Ostatnio w Madrycie na zaproszenie hiszpańskiej konserwatywnej partii Vox odbył się zjazd partii konserwatywnych i prawicowych. Nie wiem jak to spotkanie było komentowane zagranicą, ale nasze „lewicowe orły” z PO rzucili się na uczestników tego zjazdu niczym ranna lwica w obronie swoich młodych.
PO i jej oppositionfurer Tusk, którego rosyjska prasa nazwała nasz człowiek (czyli ich, Rosjan) w W-wie, ci sami, którzy oddali śledztwo po katastrofie smoleńskiej w ręce Rosjan, ten człowiek, który rozdzielił wizyty i być może przyczynił się do tej katastrofy , ten człowiek który będąc krulem Europy nie zrobił nic by wstrzymać ten projekt , człowiek któremu jedynie co wyszło, to wyjście UK z UE, nazywa spotkanie w Madrycie spotkaniem przyjaciół Putina.
Na tym spotkaniu nie było dwóch najważniejszych przyjaciół Putina , kanclerza Schrödera i kanclerz Merkel czyli kanclerz, który podpisał projekt NSI (Schrödera) i projekt NSII, który podpisała protektorka Tuska (kanclerz Merkel).
Słuchając bełkotu PO to Salvini, Orban, Le Pen, itd. podpisali projekt NS a dowodami na to ma być to, że Salvini chodził w koszulce z napisem Putin, a Orban jeździ do Putina, a Le Pen wypowiada się ciepło o Putinie.
Po spotkaniu europejskich partii konserwatywnych i prawicowych, działania Rosji zostały jednoznacznie potępione.
Ale dla PO to nie ma to żadnego znaczenia, jadąc swoim przekazem myślą, że zrobią ludziom wodę z mózgu.
Jest takie powiedzenie, „Pokorne ciele dwie matki ssie” tę zasadę starał się wprowadzać Tusk i jego kamanda.
W 2014 r. Zdradek Sikorski tak mówił do Ukraińców podpiszcie porozumienie albo wszyscy zginiecie, ten sam Zdradek, który mówił bardziej się boję bezczynności Niemiec niż ich siły , i inny wiekopomny cytat o tym, że Polacy robią Amerykanom laskę. Dalej, to on zgodził się na odprawę ambasadorów RP w obecności Ławrowa min. Rosji, ewenement na miarę światową.
Będąc wierny tej zasadzie PO potępiała budowa zapory na granicy z Białorusią i w polskim sejmie głosowała przeciw, to nie uchodzi krytykować, wszak Białoruś to bliski sojusznik kagebisty, więc głosowali przeciw.
Stosując zasadę mistrza Goebbelsa wg. którego kłamstwo powtórzone 100 razy staje się prawdą , stąd głosy opozycji, że Orban, Salvini, Le Pen, to przyjaciele Putina, natomiast Merkel i Schröder już nie.
https://www.dw.com/pl/sz-prawicowy-szczyt-w-madrycie-postawi%C5%82-si%C4%99-putinowi/a-60603970
https://www.rp.pl/swiat/art12617421-zdenerwowany-sikorski-w-kijowie-podpiszcie-porozumienie-albo-wszyscy-zginiecie-wideo
https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/368670,sikorski-proponuje-w-berlinie-reformy-ue.html
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3222
Podpisał za to wieloletnią umowę na dostawy gazu z Rosji (warunkiem Węgrów było ominięcie w dostawach Ukrainy) i Węgry płacą za gaz 5x mniej niż Polska i reszta UE.
Podczas niedawnej wizyty w Moskwie pan premier Orban uzgadniał jeszcze inne interesy z panem prezydentem Putinem.
Podejrzewam, że będą bardzo korzystne dla Węgier.
W sumie ... miał rację. To co wyprawiają Niemcy, ta ich bezczynność, to woda na młyn ruskich czekistów :-)
Niemcy prowadzą samobójczą politykę, nawet zdradek niedawno o tym nieśmiało wspomniał w wywiadzie dla Der Szpigla :-)
Bo latac trzeba umić.
Dokładnie, tak jak o seryjnym samobójcy. Najpierw był szyfrant Zielonka, potem szef gabinetu Tuska nomen omen Michniewicz tak jak obecny trener polskiej reprezentacji. A potem to się seryjnie posypało po Smoleńsku.