Od dawna namawialiśmy w Krakowie Z.Ziobro,aby pokazał Kaczyńskiemu środkowy palec i wyszedł z "koalicji".
Groch o ściane...aż nadszedł rok 2017....wybory Dudy,czyli chamska interwencja sanhedrynu krakowsko---warszawskiego.
Duda wyrzuca Pania Szydło,Pana Macierewicza [wojsko] ,Pana Waszczykowskiego [MSZ] i wstawia Gowina,Glińskiego,
Ciapciakiewicza czyli krakowski UD/UW i PZPR od Geremka i Hausnera!
Najgorszych zydów i kumpli teścia Dudy.
No i Morawieckiego---A KACZYŃSKI POTULNIE PRZYJĄŁ TE POKRAKI ...WRÓĆ..POSTACI DO RZĄDU!
TYLKO ZA TO DUDA POWINIEN STANĄĆ PRZED TRYBUNAŁEM STANU!!!
Morawiecki i Duda liczą głosy...Ziobry sie nie da zjeść,bo jego szable w sejmie...etc.
W PiS zaczyna sie rozróba...awantura...i chęć secesji...BŁAGAMY ZIOBRĘ!!! WYJDŹ Z TEGO BAJZLU!!!
Wyciągniesz jeszcze ludzi od Kaczora i BĘDZIESZ SAM SZEFEM!!!
Gadanie!
Jak ten Włoch,który codziennie przychodził do Luwru i gadał do Mona Lizy....
Teraz NIKT,NIKT nie stanął w obronie Ziobry...Kaczor coś wybełkotał,Morawiecki udaje idiotę,Duda sie bawi
u Stanowskiego w KZ.
"Kto nie słucha ojca,matki...ten słucha psiej skóry" ---cytat z moich dziadków,Kraków.
Bo AI błędnie tłumaczy, że pierwotnie "psia skóra" oznaczała narzędzie do bicia, takie jak pas, które było stosowane w czasach, gdy bicie było powszechnym sposobem dyscyplinowania dzieci.
Z psiej skóry robiono nie pas a dyscyplinę (bicz z rzemieni), od dyscyplinowania, tfu do dyscyplinowania 😉
Tej AI tow kóncu braknie cierpliwości i naszą gasnącą gwiazdę @jzg zbanuje...pewnie strasznie będzie
cierpiał...
To mi zawsze powtarzała śp.Babcia---jak nie będziesz słuchał...po tylu latach i człowiek pamięta!!!
Wracamy z mozołem do zasad polskiego savoir-vivre'u i poprawnego zachowania. Oznacza to zasady dobrego wychowania, ogładę i dobre maniery. To dosłownie powrót do zwyczajów i reguł grzeczności, które obowiązują. Maniery wrocławsko-warszawskie, z marzeniami o Stasiu Poniatowskim bezmózgiem wybranym przez błazenki, nakazują usunięcie Wilhelma z holu? To uwłacza podstawowej wiedzy Polaków! Oczywiście, opowiadam się za cywilizowanym przekazem ale widzę wśród twoich elit szerokie odrodzenie argumentacji, typowej dla "znanych" intelektualistów z komisji śledczych. Jaki układ musiał ujrzeć podstole, że nie ma to dla ciebie znaczenia? Skoro plują, a ty udajesz, że pada deszcz? Z dnia na dzień widać, że ta działka to zagrywka w kampanii wyborczej przed wyborami, które odbędą się jeszcze w tym roku. Czy to do ciebie dociera? Wasza powszechna niemoc w związku z konwencją programową opozycji w Katowicach, jest raczej oderwana od rzeczywistości. https://naszeblogi.pl/in…
Czy mój tekst był na tyle hermetyczny,że nic z niego nie zrozumialeś?
Ja o Zbyszku Ziobrze,że go nikt nie bronił od poczatku,najpierw otoczenie Kaczynskiego wraz z nim
a potem już wszyscy....na czele z Dudą i całym aparatem żydowskim..po premiera włącznie! Już się go nie boją...nawet kulawa koza na niego skacze.
A mógł w 2017 zrobić secesję,,,,tylko sie bał?
Może zbyt wybiórczo pamiętam jedynie, jak pragnęli czołowi po prawicy wciągnąć go w wir wyjścia z Gowinem. Jak mówiono: 'Nasz ci on' a dzisiaj wydaje się, że nikt nie pamięta, tylko ten starszy Pan bez konta i prawa jazdy mówi: 'Będziemy go bronić'. To i aż tyle napisałem w komentarzu i po całym dniu pewnie Ci wystarczy, Layonie, bo po słowie.
Tekst trochę chaotyczny, ale w swojej istocie boleśnie prawdziwy.
Wystarczy cofnąć się kilka lat wstecz, żeby zrozumieć, jak głęboki błąd popełnił Jarosław Kaczyński, dopuszczając do marginalizacji środowiska Zbigniewa Ziobry. To właśnie z ludzi jego formacji – Solidarnej Polski, później Suwerennej Polski – wywodziło się najwięcej autentycznych reformatorów, prawników, urzędników i ekspertów, którzy chcieli naprawiać państwo nie dla telewizyjnych występów, ale z przekonania.
To oni, a nie partyjni karierowicze, mieli odwagę ruszyć fundamenty patologicznego układu sądowniczego, który od lat dławił Polskę.
I właśnie dlatego dziś są najbardziej szykanowani – przez tych samych, którzy korzystają z ich dorobku, a teraz udają, że ich nie znają.
Kaczyński w pewnym momencie – i to jest dramat tej formacji – zrezygnował z roli lidera obozu ideowego, a stał się zakładnikiem swoich własnych błędów.
Morawiecki natomiast wprowadził do PiS ducha technokratycznego oportunizmu: zamiast rewolucji moralnej – zarządzanie wizerunkiem; zamiast reformy instytucji – PR i konferencje.
Zbigniew Ziobro, mimo wszystkich kontrowersji, był ostatnim, który przypominał, że prawica miała kiedyś sens ideowy: suwerenność państwa, sprawiedliwość, odwagę cywilną i realne działanie, a nie polityczną autoprezentację.
Dziś jego środowisko jest wycinane – bezprawnie, bez honoru, przy milczącej zgodzie Kaczyńskiego i ślepej lojalności tych, którzy wolą trwać niż myśleć.
Nie trzeba zgadzać się z każdym ruchem Ziobry, by dostrzec, że to właśnie on był gwarantem równowagi ideowej w całym obozie.
Kiedy jego zabrakło, partia przestała być obozem naprawy państwa, a stała się biurem kadr – zrezygnowanym, wewnętrznie pustym, sterowanym z kalkulatora.
Dziś widać to wyraźnie: reformatorzy zostali zepchnięci, a karierowicze i leśne dziadki zostali nagrodzeni.
I dopóki to się nie zmieni, dopóty prawica będzie dryfować bez celu – między wspomnieniem dawnej misji a lękiem przed rozliczeniem.
Teraz to juz " musztarda...". Pytanie zasadnicze w tej chwili: czy Ziobro będzie miał na tyle sily I chęci aby do polityki wrócić. Bo też i do czego mialby wracać. By tak było ostatni gwizdek miał będąc ignorowany przy okazji " kamieni milowych" I innych " podpisow" ktorych mialo nie być.
Wykończyła go spółka: " aby było jak bylo" kaczynski, morawiecki duda- jesli ktoś szukałby gorszych winnych burdelu w Polsce.