nie może być dobry.

Potem jednak Grzegorz Braun i kilku zaprzyjaźnionych blogerów zaczęło nagle wychwalać „Baśń jak niedźwiedź”. Chcąc nie chcąc więc przeczytałam  i „Dzieci peerelu” i obie „Baśnie”, żeby wyrobić sobie zdanie.

„Dzieci peerelu” są obrzydliwością; pogięte to, połamane i poszarpane – niewątpliwie  typowy wykwit dziecka peerelu. Bardzo autentyczne.

Natomiast „Baśń jak niedźwiedź” w dwóch tomach jest  imitacją literatury popularno-historycznej. Stanowi wytwór historiopodobny, taką parahistorię  made in China, która w pierwszej chwili wydaje się  całkiem całkiem, a po pierwszym praniu nie nadaje się do użytku.
Historycy prawdziwi zwracają zresztą uwagę na setki manipulacji, nieścisłości, przeinaczeń i błędów tamże.

Ja jednak  podważyłabym przede wszystkim   trafność podstawowych tez, na których Maciejewski buduje swoją wizję historii. Ujmując rzecz w skrócie - twierdzi on bowiem, że ludziom chodzi tylko o pieniądze i władzę, a sztuka i religia to zaledwie  propaganda służąca do robienia obywatelom wody z mózgu.

Oczywiście, w tym miejscu zwolennicy Maciejewskiego zwrócą mi  uwagę, że przecież  wielką wartością jest dla niego Kościół katolicki i sfera ziemiańska.

Otóż, z tym jest tak jak w Radiu Erewań. Niby tak, ale nie całkiem. 
Nie szanuje on bowiem  Kościoła, bo jest Boży, bo jest święty - dla niego jest to po prostu  instytucja sieciowa, która odniosła sukces. Sukces polegał zaś na tym, że nie dała się zniszczyć, bo była potężna, wpływowa i majętna.
Podobny jest powód zachwytu dla klasy ziemiańskiej. Nie zachwyca się  szlachtą, bo ich hasłem przewodnim był Bóg, Honot, Ojczyzna.  Zachwyca się, bo była to klasa, która odniosła sukces, bo była potęzna, liczna, wpływowa i majętna.

Twórczość Coryllusa jest mroczna, pesymistyczna i... cyniczna. Jest beznadziejna w tym najbardziej fundamentalnym sensie, tym szatańskim – bo odbiera nadzieję, budzi lęk.

Osobiście wolałabym, aby piewcą Kościoła katolickiego nie był człowiek, który nie dość, że w najlepszym wypadku jest indyferentny religijnie, ale – jeżeli sądzić po jego notkach i komentarzach – jest postacią co najmniej wątpliwą pod względem etycznym.
Podobnie wolałabym, aby sferę ziemiańską  wychwalał ktoś, dla kogo hasło Bóg, Honor, Ojczyzna, nie jest pustym dźwiękiem.


Interesujące, że targetem, na który nastawiona jest twórczość Maciejewskiego jest prawica. Nie wiem zresztą ( a ciekawam), kto nazwał Maciejewskiego „nadzieją prawicy”, natomiast wiadomo, czyją ona jest matką.
Niektórzy blogerzy  zmyślenia  Maciejewskiego zwą "trzeciorzędną niedokładnością”. Jednak fanów tej twórczości jest   coraz mniej, bo ich idol  nie jest lojalny i obrzuca ich mięsem podobnie jak  swoich krytyków. Wystarczy cień wątpliwości co do jego geniuszu.
Tym niemniej ci, którzy jeszcze  zostali, twierdzą, że  tworzy on fascynującą wizję historii, a tak w ogóle to pisze leką ręką, robi dużo fermentu , a jego pisarstwo zawiera ciekawe hipotezy i przemyślenia. Ci bardziej krytycznie nastawieni zauważają przewrotnie, że obecnie swoją  historię pisze na nowo - zgodnie z „logiką wydarzeń” i nie bacząc na fakty -  nie tylko Izrael, ale i Niemcy, więc i Coryllus może.
Skoro tak, to po co było swego czasu ubliżać Kapuścińskiemu, że nałgał?  Czyli jednak organ Michnika miał rację twierdząc, żeby się faceta nie czepiać, bo miał świetne pióro i wizję? A że przy okazji łgał jak pies i  miał sporo za uszami? Oj tam, oj tam.

Bo Coryllus  faktami i szczegółami za bardzo się nie przejmuje. Błędy są nieważne, bo ważna jest polityka historyczna i "logika wydarzeń". Z tym, ze „logika wydarzeń”  oparta jest u niego na zmyśleniach i fałszowaniu źródeł – tak aby zapasowały do kolejnej, wyssanej z palca teorii spiskowej.

Prawdę mówiąc, nigdy bym  się nie zdecydowała na pisanie tej notki, jako że  każdy tekst na jego temat tylko dowartościowuje  tego , moim zdaniem, sfrustrowanego megalomana.  Jednak  zainteresował mnie fakt, że promuje go nasza prasa rzekomo niezalezna. 
Bo nie łudźmy się – prasy naprawdę niezaleznej nie ma.  Zgodnie z najlepszymi tradycjami  ruskiej ochrany – opozycję najlepiej, żeby tworzyła bezpieka.
A już szczególnie, żeby infiltrowała  opozycyjne media. Toteż w  naszej okupacyjnej rzeczywistości tworzą ją: prosowiecka razwiedka, czyli  pogrobowcy  WSI, lobby proizraelskie, no i lobby proniemieckie. Nie będę nieuprzejma i nie stwierdzę, że nie zdają sobie oni sprawy z  jakości pisarstwa Maciejewskiego, bo wiem, że w tych redakcjach jest sporo historyków. A w takim razie o co chodzi?

No cóż, mam na ten temat teorię. Nie wiem, co ona jest warta; czas pokaże. Otóż tak jak nam wyszykowano z dużym wprzedzeniem elyty i ałtorytety na czas po „okrągłym stole”, po czym   wjechali  na  stół  różni koncesjonowani opozycjoniści, jako to Geremki, Tuski, Borusewicze i insze Komorowskie – nb.sami historycy peerelowego chowu – tak nam teraz szykują następny sort tych ałtorytetów, bo na te stare i zużyte już nikt nie daje się nabrać.
I obym była fałszywym prorokiem  – ale wygląda na to, że   starsi i mądrzejsi rączka  w rączkę z opcją WSIowej razwiedki uznali, że Maciejewski akurat im się nada do tego celu. Nie za mądry, przerośnięte ego, ateista, zero kindersztuby i skłonność do koprolalii.
Jednym słowem nowe wcielenie Niesiołowskiego, czy Palikota. W razie czego skarb dla mediów i spragnionego igrzysk tłumu – zajmie im cały czas i jeszcze trochę.
Aż do następnego razu, kiedy wypchnie się na scenę kogoś innego.

Tak bez związku z tematem przypomniało mi się, jak pod koniec zeszłego wieku ktoś mi, zgnębionej, perswadował, że "co prawda Wałęsa jest cham i prostak, ale swój chłop". W charakterze pociechy dodawał, że "przecież  SB by takiego głupka nie brał na TW". No a co się potem okazało, każdy wie.

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 10906
Burza

Burza

14.11.2012 22:00

Dodane przez Jolanta Pawelec w odpowiedzi na recenzja intelektualistki

Odpowiadając na Pani pytanie: oczywiście, że coś z tego rozumiemy; rozumiemy nawet bardzo wiele, bo dokładnie wszystko, co Autorka miała na myśli pisząc tę piękną recenzję tfurczości Coryllusa, a także jego postawy, poglądów i roli w mediach rzekomo niezależnych. Nie tylko rozumiemy, ale także popieramy i w pełni się zgadzamy. Po prostu trudno o lepsze podsumowanie tego typa. Nazwała ją Pani "recenzja intelektualistki" - mam nadzieję, że słowa "intelektualistki" nie użyła tu Pani w pejoratywnym sensie, stawiałoby to bowiem Panią w niezbyt korzystnym świetle... O ironię nie podejrzewam, brak cudzysłowia to wyklucza. I ja z kolei mam pytanie: dlaczego Autorka pytanie o wartość jej teorii miałaby zadać na początku wpisu, skoro przedmiot owej teorii poruszyła dopiero pod koniec artykułu? Czyżby chciała się Pani przyczepić do sformułowania "nie wiem co ona jest warta"? Niepotrzebnie, teoria ma to do siebie, że jest tylko teorią, podlega wątpliwościom, szczególnie w sytuacji, kiedy jest niestety na razie nieweryfikowalna, a wypływa, jak sądzę, z przypuszczeń i obserwacji.
Jolanta Pawelec

