Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Edukacja zdrowotna czyli nauczyciel z dwiema głowami

Jan Raweński, 12.11.2025

Chętnym dowiedzenia się jakie będą skutki wprowadzonej edukacji zdrowotnej, opowiem o jej wynikach w kraju wielkiego postępu, gdzie młodzież już od dawna edukuje się w tej materii. Obserwacje posiadam z pierwszej ręki, na podstawie opowiadań młodych ludzi pobierających edukacje zdrowotną, w jednym z krajów tzw. Zachodu.

W programie szkolnym nie ma już takich przedmiotów jak geografia lub historia.  Jest za to nauka o społeczeństwie i edukacja zdrowotna.  Nauczycielem nauki o społeczeństwie młodego człowieka z jakim rozmawiałem była osoba jaka przedstawiała się jako „my”.  Uważała się za osobę dwupłciową, będącą zarówno mężczyzną jak i kobietą w jednej osobie. W związku z tym wymagała od dzieci zwracania się do „nich” w liczbie mnogiej, a więc nie „proszę pani” ani nie „proszę pana”, ale „proszę państwa”.

Zgodnie z przekonaniem bycia dwoma osobami w jednym ciele, nauczyciel/ka miał/a głowę „podzieloną na pół” – lewa strona uczesana była jak mężczyzna – z krótko przyciętymi włosami.  Prawa strona głowy była kobietą – długie włosy farbowane były na różne kolory.  Po tej prawej, kobiecej stronie, ucho zdobiły kolczyki. Dla wypełnienia obrazu, prawa strona ust malowana był przez „nich” szminką, w przeciwieństwie do lewej strony, którą oni po męsku szminką nie traktowali.

Powyższy opis przedstawia wygląd nauczyciela klasy 6 przedmiotu wiedzy o społeczeństwie.

Dzieci doskonale wiedziały, że ich nauczyciel/ka ma wielki problem z samym/ą sobą, ale były też na tyle zastraszone przez odgórne wytyczne, że wolały się nie odzywać.  Skoro takiego mają nauczyciela, to widocznie tak musi być.

Podobnie jak w przeszłości dzieci pokornie zanosiły nauczycieli psychopatów lub alkoholików (a zdarzali się tacy, sam pamiętam takie przypadki z dzieciństwa), tak teraz dzieci pokornie znoszą nauczyciela z „dwiema głowami”.

Dzieci jak to dzieci, podobnie jak ryby – głosu nie mają. Ale co na to rodzice?  Czy rodzice kiedyś reagowali na nauczyciela, który tłukł dzieci linijka, ciągnął za uszy lub włosy?  W większości przypadków nie. Rodzice boją się, że w razie interwencji nauczyciel weźmie odwet na dziecku.

Zresztą jakakolwiek interwencja w szkole obarczona jest wielkim ryzykiem. Ktoś kto wyraziłby jakiekolwiek obiekcje co do zatrudnienia takiej osoby („takich osób”?) jako nauczyciela/ki, oskarżony zostałby o nietolerancje i szerzenie nienawiści. Niepokorny rodzic (a może też i „rodzica” – przepraszam nie mogłem się oprzeć przed użyciem tego absurdalnego nowo-słowia proponowanego przez genderowców!) miałby kłopoty w pracy. Przyklejenie takiemu ojcu lub matce etykietki nietolerancyjnego hejtera, prawdopodobnie równałoby się z utratą zatrudnienia, a przecież rodzinę jakoś trzeba utrzymać.  O konsekwencjach dla dziecka takich walczących o zdrowy rozsądek rodziców, nie ma nawet co wiele wspominać, wiadomo, że były by one tragiczne.

Czy więc edukacją zdrowotna jest rzeczywiście edukacją zdrowotną?  Wręcz przeciwnie. Na podstawie jej wyników w krajach, gdzie prowadzi się ją od dawna, wiadomo już, że doprowadziła do poważnych zaburzeń zdrowotnych kilku pokoleń. 

Pierwsze problemy jakie są efektem tej edukacji to cierpienie psychiczne – dzieci mają zaburzone poczucie tożsamości, winią się za własne instynktowne reakcje, zaczynają powątpiewać w swoją własną biologię.  Następnie przychodzą problemy socjalne – młodzi ludzie zaczynają czuć się zagubieni w społeczności w jakiej funkcjonują.

W skrajnych przypadkach dochodzi o fizycznych okaleczeń. Dzieje się tak gdy młodzi ludzie decydują się na zmianę płci.  Autorytety, jakim są nauczyciele, nie tylko własnym zachowaniem pokazują, że kwestia płci to sprawa umowna, ale też – w wielu przypadkach – zachęcają dzieci do zastanowienia się „jakiej są naprawdę płci” oraz do zdefiniowania swojej seksualności.  Osobiście znam przypadek klasy piątej, w której nauczycielowi „udało się” doprowadzić do sytuacji w jakiej wszystkie dziewczynki w klasie uważały się za lesbijki. Mowa tutaj o dziewczynkach w wieku około 11 lat. Takie ekstremalne – wydawałoby się – sytuacje wcale nie są rzadkością. Osobiście znam rodziców opowiadających mi o latach ciężkiej pracy jaką musieli włożyć, aby pomóc dziecku zrozumieć swoją biologię i naturalną płeć.  Potrzebna była nie tylko zmiana szkoły i środowiska, ale również pomoc psychologa.

Czy zatem edukacja zdrowotna to dobry pomysł?  Oczywiście, że nie.  Właściwym podejściem było by przywrócenie przedmiotu przygotowującego do życia w rodzinie, jak słusznie zauważyła pani Izabela Brodacka-Falzmann.

Dlaczego zatem wprowadza się przedmiot o edukacji zdrowotnej?  Ponieważ, jak to stwierdził Elon Musk, gender jest jak wirus.  Ludzie promujący gender sami nie płodzą dzieci. Szukają więc sposobów, aby dostać się do dzieci innych ludzi, na przykład twoich dzieci i wnuków, i zarazić ich wirusem gender. 

Niestety w zbyt wielu przypadkach z powodzeniem się im to udaje.

 

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 349
Ijontichy

Ijontichy

12.11.2025 08:34

Mam wnuka ucznia 6 klasy SP byl zrodzicami,młodszym bratem u nas przez trzy dni z wizytą.

Wypytałem go o te "wyklady" prowadzi je pani pedagog uczestniczą ci,którzy chcą.

Ojciec był na zebraniu klasowym z z tą panią...na razie są zadowoleni...wyklady o czytaniu nalepek 

w sklepie czym sie różni przydatność do spożycia,a termin ważności...etc.

Takie życiowe porady...bez LGBT+ pedałow+ lesbijek+ i innych zboków!

NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

12.11.2025 13:06

Dwie nauczycielskie głowy przejdą do historii i znajdą się w muzeum nieudanej ewolucji, tfu rewolucji 😉
https://pl.wikipedia.org…
Przyroda zna już takie przypadki ;-)
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

13.11.2025 09:56

,.Jak na debiut dobry wynik odsłon, byłby jeszcze lepszy gdyby autor odpowiadał na komentarze 😉
sake3

sake2020

13.11.2025 11:29

Wydaje się,że odstąpienie paniusi Nowackiej od wprowadzenie edukacji zdrowotnej z obowiązkowej i zmiana na dobrowolną nieco uśpiło rodziców i opiekunów. To tylko chwilowe przeczekanie z jednoczesnym wprowadzaniem przez nią innych kontrowersyjnych projektów ,,edukacyjnych''. Jak bowiem tłumaczyć projekt Fundacji Chaber Polski ,,Sieci na dzieci: stop cyberprzemocy na zlecenie MEN do którego zaagażowano kontrowersyjnego influencera ,uczestnika programu Warsaw Shore-Ekipa z Warszawy Damiana Zduńczyka. Dziś MEN niby wycofuje się z tego pomysłu twierdząc, że nie współpracuje z fundacją, nie finansuje i nie uczestniczy w jej promocji Ale czy jutro cichcem nie zawita do szkół jak tęczowe piątki? Te wszystkie programy dziwnych fundacji o niejasnym finansowaniu mogą wkrótce wyprzeć rzeczywiste nauczanie i siać zamęt. Będą bowiem elementem edukacji zdrowotnej.J eżeli rodzice są autentycznie zatroskani o nauczanie swoich dzieci nie mogą czuć się spokojni. Nigdy nie wiadomo co MEN wpuści do szkół tylnymi drzwiami.

Jan Raweński
Nazwa bloga:
Cudak na podgrodziu krakowskim
Zawód:
Twórca
Miasto:
Atlantyda

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1
Liczba wyświetleń: 349
Liczba komentarzy: 4

Ostatnie wpisy blogera

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Edukacja zdrowotna czyli nauczyciel z dwiema głowami

Ostatnio komentowane

  • sake2020, Wydaje się,że odstąpienie paniusi Nowackiej od wprowadzenie edukacji zdrowotnej z obowiązkowej i zmiana na dobrowolną nieco uśpiło rodziców i opiekunów. To tylko chwilowe przeczekanie z jednoczesnym…
  • NASZ_HENRY, ,.Jak na debiut dobry wynik odsłon, byłby jeszcze lepszy gdyby autor odpowiadał na komentarze 😉
  • NASZ_HENRY, Dwie nauczycielskie głowy przejdą do historii i znajdą się w muzeum nieudanej ewolucji, tfu rewolucji 😉 https://pl.wikipedia.org… Przyroda zna już takie przypadki ;-)

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności