Boże Narodzenie

Również życzę Świąt pełnych radości, nadziei i pokoju.
A poniżej, dla przypomnienia, "Kolęda ułańska", Janusza Minkiewicza
.„Szwadron stój”! Rotmistrz podniósł w górę rękę –
Zobaczyli na polanie stajenkę.
Zwykłą szopę, całą śniegiem otuloną,
Ale blaskiem niepojętym rozjarzoną.
„Do modlitwy”! Już komenda pada.
Wybiegł Józef. Palec do ust przykłada.
Już, już mieli kolędę zawrzasnąć –
- Cyt, chłopaki! Dopierutko zasnął.
Od ust trąbki odjęli trębacze.
Bo się zbudzi dzieciątko i zapłacze.
Tylko Jaś się w szeregach odzywa:
- Gruchnąć by mu z karabinów na wiwat!...
Lecz pan rotmistrz brew zmarszczył: „Ja ci gruchnę!
Kogo straszyć chcesz – Najświętszą Matuchnę?!”
Więc się każdy tylko w siodle wyprostował
A pan rotmistrz stajenkę salutował.
Potem w ciszy szwadron za szwadronem,
„Wprawo patrz”! – Jezuskowi z fasonem.
Przejechali – w las, kędy im droga.
Koń nie parsknął. Nie zabrzękła ostroga.
Przebudziło się Dzieciątko.
Zapytało: - Wojsko piękne tu, Matuś, jechało?
- Śniłeś, Synku, bo ci chłopcy i te konie
W Twoim niebieskim – już są garnizonie.
Już niewielu się po świecie kołacze...
- Jakże to tak? – pyta Jezus i płacze.
- Ach, w Katyniu głowa tego rotmistrza
W krwawym piachu oczodoły wytrzeszcza.
A porucznik, ten smagły, ciemnolicy,
Przez gestapo zamęczon w piwnicy.
I ci zgrabni dwaj podchorążowie
Na powstańczym legli Mokotowie.
Zaś ów Jasio, co ci chciał narobić huku,
To na minie wyleciał w Tobruku.
I ów wachmistrz także jest umarły –
W tajdze wszy go tyfusowe zżarły...
Zapłakało Dzieciątko na serio
Z żalu za tą polską kawalerią.
- Cóż po waszej, pasterze kolędzie,
Gdy takiego wojska już nie będzie!

I ja życzę Wszystkim wszystkiego co najlepsze , Szczęścia , Zdrowia , Pomyślności

Bóg się rodzi, moc struchleje? Radosnych Świąt

Aby Święta były odpoczynku czasem,
A Sylwester dniem zabawy szampańskiej .
Aby nadchodzący rok był dla Ciebie pomyślny,
A każdy dzień ze wszech miar owocny.
By wszelkie marzenia się ziściły,
Smutek nigdy w życiu nie gościł...
Z całego serca życzy Kamil Olszówka!

Szczęść Boże wszystkim ludziom dobrej woli, ale również nienawistnikom gaszącym świeczniki gaśnicą :-)
PS. Zauważyłem na turniejach szachowych w Austrii i Czechach, że formułka Gruess Gott jest niezmiernie popularna wśród Austriaków. Dzisiaj sprawdziłem, że np. Otto Gutdeutsch zmarł w 2009 roku. Choć miał nazwisko 'Dobry Niemiec' to był Austriakiem i przyjaźnił się z Czechami, gdzie sędziował turnieje szachowe. Podobnie Inge Zwietnig z Wiednia witała się zawsze tym zwrotem, stąd moje przekonanie że Austriacy to pobożny Naród :-)
https://players.chessbase.com/en/player/Gutdeutsch_Otto/354990
PS2 Onegdaj byłem na wycieczce w cesarskim Wiedniu, kiedy grałem w szachy w Polanicy Zdrój. Przewodnik narzucił takie mordercze tempo, że po posiłku w Mc Donald`s za długo metabolizowałem w WC i wycieczka uciekła. Dopiero wtedy miałem czas dla siebie, a nie dla obłąkanego przewodnika, który postanowił pokazać nam wszystkie pałace, opery i filharmonie we Wiedniu - niestety z zewnątrz. Spotkaliśmy się w zwyczajowym punkcie przy katedrze św. Stefana. Potem długo szukaliśmy kolejnej zagubionej pary, która oczywiście czekała przy katedrze świętego Stefana - ostatni znany punkt w którym się widzieliśmy :-) :-) :-)

Niech łaska Bożej Dzieciny wchodzącej w ludzki świat będzie w obecnym czasie dla nas Wszystkich radością przemieniającą nasze postępowanie.
Niech daje nam siłę woli i moc zdrowia do pokonywania trudności, które w ostatnim czasie tak się nasiliły.
 
Radosnego świętowania Świąt Narodzenia Pańskiego i Bożego Nowego Roku 2025!

Dziękuję za życzenia, Ely, Tobie też życzę wszystkiego najlepszego.
Z tymi szczytami, to bym nie był nadmiernym optymistą.
😜

Pokój Nowonarodzonego ludziom dobrej woli ... ale i ci inni niech też się załapią.
Czytając Twoje notki, tak bardzo odmienne od wielu innych, cieszę się, że dla każdego masz dobre słowo. Pokój ludziom dobrej woli