Polska istnieje czy nie? Pyta mecenas Sklepowicz!

Alina@Warszawa, 17.10.2024
Nad tym zastanawiają się dwaj poważni panowie na Ban Bay: 
PRZEKRĘT STULECIA, CZYLI POLSKI JUŻ NIE MA! R. Sklepowicz, M. Skowroński w BEZ RETUSZU (23) 

Kim są nasi politycy, czyżby wybrali ich ci, którzy są właścicielami przedsiębiorstwa - spółki Polska zarejestrowanego w NY? Czy prezydent jest prezydentem państwa, czy prezesem spółki? 
Panowie pytają publicznie gdzie są nasze pieniądze, że nagle znikły? 
Czy Skowroński i Sklepowicz oszaleli, czy mają RACJĘ? 
SilentiumUniversi
Odważyła się Pani sformułować i zadać pytania, nad którymi wielu się zastanawia
Alina@Warszawa
Tu nie  ma co się zastanawiać - sprawa jest prostsza niż się wydaje.
Po prostu trzeba sobie wyobrazić jakie państwo stworzyłby każdy z nas, gdyby miał taką możliwość i/lub gdyby musiał. 
Trzeba mieć tylko odwagę, żeby uruchomić własna wyobraźnię, żeby troszkę popracowała w dziedzinie, którą polityczni cwaniacy jakimś cudem zagarnęli tylko dla siebie. A to przecież każdy z nas jest SUWERENEM i każdy z nas jest naturalnym współwłaścicielem swojego państwa, czy to się komuś podoba, czy nie, i czy jakiś cwaniak bez wiedzy i zgody Suwerena zarejestrował Polskę jako firmę w żydowskim światku w Nowym Jorku. 
Nasz sejm może jedną ustawą znacjonalizować cały obcy majątek w Polsce. Mieliśmy w niedawnej historii przypadek odwrotny, kiedy to obcy uchwalili prawo, które nacjonalizowało majątki Polaków - do tej pory nieodzyskane przed spadkobierców. Znacjonalizowanie obcych firm, w pierwszej kolejności niemieckich powinno być początkiem odzyskiwania odszkodowań za II wojnę światową. 
Nasz sejm zrobiłby to na pewno, gdyby większość posłów była Polakami. Skoro tego jeszcze nie zrobił, ani nikt nie wystąpił z taką inicjatywą, czy projektem ustawy oznacza, że tam Polaków nie ma! CBDO. 
W związku z tym może sensowne byłoby rozpatrzenie wariantu państwa bez sejmu (czasowo?) z władzą królewską - bo przecież gołym okiem widać, że sejm niczego nie chce, a prezydent nie może. Nie może nawet odwołać premiera, który z premedytacją działa na naszą szkodę i na szkodę państwa, realizuje obce rozkazy i interesy. 
Ptr
Od lat wiadomo,że unia gra z nami w szachy na naszej szachownicy. Gra rolę opozycji w naszym kraju i ma swoich zwolenników w naszym kraju. To nie jest siła własna , ale siła zewnętrzna, która zyskuje coraz większe wpływy w Polsce i jej zwolennicy myślą ,że to bardzo dobrze. Inna sprawa ,że ci zwolennicy wywodzą się ze środowisk , które historycznie zawsze uważały ,że obcość im lepiej służy niż polskość. Historycznie chodziło głównie o przynależność religijną.Ale wracając do tematu : Instytucje które powinny działać natychmiast są sparaliżowane przez czynnik niejawny i czynniki jawne czyli stan sondaży tu i stan sondaży tam. Wszyscy teraz mówią ,że zaczną działać kiedyś. Kiedyś przydzie sprawiedliwość.  To niekonstytucyjne , bo powinni działać natychmiast. Oczywuście już dokonano rodzaju zamachu i działać nie mogą. Ale rozumiem ,że jeżeli instytucje są słabe i zależne to czekają na rozstrzygnięcia tych sondaży , bo sama konstytucja to taka książeczka. Ważne kogo słuchają siły "siłowe". Wewnątrz tych instytucji też są wewnętrzne fronty polsko-unijne, które wymuszają bierność. Jak mówi pismo. Aby okraść dom trzeba najpierw wejść i związać mocarza. Weszli z związali. Trzeba było wcześniej przeciwdziałać, wyganiać, tak. Oponowałby naród. Niestety. 
Bo sam naród jest przyzwyczajony ,że każde obce wpływy ubogacają. Tak jakby cerkwie , zbory, meczety, komitety centralne, obce wieżowce, korporacje nie płacące podatków były jakimś dorobkiem kulturowym. Dziś zachód naśladuje I Rzeczypospolitą, którą zabiły właśnie wojny religijne i próba traktowania tolerancji jak religii. Teraz, po 500 latach, historia wraca jako farsa. 
Konstytucja.
Książeczka do nabożeństwa jest na dłuższą metę dużo ważniejsza, gdyż stoi za nią realna siła prawdy.
jazgdyni
@Alina@Warszawa
Kurcze, chyba nastąpiła między nami synchronizacja. To już drugi raz, gdy słuchamy tych samych mądrych ludzi. A ja na dodatek własnie piszę o końcu III RP.
Pozdrowienia
Alina@Warszawa
Jakoś minął miesiąc, a nikt nie analizuje sensacyjnych informacji panów Skowrońskiego i Sklepowicza o zarejestrowaniu Rzeczpospolitej Polskiej jako spółki w Nowym Jorku w USA! Została zarejestrowana w 2002 roku przez polskiego ministra finansów (rząd Leszka Millera!). 
W amerykańskiej komisji papierów wartościowych i giełd zarejestrowane są jako spółki prawa handlowego polskie sądy apelacyjne (!), rejonowe, urzędy miasta, urzędy skarbowe, ZUS, prokuratury, agencje wywiadu, jednostki wojskowe, kancelaria prezydenta, sejmu, senatu, ambasady! 
Mecenas Sklepowicz pyta rządzących:  W JAKIM PAŃSTWIE MY ŻYJEMY? Czy ta spółka jest na giełdzie? Czy KAŻDY MOŻE JĄ KUPIĆ? Kto jest właścicielem akcji spółki o nazwie RP? 
Czyje wobec tego czyje są wszystkie pieniądze, a szczególnie owych 400 ton złota, o których słyszymy jak się chwali prezes NBP w reklamówkach w nowych prywatnych telewizjach?