Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Odbicie gospodarcze dopiero w 2024 r.

Maciej Pawlak, 11.11.2022
Nasz kraj, który, bodaj czy nie w największym stopniu w Europie odczuwa najbardziej skutki wojny w Ukrainie (oczywiście poza samą Ukrainą), jeszcze długo poczeka na powrót do „normalnego” tempa wzrostu gospodarczego, przy jednoczesnej dbałości o to, by w maksymalny sposób niwelować koszty społeczne obecnej sytuacji kryzysowej.
Nie ma w tym w gruncie rzeczy nic specjalnie dziwnego, tym bardziej, że z jednej strony jesteśmy państwem „przyfrontowym”, z drugiej - jak pokazują najnowsze prognozy Komisji Europejskiej - procesy powrotu do „normalności” ekonomicznej będą następować w podobnym czasie i z podobnymi rezultatami także w innych krajach unijnych.
Te same prognozy KE opublikowane dzisiaj, zakładają, że w odniesieniu do całej Unii w 2022 r. wzrost PKB w porównaniu z poprzednim rokiem wyniesie 3,3 proc., w 2023 r. - tylko 0,3 proc., a w 2024 r. - 1,6 proc.
W przypadku Polski Bruksela zakłada, że przy ubiegłorocznym wzroście PKB na poziomie 6,8 proc., tegoroczny wyniesie 4,0 proc., zaś w 2023 r. spadnie do 0,7 proc., by zwiększyć się dopiero w 2024 r. - do poziomu 2,6 proc. Oznacza to zatem, że rok przyszły przyniesie naszej gospodarce wzrost niemal niezauważalny.
Komisja Europejska uważa, że „po silnym wzroście PKB w 2022 r. aktywność gospodarcza w Polsce będzie się osłabiać ze względu na zwiększoną niepewność, zaostrzenie warunków finansowania i dostosowanie gospodarki do wyższych cen surowców”. Co gorsza „oczekuje się, że inflacja pozostanie podwyższona, ponieważ rosnące koszty produkcji będą przerzucane na konsumentów. Prognozowany jest wzrost deficytu sektora instytucji rządowych i samorządowych pod presją wydatków związanych z obroną narodową i kryzysem energetycznym”.
Bruksela tym samym zwraca uwagę, że nasz rozwój ekonomiczny osłabiają w istotnym stopniu wydatki budżetowe - przede wszystkim zarówno na kolejne Tarcze Antykryzysowe, jak i liczebną rozbudowę sił zbrojnych oraz ich uzbrojenie.
Znamienny przy tym pozostaje fakt, że pozostałe wskaźniki gospodarcze w kolejnych latach w przypadku Polski mają - według prognoz KE - pozostać na zupełnie przyzwoitym poziomie, za wyjątkiem inflacji, która zbyt szybko nie ustąpi. Według Brukseli średnioroczna inflacja, która w br. powinna wynieść 13,3 proc., w 2023 nawet nieco się podwyższy (do 13,8 proc.), by spaść do 4,9 proc. w 2024 r., a zatem poziomu nieco niższego niż w 2021 r.
Niemniej jednak bezrobocie pozostanie nieznaczne (w br. 2,7 proc., w 2023 - 3,0 proc., w 2024 – 3,1 proc.).
Także deficyt sektora finansów publicznych utrzyma się na w miarę znośnych poziomach (w br. -4,8 proc. PKB, w 2023 -5,5 proc. PKB, w 2024 -5,2 proc. PKB). Choć są one wyższe od zalecanych przez Brukselę maksymalnie -3 proc. to jednak, ze względu na nadzwyczajną obecnie sytuację (kryzys pandemiczno-wojenny, połączony z wysoką inflacją) nie powoduje to konieczności zastosowania wobec naszego kraju tzw. procedury nadmiernego deficytu.
Z kolei poziom długu publicznego (w br. 51,3 proc. PKB, w 2023 - 52,9 proc. PKB, w 2024 - 54,2 proc. PKB) pozostaje wciąż w granicach akceptowanych przez Brukselę, tj. nie większych niż 60 proc. PKB. To tym bardziej godne uwagi, że większa część krajów członkowskich Unii Europejskiej - w przeciwieństwie do Polski - jest znacznie bardziej zadłużona - w przypadku krajów południa Europy poziom długu publicznego przekracza nawet 100 proc. PKB.
Jak zaznaczyła Komisja Europejska w swej opublikowanej dziś prognozie rozwoju gospodarczego Polski, wzrost gospodarczy naszego kraju ma wyraźnie spowolnić w 2023 i 2024 r., a na początku 2023 r. stanie się ujemny. Natomiast w 2023 r. „oczekuje się, że niski poziom zaufania, zwiększona presja kosztowa i rosnące koszty finansowania będą negatywnie wpływać na wzrost inwestycji prywatnych, zwłaszcza w budownictwie. Mimo to wzrost wydatków na obronę publiczną i inwestycje samorządów z nawiązką przeważą nad spadkiem inwestycji prywatnych, pozostawiając całkowity wzrost inwestycji w 2023 r. na poziomie dodatnim”.
Co istotne, według Brukseli pomimo podwyższonej inflacji oczekuje się, że wzrost konsumpcji prywatnej pozostanie wysoki. Ma się tak stać „dzięki znacznemu wsparciu politycznemu, niskiemu bezrobociu oraz napływowi przesiedleńców z Ukrainy”.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1201
Chatar Leon

chatar Leon

11.11.2022 22:57

Oczywiście, problemy gospodarcze a przede wszystkim drastyczny wzrost inflacji od 2021 to skutek wojny na Ukrainie w 2022 ...
u2

u2

11.11.2022 23:08

Dodane przez Chatar Leon w odpowiedzi na Oczywiście, problemy

drastyczny wzrost inflacji od 2021 to skutek wojny na Ukrainie w 2022 ...
Według Brukseli średnioroczna inflacja, która w br. powinna wynieść 13,3 proc., w 2023 nawet nieco się podwyższy (do 13,8 proc.), by spaść do 4,9 proc. w 2024 r., a zatem poziomu nieco niższego niż w 2021 r.
Maverick

Maverick

12.11.2022 00:00

zadnego odbicia nie będzie będzie tylko równia pochyła. 
https://www.youtube.com/…
sake3

sake2020

12.11.2022 12:30

Dodane przez Maverick w odpowiedzi na zadnego odbicia nie będzie

Bez względu jak potoczą się losy wojny?
Maciej Pawlak
Nazwa bloga:
Maciej Pawlak
Zawód:
dziennikarz
Miasto:
Błonie

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 645
Liczba wyświetleń: 1,351,950
Liczba komentarzy: 2,246

Ostatnie wpisy blogera

  • Mężczyźni w prywatnych zakładach górniczych zarabiają najlepiej
  • Profilaktyka wad słuchu na wyciagnięcie ręki
  • Nie jesteśmy skazani na Niemcy czy Francję

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Coraz bliżej okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej
  • Mniejsze zło?
  • Pracują i wydają w Polsce pieniądze

Ostatnio komentowane

  • Hornblower, Najlepiej w naszym bantustanie zostać politykiem lub tzw. samorządowcem. Praca super płatna, bez żadnej odpowiedzialności przed nikim i niczym, nie wymagane żadne umiejętności i kwalifikacje. Do tego…
  • NASZ_HENRY, .,......,.. "A jednocześnie w budownictwie wynagrodzenie kobiet było wyższe niż mężczyzn" 😉 – 16,1% na korzyść kobiet. GUS na zamówienie Tuska łże jak on sam 😎
  • Anonymous, Parytet płci w górnictwie! To jest to!Pisz Pan na Wiejską.Potem, a nuż, w Pałacu zaświerzbi długopis.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności