- może herbatki?
nie,nie spieszę się na samolot
Pilot leci patrzy a tu nagle przed nim ........brzoza.....
Pilne
Jak przed chwilą ustaliła spec komisja bezpośrednią przyczyną katastrofy samolotu na pokładzie którego znajdował się bliski przyjaciel Putina, Jewgienij Prigożyn było uderzenie lewego skrzydła samolotu w pień brzozy
Potwierdzam
Gdyby nie globalne ocieplenie, to brzoza by nie urosła i nie byłoby katastrofy
Rosyjskie brzozy są najtwardsze- z nich szlifują diamenty przecież a nawet produkuje się z nich także stal.,Ale póki co ziemia zostanie tam przekopana z całą starannością na metr w głąb.
Tymczasem polski ekspert od katastrofy już jedzie na miejsce katastro...fy.... , a nie qrwa czekajta
Pojedzie.
Pojedzie jutro na lawecie wraz że swym szefem
Od wczoraj wszyscy tylko Prigożyn,Prigożyn,Prigożyn
To teraz wyobraźcie sobie co czuję teraz Baćka wsiadając do samolotu z lub do Moskwy
ps.
"Jak nie wyląduję to mnie zabije" ostatnie słowa pilota samolotu Prigożyna. A wcześniej Prigożyn kłócił się na lotnisku z pilotem, a później dzwonił do brata i brat mu kazał lądować w niekorzystnych warunkach.
Tak było .....prawda TVN24?
Pamiętajmy: od strony moralnej to tylko mafijne porachunki.
Przychodzi na myśl generał Lebed* *
kontekst:
Podczas puczu Janajewa, Lebied skierowany został przez zamachowców do tłumienia opozycji w Moskwie. Przeszedł wraz z podległymi sobie wojskami na stronę Borysa Jelcyna, co w dużym stopniu przyczyniło się do zakończenia kryzysu politycznego w Związku Radzieckim i otworzyło przed Jelcynem drogę do władzy. (...) W wyborach prezydenckich w 1996 r. zajął trzecie miejsce z ponad 14% głosów. Był uważany za przyszłego następcę Jelcyna i wierzono, że wygra następne wybory. Ale sześć miesięcy przed słynnym zdaniem Jelcyna "Jestem zmęczony, odchodzę" Lebied został dosłownie " wypchnięty" z Moskwy do Krasnojarska, gdzie z łatwością wygrał wybory i został gubernatorem. Być może tam Lebed miał nadzieję znaleźć wsparcie i źródła finansowania dla przyszłego wyścigu prezydenckiego. To był błąd. (...) Aleksandr Lebied´ zmarł w szpitalu w Tanzibeju na skutek obrażeń, jakich doznał w wypadku lotniczym śmigłowca Mi-8, który miał miejsce 28 kwietnia 2002 w okolicach miasta Abakan w Sajanach. Do dziś krążą plotki na temat przyczyn wypadku i tego jaki to miało związek z jego ambicjami politycznymi do objęcia stanowiska prezydenta Federacji Rosyjskiej. Od tego czasu dla rządzącego Putina nie było żadnej alternatywy.
Z podobnego wypadku wykaraskał się L. MIller ze swoją świtą. Nie był to jednak zamach, tylko przestarzały śmigłowiec :
https://pl.wikipedia.org…
Katastrofa rządowego Mi-8 pod Piasecznem miała miejsce 4 grudnia 2003 roku, kiedy to wojskowy śmigłowiec Mi-8 z 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego z ówczesnym premierem Leszkiem Millerem na pokładzie uległ awarii pod Baniochą.
Premier doznał złamania dwóch kręgów piersiowych. Na pokładzie śmigłowca było 15 osób: czterech członków załogi i 11 pasażerów. Nikt nie zginął.
[...]
Przebieg wypadku badała Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych Ministerstwa Obrony Narodowej. W styczniu 2004 roku orzekła ona, że załoga śmigłowca popełniła niezawiniony błąd, gdy wchodząc w chmury, nie włączyła ręcznego trybu ogrzewania wlotów powietrza do silnika. Nie miała ona jednak danych meteorologicznych, które wskazywałyby na możliwość oblodzenia. Także major Miłosz przyznał, że nie włączając ogrzewania wlotów silników, popełnił błąd.
Miłosz nie przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. W marcu 2010 roku, po trwających ponad sześć lat postępowaniu i procesie, Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił Miłosza ze stawianych mu zarzutów[1].
Teraz chyba nikt nie ma wątpliwości, że zamachu smoleńskiego dokonał Putin
Dzisiaj można wszystko powiedziec,wszystko pokazać...i wszystko podac ciemnemu ludowi w mediach...tylko pytanie; czy uwierzą? Tak!!! Uwierza we wszystko...
Uwierzą nawet w strzał samobójczy...sześciokrotny...z tego cztery razy w plecy.
11.38
Już teraz nie wiadomo kto ma finansować wagnerowców, główny księgowy, albo został zabity, albo upozorował swoją śmierć, to drugie jednak jest na razie wykluczane i sądząc z aury śmierci wokół fotografii Pierożkina mało prawdopodobne. Raz już Putin się mocno wystraszył wagnerowców, drugiego razu nie da im spróbować. Putin jak Stalin ma na punkcie zdrady paranoję i gotów jest przeprowadzać wielkie czystki, a nie tylko zabijać pojedynczo jak Litwinienkę czy Bierezowskiego :-)
Przede wszystkim oznacza to, że Rosja osłabnie. Niebezpieczny, przebiegły, zdeterminowany i sprytny wróg Ukrainy w osobie Prigożyna został wyeliminowany. Stosowaał niekonwencjonalne podejścia i rozwiązania w złożonych sytuacjach – coś, do czego nie są zdolni ani Putin, Szojgu, Gierasimow, ani ich podwładni.
Ci zbrodniarze wojenni – żołnierze i oficerowie armii rosyjskiej, a także najemnicy z innych PKW, którzy walczyli przeciwko Ukrainie i inspirowali się Prigożynem i Utkinem, są teraz zdemotywowani.
Jak napisał wczoraj jeden z takich naćpanych drani na swoim kanale Telegram: „Nie jest jasne, czy na pokładzie był Bohater Rosji Jewgienij Wiktorowicz Prigożin, ale jeśli tak, to spakuj swoje rzeczy i nie będziemy, kurwa, potrzebować tej wojny”. .
Wagner PMC jako jednostka bojową już nie istnieje, gdyż opierała się na żelaznej woli i krwawych tradycjach Prigożyna i Utkina.
Resztki wagnerytów będą prześladowane i będą szukać zbawienia, rekrutując się do służby dyktatorskim reżimom w Afryce, Azji i Ameryce Łacińskiej, strzegąc krwawego wydobycia diamentów i produkcji narkotyków w dżungli.
Oczywiście zostanie im zaproponowane podpisanie kontraktu z Szojgu i wyruszenie na wojnę z Ukrainą, ale myślę, że niewielu się na to zgodzi, bo niewielu będzie chciało ponownie oddać życie za Putina, którego nienawidzą i który zabił ich przywódców .
Dziesiątki tysięcy rodzin zabitych i rannych wagnerytów, które wcześniej otrzymywały zasiłki za pośrednictwem struktur Prigożyna, teraz nie otrzymają nic. To jeszcze bardziej zwiększy napięcia społeczne i poziom destabilizacji wewnętrznej w Rosji, co oczywiście jest na naszą korzyść. Ponadto ta publiczną egzekucja zwiększy napięcie i niepewność wśród elit kremlowskich.
Nie wykluczam też, a bardzo chciałbym, aby wśród najbardziej lojalnych wobec Prigożyna i Utkina wagnerytów powstała mała tajną grupa, która postawiłaby sobie za zadanie zemstę na Putinie, Szojgu i Gierasimowie za wszelką cenę i zlikwidować ich zgodnie z prawami bandyckiej krwawej zemsty.
Wierzę i mam nadzieję, że cała ta trójka łajdaków na pewno nie żyje
Sława Ukrainie!!!!