Chyba nikt nie uwypuklił pewnej sytuacji, która zdarzyła się na Marszu Wolnych Polaków 11 stycznia w Warszawie.
Otóż w pewnym momencie premier M. Morawiecki dostrzegł, że w tym pięknym i polskim tłumie demonstrantów zasłabła jakaś kobieta i... dosłownie odruchowo przez mikrofon poprosił demonstrantów o zrobienie miejsca na dojazd karetki pogotowia, bo... "to teraz jest najważniejsze".
Może powiedzą niektórzy, że to jest po prostu zachowanie naturalne, bo tak postąpiłby każdy normalny człowiek. Być może tak, ale trzeba sobie zdawać sprawę, że na tym marszu emocje były bardzo duże a tłum był bardzo liczny a M. Morawiecki stwierdził, że to wszystko jest nieważne w obliczu zasłabnięcia kobiety, której prawdopodobnie wcześniej nigdy nie widział na oczy i zrobił to niemal z automatu nie zastanawiając się nad doborem słów. To był taki piękny i niewymuszony empatyczny, i ludzki szybki gest-odruch.
Może też niektórzy stwierdzą, że niepotrzebnie w ten a'la pompatyczny a może dla niektórych śmieszny sposób gloryfikuję M. Morawieckiego, ale proszę spojrzeć na zachowanie ministra A. Bodnara. Przecież jego jeden podpis mógłby w każdym momencie spowodować opuszczenie więzienia przez niesłusznie osadzonych w więzieniu posłów M. Kamińskiego i M. Wąsika.
I co? Ano nic. Zero empatii w sytuacji, gdy przecież obaj panowie nadzorowali służby odpowiedzialne za poszukiwanie przestępców a teraz wśród tych przestępców muszą odbywać karę więzienia. Czy ktoś zdaje sobie sprawę jak traktowani są w więzieniu policjanci czy prokuratorzy a nawet sędziowie? Są po prostu obiektem nienawiści a to może zagrażać nawet życiu obu posłów.
Poza tym posłowie prowadzą głodówkę, która zagraża ich zdrowiu a nawet życiu.
Już nawet nie chce mi się mówić o tej nienawiści fanatyków PO i D. Tuska wobec posłów PiS, która rozlewa się w Internecie, bo to jest niemal nawoływanie do ich fizycznego unicestwienia. Nawet nie chcę tego tu przytaczać, bo jest to obrzydliwe. Wystarczy pamiętać jaką agresję widzieliśmy podczas przedwyborczych marszów D. Tuska.
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blog…;
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3385
No tak a dziś rządzi nami spolszczony, nienawidzący Polski i Polaków Niemiec.
Pzdr
Raczej spolszczony potomek Kaszubów. Nazwisko niby angielskie, po angielsku znaczy kieł. Ale po kaszubsku to swojska psina, nierasowa psina :-)
PS. Właśnie oglądam TV kanał Euronews. Jest jakaś dyskusyjka 3 polityków, Portugalka Maria Joao Rodrigues, Niemiec Lars Patrick Berg i Belg Fabian Zuleeg, na temat protestu rolników w Berlinie i Niemczech. O dziwo najbardziej twardogłowy jest Belg, który twierdzi, że należy dbać o klimat, o powietrze, a nie o niemieckich rolników. Niemiec bardzo przyzwoity, pewnikiem dlatego, że jest z ugrupowania Konserwatystów.
Nie, oni się nigdy niczego nie nauczą!
Skoro można było bezkarnie odstawić przekręt z pandemią i cudownym eliksirem a weterynarz Bourla nie wisi i nie łopocze na wietrze obok szmaty van der cośtam, to czemuż niemiecka agentura z ryżą mendą nie miałaby być bezkarna? Szmata van der cośtam już zapewniła o poparciu dla ryżej mendy.
https://pbs.twimg.com/media/GD0R0YGXIAADsVQ?format=jpg&name=small
Ci co zrobili tą rzeźbę pokazali ludziom, że ten pan prezydent dba o swoje mieszkania i je serdecznie otula. Dlatego Rodzina była uszczęśliwiona, że domy mają opiekuna.
Ano stała. Widać, że MM ma sokole oko.
Tobie ubot sie nie dziwie, ale ze wydawalo by sie dosyc rozsądny autor bije piane z normalnych odruchow...?