Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz został wczoraj zatrzymany w sklepie IKEA w Krakowie po tym, jak nie zapłacił za część towarów o wartości ok. 390 zł. Według relacji, Berkowicz korzystał z kasy samoobsługowej i nie zauważył, że niektóre produkty się nie nabiły. Policja wystawiła mandat, który polityk przyjął. Nie zasłaniał się immunitetem
Wygląda to bardzo nieładnie. Jak przychodzi do płacenia podatków, to Konfederaci pierwsi do optymalizacji podatkowej. 100 razy przeliczą i sprawdzą, czy nie da się odzyskać jeszcze jakiegoś grosza. Matematycy jak się patrzy. Pierwsi do wyzywania od socjalistów i złodziei. Zdecydowanej większości ludzi nigdy nie trafia się taka historia, jak Panu Berkowiczowi. No raczej nie uwierzę, że on taki roztargniony od myślenia o dobru ojczyzny. Raczej kolejny z tych, co są bardzo uważni gdy chodzi o własne pieniądze, a wiecznie roztargnieni i nieuważni, gdy chodzi o cudze. Moim zdaniem przy wybieraniu ludzi do Sejmu, organu, który zarządza dużymi wspólnymi pieniędzmi, nazwisko tego pana należy omijać.
Najsmutniejsze w Konfie jest to, że jak już wykonają zadanie obrzygania PiS-u, to Ryży, ich kumpel, spuści tę partyjkę w kiblu jak zużyty papier toaletowy
Miał słuchawki na uszach, więc nie słyszał kliknięcia. Ale w takim razie, co miał na oczach? Czapeczka się zsunęła i nie widział ekranu? Pic, picu mój dziedzicu...
To raczej sytuacja, w której człowiek się zamyśli, zagapi i przez roztargnienie popełni zwykłą pomyłkę.
Wierzę mu.
Takie sytuacje mogą się przytrafić każdemu, bez złych intencji
Myślę, że Ikea na prośbę Berkowicza mogłaby udostępnić monitoring
W słuchawkach gorzej widać
Traktuję to jako śmieszność nie jako hejt. Myślę że on sam się śmiał jak sobie uświadomił
@dog - nie jestem pewien, czy się z tego śmiał, słysząc w mediach że jest złodziejem, a że nie jest pupilkiem POlszewików, to korzystają z darmowej wyżerki i obgryzają mu kości.
"Nic nie jest takie jakim się wydaje" Zwłaszcza w środkach masowego przekazu.
Z reakcji polityczno-medialnych wygląda to na próbę przykrycia afery ze sprzedażą gruntu pod CPK, która w świetle doniesień oficjalnych ma charakter ustawki służb, czyli tzw. montażu.
Pytanie czy Konrad Berkowicz wziął w tym udział świadomie, czy rzeczywiście uważa, że na zakupy chodzi się ze słuchawkami na uszach.
Dodatkowej pikanterii dodaje fakt korzystania z kasy bezobsługowej. To jest proszenie się o kłopoty.
Supermarket zamiast kasjerki postawił pracowników kontroli i ochrony, by dzwonili po policję. Elojowie są takimi rozwiązaniami zachwyceni.
Pokrętne tłumaczenia Telusa i Berkowicza to zamach na inteligencję wyborców...
Sprawa Berkowicza jest prosta do wyjaśnienia do kogoś obeznanego na podstawie monitoringu i zapisu kasowego.
Sprawa genialnego biznesmena nie zostawia wątpliwości, ponieważ normalnemu człowiekowi nawet nie przyszłoby do głowy coś takiego, bo wiadomo, że mógłby najwyżej klamkę w urzędzie pocałować. Nie ma więc w takich sprawach podejrzenia, że ktoś działa sam, a skoro przestępstwo w zorganizowanej grupie, to mowa w tego typu sprawach o zorganizowanej grupie przestępczej i tylko prokuratura tego tak nie zakwalifikuje.
Osobna sprawa to przypadkowość zaistnienia tych spraw. Prawdopodobieństwo zbiegu okoliczności jest niskie. Z oglądu sceny politycznej, której to dotyczy chodzi o przygotowanie do przyszłej kampanii i odciągnięcie wyborców od możliwych koalicjantów. To wygląda na "montaż", czyli akcję "kelnerów" grupy trzymającej Tuska.
"Montaż" w sensie przedstawionym przez Volkoffa.
Przekaz jest napisany dużymi literami: "PiS i Konfederacja to złodzieje".
Może po prostu po raz pierwszy korzystał z tej formy płatności i się pogubił bo zakupy zazwyczaj robił ktos z rodziny? Śmieszne,że nawet taki incydent PO i media reżimowe potrafią rozdmuchać do rangi przestępstwa. Kiedy Komisja Śledcza w tej bulwersującej sprawie? Kaczyński pewnie też w roli podejrzanego ,przecież Tusk wymienił PiS w swej pełnej oburzenia wypowiedzi.
Lista afer Konfederacji:
1. Afera Ikei – poseł Berkowicz zagapił się przy kasie w sklepie IKEA. Zapłacił mandat. Nie zasłaniał się immunitetem.
Krótka Lista afer POPiSu – tylko kilka:
Platforma Obywatelska (dziś Koalicja Obywatelska)
1. Afera hazardowa – strata budżetu ok. 500 mln zł
2. Afera Amber Gold – straty klientów ok. 850 mln zł
3. Infoafera – łapówki ok. 3 mln zł
4. Afera stoczniowa – straty ok. 0,5 mld zł
5. Afera melioracyjna – szkody szacowane na ok. 200 mln zł
6. Afera reprywatyzacyjna (Warszawa) – wartość nieruchomości ok. 21, 5 mld zł
7. Afera podkarpacka – łapówki i korupcja
8. Afera autostradowa – przekroczenia kosztów inwestycji o kilka miliardów zł
9. Afera Orlików – nadużycia finansowe, ok. 100 mln zł
10. Afera Elewarr – niegospodarność, ok. 10 mln zł
Prawo i Sprawiedliwość:
1. Afera respiratorowa – kontrakt ok. 200–370 mln zł
2. Afera wizowa – szacowane korzyści kilkadziesiąt mln zł
3. Afera dotacji NCBR – dotacje do 223 mln zł
4. Afera Pegasusa – koszt systemu ok. 25 mln zł
5. Afera Obajtek/Orlen – transakcje za miliardy zł
6. Afera Polskiej Fundacji Narodowej – niecelowe wydatki ok. 100 mln zł
7. Afera PCK – defraudacja ok. 1,2 mln zł
8. Afera SKOK Wołomin – straty ok. 2,5 mld zł
9. Afera „Willa Plus” – dotacje ok. 40 mln zł
10. Afera Funduszu Sprawiedliwości – wydatki ponad 200 mln zł
Jakże miło i powierzchownie potraktował autor afery PO (Koalicja Obywatelska). Same drobiazgi niewarte uwagi,mówienie o nich to zwykłe czepialstwo.. Widocznie na horyzoncie już się rysuje przyszła koalicja z Konfederacją,a może już po słowie. Natomiast rozdęte przez PO nibyafery PiS-u mają wstrząsnąć swoją bezczelnością i wielkością opinię światową. Aż 200mln z FS.No właśnie ,po co Polsce wozy strażackie,domy dla ofiar przemocy. Nam jachtów, platform do ping-ponga, solariów klubów dla miłosników seksu inaczej trzeba ,a nie wozów strażackich.
2. Afera wizowa – szacowane korzyści kilkadziesiąt mln zł
Pan zdaje się lekko oszalał. Gdyby za te ok.500 wiz dali 200 mln to taniej kupili by do USA na legalu.
Reszta też mocno dziwna.W stanie desperacji niech lepiej nie pisze. Poczeka Pan z tydzień ,dwa i wtedy dowiemy się więcej. Ale jedno jest pewne jeżeli kasa za Pegasusa to afera to Pan nie rozumie nic z pracy służb . Mam nadzieję że Pan nie jest rzecznikiem Konfederacji.
gps
Jeśli od teraz Berkowicz będzie myrdał Tuskowi ogonkiem to premier zapomni mu tą kradzież w Ikei
Niewątpliwie poseł Berkowicz planował tę akcję od lat, i na pewno poprzedzona ona była wielokrotnym rozpoznawaniem terenu, co mógłby zapewne potwierdzić monitoring z Ikei. Pytanie, czy w ten skok nie byli zaangażowani także inni sprawcy, rzecz jasna także prominentni działacze Konfederacji. Za tą teorią przemawia fakt, że poseł Berkowicz zwinął nie ręcznik, tylko ręczniki. No bo po co komu więcej niż jeden ręcznik? Z drugiej zaś strony przeczy tej teorii fakt, że zwinął tylko jedną patelnię. No, chyba że takie były wewnętrzne ustalenia szajki a pozostali już mają patelnie. Ciekawe, czy da się ustalić, którzy działacze Konfy mają patelnię, a nie mają ręcznika? To mogłoby wiele wyjaśnić.
@Hornblower.....Zapomnial pan o jednym - to Pegasus wytropił aferę,a Kaczyński osobiście doniósł do IKEI o planowanym spotkaniu Berkowicza z kasą samoobsługową. Pochwały za sprawnosć służb zbiera PO( teraz Koalicja Obywatelska) Ach który to już order na piersiach naszych asów Kierwińskiego i Siemioniaka?
PO kradnie w białych rękawiczkach, za nic nie odpowiadają, bo tam nie ma ich podpisu. PiS wsadzą do więzień za garczki, Konfederację za roztargnienie, Talusa za łatwowierność
Znamienne jest to że zarówno Mentzen jak i Berkowicz od wczoraj nic już nie piszą o złodziejach z PIS-u
Co się takiego stało?
Jak wszyscy "dobrzy ludzie" im usłużnie uświadomili, że poważni ludzie to kroją na 380 baniek, a nie na dwa ręczniki, to wstyd im się odzywać.
Łączcie kropki
https://pbs.twimg.com/media/G4WHCyWXUAA7ZAe?format=jpg&name=medium
Autor jak i inne "autorydety" chyba nigdy z kas samoobsługowych nie korzystają.
A swoją drogą chętnie zobaczył bym zapis z kamer. Czy .. akurat były wyłączone lub uległy awarii?
Od 20 lat korzystam z kas samoobsługowych bo obok siebie ma tylko Tesco i Waitrose.
Robię zakupy codziennie i nigdy takiej wpadki nie miałem,chyba że na własną niekorzyść co mi się zdarzało
@Es Z tych kas nie powinno się korzystać z tych samych powodów co z pieniądza elektronicznego.
Zapis z kamer wiele wyjaśni i za bardziej prawdopodobną wersję uważam "ręczną awarię" niż niechlujność klienta. W tej drugiej sytuacji trzeba się zastanowić nad Berkowiczem.
W dodatku poseł źle się zachował spuszczając uszy po sobie, bo jako poseł po to ma immunitet by taką sprawę i wyjaśnić z pożytkiem dla prawa i obywateli.
To było nieuzasadnione wezwanie policji, na którą firmy globalistyczne przerzucają koszty prowadzenia działalności gospodarczej. W opisanej sytuacji z posłem obsługa zamiast naruszać nietykalność osobistą klienta i go zatrzymywać powinna sytuację wyjaśnić i własnoręcznie skasować nieopłacone towary, by mógł za nie zapłacić. W opisanej sytuacji nie mamy podejrzenia o kradzież, tylko jest oczywisty system, który z klientów robi złodziei w sprowokowanej sytuacji.
Jak się okazało Jadczak zapomniał wspomnieć w swoim sążnistym tekście o tym, że KOWR zastrzegł sobie prawo odkupu działki po cenie z 2023 roku, obowiązujące do grudnia 2028 roku.
Tak w oświadczeniu twierdzi właściciel Dawtony. Tak więc jak już Tusk nawrócił się na CPK to można po prostu oddać pieniądze Dawtonie i odebrać działkę. Nawet więcej. Trzeba to zrobić. I należy tego oczekiwać od Tuska.
Powiem więcej. Jeżeli KOWR tego nie zrobi to należałoby to odczytywać jako przyznanie wprost. Rząd Tuska nie chce wybudować żadnego CPK