Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Kotylion

Seawolf, 03.05.2011
Miałem dzisiaj obśmiać Pana Prezydenta, oby żył wiecznie, za obnoszenie kotylionów w barwach Indonezji- zgodnie z zasadami heraldyki powinien być czerwony na zewnątrz, biały w środku, tak, jak biały jest Orzeł na czerwonym tle.

No, ale po pierwsze, ktoś przytomnie wyciągnął obraz Grottgiera z powstańcem z wyraźną kokardą w barwach również „nieprawidłowych”, a po drugie , Kancelaria po pierwszych, czerwono- białych kotylionach przytomnie dodała do „indonezyjskiego” kotylionu wielką białą kropę w środku, zatem , niech już będzie taki, poprawiony, biało- czerwono- biały, lepszy taki, niż żaden. Powstańcy nie mieli z tym problemu ( może się spieszyli na zbiórkę!), to i my nie będziemy mieli.

 

A tak wygląda prawdziwy Prezydent i prawdziwy kotylion....


A poważnie, bardzo mi się podoba ten zwyczaj w czasach, gdy raczej mamy się roztapiać w internacjonalistycznej magmie. Chciałem obśmiać Prezydenta, ale zamiast tego pochwalę. Dobrze, że zachęca do ich noszenia Pan Prezydent, oby żył wiecznie, bo pomyślmy, co by się działo, gdyby do takiej nacjonalistycznej demonstracji zachęcał Jarosław Kaczyński! Natychmiast mielibyśmy desant takich zawodowych wykrywaczy wstecznictwa i faszyzmu, jak Bratkowski, Kuczyński i Bartoszewski, którzy ze wszystkich możliwych ekranów telewizyjnych, monitorów telewizji przemysłowych i monitoringu skrzyżowań zdemaskowali by te nacjonal-endeckie , faszystowskie symbole, a niechby kto jeszcze znicz, albo pochodnie zapalił, dopiero by się działo!

Bartoszewski ponownie zapowiedziałby emigrację, by umrzeć wraz z żoną w jakimkolwiek wolnym kraju, jak to już kiedyś robił (zapowiadał, znaczy się , nie umierał). Niechby już i w Korei, czy Somalii! Ponoć podanie o azyl nie zostało rozpatrzone, bo technicznie, Somalia przestała istnieć, a lokalni piraci mieli inne sprawy na głowie, bo akurat była pełnia księżyca, w czasie której lepiej widac zaciemnione statki płynące Zatoka Adeńską. A i z czytaniem czasem u nich kiepsko.

Bratkowski wskazałby na podobieństwo do znaczków NSDAP noszonych przez nazistów w tym samym miejscu, w lewej klapie ( tu pokaże zdjęcia archiwalne Bormanna i Streichera, istotnie, w lewej klapie!) nawet kolory podobne, na razie pisowscy hipokryci nie mieli odwagi umieścic czarnej swastyki, ale przecież nie ma wątpliwości, że to zrobią, jeśli się ich nie zatrzyma, najlepszy dowód, że Jarosław powiedział „Polsko , obudź się!” No, nie jest to dowód???? No!!??

Kuczynski powiedziałby, że taki faszystowski kotylion on akurat odczytuje, jako brutalny nacisk na jego emigrację, bo jemu akurat wszystko się kojarzy z brutalnym naciskiem na jego emigrację.

A Blumsztajn po prostu na widok kotylionu wyciągnąłby gwizdek z listopadowych zapasów ( dwa wagony ponoć zostały!) i zaczął gwizdać.

No, ale, nie dość na tym, Pan Prezydent przy okazji pobytu w Rzymie kontynuował swoją ukrytą vendettę, pamiętamy, jak przetrzymał Sarkozy’ego na deszczu bez parasola ( zemsta za Dziwna Wojnę z 39), czy usiadł przed P. Merkel ( zemsta za zbombardowanie Wielunia i za Palmiry). Dzisiaj przyszła kolej na Papieża , w odwecie za cierpienia cesarza Henryka IV czekającego przed bramą w Canossie ( Canosie, zdaniem Pana Prezydenta) nasz dzielny Pan Prezydent przetrzymał go w oczekiwaniu na swą wizytę prawie pół godziny, pionierskie osiągnięcie zanotowane z podziwem w annałach papieskich. Ponoć zresztą jedną z przyczyn spóźnienia było usuwanie przez Pana Prezydenta i jego świtę licznych krzyży, które zauważyli na Placu Św. Piotra w miejscach to tego nieprzeznaczonych. Porządek musi być, co Herr Ratzinger powinien łatwo zrozumieć!



http://seawolf.nowyekran…

http://niepoprawni.pl/bl…

http://niezalezna.pl/use…

http://seawolf.salon24.p…

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6055
Domyślny avatar

z Gdanska

03.05.2011 18:27

celnie i dowcipnie. Tylko nalezy jeszcze zauwazyc jak p.rezydent i p.o. premiera Mac'Donald switnie sie bawili na tej powaznej i waznej uroczystosci. Pozazdroscic im szampanskich humorow. I jeszcze ten znak zwyciestwa? "V" w wykonaniu rozesmianego Donka-Cudaka. Dziki kraj, doprawdy.
Domyślny avatar

Roman

03.05.2011 19:55

Dodane przez z Gdanska w odpowiedzi na Jak zwykle swietny artykul Panie Wilku Morski

Kiedy spojrzę na takie zdjecie jak to, z Naszym Prezydentem, nagle czuję, jak gdzieś tam, pod powiekami, pojawiają się łzy. Wtedy rodzi się wielki zal i gniew,że już nie będziemy mieli takiego Prezydenta. Pamiętam Jego przemówienia z okazji 3 Maja i 11 Listopada. Wtedy byłem naprawdę dumny z bycia Polakiem, tak jak mój Prezydent...
Domyślny avatar

Gość

03.05.2011 20:12

Dodane przez Roman w odpowiedzi na Dziękuję za felieton.

ja tez dziekuje, swietny.Troche mi sie cieplej kolo serca zrobilo,ze ktos tak samo jak ja reaguje na zdjecia,filmy s.p. L.Kaczynskiego, szczegolnie gdy sie pojawiaja w kontekscie nowego pozal sie Boze prezydenta,ktory jest.....nie wypada pisac na porzadnym portalu ostrych slow, ktore cisna mi sie na usta. leda
Domyślny avatar

Gość

03.05.2011 20:25

Dodane przez Roman w odpowiedzi na Dziękuję za felieton.

Zgadzam się całkowicie .Dla mnie i mojej rodziny Prawdziwym Prezydentem był śp.Lech Kaczyński ,my również byliśmy dumni , że mamy Takiego wspaniałego wykształconego Prezydenta , dla nas był to Nasz Prezydent . Pani Maria Kaczyńska to była prawdziwie Pierwsza Dama , wykształcona ,kulturalna dla nas wspaniała taka rodzinna. Teraz gdy o Nich myślimy lub wspominamy to na sercu jest nam tak jakoś ciężko a i niejedna łza jeszcze z oczu poleci..
Domyślny avatar

maglarka

03.05.2011 19:52

dołączłby zapewne także "wielki artysta" Z.Hujdys. Pewnie porównałby Jarosława do oprawcy z Auschwitz.
Domyślny avatar

Sobiepan

03.05.2011 20:51

A Ty tak powaznie o niepowaznym, ktory juz sam dla siebie zaczyna byc niebezpieczny.A popatrz, jak sie rozwija! Zaczal od jednej wpadki na tydzien, ale tak sie oswoil, , ze juz trzy na raz potrafi hejsiupnac! Ot, siurpryza! Trzeba zatrudnic kronikarza, ktory skrupulatnie bedzie notowal kazdy moment bez rezydenckiej gafy! Obok druga rubryka - ktory z tych dworskich pacholkow akurat pryncypala korepetytowal. Uczyl dziad dziada.....I do tej ferajny pasuje ta kwadratura:Bartoszewski, Blumsztajn, Bratkowski, Kuczynski.Tylko nalezaloby dobrze drzwi zatrzasnac, by nie mogli wiecej uciec z oddzialu!I niech kleja kotyliony. Ale za jedno bardzo dziekuje: Za prawdziwego i naszego prezydenta! Z klasa trzeba sie urodzic, potem ja pielegnowac i robic wszystko, by byc czlowiekiem miedzy ludzmi.S.P. Prezydent, profesor Lech Kaczynski sluzyl narodowi i Polsce. Tym drugim to nawet flaga Indonezji nie pomoze.A coz dopiero malutki kotylion.Beznadziejne przypadki!
Domyślny avatar

noktowizor

03.05.2011 20:59

Katolik umówiony z Papieżem, idzie na mszę skoro świt, przystępuje do sakramentu eucharystii i tak przygotowany idzie punktualnie na spotkane z Ojcem Świętym. To, że urzędasy Komoruskiego (Nałęcz?) i MSZ-tu(Sikorski), nie potrafiły skoordynować czasów mszy dziękczynnej z czasem audiencji, wcale go nie tłumaczy. Wręcz przeciwnie. Niewiedza pogrąża. Ponadto, ten pRezydencki bucefał, znów usiadł pierwszy, w pierwszym rzędzie krzeseł, przed mszą beatyfikacyjną i nie powstał z krzesła, by przywitać się z Berlusconim,który stanął przed nim, by zasiąść na krześle obok, oczekując powitania na stojąco. Wysoki Berlusconi musiał zrezygnować z podania ręki rozwalonemu na krześle Komoruskiemu, bo ten podałby mu rękę unosząc ją w górę jak do pocałowania. I ten jego głupkowaty uśmieszek skierowany do Berlusconiego, spod zasmarkanego wąsa, obnażał całą jego pyszłkowatość widza kinowego,który przyszedł na widowisko a nie na dyplomatyczne rewiry. Dla wyjaśnienia, reszta międzynarodowej dyplomacji sprawnie oczekiwała na wzajemne przywitania, w pozycji stojącej i usiadła dopiero po zakończeniu przywitania z premierem Włoch. Brak kindersztuby u Bredzisława Red Bul Komoruskiego zauważył nawet mój wnuczek przedszkolak. PS. Berlusconi, po wyczekaniu braku reakcji pRezydenta, zrobił dyplomatyczny unik, obracając się przez lewe ramię,usiadł plecami(!!!) do Komoruskiego, zwracając się grzecznie do siedzącego F. Cossigi. Po chwili rozmowy obrócił się do pRezydenta i zdawkowo go zbył gestem powitania.Dzieliło ich tylko jedno puste krzesło.
Domyślny avatar

Analityk

03.05.2011 21:39

Jeśli się obśmiewa błędy innych, warto samemu sprawdzić własny tekst, panie Seawolf. Spytam tak: a kto to jest Grottgier według Pana Seawolfa, który oby żył i pływał po morzach i oceanach wiecznie sławiąc chwałę obcych bander?
Domyślny avatar

Sobiepan

03.05.2011 22:48

Dodane przez Analityk w odpowiedzi na tak na marginesie...

Jedno zdanie analizy, wprawdzie z bledna interpunkcja, ale to tylko na marginesie.Sadze, ze Grottger, w formie jakiegos obrazu, i tak plywa, slawiac bandery kupcow polskich stoczni. A moze one jeszcze nie zostaly sprzedane? Szejk wplacil wadium, a nie kupil. Moze chodzilo tylko o kieszonkowe dla sprzedawcow? Seewolfie, nie stawaj do tego pojedynku, jako Twoj sekundant zalatwie margines polubownie. Pozdrawiam!
Domyślny avatar

ontaryjka

04.05.2011 03:18

Dodane przez Analityk w odpowiedzi na tak na marginesie...

...tu tez mieszasz,i jatrzysz analityku nieomylny???...takis elokwentny,niepowtarzalny...zaloz wiec swoj wlasny blog narcyzie...bedziesz tam pouczal,i wielbil...sam siebie...
Domyślny avatar

Analityk

04.05.2011 08:50

Dodane przez ontaryjka w odpowiedzi na ...

Na czym polega to moje jątrzenie? Na zwróceniu uwagi na błąd? Jeśli ktoś wyśmiewa błędy innych, winien sam pisać prawidłowo, inaczej cała para idzie w gwizdek.
Domyślny avatar

stanczykblazen

04.05.2011 16:53

Dodane przez Analityk w odpowiedzi na z ciekawości spytam...

Zrozumiałeś co Autor napisał? Zrozumiałeś. A zwracanie uwagi jest nietaktem , ale wy gafy popełniacie na okrągło. Czasami robi się pomyłki z szybkosci , albo gdy się nie sprawdzi co wyskoczyło ,gdzie się stuknęło palcem , jak to w internecie.
Domyślny avatar

hera

04.05.2011 17:52

Dodane przez Analityk w odpowiedzi na tak na marginesie...

zapewne nie wiesz, ze w jezyku polskim samogloski szeregu przedniego jak np. "e" palatylizuja spolgloske poprzedzajaca. W jezyku niehermetycznym to znaczy, ze zmiekczaja. Stad mamy takie ciekawostki ja Genek i Gienek, general i gieneral, jak mowila jeszcze moja Babcia! A ja sie zaloze, ze Mama pana Grottgera, ktora byla Polka, na pewno go wolala : Grottgier, zrob siusiu i chodz na sniadanko! Ale najpierw zrob siusiu, Grottgier! Pozdrowka!
Domyślny avatar

profesor po maturze

03.05.2011 21:59

jaki prezydent taki kotylion
Domyślny avatar

uff

04.05.2011 00:55

Napisano na blogu,że p.rezydent jest katolikiem praktykującym,ale niewierzącym.To spóznienie było chyba celowe,ktoś mu podpowiedział,że w Watykanie obowiązuje kwadrans akademicki.
Domyślny avatar

ontaryjka

04.05.2011 03:21

...3-maja..a (p)rezydent dumnie wypina piers z nie-polskim kotylionem...czyzby chcial nam zasygnalizowac,ze cala ta jego"prezydentura"...to jedna wielka nienormalnosc,to jedno wielkie klamstwo,jeden wielki cynizm???...ze 'udajac' polskiego prezydenta "gra nam na nosie"???...dewaluujac bezkarnie swietosc naszych symboli,oznaczen,swiat panstwowych...jak dlugo jeszcze na to pozwolimy,wilku morski? jak dlugo? pozdrawiam.
Domyślny avatar

stanczykblazen

04.05.2011 09:50

Też się zdenerwowalam jak zobaczyłam tego kotyliona w odwrotnie połączonych barwach. W PO sami historycy siedzą ,w pałacu sami historycy i taki obciach!
Domyślny avatar

hera

04.05.2011 17:36

czy istnieje jakas demokratyczna procedura, pozwalajaca obywatelowi wyrzec sie Prezydenta kraju! Cos w rodzaju obywatelskiej apostazji? No bo niby dlaczego mam ponosic moralne i prestizowe skutki poczynan idioty wybranego prze idiotow?! Bardzo mnie wkurza nawet to, ze taki duren wydaje na moj koszt jakis obiad (obiat)! Wiem, ze to grosze, ale chodzi o zasade! Przeciez nie bede, do cholery, latac po Niemczech i kazdemu tlumaczyc: Ich bin Polin, Bronek aber ist kein mein Praesident! No i takie to dylematy, co nie przeszkadzaja mi zreszta byc "Lachende Polin"! Wilka pozdrawiam statecznie!
Domyślny avatar

hera

04.05.2011 18:05

to dzieki za piekne zdjecie! Lza sie zakrecila w oku i nawet wiecej! Ale nie bede Ci sie mazac de publicis! Jeszcze raz, dzieki!
Domyślny avatar

Irena Jurand

05.05.2011 17:14

Czy nikt temu dyplomatolowi nie powiedzial w swoim czasie , ze punktualnosc jest grzecznoscia krolow? No, ale jaki krol taka i punktualnosc. I tylko wstyd przed papiezem.
Seawolf
Nazwa bloga:
SEAWOLF- DZIENNIK POKŁADOWY
Zawód:
kapitan, superintendent
Miasto:
Gdynia, na chwilę

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 699
Liczba wyświetleń: 3,876,638
Liczba komentarzy: 7,821

Ostatnie wpisy blogera

  • Rocznica śmierci Seawolfa
  • Podziękowania i prośba
  • Korea czyli gdzie jest pistolet?

Moje ostatnie komentarze

  • Również pozdrawiam serdecznie!
  • Bardzo się cieszę, Basiu, że się podobało.
  • Ależ ja pisze nadal dużo, ale do gazet. Zapraszam do GPC i Warszawskiej gazety, do Freepl.info.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Kto zabił Andrzeja Leppera?
  • O jeden mord za daleko
  • Podziękowania

Ostatnio komentowane

  • , Drogi Seawolfie, stopy wody pod kilem na Niebiańskim Szlaku! I wspomnij czasem o "dejmanach", którzy tutaj pozostali!
  • , Zapalilem swieczke i pomodlilem sie .Seawolfie pilnuj naszego Swietego Papieza by pilnowal Polski!
  • ironiczny anglosas, A jednak smutno... ... i brak Go bardzo. POZDRAWIAM SERDECZNIE!!! ironiczny anglosas

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności