Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Kiedy rosyjski ambasador mówi prawdę

Ryszard Czarnecki , 14.03.2021
Za nieco ponad trzy miesiące Rada Europejska będzie decydować o przedłużeniu sankcji wobec Federacji Rosyjskiej. Jest więcej niż prawdopodobne, że zostaną one utrzymane na kolejne pół roku. Moskwa dostarcza ku temu licznych powodów lub pretekstów.
Może warto w związku z tym poznać bliżej kraj, który już od siedmiu lat obkładany jest sankcjami ze strony Unii. Może się to przydać…
„Poezje” cara Aleksandra i wyroki cara Mikołaja
Putin wspiera tych reżyserów i pisarzy, którzy głoszą chwałę „Matuszki-Rossiji”. Charakterystyczne, że o prawomyślnych twórców kultury, artystów dbały władze Związku Sowieckiego, a wcześniej carowie. Rządzący Rosją od zarania XIX wieku, od 1801 roku car Aleksander I Romanow otrzymał kiedyś od dobrego, aczkolwiek niezamożnego poety, tomik utworów z dedykacją. W ramach rewanżu odesłał mu setkę banknotów, po 100 rubli każdy, związanych w kształcie książki i oprawionych. Owa „książka” zatytułowana była „Poezje Aleksandra I”. Poeta natychmiast udał się do cara, aby mu podziękować. Zapytany przez Jego Wysokość czy podobały mu się carskie wiersze, odparł: „Podobały mi się tak bardzo, że chciałbym jak najszybciej przeczytać ich drugi tom”… Następnego dnia car wysłał identyczną „książkę”, tyle że na ostatniej stronie widniał napis: „Koniec tomu II i ostatniego”.
Car Aleksander I carem Aleksandrem, ale naprawdę ciekawie działo się w Rosji za cara Mikołaja I. Do dziejów caratu przeszła historia, która zdarzyła się w prowincjonalnym miasteczku, w którym stacjonował szwadron dragonów. Jego dowódca, namiętny karciarz i alkoholik, tonął w długach u miejscowych lichwiarzy. Gdy rotmistrz Jegorow – bo o nim mowa – urządzał kolejną pijatykę połączoną z grą w karty na pieniądze, zjawił się u niego jeden z wierzycieli. Gdy zameldował mu o tym ordynans, rotmistrz zajęty licytowaniem tylko wzruszył ramionami i rozkazał wyrzucić natręta za drzwi. Po pewnym czasie sytuacja się powtórzyła. Gdy lichwiarz przyszedł po raz trzeci, Jegorow się wściekł, tym bardziej, że mu karta nie szła i rozkazał ordynansowi: „Powieś go!”. Po dziesięciu minutach żołnierz wrócił, stuknął obcasami, zasalutował i zameldował: „Panie Rotmistrzu, rozkaz wypełniony! Powiesiłem go w kuchni”. Rzucono się na ratunek wierzyciela, delikwenta odcięto, ale było już za późno: wyzionął ducha. Sprawa doszła do cara, który w sprawach dotyczących oficerów rozstrzygał osobiście, zastępując sąd i ferując wyroki. Car Mikołaj wydał następujący wyrok: „Rotmistrza Jegorowa za wydanie bezsensownego rozkazu zdegradować do szeregowca, pozbawiając go odznaki i orderu. Szeregowca Iwanowa, ordynansa byłego rotmistrza Jegorowa za gorliwe wykonanie rozkazu awansować na podoficera i wypłacić mu 10 rubli. Szeregowcowi Jegorowowi, byłemu rotmistrzowi za to, że w powierzonym mu szwadronie utrzymał taką dyscyplinę, iż wypełniano nawet najgłupsze rozkazy – przywrócić szarże i ordery. Sprawę powieszenia lichwiarza zdać na Sąd Boży”.
Richelieu i hołd Piotra Wielkiego
A teraz kolejny car – Piotr Wielki. Gdy odwiedzał Francję, obwieziono go po Paryżu. Gdy zobaczył nagrobny pomnik legendarnego kardynała Richelieu, Rosjanin wszedł na grobowiec, uścisnął posąg i krzyknął: „O wielki mężu! Gdybyś żył za moich czasów, dałbym Ci połowę mojego imperium, bo nauczyłbyś mnie panować nad drugą połową!”. Wówczas jeden z gospodarzy nabrał śmiałości i powiedział: „Jego Wysokość, gdyby Wasza Wysokość oddała Richelieu połowę swojego państwa, to On wkrótce zabrałby całe”…
Od lat mówi się o świetnej rosyjskiej dyplomacji, skądinąd niezależnie od ustroju. Dewizę jej funkcjonowania określił kiedyś rosyjski ambasador w Konstantynopolu (Stambule) hrabia Nikołaj Ignatjew. Słynął z tego, że ponoć nigdy nie mówił prawdy. Kiedyś zapytał go o to Osman Pasza, wybitny turecki wódz. Ambasador odpowiedział : „Kiedy mówię: przysięgam, nie ma to żadnego znaczenia, ale kiedy mówię – na honor – wtedy, przysięgam Panu, moje słowa są prawdziwe”.... Była Rosja „biała”, była „czerwona”, teraz jest Rosja Putina, a owe motto rosyjskiego posła w Konstantynopolu wydaje się być dalej nad wyraz aktualne.
Mówi się czasem, że to my, Polacy, jesteśmy zawistni i pełni zazdrości o sukcesy innych rodaków. A Rosjanie? Mówi o tym historia, która wydarzyła się z udziałem Wasilija Kaczałowa, aktora i śpiewaka operowego. Na przyjęciu, w większym gronie, zapytano go: „Co jest potrzebne artyście, żeby był szczęśliwy?”. Rosjanin odparł: „Dobra rola, wysoka pensja i zachwyty publiczności”. Dopytywano go jednak: „I to wszystko?” Na co zniecierpliwiony już artysta uzupełnił: „Nie, to nie wszystko. Trzeba jeszcze, by tego wszystkiego nie miał najbliższy przyjaciel artysty”.
Dowcip Reagana o Gorbaczowie w rozmowie z ... Gorbaczowem
Przenosząc się już do czasów sowieckich i bliskich mi, ze względów rodzinnych, podróży kosmicznych. Gdy Jurij Gagarin jako pierwszy człowiek na świecie poleciał w kosmos, był to propagandowy tryumf sowieckiej nauki i armii. Amerykanie przez lata płonęli chęcią rewanżu za to upokorzenie i w końcu dopięli swego, gdy 21 lipca 1969 Neil Armstrong jako pierwszy człowiek postawił stopę na księżycu. Jednak na początku lat 1960-ych mówiono przede wszystkim o Gagarinie. W warszawskim kabarecie Lidii Wysockiej tak niezwykłość tego faktu tłumaczyła Antoni Marianowicz: „To było nadzwyczajne wydarzenie, bo dotychczas w Związku Radzieckim praktykowano zupełnie inny sposób wystrzeliwania bohaterów”.
Zmarła pięć lat temu żona wielkiego Ronalda Reagana – Nancy, która w książce „Moja kolej” opisała pierwsze spotkanie męża, 40. prezydenta w dziejach USA i I sekretarza Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego, Michaiła Gorbaczowa. Wspomina też dowcip, jaki Reagan powiedział Gorbaczowowi. Był on następujący: „Na Kremlu pojawia się starsza pani i koniecznie chce się zobaczyć z I sekretarzem KC KPZR. Gorbaczow mówi, żeby ją wpuścić. A ta wchodzi i mówi: „– Nam w Rosji potrzeba więcej demokracji! Bo w USA każdy może wejść do Białego Domu i powiedzieć prezydentowi Reaganowi, że nie podoba mi się to, w jaki sposób rządzi Pan krajem”. Na co Gorbaczow: „– Ależ towarzyszko! Przecież u nas jest zupełnie, ale to zupełnie to samo! Każdy, kto zechce, może wejść do mojego gabinetu, tak, jak Towarzyszka i powiedzieć mi, że nie podoba się sposób, w jaki prezydent Reagan rządzi USA”… Po tym dowcipie Reagana ponoć Gorbaczow setnie się uśmiał.
Dowcipy dowcipami, a w czerwcu 2021 roku, tak czy siak, Unia Europejska przedłuży sankcje wobec Federacji Rosyjskiej o kolejne pół roku...

*tekst ukazał się w "Gazecie Polskiej Codziennie" (01.03.2021)
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 713
Marek1taki

Anonymous

15.03.2021 08:21

Może warto w związku z tym poznać bliżej kraj, który już od wielu lat obkładany jest sankcjami ze strony Unii. Może się to przydać…
A idzie to tak: Putin, Merkel i Biden opowiadają sobie dowcipy jak to rękami Polaków udało się rosyjskie dywizje pancerne przesunąć z Bramy Smoleńskiej do Grodna...
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 823
Liczba wyświetleń: 8,069,261
Liczba komentarzy: 10,985

Ostatnie wpisy blogera

  • POLOWANIE NA PREZYDENTÓW "A LA FRANCE"
  • DOSTAŁ NOBLA I RUJNUJE WŁASNY KRAJ. SKĄD MY TO ZNAMY ?
  • PRZEDTERMINOWE WYBORY W BUŁGARII

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • NASZ_HENRY, ,..,.,,.,. We Francji strzelają do prezydentów ślepakami a w Polsce pancernymi brzozami 😎
  • Zbyszek, Pytanie jest takie: Dlaczego władze Chin, których Chińczycy nie wybierają, nie mogą zmienić, działają na korzyść Chin?Jest to pytanie kluczowe dla oceny sprawności i efektywności systemów samo lub po…
  • Marek Michalski, Ten Pan Nobla dostał nie za teorię, tylko za praktykę. Udaną. Założył bank dla biednych ludzi bez zdolności kredytowej. Grameenbank udziela pożyczek nie na konsumpcję, lecz na prowadzenie drobnej…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności