Jak decydowała, że wyjdzie za niego za mąż i będzie miała z tym ślicznym kawalerem dziecko, miała chyba 4,5 promila w wydychanym powietrzu.
Inaczej tego nie wytłumaczę
Miała 2,5 promila, wiozła syna z przedszkola. Sąd złagodził wyrok dla żony Kalisza
Sąd Okręgowy w Warszawie złagodził wyrok Dominiki Kalisz żony byłego polityka SLD, która pod wpływem alkoholu wiozła syna z przedszkola. Obrońca twierdził, że mimo stanu nietrzeźwości oskarżona poruszała się prawidłowo. Sąd przychylił się do tego kontrowersyjnego stanowiska obrony.
No tak:
- Frog panował nad pojazdem
- Najsztubowi rzuciła się pod auto na pasach ponaddźwiękowa babcia
- Pijana Kozidrak niewinna, bo ładnie śpiewa
- sędzia był tak pijany, że zapomniał, że pił.
- Kaliszowa chlała na 2,5 promila, ale jechała wzorowo.
Ale ręce precz od wolnych sądów !!!
taaa miała 2,5 promila i prowadziła sie grzecznie
Co do Kaliszowej to nie przyznała się zdarzenia. Wydmuchała chyba 2.5 promila, tłumaczyła się że dzisiaj na pewno nic nie piła, jest zdziwiona że coś w ogole wydmuchała, jakikolwiek alkohol piła z koleżanką parę dni temu. Taka była jej linia obrony
Czy ktoś kiedyś zrobił taki spis wszystkich "dziwnych" wyroków, które zostały wydane do tej pory? Pytanie zasadnicze: czy sądy oraz sądownictwo są całkowicie niezależne? Są. Ale tylko wtedy, kiedy trzeba ukarać sędziego za skandaliczny wyrok, bo okazuje się, że nie można
Przeciętnemu Polakowi pozostaje płacić podatki,z których utrzymywane są sądy i być dumnym,że może utrzymywać tak wybitną i nieomylną kastę kierującą się wartościami europejskimi.
Nie wiem jak Was,ale mnie to szlag trafia
"20 maja 2022 roku Dominika K. usłyszała wyrok w sprawie. Sąd Rejonowy dla Warszawy Żoliborza uznał ją winną zarzucanych czynów i wymierzył karę 8 miesięcy ograniczenia wolności, która zakłada, że żona byłego polityka miała wykonać 20 godzin prac społecznych w miesiącu. Ukarano ją także 8-letnim zakazem prowadzenia pojazdów oraz obowiązkiem zapłaty 15 tys. złotych na rzecz funduszu pomocy pokrzywdzonym i pomocy postpenitencjarnej".
Złagodzenie kary polega na zmianie z ośmiu miesięcy do sześciu.
Kłamstwo polega na stworzeniu mylnego wrażenia złagodzenia wyroku w dużym stopniu. Tymczasem glowna kara za jazdę po alkoholu - czyli zakaz prowadzenia pojazdów - pozostała w wymiarze niezmienionym. Także kara finansowa oraz zagrożenie pozbawienia prawa wykonywania zawodu adwokata - także.
Złagodzono wyrok prac społecznych z ośmiu do sześciu miesięcy, to fakt. Ale proszę się zastanowić jak to ma się do reszty?
Kłamstwo to nie tylko powiedzenie nieprawdy, ale także jej zatajenie wprowadzające w błąd.
Tymczasem glowna kara za jazdę po alkoholu - czyli zakaz prowadzenia pojazdów - pozostała w wymiarze niezmienionym
To nie kara, tylko środek karny orzekany obligatoryjnie (ale nie jedno cudo widziałem w sądach). Kara to te 8 miesięcy ograniczenia wolności. Poducz się ubek.
Gdzie to lemingu wyczytałeś?
W jakim to wpisie
Czyli zmiana wyroku na niższy to nie jest złagodzenie?
No qrwa geniusz z Ciebie
Tyle, że taki debilowaty jak każdy ubek :-)
Przecież piszę, pisdzielcu jeden, że jest złagodzenie. Z ośmiu na sześć. A ty się brandzlujesz publicznie z qrvami jakby nagrodę dostała.
Ubek z Wrocka brnie w zaparte. Ten kłamliwy i oszczerczy typ tak ma :-)
Lubisz zadawać się z najebanymi facetami jak ta męska kurwa ze Suwałk?
Jesli nie lubisz, to gadaj normalnie, a jeśli lubisz, to wypad gnoju.
czego chcesz
I co byś nie powiedział o Kaliszowej to zaraz lemingi oskarżą Cię o antysemityzm
Żeby żyć z tym knurem musi być ciągle nawalona