Należy zwrócić uwagę, że sowiecki ZSRR miał swoją agenturę prawie we wszystkich państwach a były nią partie komunistyczne, które miały swoją centralę w Moskwie, powstała w dniach 2–6 marca 1919 roku. Została ona założona przez 19 partii komunistycznych, a wśród nich także Komunistyczną Partię Polski.
Wielu komunistów polskich w tym duża ilość Polaków pochodzenia żydowskiego była po prostu agentami , którzy wykonywali polecenia Kominternu i działali przeciwko Polsce, a po 1945 r., po oddaniu Polski przez zachodnich aliantów w ręce nowego okupanta ZSRR mogli przekuwać w czyn, zalecane im przez Komintern zadania.
Do Polski przyjechało ponad 100 tys. krzewicieli nowego socjalistycznego ładu, wraz z rodzinami. Żeby się nie odróżniać pozmieniali nazwiska np. z Mordka na Morozowski, Stolzman na Kwaśniewski, z Goldberga na Różański, itd.
Potomkowie, nawet trzecie pokolenie tych co przyjechali na ruskich czołgach dalej działają przeciwko Polsce.
W czasie II WŚ zostały stworzone ochotnicze oddziały nazwane Waffen SS, które zafascynowane ideologią hitlerowską walczyli zbrojnie wspólnie z Wermachtem przeciwko aliantom. Te oddziały w liczbie kilkuset tysięcy składały się ze wszystkich narodowości okupowanej przez Niemców Europie, co ważne, oprócz Polaków.
Czasy się zmieniły, Polska w 2004 r. wstąpiła do UE i wszystko było cacy, chociaż należy przypomnieć, że w Austrii i Niemczech do 2011 r. był zakaz legalnej pracy dla Polaków w tych krajach.
Jak już wspomniałem do 2015 r. Polska była cacy, rządzący Polską m.in.: Tusk, za poklepanie po plecach zgadzali się na wszystko co nakazała Bruksela, patrz Berlin.
Ponoć polski premier Tusk, za wiernopoddańczą „ służbę” Merkel w 2014 uciekł z Polski i w nagrodę został „królem Europy” czasami pełniąc rolę szatniarza dla Junckera.
Ale wszystko co dobre dla Niemców kiedyś się kończy, tak stało się w 2015 r. kiedy to PiS wygrał samodzielnie demokratyczne wybory, by powtórzyć ten sukces w 2019 r. W zamyśle założycieli UE, Unia miała się stać związkiem niezależnych państw o swobodnym przepływie osób, kapitału. towarów, usług.
Ale najsilniejszemu gospodarczo państwu Unii, Niemcom, to nie w smak, po co komu związek niepodległych państw, jak można Europę sfederalizować pod „ światłym” przywództwem Berlina i Brukseli, która i tak chodzi na pasku Berlina.
Ponieważ w Europie prawie we wszystkich krajach należących do UE rządzą socjaliści lub socjaldemokraci, w którym to graj, oprócz dwóch krajów Węgier i Polski, w jakimś sensie Czech i Słowenii.
Ponieważ Polska jest największym krajem z tych, które w 2004 r. dołączyły do UE ale obecny rząd Polski nie jest tak spolegliwy jak rząd PO-PSL i dba o interesy Polski i Polaków w pierwszej kolejności.
Tak jak ZSRR miał Komintern, Hitler Waffen SS, tak PE ma polskich europosłów, de facto zdrajców Polski, którzy często gęsto występują przeciwko swojej Ojczyźnie, głosując np. za zablokowaniem pieniędzy na FO, powołując się na mityczną praworządność, niedokreśloną w żadnym traktacie.
Domniemam, że u większości europosłów część naszych europosłów głosujących przeciwko swojemu krajowi wzbudza obrzydzenie, ale skorą są użytecznymi idiotami, to ich tolerują.
Jak wspomniałem w Waffen SS byli przedstawiciele wielu krajów, oprócz Polaków, w PE, przeciwko swojemu krajowi jako jedyna głosuje część polskich z list KO, a gdyby „pogrzebać w ich życiorysach” to na pewno część z nich to potomkowie tych co przyjechali na ruskich czołgach.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3858
Mnietek Moczar nazywał ich szarymi szynelami. Do dzisiaj straszą swoje i nieswoje dzieci Mnietkiem :-)
Powstało nawet powiedzenie : kto nie z Mieciem, tego zmieciem :-)
ponoć Mietka Wachowskiego też, który miał dostęp do ucha Bolka
To już typowy Matrix, Lana i Lilly z Larry i Andrew, nikt w tym się nie połapie o co kaman :-)
https://pl.wikipedia.org…
We wrześniu 1980 został osobistym kierowcą i asystentem przewodniczącego NSZZ „Solidarność” Lecha Wałęsy. Jego obecność w otoczeniu przewodniczącego „Solidarności” budziła zaniepokojenie części działaczy, ze względu na pojawiające się już wtedy podejrzenia o jego współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa. Po stanie wojennym nie utrzymywał kontaktów z Wałęsą i „Solidarnością”, by ponownie pojawić się w otoczeniu Wałęsy w 1989, jako jego osobisty sekretarz.
Wygląda na tzw. wiecznego studenta :-)
https://pl.wikipedia.org…
W latach 1981–1987 pracował zawodowo na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. W 1995 ukończył studia inżynierskie w kierunku Inżynieria Materiałowa i Ceramika na Wydziale Inżynierii Materiałowej AGH[1].
Spora czeredka tych "onych" pasie się na polskim chlebie, bo około 5 mln. wyborców POLszewi a dodając resztę totalnej opozycji to jest już większość.
Pytanie jest tylko takie, czy zdołają się zjednoczyć i głosować na jedną listę w wyborach w 2023 roku.
Majac jednak wiedzę o konsekwencjach politycznej naiwności prezydenta Kaczyńskiego składającego podpis w Lisbonie, o działalności i podpisach Tuska sprowadzającego Polskę do roli wasala Niemiec, jak traktować podpis przestrzeganego przed tym głośno i wyraźnie Morawieckiego który kończy dzieło wyznaczania nam roli niewolników? Nie da się zagłuszyć prawdy wrzeszcząc: a u was to murzynów biją. Jeśli chcesz być uczciwy to musisz zadać sobie pytanie jaki dystans w politycznym i gospodarczym szkodnictwie dzieli działalność zarówno opozycji jak i obecnego rządu. Dla mnie to dwie strony tej samej monety. A pompowanie sondaży dla poprawienia samopoczucia jest dosyć złudne i bywa przykre w konsekwencjach.