15, 22 i 22 listopada (czwartki) o godz. 19:30
(na październik wszystkie bilety już wyprzedane)
W Cafe Mozaika przy ul. Puławskiej 53 w Warszawie
Przedsprzedaż biletów na miejscu lub telefonicznie (22 849 68 26).
Kino Moskwa dawno szlag trafił, a Kabaret pod Egidą trwa jak skała, bawi, wzrusza i daje do myślenia – od dziś co tydzień na Mokotowie. (*)
Gospodarzem – jak zawsze od czterdziestu pięciu sezonów – jest:
Jan Pietrzak (pod tym linkiem można posłuchać, co miał do powiedzenia po poprzednim exposée Tuska, ale po piątkowym nie trzeba będzie zmieniać ani przecinka).
Publiczność rozbawiać i wzruszać będą także:
Ewa Dałkowska,
Ryszard Makowski,
Paweł Dłużewski,
Stanisław Klawe,
Marcin Wolski
oraz trzyosobowa orkiestra pod dyrekcją Krzysztofa Paszka.
Gwarantowany aktualny program, komentujący bez cenzury pogmatwaną do absurdu codzienną rzeczywistość.
A czy artyście są w formie? Proszę spojrzeć i ocenić.
Tu parę minut z zeszłorocznego występu w innym z eleganckich warszawskich lokali.
A tu nieco dłuższy występ na Gali Wolnego Słowa w gościnnej Romie (tylko 45 minut).
Kabaret po Egidą, jedyny – jak sam o sobie mawia – satyryczny kabaret polski wznawia regularne przedstawienia w czwartki 11, 18 i 25 października o godz. 19:30. Przedsprzedaż biletów na miejscu lub telefonicznie (22 849 68 26).
(*) A dlaczego piszę tu akurat o kinie Moskwa?
Bo na Puławską 17 (jeden przystanek za Cafe Mozaika) przez 48 lata chodziliśmy do reprezentacyjnego kino PRL o wdzięcznej nazwie „Kino Moskwa”.
Zamknięto je i rozebrane do fundamentów.
Potem było tu reprezentacyjne kino III RP o wdzięcznej polskiej nazwie „Silver Screen”.
Też – cytuję – nieczynne do odwołania.
A Kabaret pod Egidą?
Trwa i gra.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6998
Marcin Gugulski (lat 54)
Dziękuje