Człowiek uczy się całe życie. Tym razem z zaciekawieniem obejrzałam film na YT "10 Pomysłów INŻYNIERÓW z ZSRR".
Wcześniej nie słyszałam o żadnym z tych pomysłów. Ba, żeby to były tylko pomysły! Te pomysły, oprócz ostatniego zostały ZREALIZOWANE!
Jeśli jakieś nasze media wspominają rosyjską technikę, jest to przeważnie kpina, sarkazm, pokazanie jacy to oni idioci. Nie wiem skąd się to bierze?
Teraz jest zupełny szlaban na wieści z Rosji, od kiedy trwa agresja Rosji na Ukrainie. Dziennikarze nie muszą się wysilać, bo przecież technika jest poza ich możliwościami intelektualnymi, więc co tam rosyjskie wynalazki.
Tymczasem ten filmik pokazuje co oni mogą zrobić - wszystko! I dlatego polecam ku przestrodze kiedy w jakimś imperium zapanuje zło, to dobro może nie zdążyć się obronić oszukiwane, że zło jest łatwe do zniszczenia. Nie jest!
Najbardziej interesujące są mobilne elektrownie jądrowe. Pomysł wręcz genialny, szkoda, że nasi inżynierowie energetycy go nie kupili. albo nie zrealizowali. Bo kilka, kilkanaście takich mobilnych elektrowni wraz z OZE zapewniłyby Polsce ZUPEŁNĄ NIEZALEŻNOŚĆ ENERGETYCZNĄ.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5951
Nawet se z kaloryferów prąd pociągniesz . Rower od Niemca ze strychu też może robić prąd , wystarczy postawić na słońcu . Nie trzeba pedałować . Nikogo nie pouczam , nie jestem belfrem zjełopiałym czy politykiem . Mam Tomaszek na imię nie Donaldzik . Pokazuję inne przykłady moim zdaniem trochę "bardziejsze " niż fallistyczna armata ku uciesze i podziwowi ogółu .
Ogniwa termoelektryczne są znane od lat , a koc pod dupę na plaży jeszcze dłużej . Wystarczy podłączyc i radyjka można słuchać .
A tak serio
Wygugluj sobie Olę Malinkiewicz i Perowskity na przykład . I nie pajacuj jak dziennikarka , jesteś ponoć inżynierem .
Jadę na car boot , tan jest sporo fajnej techniki klasycznej i wynalazków ze strychu . może coś napiszę po południu .
Aha
Belfrów prawdziwych informuję że to nie do nich piłem .
No tak , wiesz że abstrahując od całokształtu zagadnienia widzimy że powyższy post to ewenement i jest kompletną alienacją od powyższego tematu zagadnienia wymienionego na wstępie i w notce ?
Miłej niedzieli życzę Pani Gazrurko . I nie słuchaj rabina bo ci drosselklapa ryksztosuje .
Aha
Ola Malinkiewicz i jej Perowskity . Tyle na temat . Więcej to później , parę nazwisk jeszcze w odwodzie .
I niebój się ruskich , oni tak fajnie ogonkami merdają .
Widać, że ktoś kto nie ma pojęcia o technice, nie ma pojęcia, że rozwój techniczny cywilizacji polega na rozpatrywaniu WSZYSTKICH wariantów i wykorzystaniu w konkretnych warunkach i dziedzinach.
Wybór tylko jednej drogi, zawsze może się okazać wyborem ślepej uliczki.
W dziedzinie energetyki "najnowocześniejszy" atom nie wyeliminował energetyki cieplnej gazowej, węglowej, czy z biomasy. Każda dziedzina rozwija się niezależnie i to pomimo kilometrów kwadratowych paneli fotowoltaicznych i niby darmowej energii słonecznej (przez ok. 5 lat nie jest darmowa).
Powodzenia życzę .
Perowskit to technologia nie produkt . To na wolnym rynku tego nie będzie nigdy , produkty owszem .
Część bękarcie, czas na wieczorny kop w twoją dupę: perowskity - grupa minerałów zbudowanych z nieorganicznych związków chemicznych o ogólnym wzorze ABX3, gdzie A – to zwykle kation metalu z grupy litowców lub berylowców (rzadziej któregoś z metali przejściowych), B – to kation o liczbie koordynacyjnej równej 6 (najczęściej tytan, niob, tantal, mangan), zaś X – to zazwyczaj anion tlenkowy O2−, rzadziej halogenkowy lub siarczkowy. Nazwa tej grupy związków pochodzi od reprezentatywnego przedstawiciela grupy, perowskitu (tytanianu(IV) wapnia, CaTiO3).
NIe całuj mnie po rękach w podzięce...
😛😛😛
Tak cie wklejać w tej Schwindelschule nauczyli ? To prostsze od nawijania cewek , Tym razem Wikipedia . Poproś Jugola o coś więcej Może on coś wie , bo on jeden z was dwóch ma trochę w głowie . Ty to masz bąbel na końcu szyi . Jeszcze se to przyklej na dupie trochę perowskitu Butaprenem to se na hulajnodze pojeżdzisz . Dyskusja i patent dotyczyły technologii wykorzystania do celów budowy i nadruku ogniw fotowoltaicznych . A Alinka chciała Perowskit w sklepie kupić , to ją odesłałem z motyką w Alpy . Chcesz to jej pomóż , tylko uważaj bo drosselklapa jej ryksztosuje . A w dupę to możesz sobie swoją makrelę ...
Znów o tym Jugolu? To nudne już...
Napisz o swoim ojcu. To on cię nauczył jak się załatwia urlop u szefa: obciągnąć próżniowo szefowi kiełbasę. Jaki ojciec taki syn.
Rusz główką - czas na nowe wyzwania, łachudro!
😁😁😁
https://android.com.pl/t…
Patent dotyczył technologii wykorzystywanej w zastosowaniu do celów nadruku fotowoltaiki i dyskusja też . Wikpedia oświeciła rzutem na taśmę ? Trochę się niezręcznie wyraziłem a i Ty też . Nawet na brak w sprzedaży narzekałaś . Minerału to se możesz nakopać motyką w ogródku jak go masz w Alpach . Tylko trzonek zrób z gazrurki . bo to ciężka robota . Wolny rynek i za darmo . Albo zapytaj w sklepie ogrodniczym .
Drosselklapa Pani ryksztosuje Pani Gazrurko .
P.S.
Z tym spokojem to będzie słabo jak takie farmazony będziesz wypisywała .
ja ten "wynalazek naukowców z krakowskiej AGH ogniw termo-elektrycznych" by raczej nazwał "przełomowym udoskonaleniem", jak oglądałaś to powinnaś wiedzieć w czym rzecz, bo ogniwo peltiera jest znane i stosowane od dawna, ale tak się już dzieje w różnych dziedzinach, że jakieś odkrycie nabiera znaczenia dopiero, jak zostanie dopracowane, a dopracowanie też podlega ochronie patentowej, często jest tak, że wynalazek czy odkrycie, znajduje zastosowanie tam, gdzie nikt się nie spodziewał, świat zna wiele takich przypadków, też coś o tym wiem.
Kiedyś pokazywano inny wynalazek, fotoogniwo foliowe, czyli folia, którą można np. nakleić na dowolną powierzchnię i czerpać z niej en.elektryczną, zaletą istotną ma być jego niska cena, ale coś nie słychać o wdrożeniu. Podobnych wynalazków jest sporo, ale lobby jednych opracowań, blokuje inne i tak to się kręci, też coś o tym wiem, przeżyłem to.
Kłócić się nie ma co, do niczego to nie prowadzi, a tylko niezdrowo podnosi ciśnienie, a wtedy to jakich udar wisi w powietrzu :)
W pewnych zastosowaniach lepsze są termopary, je wystarczy grzać, nie trzeba chłodzić, ale mają małą skuteczność, jeżeli to by się udało polepszyć, to mamy przełom, nadmienię jeszcze, że termoogniwa są stosowane w kuchenkach gazowych, a także w reaktorach jądrowych w satelitach dalekiego zasięgu.
Co ty pierdzielisz?
Przepływ energii jest wynikiem ZAWSZE różnicy temperatur więc nie ma termopary, która będzie tylko grzana, pracowała w jednej temperaturze i dawała choć pikoamper.
Jakie termoogniwa stosowane są w kuchenkach gazowych?
Toś dał do pieca... może byś coś skleił na początek, z Małego Modelarza na przykład - warto zacząć od prostych rzeczy.
😛😛😛
PS - i jeszcze jedna perełka: sprawność zależy od temperatury. Mniam.
pierdzielił twój ojciec i durnia wypierdzielił, inaczej byś wiedział, że termopara jest termoogniwem, poszukaj sobie w wiki, bo w głowie masz sieczkę.
Bucu.
Pisałem coś o twoim ojcu? Fajnie wygląda jak znów szmatę z siebie zrobiłeś, specjalisto od ciekłego dwutlenku węgla, a teraz od termopary.
To jak działa termopara bez chłodzenia, tylko grzana? I jak sprawność zależy od temperatury?
😁😁😁
PS. Coś ci mordę wykrzywiłem, bo śmiechu nie napisałeś żadnym znakiem. Mniam.
nie odpowiem ci,
"......bo to mezalians byłby dla psa."
członku Colegium tHumanum.
Tak, tak!
Fakt, że zestawiłeś swojego ojca ze słowem "odjebać", w kontekście załatwiania urlopu przez próżniowe obciąganie kiełbasy szefa, stanowi niepodważalny dowód, że syn kontynuuje standardy domu rodzinnego.
Przy okazji zalecam asertywność w kontakcie ze mną ponieważ trzęsące się ręce, w wyniku czego gubisz literki, dodatkowo ilustrują, jak bardzo mam rację.
Jeżeli chcesz, bym ci coś wytłumaczył, bo twój ojciec tego nie zrobił, to musisz mnie poprosić. Uczynię wtedy chętnie zadość twojej prośbie.
😁
Aha
Twojego ojca to zestawiam ze słowem współczuć . Miał chłopina przejebane . Tyle zachodu i wszystko w pizdu .
Toż o tym piszę: ty wszystkich rodziców zestawiasz z jebaniem - to jest optyka, którą wyniosłeś ze swojego domu rodzinnego opartego o jebanie. To oczywiste i dlatego nic innego nie potrafisz.
O dobrą szwabską dupę coraz trudniej, ale tak mnie prosisz, że aż zdobyłem dla ciebie trzy paluchy z jej środka. Daj znać czym czuć.
🖕🖕🖕
To wygląda jak oldschoolowe smoczki do butelki . Pewnie na bzykanie pod sąsiedni most się wybierasz . Uważaj bo za duże mogą być i będą spadać przy dymaniu . Wal lepiej minetę to swoją idolkę makrelę poczujesz i posmakujesz .
Toż o tym piszę: jebanie, minety, dymanie - pochodzisz z burdelu.
😁😁😁