Jolanta Pawelec

14.11.2012 22:43

Dodane przez Burza w odpowiedzi na Pani Jolu,

A byłaby uprzejma Burza wyjaśnić co rozumie w tej kwestii? Teoria to - usystematyzowanie, określenie granic poznania, głoszenie poglądu wyjaśniającego fakty. Zaś w Pani komentarzu czytam: "teorię poruszyła" "teoria ma to do siebie, że jest tylko teorią" " jest nieweryfikowalna" "wypływa" Nie ogarniam - Burza wybaczy - ale mózg "wypływa" "nieweryfikowalnie" i "z przypuszczeniem".
Burza

Burza

15.11.2012 13:36

Dodane przez Jolanta Pawelec w odpowiedzi na "Mam teorię" -

I co ja mam Pani odpowiedzieć? Sama się Pani przyznała, że nie ogarnia mojego komentarza, do tego łaskawa była Pani poskarżyć się, że "mózg" jej wypływa. Czy będąc w takiej kondycji jest Pani w ogóle w stanie cokolwiek zrozumieć? Szczerze wątpię :)
Burza

Burza

15.11.2012 14:52

Dodane przez Jolanta Pawelec w odpowiedzi na "Mam teorię" -

Ale żeby nie było, że się czepiam niefortunnych sformułowań postaram się nieco Pani rozjaśnić swoją wypowiedź. Czy pisząc: "A byłaby uprzejma Burza wyjaśnić co rozumie w tej kwestii?" pyta Pani o kwestię teorii? Jeśli tak to uprzejmie wyjaśniam, że byłabym. W kwestii teorii rozumiem wszystko, nie jest to bowiem zbyt skomplikowana kwestia. Rozumiem na przykład to, że teoria niepoparta dowodami, a opierająca się jedynie na przypuszczeniach, logicznym wnioskowaniu i obserwacji, a z taką mamy we wpisie autorstwa Sigmy do czynienia, (stąd zresztą Jej uwaga o nie do końca wiadomej wartości owej teorii), jest hipotezą, i jako taka formułuje odpowiedź na pytanie "jak jest" w praktyce (we wpisie Sigmy formułuje na wprost postawione przez autorkę pytanie: O co chodzi?). Jeśli zaś praktyka dowodzi czegoś innego, teoria upada. I tutaj pojawia się zadanie dla Pani, skoro występuje Pani przeciwko teorii Sigmy, chce ją podważyć lub wręcz dowieść jej nieprawdziwości, powinna Pani przedstawić dowody. Bo, jeszcze raz, formułowanie hipotezy nie wymaga dowodów, natomiast obalenie jej - jak najbardziej. Mam nadzieję, że do tej pory jednak Pani ogarnia...(cd w następnym komentarzu).
Burza

Burza

15.11.2012 14:53

Dodane przez Jolanta Pawelec w odpowiedzi na "Mam teorię" -

Następnie, cytuje mnie Pani niedokładnie. Nigdzie nie napisałam: "teorię poruszyła". W rzeczywistości tekst brzmiał: "przedmiot owej teorii poruszyła". Dlaczego ten akurat cytat? Czy uważa Pani, że nie jest możliwe poruszenie przedmiotu teorii? A jednak jest. Przedmiotem teorii autorki jest PRZYCZYNA promowania Coryllusa przez media niezależne (rzekomo). Proszę zauważyć, że nie fakt, iż jest megalomanem, ziejącym agresją frustratem, czy cynicznym dupkiem z ego wywalonym w kosmos - to wszystko w jakiś oczywisty sposób nie podlega dyskusji, i teorii na temat jego osobowości nikt nie snuje. Sigma dopiero pod koniec swojego wpisu dała wyraz zdziwieniu, że ktoś taki jest promowany w mediach, i wspomniana wyżej teoria tego faktu właśnie dotyczy. Gdyby, jak Pani chce, pytanie o zasadność teorii postawić sobie na początku, nie miałoby ono żadnego sensu, jako, że na początku nic o teorii wiadomo nie było. Dlaczego cytuje Pani to, co wyczytała w moim komentarzu? Przecież ja wiem, co napisałam, i każdy może to przeczytać... W żaden logiczny sposób nie ustosunkowuje się Pani do tego. Słowo "wypływa" kojarzy się Pani z mózgiem, a słowa "nieweryfikowalnie" i "z przypuszczeniem" bierze Pani w cudzysłów, jakby były jakimiś egzotycznymi wyrażeniami nieznanymi Pani dotąd. O co w ogóle Pani chodzi?
Jolanta Pawelec

Jolanta Pawelec

15.11.2012 17:36

Dodane przez Burza w odpowiedzi na CD2

na pewno nie o popisy pseudonaukowe. Nie o ekwilibrystykę. - O odpowiedzialność za słowo pisane. I o odpowiedzialność za komunikat. Spójność pojęć - którymi komunikat się przekazuje. W sumie o sens. Resztę - to znaczy - satysfakcję w obronie marnej sprawy - zostawiam Pani.
sigma

sigma

14.11.2012 22:46

Dodane przez Burza w odpowiedzi na Pani Jolu,

;))))
To je pikne!
Domyślny avatar

nikt_inny

15.11.2012 03:20

Dodane przez sigma w odpowiedzi na Burza

Nasza Pani Jola jest jednak nieprzemakalna:) Nie wiem czy wiesz, ale jeden z najbliższych akolitów pana pisarza radził mu (na s24), by na obwolucie "Misia już III" umieścić tę sprawę z panią M. Musierowicz - i napisał to jak najbardziej poważnie, bo przecież promocja się liczy. :) chory to świat...
sigma

sigma

15.11.2012 08:43

Dodane przez nikt_inny w odpowiedzi na Sigma:)

A przecież cała historię zełgał od początku do końca w celach autopromocyjnych.  Nikczemnośc tego faceta jest porażająca.
tagore

tagore

15.11.2012 15:50

Coryllus może drażnić ale najzabawniejsze jest to że interesujące dla mnie wpisy Coryllusa np."strach przed dynastią" przechodzą bez echa ,kontrowersje i wiele kliknięć generują teksty dość niejednoznaczne takie "za i przeciw" . Takie wpisy najlepiej czytać od: " moje książki" na końcu i poruszyć pokłady poczucia humoru. tagore

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 130
Liczba wyświetleń: 938,197
Liczba komentarzy: 1,013

Ostatnie wpisy blogera

  • Cenzura w mediach rzekomo niezaleznych
  • Ks. Stanisław Małkowski GLORIA VICTIS!
  • PRAWIE MILIARD ZAMORDOWANYCH - ABORCJE DO SIERPNIA 2012

Moje ostatnie komentarze

  • Szlag by to trafił,  znowu będziemy mieli siedzibę Gestapo na Alei Szucha;(
  • Jak tam jest z kontaktami innymi nie mam informacji, ale z Pańskiego CV wynika, ze  jakiś czas był Pan członkiem PZPR. Widocznie to był ten formujący okres zycia;)
  • Pod każdą notką muszą znajdować się hasła, które się do niej odnoszą. Jeżeli potem ktoś szuka informacji np. na temat  okaleczeń poszczepiennych, wrzuca na google'a hasło "szczepionki", "…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Oświadczenie woli o odmowie szczepienia – dla SANEPIDU
  • Dr Jerzy Jaśkowski, Fluor - cichy zabójca
  • SZCZEPIONKI - MIT, W KTÓRY POWOLI PRZESTAJEMY WIERZYĆ

Ostatnio komentowane

  • Trivium, Odnośnie kasy to proszę zajrzeć na to: https://i.imgur.com/zmYlSIy.jpg Jak można przeczytać, granty wypłacone przez Legał Aid Board miały trafiać bezpośrednio do Szkoły Medycznej Royal Free…
  • Trivium, Ciekawe skąd wziąłeś to pomówienia? Bo na pewno nie z tej słynnej publikacji. Jakbyś zadał sobie choć trochę trudu nie powtarzałbyś medialnego czarnego PR na ten temat.  Lancet wycofał badanie…
  • Trivium, Fluorek z perspektywy profesjonalistów: pełne medyczne oskarżenie – Fluoride Action Network https://www.youtube.com/… Fluorek i tarczyca Obawy związane z fluorem i jego oddziaływaniem na tarczycę są…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności