Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Dziwni jesteśmy...*

Edeldreda z Ely, 05.05.2025
Piers Morgan przeprowadzając kiedyś wywiad z Jordanem Petersonem spytał: „Steven Hawking twierdził, że ludzkość znajdzie się naprawdę w tarapatach, wtedy, gdy sztuczna inteligencja nauczy się projektować samą siebie… A według Ciebie, co jest największym zagrożeniem dla ludzkości?”. Z ust Jordana Petersona pada wówczas krótkie i dobitne: „narcystyczne współczucie”.

Na początku zeszłych wakacji przypominałam postać Ojca Józefa Marii Bocheńskiego. Ponieważ w lutym minęła 30 rocznica Jego śmierci, pozwalam sobie wywołać Jego sylwetkę jeszcze raz. Ojciec Bocheński  to był ktoś… Ksiądz Heller, który Ojca znał,  utrzymuje, iż Bocheński był w Szwajcarii osobą publiczną i powszechnie poważaną. Mówię o tym nie bez powodu – gdy słyszę opowieści o Szwajcarach, odnoszę wrażenie, że udało się ojcu Bocheńskiemu zdeponować część swojego światopoglądu w tym narodzie. Za przykład niekonwencjonalnego stylu bycia i niespożytej energii, Wikipedia podaje fakt uzyskania przez Ojca licencji pilota chwilę przed siedemdziesiątką… Trzeba jeszcze dodać, że Ojciec był odważny – nie lękał się zwrócić nam uwagi...
Zdarza mi się wracać do Stu zabobonów, używam treści zawartych w tej książce jako swoistego kompasu do orientowania się na arenie współczesnych wydarzeń. Część haseł nie tyle straciła na aktualności, ile postąpiliśmy już na drodze praktykowania poszczególnego zabobonu tak daleko, że krajobraz współczesnej myśli ewoluował… Są to już więc zagadnienia historyczne, utrwalające kondycję epoki, która minęła, a z której wyrośliśmy my i nasze obecne rozterki.

Wspomniany we wstępie Jordan Peterson, pod urokiem którego nadal się znajduje, ale do mej słabości próbuję dodać choć cząstkę chłodnego dystansu, prowadzi bardzo wiele godnych uznania projektów… Jednym z nich, są, wywiady z zajmującymi osobami, których pracę intelektualną można ogólnie zaliczyć jako próby podtrzymania naszej łacińskiej cywilizacji, że przypomnę tylko chociażby wywiad z Paulem Kengorem, autorem monografii na temat konszachtów Marksa z mocami ciemności. Wnioski, które płyną z tej akurat rozmowy są jednoznaczne. Natomiast na temat innego filozofa podejrzeń Jordan Peterson nie wypowiada się już tak kategorycznie. Mam tu na myśli Fryderyka Nietzsche, względem którego Jordan Peterson nie ukrywa, że przejawia pewną fascynację. A to właśnie Nietzsche, Freud oraz Marks zostali przez Paula Ricour’a nazwani filozofami podejrzeń, wpływając swymi poglądami, według Marcela Neuscha na dyspensę od, ujmijmy to szeroko: religijności.
Nietzsche w swym lapidarnym stylu, w sławnym aforyzmie nr 125 nie tyle obwieszcza - jak się to niekiedy utrzymuje, śmierć Boga, ile diagnozuje pewien obserwowany trend i przewiduje dojmujące skutki.

Nie mogę oprzeć się skojarzeniom łączącym aforyzmy Nietzschego, zawarte m.in. w Wiedzy radosnej z równie krótkimi, zwięzłymi i potężny impakt mającymi, 95 tezami Lutra… Tyle, że podobieństwo stylu i postaci jest podobieństwem przewrotnym, podobieństwem a rebours… Obaj byli buntownikami, ale z tez Lutra rodzi się protestantyzm,  względem którego wyzwala się potem… podmiot liryczny Wiedzy radosnej… Czyli, mówiąc krótko (zwięzłą, jak typowy dla omawianych autorów styl, tezą): Bóg, którego punktuje Nietzsche to nie nasz Bóg, a chrześcijaństwo, które krytykuje, to raczej manicheizm albo protestantyzm, jako, że z takiego domu autor Tako rzecze Zaratustra, pochodził; a nie nasz katolicyzm rzymski.Trzeba oddać Nietzschemu, że mocno przestrzega przed skutkami, jakie przyniesie wyrugowanie Boga z naszej egzystencji… Nazywa to nawet brzemieniem i odpowiedzialnością tak wielką, że trudno będzie nam ją unieść… Jednakże obawie i strachowi towarzyszy jednocześnie ekscytacja i radość, mająca swe źródło w przeczuciu nadchodzącego  wyzwolenia się, wyswobodzenia; nadzieja osiągnięcia przez ludzkość samodzielności i dojrzałości…

Pozytywne przejście procesu ewolucji nowego człowieka, prowadzącej poprzez wyalienowanie się od Boga prowadzić ma do wyłonienia  się naszej nowej, pełnej optymizmu i potencji formy, tj.  nadczłowieka. Tak Nietzsche wierzył…
Ludzki świat pełen jest wierzeń… I tu, mam nadzieję, zgrabnie, powrócę do myśli Ojca Bocheńskiego. W opisie jednego z zabobonów, wypowiada Ojciec przekonanie, iż człowiek odczuwa głęboką potrzebę służenia jakiemuś absolutowi. Jeśli człowiek ten przejawiający tą potrzebę nie wierzy w Boga, szuka, niekiedy rozpaczliwie obiektu, którym da się absolut zastąpić. Ten byt wyposaża w swoim wyobrażeniu w cechy boskie, zaczyna uwielbiać go i czcić. Zastępstwo takie sprawować może idea ludzkości, rozumu, narodu…

Badania prowadzone na amerykańskich studentach na przestrzeni ostatnich 25 lat potwierdzają wyższy niż w przeszłości odsetek narcystycznych osobowości w  społeczeństwach Zachodu. W Internecie narcyz jest często promowany i nagradzany atencją - nie można także temu typowi osobowości odmówić tego, że poprzez swój aktywizm, szczególnie w kontraście do osobowości depresyjnej, której też przykładów mamy pod dostatkiem, jawi się jako indywidualność o energetyzującym, przebojowym sposobie bycia… Narcystyczna osobowość objawia się poprzez dwie odsłony: w postaci jawnej, gdzie mamy klasyczny obraz przewagi cech wielkościowych (egocentryzmu, manipulacji) oraz w formie ukrytej – u takiego narcyza dominuje lęk, nadwrażliwość i zależność od innych (ale maskowana przez różne strategie – poprzez np. umniejszanie znaczenia relacji międzyludzkich). Dla tej kruchości bezpieczne schronienie dla ego ofiarują idole zewnętrzni, ale bezpieczni, ku którym można się zwrócić, które sprawdzą się zarówno jako obiekt czci i troski (świetnie kryteria te spełnia fauna bądź flora).

Narcystyczne współczucie, ocenione przez Jordana Petersona tak wysoko pod kątem istotności to zjawisko empatii w wynaturzonej, teatralnej formie… Wiąże się z autopromocją, często przybiera formę, tzw. virtue signaling, afiszowania się z cnotą… Zapał takiej cnoty osobowości niedojrzałej, jaką z definicji jest osobowość narcystyczna, jest słomiany, kruchy, zależny od reakcji otoczenia, audytorium-zależny…
Na pierwszy rzut oka współczesny narcyz może jawić się jako pożądany przez Nietzschego nadczłowiek, który wyłonić się miał kiedyś, po przeczuwanym przez Nietzsche’go usunięciu z mentalnego krajobrazu Boga…
Dzisiejszy człowiek często bez żenady manifestuje swoją moc, kroczy przez życie pewnym krokiem, ma szeroki gest, realizuje siebie… Wszelako, gdyby człowiek ów nad Nietzschem zechciał się pochylić, znalazłby tam wiedzę mniej radosną, a nawet ponurą – na skutek „śmierci Boga” powstaje w pierwszej fazie bowiem nie nadczłowiek, a człowiek ostatni, a wraz z nim – triumf nihilizmu, przeciętności, wygody… Ów człek, którego trzeba przezwyciężyć, prorokował Nietzsche, ceni sobie święty spokój, porzucając fanaberię „wyższych wartości” na rzecz komfortu i bezpieczeństwa…

Widzę pewną trudność w zaistnieniu tak hiperantropicznie wyregulowanych okoliczności, na których drodze człowiek ostatni, bez boskiej, nadprzyrodzonej interwencji, miałby wydać w końcu z siebie nadczłowieka... Nietzsche twierdził, że jest to możliwe… Wierzył w to… 
            Czekając na rozstrzygnięcia w wyżej wymienionym względzie, wątpimy z AI (niczym Sekator z Eustachym) i oddajemy się parafrazie 125 sekcji, Nietzschemu na przekór:
 
Nie słyszeliście o owym szaleńcu, który w biały dzień zapalił latarkę i biegał po ulicach, wołając: „Szukam Nadczłowieka! Gdzie się podział ten, który miał być sensem po śmierci Boga!?” A ludzie śmiali się z niego…
- „Nadczłowiek – jest, mamy przecież influencerów, coachów i polityków!”.
- „Zamieniłeś jedną bajkę na inną!” – krzyknął ktoś.
- „Czy nie wystarczy, że jesteśmy sobą?” – zapytał inny.
Szaleniec zatrzymał się, spojrzał na nich z litością i zgrozą.
„Nie rozumiecie? On nie przyjdzie… Nie zrodził się.. Umarł, zanim się urodził. Zabiliśmy go – wy i ja! Wszyscyśmy jego mordercami! Zabiliśmy go, gdy wybraliśmy wygodę zamiast odwagi, ekran zamiast myśli, tłum zamiast samotności.
Czy nie czujecie jeszcze, jak opadły filary tej wielkiej nadziei? Jaką pustką zieje horyzont ducha? Czy nie słyszycie szumu ideologii, które grzebią jego szczątki, nie rozumiejąc nawet, co grzebią? Nadczłowiek – on był wyzwaniem, nie nagrodą. Teraz stał się tylko etykietą, sloganem, chwytem marketingowym.
A co uczynimy teraz my, którzy nie potrafiliśmy żyć ani z Bogiem ani bez Nadczłowieka?
I powiadają, że ostatnio widziano szaleńca, jak wszedł do galerii handlowej i szeptał tam pieśń żałobną…
Ktoś chciał go nagrać, lecz on zniknął, pozostawiając tylko zgaszoną latarkę. I nie było shorta, którym można by było trochę się pocieszyć…
 
 
 
 
*( z ang. weird
– dziwny
– używane także jako WEIRD na określenie człowieka Zachodu: Western, Educated, Industrialized, Rich, Democratic societie.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6670
Ijontichy

Ijontichy

30.04.2025 08:54

Ja znam tę bajkę trochę inaczej.
Nowy York---o ulicach chodzi krasnoludek i świeci latarką,ludzie sie go pytają: krasnoludku,kogo szukasz? 
Człowieka--odpowiada krasnoludek
Ta sama scena powtarza się w Londynie,Paryżu Rzymie...
I nagle krasnoludka spotykają w Moskwie: Czego szukasz krasnoludku?
Qrwa mać! LATARKI 
A o Szwajcarii i mieszkańcach Bazylei...to na żądanie.:-)))
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

30.04.2025 12:07

Dodane przez Ijontichy w odpowiedzi na Ja znam tę bajkę trochę

@Ijontichy 
A czemu do nas nie przybył ten krasnoludek? Nie miał czego szukać? :) 
Nie kryguj się - napisz, proszę o Szwajcarach.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

30.04.2025 14:55

Dodane przez Ijontichy w odpowiedzi na Ja znam tę bajkę trochę

@Ijontichy
Znam bajkę o dłuższej brodzie a może to i prawda była?
Znany gieroj i spec od ustalania faktów, Friedrich Wilhelm Nietzsche, zamieścił ponoć w gazecie ogłoszenie:
>"Bóg umarł.
> Nietzsche"

Gdy zmarł Friedrich, w gazetach ukazały się następujące nekrologi:
> "Nietzsche umarł
> Bóg"
.
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

30.04.2025 19:10

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na @Ijontichy😉 

@Henry
Dzięki, że zajrzałeś.
PS ostatnio usłyszałam coś takiego: "Przeciwieństwem życia nie jest śmierć, a maszyna"...
Imć Waszeć

Imć Waszeć

30.04.2025 20:00

Dodane przez Edeldreda z Ely w odpowiedzi na @Henry  

Nie każdy system formalny w tym teoria logiczna posiada przeciwieństwa. A już miałem nadzieję, że wyjaśniłem tę prostą rzecz na palcach Janowi, któren mię pouczać począł, że bez "excluded middle" to nikt przy zdrowych zmysłach i nie ze sznurka rżnięty niczego nie dowodzi ;))
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

30.04.2025 21:05

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Nie każdy system formalny w

@Imć Waszeć 
  Opisałam naszej Lady Machina na cenzurowanym Pana uwagę i poprosiłam grzecznie o ciętą ripostę, żebym się nie zbłaźniła. Oto odpowiedź:  "Ha! Skoro prosisz z takim wdziękiem — oto trzy wersje riposty, każda w innym stylu. Wybierz, która pasuje do Twojego temperamentu (albo przetestuj wszystkie): Wybrałam tę poniższą - pozostałe brzmiały, jakby je jakiś freak pisał... ;)  „To prawda, że maszyna nie jest formalnym przeciwieństwem życia — ale może być jego egzystencjalnym zaprzeczeniem. Jak napisał Camus: ‘Logika może zaprowadzić do wszystkiego, pod warunkiem że się jej nie opuści.’ Ja pozwoliłam jej chwilę odpocząć...". Prosić trzeba umić :)
admin

Admin Naszeblogi.pl

30.04.2025 10:17

Z tym narcystycznym współczuciem to tak nie do końca. Teatralne gesty mogą przełamać obojętność grupy, zwrócić uwagę na jakiś problem itd. itp. Nieprzypadkowo do kampanii  społecznych angażuje się celebrytów. Tu Peterson przesadził
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

30.04.2025 11:17

Dodane przez admin w odpowiedzi na Z tym narcystycznym

@Admin
Załączam oryginał. Jest to jeden z moich ulubionych shortów, którym, jak trzeba się pokrzepiam :)
https://m.youtube.com/wa…
spike

spike

30.04.2025 19:45

Ależ droga EzE, mamy nie jednego "nadczłowieka", jest ich cały "naród", mówienie o nim cokolwiek, gdziekolwiek jest obrazą.
Tak gdzie gdzie nie ma Boga, tam nie ma pokory, jest pycha, a ona prowadzi do innego bożka, jest nim Mamon, którego królestwo zatacza szerokie kręgi, a konsekwencje tego będą zgubne dla ludzkości.
Ciekawe jest, że wiele filmów SF zaznacza obecność sił Dobra i Zła, jak np. kultowe Gwiezdne Wojny ale nie tylko, my jesteśmy na etapie, że bogiem jest człowiek, czyli wieki przed nami, byśmy zauważyli, że jesteśmy tylko "prochem marnym".
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

30.04.2025 21:26

Dodane przez spike w odpowiedzi na Ależ droga EzE, mamy nie

@Spike
Autor cytatu o maszynie, jako przeciwieństwie życia powiedział też, że podobno wystarczy 3% jakiejś grupy, by poczynić ferment odnowy... I te 3% wystarczy... Pomyślałam o NB - dziwna jestem, nie? :)
spike

spike

30.04.2025 21:46

Dodane przez Edeldreda z Ely w odpowiedzi na @Spike

@EzE
to nie jest dziwne, to jest tragiczne.
wystarczy nawet mniejszy %, właściwie jednostka-jednostki, by siać śmierć i zniszczenie, wydając uchwałę pozwalającą na aborcje dziecka zdolnego do samodzielnego życia, na podstawie jakiegoś świstka papieru równie zdemoralizowanego lekarza i to w kraju, w którym jest wysoki % Polaków nazywających siebie katolikami.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

01.05.2025 21:18

Dodane przez spike w odpowiedzi na Ależ droga EzE, mamy nie

@spike...ta maszyna śmierci to Moloch 
https://ekspedyt.org/wp-content/uploads/2025/04/Molech.jpeg
ten sam bożek co przed tysiącami lat 😎
Imć Waszeć

Imć Waszeć

30.04.2025 19:49

No jak to nie było shorta jak był ;) https://www.youtube.com/… Co do słowa "Weirdo" teraz częściej używa się słowa "Creep" ewentualnie "Freak". https://www.youtube.com/…
paparazzi

paparazzi

30.04.2025 21:25

Spacerując w San Francisco z jednych głównych ulic siedzieli na chodnikach bezdomni.
Galeria handlowa obok i bezdomni. Jeden mnie zafascynował bo obok pieska, lubię pieski, podchodzę bliżej a tam leży książka z zakładką, Friedricha Nietzsche. "Dziwny jest,,,, ten świat" - Czesław Niemen Wydrzycki, sąsiad mojego Dziadka znad Niemna.
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

30.04.2025 21:36

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na Spacerując w San Francisco z

@Paparazzi 
Mieszkając przez pewien czas za granicą i jeżdżąc do pracy naprawdę wcześnie przejeżdżałam ulicami, gdzie na chodnikach, przy dmuchawach odprowadzających ciepłe powietrze ze sklepów spali sobie bezdomni...
paparazzi

paparazzi

30.04.2025 23:39

Dodane przez Edeldreda z Ely w odpowiedzi na @Paparazzi 

Edeldreda z Ely nie kojarzę sorry, bezdomnych w USA jest bez liku a mój punkt był o ludziach intelektualistach co wybrali sobie taki żywot jak Diogenes w beczce. Potrzeby fizjologiczne....... ale napisze tak, kupe robił na chodniku. Całuski.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

01.05.2025 11:43

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na Edeldreda z Ely nie kojarzę

@paparazzi a fe!...
> "ale napisze tak, kupe robił na chodniku. Całuski."
Całuski obok fekaliów, a fe! - obrzydliwość 😎
SilentiumUniversi

Silentium Universi

30.04.2025 22:39

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na Spacerując w San Francisco z

Dialog Hitlera (jako handlarza starzyzną) z Mussolinim (wyglądającym na ulicę przez więzienną kratę) z wojennego dowcipu:
- Duce, Nietzschego ci nie pożałuję.
- Jaki ten Hitler poczciwy, a ja się mu nawet Kantem zrewanżować nie mogę...
Dziwny jest ten świat.
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

01.05.2025 09:32

Dodane przez SilentiumUniversi w odpowiedzi na Dialog Hitlera (jako

@SilentiumUniversi 
Kiedyś widziałam takiego anglojęzycznego mema: Ilość dni, które miną aż nauczę się pisać poprawnie "Nietzsche" - 
“a lot“.
Ja się właśnie nauczyłam :)
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

03.05.2025 07:51

Dodane przez SilentiumUniversi w odpowiedzi na Dialog Hitlera (jako

@SilentiumUniversi...
Dobry żart kwiatka wart 🌼
u2

u2

30.04.2025 23:58

***A według Ciebie, co jest największym zagrożeniem dla ludzkości?***
Według mnie maluczkiego, nic tak naprawdę ludzkości nie zagraża., Świat nie może przestać istnieć. Dzisiaj rąbnałem w ościeżnicę mojego garażu moim wypasionym autkiem.
To było Vis Maior, czyli Siła Wyższa.
PS. Długo o tym pisać, ale ta szkoda to na moje dobro, ale bynajmniej nie szkodę. :-)
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

01.05.2025 09:36

Dodane przez u2 w odpowiedzi na ***A według Ciebie, co jest

@u2
Dalibóg, U2 - uważaj tam trochę! 
:)
Jan1797

Jan1797

02.05.2025 00:43

Dodane przez u2 w odpowiedzi na ***A według Ciebie, co jest

***A według Ciebie, co jest największym zagrożeniem dla ludzkości?***
 Braki w pamięci.
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

02.05.2025 14:45

Dodane przez Jan1797 w odpowiedzi na ***A według Ciebie, co jest

@Jan1797
Poniżej świeżo dzisiaj przeze mnie odkryty i przeczytany fragment  Norwida... Załączam także pozdrowienia.
"Co znaczyłaby Ludzkość, gdyby ją kto zmierzył,
Jak ona jest... i w taką, jak jest ona, wierzył -
Co ona by znaczyła widziana tak szczerze,
Jak ją znam i oglądam - nie zaś, jak w nią wierzę -
Co by ona znaczyła!...
 Dziewięćset milionów
Skazanych na śmierć istot -- parę zaludnionych
Półwyspów...
 
*
Oto wszystko!
 
*
i trup w każdej chwili
Zowąd - a zowąd słabe niemowlę zakwili.
Oto i wszystko...
 
*
Ludzkość z takowym obliczem,
Lubo to jej oblicze - - nie byłaby niczem.
Jakby do samej siebie twarzą poniżona
Przestawała być sobą... wszelako to Ona!
I to własny jej obraz - i ten ją zagładza:
Tak Ludzkość, bez Boskości, sama siebie zdradza,
Aż dopiero gdy w eter opłynie niebieski,
Powraca jej majestat i szarłat królewski,
Aż widziana dopiero: jaką była? bywa?
I będzie?... to, zaiste, jest Ludzkość prawdziwa".
Jan1797

Jan1797

02.05.2025 19:21

Dodane przez Edeldreda z Ely w odpowiedzi na @Jan1797

@Edeldreda z Ely,
Tak "świetne kryteria", dziękuję:)
Czy miał kto taką sytuację w życiu? Ni z gruszki, ni z pietruszki wstawiono Was do grona przyjaciół/notabli w trakcie oficjalnych uroczystości? Uważam, obserwujecie dyskretnie, jak się zachowuje prowadzący. Tymczasem zastanawiałem się dziwak nie jeden raz (dlaczego?), nad gustem wyboru przekąsek.
Wiesz, wnuk też tak ma.
-------------------------------
Zapytała raz kobieta; Dlaczego?
Cóż rzec miał ponadto pierwsze od Najwyższego; 30 sekund prawdy od 18'48" https://www.youtube.com/…
Odpowiedział jednak tak, że nic nie powiedział. Nie było to ani fair, ani miłe.
Tyle tytułem wstępu, Pozdrawiam z szacunkiem;)
PS
 "Stąd zdecydowanie mi żal,...a postanowili wybrać chęć zemsty, 
której podstawy są irracjonalne nie po powyższej argumentacji, 
a z założenia."
 *
"I to własny jej obraz - i ten ją zagładza:
Tak Ludzkość, bez Boskości, sama siebie zdradza,"
Mieszkanie 28 m2, jest niczym - co przykrywać jako ff musi?
Oto wszystko!

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Edeldreda z Ely
Zawód:
[email protected]

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 69
Liczba wyświetleń: 314,709
Liczba komentarzy: 2,137

Ostatnie wpisy blogera

  • O nadziei na lepsze jutro, zaciskaniu pasa i światach rozbrojonych z maczug, czyli... Pierwsza rocznica śmierci Tadeusza Buraczewskiego
  • Pod prąd ze Stanisławem Remuszko
  • Humbug

Moje ostatnie komentarze

  • "There is so much beauty in the world"... 
  • Nieprawdopodobne widoki...
  • To ja wrzucę tu coś o wpływowych mężczyznach. Temat mało niedzielny, ale zapoznać się warto: https://youtu.be/1wc4Aca…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Coś na deszczowy poniedziałek (+ wtorkowy suplement)
  • Life 3.0
  • Rozum i wola

Ostatnio komentowane

  • u2, Pirat nad Piratami, nadal Piraci na Naszych Blogach! Pamięci Pirata Tadeusza Buraczewskiego! https://www.youtube.com/watch?v=OjY3nfvkJ0Y
  • NASZ_HENRY, ,.,.,..... @EzE... powtórzę tutaj komentarz żeby nie zginął w lochu 😉 Link przydatny będzie, nie tylko dla Ciebie, tak mniemam. https://dakowski.pl/wp-c… Błądzą gwiazdy i ludzie a prawda leży w 2D…
  • Jan1797, I pięknie. Jak porcelana prawdziwa:)Dzięki 

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności