SP. Sprawy zaczynają się wyjaśniać

Teresa Bochwic, 02.08.2012

Oto list członka Solidarnej Polski, prof. Mariusza Jędryska.

Prof. zw. dr hab. Mariusz Orion Jędrysek,
poseł na Sejm RP
Wrocław 2012.07.31
Szanowni Wyborcy, Patrioci.
Informuję, że 26 lipca 2012 roku wystąpiłem z Klubu Parlamentarnego Solidarna Polska i stałem się
posłem niezależnym (niezrzeszonym). Aby nie szkodzić polskiej prawicy, poniżej przedstawiam lakonicznie
zestawienie istotnych faktów i wyjaśnienia, które w szczególności należą się moim wyborcom.
Okoliczności i przyczyny
1. Mój udział w utworzeniu Klubu Parlamentarnego Solidarna Polska (KP SP) wynikał z zobowiązań
względem Zbigniewa Ziobry, który jako wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, wykazał wiele determinacji
abym trafił na listę wybroczą tej partii w ostatnich wyborach do Sejmu.
2. Od lutego 2012 roku, tj. kiedy uznałem, że motywy tego typu działania ustały, chciałem odejść z KP
SP kilkukrotnie, ale na prośby Z. Ziobry i niektórych klubowych kolegów pozostawałem.
3. Ostatecznie miałem stać się posłem niezależnym po 27 lipca wysyłając list do Marszałka Sejmu.
Przebieg
1. W dniu 26 lipca ok. godz. 20-tej KP SP, bez powiadamiania mnie, złożył wniosek do Marszałka
Sejmu o odwołanie mnie w następnym dniu podczas głosowania, z członkostwa w sejmowej Komisji Ochrony
Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, gdzie pełnię funkcję wiceprzewodniczącego. Informacja o
wniosku KP SP dotarła do mnie tego dnia, z innego źródła, po godz. 21-wszej.
2. W następstwie tego zgłosiłem rezygnację z członkostwa w KP SP, bowiem był to jedyny sposób
zachowania wpływu na funkcjonowanie tej Komisji. Na następnych posiedzeniach będą procedowane w niej
moje inicjatywy legislacyjne - kluczowe dla interesów narodowych w zakresie własności złóż, koncesji itd.
3. Dodatkową przyczyną mojej decyzji był fakt, że na moje miejsce do Komisji (bez funkcji
wiceprzewodniczącego) zgłoszono posła KP SP, który wg mojej wiedzy nie brał udziału w posiedzeniach tej
Komisji i najprawdopodobniej nigdy nie miał żadnej autorskiej inicjatywy w zakresie jej kompetencji.
4. Uważam, że KP SP nic nie zyskiwał z odwołania mnie z Komisji, bowiem sam otrzymałby dla
swojego członka, zgodnie z sejmowym parytetem, stanowisko wiceprzewodniczącego w innej komisji.
5. W następnym dniu dowiedziałem się, że KP SP poza moją wiedzą w dniu 26 lipca wycofał jeden mój
projekt ustawy złożony kilka godzin wcześniej, a drugi nie został złożony do laski marszałkowskiej.
6. W dniu 27 lipca zostałem poinformowany, że decyzja o usunięciu mnie z Komisji została podjęta na
skutek moich domniemanych wypowiedzi medialnych, w których nie zaprzeczyłem i nie potwierdziłem
zapytaniu o opuszczenie KP SP, oraz, że rzekomo miałem powiedzieć, że KP SP utrudnia mi składanie moich
projektów ustaw. Pierwsze było wyrwanym z kontekstu fragmentem z ponad 10 minutowej wypowiedzi
dotyczącej koncesji geologicznych, a drugie nie miało nigdy miejsca. Na spotkanie KP SP, usuwające mnie z
członkostwa w Komisji, ani o wyjaśnienia nikt mnie nie poprosił. Do wypowiedzi medialnych Z. Ziobry, m.in.
klasyfikujących mnie do kategorii maruderów i ludzi słabych, podchodzę z dużym dystansem, ponieważ jego
wypowiedzi, podobnie jak moja, mogły zostać zmanipulowane.
Przyszłość
Chcę pracować i współpracować z każdym komu naprawdę zależy na Polsce - chcę dalej robić swoje,
merytorycznie, zajmując się polityką na tyle na ile będę musiał. W praktyce tylko klub parlamentarny może
wnosić projekty ustaw, dlatego składam podziękowania i uznanie za szlachetność, iż mimo, że nie wstąpiłem
do Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość, Klub ten podjął się współpracy merytorycznej i moje
projekty ustaw, wycofane (lub nie złożone), przez KP SP, zostały wczoraj złożone przez KP PiS.
Appendix
Szkoda, że nieporozumienia w rodzinie prawicy polskiej nie są załatwiane wewnątrz. Tracimy wpływ na
losy Państwa z własnej winy, pozwalając przy tym sobą, na wielu poziomach i z różnych stron, manipulować.
Niech cel, nie emocje, siłą naszą będą,
a serca gorące, wraz z chłodnymi głowy,
w fundamencie zalegną
w jedności, nie połowy.
Z poważaniem i nadzieją nową,
Mariusz-Orion Jędrysek

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 4149

wyjaśniły się znacznie wcześniej gdy liderzy SP zdystanonsowali sie od dochodzenia prowadzonego przez ZP Antoniego Macierewicza. Losy Bartosza Kownackiego w tej formacji były już od tego momentu przesądzone.
Spodziewam się po SP juz tylko wszystkiego najgorszego.

między Ewą Stankiewicz, a prof. Zybertowiczem :) Choć nie aż tak intensywna bo dyskusja była na poziomie i to co lubię na argumenty, nie epitety. Bardzo mądre i ciekawe uwagi profesora Zybertowicza, najpierw pomyśl potem wyciągaj konkluzję. Dla mnie absolwenta nauk ścisłych to paradygmat myślenia, ale ja też już inwektyw tu na forum doświadczyłem z automatu myślenia właśnie i wtedy kończy się szansa na dialog. Pozdrawiam

Miło mi.

jeśli powiem "Wiedziałem że tak będzie" to nie skłamie.... arogancja i pycha ziobry i kurskiego z małych literek doprowadzi ich do platformy , tak kończą ci co chcieli przejąć w PIS władze

Pani Tereso! Dziękuję za wyjaśnienie sprawy jak to jest z Solidarną Polską. Ja tak dla siebie 1 grudnia ubiegłego roku napisałem. Teraz postanowiłem w tym komentarzu zamieścić. Serdecznie pozdrawiam, bolesław. Solidarna Polska ? Byli tacy co Leszkowi za życia „nóż w plecy” wbijali Po śmierci jeszcze z większą ochotą tego dokonywali Teraz dawni „przyjaciele” to samo Jarkowi uczynili W najgorszym momencie do„zbrodni” się przyczynili Kurskoziobryści na PiS-ie się wypromowali Na europejskie i polskie salony się dostali Zamiast polskich interesów w Europie pilnować To chcieli przywództwo w PiS-ie przejmować Prezesowi zarzucają, że wybory zostały przegrane Czy przy medialnej nagonce mogły być wygrane? Czy aby swą postawą do porażki się nie przyczynili A po wyborach z wyniku się radowali i cieszyli Ale nie ma złego co by na dobre nie wyszło Dobrze, że to co się zwie „plewami” odeszło Będą teraz struktury PiS-u na dole rozbijać Będą jak PJN-owcy niebawem się zwijać Przysłowie mówi „tonący brzytwy się chwyta” Więc Ziobro i Kurski do TVN-u i GW zawita Będą opluwać PiS i prezesa Kaczyńskiego Będą kłamstwami walczyć do upadłego Zawsze zło na dobro należy zamienić Zbyszka na Mariusza postanowiono wymienić Decyzja ta zapewne przemyślana i trafiona Właściwa droga w PiS-ie została odnaleziona Zbyszek na wywiad do TVN-u się spieszył Więc krawat na własnej szyi nie zawiesił Przy Kasi na wizji krawat zawiązywał A ją do łatwych pytań zobowiązywał Ja wywiadu tego nie oglądałem Co w nim będzie, przewidziałem Szkoda czasu na bzdur oglądanie Wolę czas poświęcić na pisanie Ci, którzy wielkimi wrogami mediów byli Teraz te media ulubieńcami ich stworzyli Nawet ten co nazywany był „zerem” Teraz stał się salonowym bohaterem Czasem w młodym wieku „szajba odbija” Czasem i „zero” trochę się wybija Myśli, że gdy na prezesa „pluje” To tym samym się wypromuje Ale prezes to twarda sztuka Przyjdzie czas, że Go zbruka Byli tacy co przepraszali I na klęczkach wracali

gdyby nie używał Pan w takich listach słowa "patrioci" bo to zbyt duże słowo jak na sprawy, o których Pan tu mówi. Bardzo pięknie, że nawołuje Pan do nieprzenoszenia sporów prawicy na zewnątrz, szkoda tylko, że nie pomyślał Pan o tym zaraz po wyborach, w których startował Pan z rekomendacji Prawa i Sprawiedliwości i ku zdumieniu pańskich wyborców przyłączył się do rozłamowców. Czy można sobie wyobrazić bardziej efektowne uzewnętrznienie sporów? Czy można sobie wyobrazić bardziej efektowne pokazanie, gdzie się ma (za przeproszeniem) swoich wyborców?
Dla mnie Pan jest niewiarygodny. Pańskie słowa nic nie znaczą. Gdy okręt flagowy Polskiej Prawicy ze zniszczonym mostkiem kapitańskim znalazł się pod ciężkim obstrzałem ze wszystkich stron, Pan jak szczur uciekł z pola walki do nowej formacji by wspomagać dezinformującą propagandę oblężających.
Jeśli to była tylko chwila słabości, to miałby Pan u mnie szansę, ale dopiero po latach działania dla Polski, dla Prawa i dla Sprawiedliwości bez jakiejkolwiek interesowności .
Dorn dostał drugą szansę zbyt szybko i zrobił to co zrobił, mimo, że jego pozycja polityczna była, niczego nie umniejszając, nieporównywalnie wyższa od pańskiej, czyli znacznie więcej miał do stracenia.

niech oddadzą ukradzione PIS-owi mandaty i niech SP....ją do platformy, pozdrówka

Proszę zajrzeć do poczty wewnętrznej i o wyjaśnienie sprawy. Nie chcę na razie nic robić.
Pozdrawiam