To będą najważniejsze wybory do Parlamentu Europejskiego w historii obecności Polski w UE. Po pierwsze dlatego, że Polska już dawno przestała być nowicjuszem. Poznaliśmy Unię, wiemy czego chcemy i czego nie chcemy. Wiemy też, że inne nacje, te większe od nas i te mniejsze traktują UE, w tym europarlament, jako cel do realizacji swoich interesów. Ale te wybory są ważne także dlatego, że w ostatnim czasie Unia poszła radykalnie w lewo.
Europarlament podpisuje się pod różnymi szaleństwami, także ekologicznymi. Wprowadzenie Zielonego Ładu, a przede wszystkim jego rolniczej części spowodowało wyjście na ulice Starego Kontynentu setek tysięcy ludzi, poczynając od Hiszpanii i Portugalii po Irlandię i od Litwy, Polski, Rumunii przez Niemcy po Francję i kraje Beneluksu. Uświadomiło to ludziom, także moim rodakom, że ich życie zależy od pomysłów, które rodzą się w Brukseli . I obojętnie, czy są to pomysły europejskich biurokratów (eurokratów), czy też polityków lub lobbystów, to są groźne dla pana Kowalskiego i pana Nowaka w Polsce, Monsieura Duponta, czy Herr Müllera w Niemczech.
Właściciele samochodów z silnikiem spalinowym, którzy nie spodziewają się, że będzie ich stać na samochód elektryczny - dzięki temu szalonemu pomysłowi Unii o faktycznym, choć stopniowym eliminowaniu „normalnych” aut - potraktowali Unię Europejską jako instytucję opresyjną, która ingeruje w ich życie i ich wybory. Ci, którzy niedawno wykosztowali się, aby piece węglowe zamienić na ogrzewanie gazem, wiedzą, że jak tak dalej pójdzie, będą musieli wydać po kilkanaście tysięcy, aby sprostać nowym, naprawdę całkiem już irracjonalnym pomysłom UE. Dlatego tak ważne są te wybory. Jeżeli wybierzemy w nich tych, którzy są euroentuzjastami i z Unią rozmawiają z pozycji klęczącej – to nic dobrego z tego nie wyniknie.
W Unii trzeba być – nie mamy położenia geograficznego jak Wielka Brytania, za to sąsiadów mamy, jakich mamy – ale trzeba twardo walczyć o pozycję swego państwa.
*tekst ukazał się na portalu wio.waw.pl (07.06.2024)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1260
Na jakiej podstawie Pan tak twierdzi?
Zwłaszcza w sytuacji, gdy być w UE to przestać być w ogóle.
Jest Pan pewien, że chce Pan eutanazji nie tylko Polski ale i Polaków?
Jest to oczywiste dla każdego myślącego Polaka.
To co wpłacamy jako składki do UE wystarczy wydzielić jako Krajowy Fundusz Rozwojowy i udzielać w postaci tanich kredytów, udziałów w inwestycjach, w ostateczności jako dofinansowania inwestycji o znaczeniu publicznym i strategicznym.
O tym co to ma być powinien decydować Suweren w referendach. To sejm i organizacje społeczne powinny opracować propozycje inwestycji rozwojowych zgodnie z polską racją stanu, kulturą, interesem państwa i społeczeństwa.
Jakieś idiotyzmy typu opłaty klimatyczne, emisje CO2, opłaty za urojone pozwolenia - powinny być natychmiast zniesione.
Zlikwidowane powinny być natychmiast wszelkie media, w których nie ma min.70% polskiego kapitału. Z tym, że owo 30% może należeć tylko do obcych obywateli/firm, pod warunkiem, że działają w Polsce od np. 10 lat w innych branżach niemedialnych.
Zamiast UE - Trójmorze/Międzymorze i realne sojusze z najbliższymi sąsiadami. Sojusz z krajami UE jak najbardziej - ale bez dotychczasowej podległości w każdej niemal dziedzinie.
Natychmiast trzeba przeszkolić cywilów w obronie na wypadek bezpośredniego ataku z zewnątrz. Młodzi Polacy (!) - wszyscy muszą przechodzić szkolenie wojskowe. To jest minimum dla suwerennego państwa. Bez tego wciąż będziemy kolonią sterowaną przez czapę obcych udających Polaków.
Inną najważniejszą rzeczą jest zupełna zmiana systemu tzw. sprawiedliwości. Ja zaczęłabym od natychmiastowej zmiany systemu wydawania wyroków w sądach i karnych i cywilnych i administracyjnych - tylko przez sądy przysięgłych. Dotychczasowych sędziów trzeba wykorzystać tylko do pilnowania procedury zgodnie z prawem i przygotowania aktu oskarżenia do przedstawienia sędziom przysięgłym, wylosowanych z niekaranych obywateli. Procedura powinna być maksymalnie uproszczona i przyśpieszona. Sędziowie powinni być pozbawieni wszelkich przywilejów, bezkarności, wyjątkowych praw, w tym emerytalnych.
Jak zreformować siły specjalne, tajne, policję, wojsko - powinni wiedzieć ci, którzy znają te służby od środka. Wszystkie służby mundurowe muszą zapewniać bezpieczeństwo państwu i Polakom! Nie migrantom, nie zbrodniarzom, nie obcym, nie złodziejom! Po to one są!
Z tym Trójmorzem to ja bym uważał bo UPAdlińcy z Czechami już gebelsów tam wciągali . Z resztą i bez gebelsów "przyjaciele" z dupy strzelają co i raz . Politycy wszystko to wiedzą , tyle że rżnięcie głupa i chowanie łbów w piasek to ich profesja .
Powinno wisieć w każdej komisji wyborczej a najlepiej dać to wężykiem na kartach do głosowania.
Przeciez pan europosel CZTERECH kadencji nie pisze jakiej historii maja dotyczyc te niby najwazniejsze wybory. Pan R.Czarnecki byl w rzadzie Buzka latach 1997-98 ministrem przewodniczącym Komitetu Integracji Europejskiej wiec jakze moglby dyskredytowac cos w co sam wdepnal i pociagnal za soba nieorientujacych sie w konsekwencjach obywateli RP.
niewatpliwie jest to najwazniejsza jego prywatna historia zeby moc patrzec w lustro, iz kasa ktora przutula od 20 lat od polskich podatnikow robiacych zrzutke na jego pensje to uczciwie zarobione pieniadze za jego polityczna harowke. jakie profity wiaza sie z ta synekura mozna latwo znalezc, a skladaja sie na nie pensja netto ponad 30 tys zl. plus dodatki przewyzszajace pensje oraz odprawa i emerytura - obie w astronomicznej kwocie w porownaniu do dochodow sredniokrajowych zjadacza chleba. dlatego bezpiecznie byloby dla samopoczucia pana czterokadencyjnego eurodeputowanego zeby po tych wyborach bylo jak dotychczas, zeby nic rewolucyjnego sie z unia nie porobilo, zeby nie ujrzaly swiatla dziennego jakies unijne tasmy prawdy, zeby nie powstaly unijne komisje do badania wplywow i zaniechan, zeby nowi kolesie nie zaczeli rozliczac bylych wzorem rodzimego podworka gdzie niespodziewanie przestala obowiazywac zasada my nie ruszamy waszych a wy naszych