Przez ponad trzy lata byłem tutaj komentatorem, poznałem klimaty i osoby.
Nazywam się Jarosław Ruszkiewicz, jestem blogerem od 12 lat. Prowadziłem autorskiego bloga Spiritolibero na Interii, no ale skasowali blogi... Równolegle pisałem na Interia 360, dostawałem nawet jakieś nagrody za "tekst miesiąca" ale to też skasowali.
Potem byłem przez kilka lat administratorem NEon24 ale to mi się w końcu znudziło i założyłem własną stronkę. (nie podam nazwy, żeby ktoś nie posądził mnie o kryptoreklamę:)
Piszę tak sobie, szału nie ma (gdzie mi tam do takich tuzów jak nie przymierzając ci zgdyni) ale staram się poruszać te tematy, o których nie piszą nasze media.
Zawsze biorę odpowiedzialność za słowa. Są jak kamień a w Internecie nigdy nie giną...
Dlaczego Pers?
Poprzedni zawiadowca portalu miał alergię na moje nazwisko i nick, Kocham Persję, spotkałem tam wspaniałych ludzi i uważam, że są najbliżsi nam, Polakom. Mimo tego, że kultywują inny obrządek ale wielbią tego samego Pana. Robią to bez wstydu, który dopadł nas, "europejczyków".
Nie będę Was zamęczał wszystkim co spłodzę. Tylko teksty, z których mogę być dumny.
No to byłoby na tyle :)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9513
"Niewiele zrozumiałem" ha ha ha. Intelektualista pełną (frazesów) gębą. Żenada na całej linii. Zwykły krzykacz. Widzę, że nie ma pola do dyskusji z taką osobą bo przyłapany na gafie będzie jęczeć "Ich weiss nicht". A udawaj pan idiotę, to akurat nie powinno sprawić większego wysiłku.
"Widzę, że nie ma pola do dyskusji"
Szkoda, tak na pana liczyłem...:(
Odnośnie Persji to polecam debiut, który zredagowałem i jest w księgarni. Ale można nabyć książkę tutaj:
https://allegro.pl/ofert…
Rzecz niesamowita! Autor pokazuje życie codzienne Irańczyków od kuchni - informacje z pierwszej ręki zdumiewające. Nie dziwię Ci się, że lubisz tę dumną i wojowniczą nację. Są jak Lachy w naszym najlepszym wydaniu. Ongiś. Bo teraz to nas leją w kulturze, miłości do ojczyzny oraz cywilizacyjnie na odlew, jak pętaków spod budki z piwem. Szkoda słów.
Trzymaj się zatem, tonuj epitety, chociaż tematyka (Białoruś, Rosja, antyamerykanizm etc), która Cię interesuje, od razu skazuje Cię na tym forum na przegraną... Więc jeszcze raz: obym się mylił!
Na oklaski nie liczę ale lubię wyzwania :)
Witaj Pers. Pzdr
Warto być sprawiedliwym, no, choć starać się.
Bo jeśli bohater negatywny pisze, cytuję: "Klasyczny Mocnywgębie. Ot tłuścioch bez skarpetek. Ty myślisz tępa pało..." albo "Dzidziuś, dlaczego rano się nie umyłeś? Nawet przez całą sieć cuchniesz" - to ostatnie wypowiedzi - to o jakiej formie rozmowy Pani myśli? A te epitety były tylko dlatego, że adwesarz pisał prawdę, na tyle oczywistą, że zamiast zwyczajnie powiedzieć "sorry, pomyłka" - nastąpiła agresja. A agresja jest pochodną wstydu. Wstyd zaś bierze się wtedy, gdy wyobrażenie o sobie mija się z rzeczywistością. Mechanizm prosty, wręcz prymitywny.
Dochodzimy zatem do wniosku, że trudno będzie prowadzić rozmowę, gdy prawda generuje agresję... czego mamy dowody aż za bardzo liczne.
Naszym ukochanym krajem nie warto się zajmować, bo tu wszystko działa jak w szwajcarskim zegarku.
Polska, niestety, nie jest podmiotem polityki światowej.