I jaką mam konkluzje z tych rozmów? Moje kochane tituski po prostu urządzają się w te unijnej dupie. Przykładowo mają plany dotyczące zredukowania ilości samochodów. Tłumaczą sobie, że koszty dotyczące mieszkań i domów, aż tak nie wzrosną, bo przecież będą dotacje. A jak nawet wzrosną to przecież to będzie rozłożone w czasie, więc jakoś tam będzie, a w sumie niektórych to nawet już nie będzie. Planowany import, wbrew Polakom, czarnych analfabetów i kryminalistów trzeba zrozumieć, bo to przecież biedni ludzi szukający "szczęścia" .. Ogólnie to, co im mówię to nieprawda, a powoływanie się na dokumenty jest nieistotne, bo w tvn powiedzieli co innego ....itd itd.

Cóż ... poszłam na spacer do lasu, aby nie wybuchnąć.
Czy to, że się nie zgadzam na odbieranie mi prawa do wolności, niezależności, do decydowania o moim życiu, jest czymś złym? Brak mi empatii, inteligencji, większego zrozumienia i postrzegania "genialnej" wizji UE.?
To, że nie zgadzam się, aby sąsiad decydował o tym co mam i ile jeść, aby wybierał mi samochód, decydował, jakie ma być moje mieszkanie i czy będę w nim robić remont, to nie jakiś absurd? To, że sąsiad, chce decydować o tym, na co przeznaczam swoje pieniądze, jakie mam koszty, a co za tym idzie, ile za chwilę będę musiała pracować, aby na to zarobić, to nie jakieś kuriozum? Nie chcę rozwijać nawet tematu edukacji moich dzieci, zabieraniu im tożsamości, bezpieczeństwa, szans rozwoju i planów indoktrynacji na temat dewiantów.
Wyznaje zasadę, że MILCZENIE TO ZGODA. Ja się nie urządzam w przemocy i ucisku. Ja z tym walczę. Nie jestem bezwolną, bierną owcą. Jestem wilkiem.
Wrzucam Wam maila od Roberta Bąkiewicza. Czy mu się uda, chociażby zapoczątkować dyskusje o unijnym terroryzmie w przestrzeni medialnej, to tylko od nas zależy.
Zapytałam go na spotkaniu w pokoju, dlaczego chce mieć europarlamentarzystów w PE, gdy jednocześnie gardzi UE i chce z niej wyjść? Usatysfakcjonowała mnie jego odpowiedź. Chce móc mieć możliwość nawiązywać sojusze, czy przeciwko obecnym kształcie UE, czy przyszłe, silne, umożliwiające budowanie Europy Państw Narodowych. Drugim powodem były finanse. Pozyskałaby wówczas Partia Niepodległość stałe dochody na działalność, analizy, na zaplecze itd. Uczciwa odpowiedź co nie? Nie ma co owijać w bawełnę, że bez kasy, się coś zrobi.
Dlatego proszę, przeczytajcie poniższy tekst i pomóżmy mu.
"Chciałbym oficjalnie poinformować o zarejestrowaniu Koalicyjnego Komitetu Wyborczego POLEXIT NIEPODLEGŁOŚĆ w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2024 r.
W związku z tym apeluję o pomoc przy zbiórce podpisów poparcia pod listami wyborczymi. Trzeba zebrać ponad 100 tys. podpisów w całej Polsce, zaś w każdym okręgu wymagane jest minimum 10 tys. Potrzebujemy pomocy każdego sympatyka, każda wypełniona karta z podpisami się liczy. W załączniku zamieszczamy odpowiedni wzór karty poparcia.
Wypełnione karty proszę wysłać najpóźniej 25 kwietnia 2024 na adres:
Przechodnia 32
05-800 Pruszków
Nawet jedna karta wypełniona przez znajomych lub rodzinę przybliża nas do zrealizowania założeń, do których się zobowiązaliśmy. Czasu jest bardzo mało, ponieważ podpisy musimy złożyć najpóźniej do 1 maja 2024. Dlatego proszę o podjęcie rzeczywistych i natychmiastowych działań. Polskę zmienimy wspólnie, stąd potrzebne jest Państwa zaangażowanie. W przeciwnym razie nasza Ojczyzna pogrąży się w europejskiej stagnacji gospodarczej z nierealnymi do spełnienia wymogami klimatycznymi.
W przypadkach możliwości zbiórki podpisów poza swoimi okręgami wyborczymi wszystkie wzory kart poparcia są możliwe do pobrania na stronie - pod tym linkiem
Ta klima "adiabatyczna" kolejny raz nie daje ci spokoju, ciągle do niej wracasz. Oczywiste jest, że czegoś nie zrozumiałeś więc pytaj śmiało - wytłumaczę.
Nie wstydź się, niewiedza nie jest powodem do wstydu, ale tkwienie w niewiedzy - już jest.
To z czym masz problem? Śmiało, zmieścisz się...
Aha
Jeszcze pompa ciepła na balkonie i zużycie brykietu czyli rachunek za CW Uzytkową w domku jednorodzinnym .
To może jakiś konkret w końcu, bo lejesz po nogach.
Co było z tą klimą? Nic, pizdusiu...
🖕
Jaki wynalazek? Otwórz ten zesrany swój ryj i napisz raz konkret, cioto.
Co z tą klimą? Nie wąchaj bąków, nie lej w spodnie ze strachu tylko napisz, co z tą klimą?
W twojej klimie nie ma parowania i skraplania . Ale to przebiłeś najdłuższą przekątną swiata .
Sam masz ryj zasrany i to jeszcze szwabską dupą .
W której mojej? Skoro czegoś, kiedyś, gdzieś nie ma, to napisz, co kiedyś napisałem, wtedy pogadamy.
Wiesz, dlaczego jesteś taki durny, że ledwo technikum masz? Bo nie jesteś w stanie sformułować myśli i doprowadzić wątku do końca. Zatrzymałeś się na etapie srania w gacie, puszczania bąków oraz dupy z króla - dalej już nigdy nie pójdziesz.
Gdzie, kretynie, nie ma parowania i skraplania? W cyklu, który nie musi być zamknięty?
😁😁😁
Na zakończenie wątku to idź w pizdu debilu .
Już wymiękasz? Po dwóch moich pytaniach zesrałeś się, pociekło po nogach i akcja-ewakuacja. Dupa z króla.
Ze dwa lata temu, ale co? Pamiętasz, ale nie potrafisz trzech zdań napisać, o czym było. Hehehe... to nie było żadne technikum tylko szkoła specjalna właśnie dla debili.
Na zakończenie wątku - co napisałem dwa lata temu w sprawie klimy?
🖕
Napisz lepiej o Elvisie .
Już ci tylko Elvis został, albo inny Jugol.
Tak, śmieciu, zapytany o konkret zasłaniasz się niedzielą. Cały tydzień srasz po nogach, to w niedzielę idziesz srać do kościoła.
Przypomnę: zmiana fazy czynnika nie jest konieczna do zbudowania klimatyzacji. Zamknięty cykl sprężania - rozprężania też się do tego nadaje, ale będzie miał niższą sprawność. Gdybyś sobie narysowal (co leży poza możliwościami tego gówna, które masz w głowie) wykres przemian gazowych, to byś zobaczył, że sprawność to iloraz dwóch pól tego wykresu, czyli iloraz dwóch całek.
Amen.
A konkret znasz bo odpowiadasz .
NIedziela przestała ci przeszkadzać, by się zwracać chujem do kogoś?
Oczywiście, że "klima z twoich bzdetów" istnieje. Tylko ty, z tego technikum dla upośledzonych umysłowo, nie jesteś w stanie wyobrazić tego sobie, klepiąc blachę całe życie.
Skraplając gazy techniczne pracujemy w takich zakresach temperatur, że nie ma już czynnika zdolnego do zmiany fazy. Trzeba "ratować się" zwyczajnym, mało wydajnym, drogim, ale koniecznym, prostym cyklem sprężania i rozprężania.
Widzisz, jakim jesteś ograniczonym durniem?
😃😃😃
Jak to co jest?
Pan Inżynier wraz z Synem siedzą w piwnicy i programują kontroler silników w nowej desce.
https://imgbox.com/YSFNP…
Siedemdziesiąt amperów na silnik przy 40v zasilania (na razie) to nie jest zabawka.
Apropos układów otwartych to do schłodzenia sprawdza sie rozpylanie wody pompą z dyszami od Boost coolera pod parasolem na przykład . Nie zamarza , ale powietrze jest jak fajna bryza w upał . Piwko i cała inżynieria .
Aha
Nie pytałem z tym co jest tylko przypuszczałem że żółta krew bohatera w gaciach .
No i widzisz, durniu z technikum - dalej potrzeba ci Jugola. Moje zdjęcie przekracza możliwości tego gówna, co masz w głowie.
Tak ma być - technikum jest dla upośledzonych.
😁😁😁
Nosisz gacie na głowie? Ale po co? Policja cię ściga, czy taki paskudny jesteś? Preferujesz stringi, by smyrały ci diastemę, czy bokserki i trąbę wystawiasz przez rozporek? A całujesz żonę przez żółte czy okręcasz i przez brązowe?
Nie dziw się natłokowi pytań - pytam właśnie co jest do czego i to jakiego znawcę zesrania!
😁😁😁
Ty wiesz ile pedałów trza by do pedałowania ? Parada równości w ogródku . Lodówki absorpcyjne na grzałkę naftową widziałem u gościa na mazurskim zadupiu jeszcze w latach dziewięćdziesiątych .i później . Polskie Polary z grzałka na prąd były jeszcze w latach osiemdziesiątych . Ale piec kaflowy to se postawię albo kominek . Niedługo planuje remont w domu a PL to za jednym bałaganem .
Tak pół żartem, pół serio, jak mówią słowa piosenki z pewnego filmu - Jestem wesoły Romek, mam na przedmieściu domek, a w domku wodę i gaz..... E nie ciesz się tak, bo Ci wyłączą :) EEE tam deska, to każden potrafi zrobić, ale latający dywan, to dopiero wyzwanie :)
@sake
Nieczytelnie napisałam. Chodziło mi, że aż CIĘŻKO mi się rozpisywać na ten temat, bo to co się teraz dzieje z Edukacją to już przekracza wszystko, Rozpoczyna się rozpad, katastrofa w tej dziedzinie. Na NB tyle osób się już wypowiedziało merytorycznie, że tylko wspomniałam.
I zgadzam się z Tobą. Już opisaliśmy błędy PiS wszerz i wzdłuż. Czas się skupić na rozwiązaniach dla Polski, nad konstruktywną pracą od podstaw, a nie wiecznym biadoleniem.
To już było mocno eksploatowane przez towarzyszy, zwłaszcza w kontekście odpowiedzialności.