Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

G... i D... Zielony ład. A gdzie brązowy?

jazgdyni, 11.03.2021


Niemcy to bardzo pomysłowy naród. Od wieków pełen uczonych, pełen wynalazców i pełen artystów. Generalnie – twórców.



Lecz mają również swoje słabości, których nawet specjalnie nie starają się ukryć. Tę słabość uważają to za coś naturalnego, a na dodatek przyjemnego.
Tak więc, dla postronnych narodów, stało się to jedną z ich charakterystycznych narodowych cech.
Nazwałem to zespołem G i D.




Nieco wstecz, chyba tuż po obaleniu muru berlińskiego, bo formalnie istniało jeszcze DDR i RFN, wczesną wiosną, chyba też w marcu, pamiętam mokrym i dosyć ciepłym, podróżowałem autem do Hamburga. Gdy minąłem Berliner Ring, gdzieś blisko Neuruppin, powiew wiatru dostarczył na autostradę i do moich nozdrzy straszliwy smród. Rany Boskie! Jak to śmierdziało. Zmieniłem wlot powietrza do auta na recyrkulację, ale nic z tego, bo smród już miałem w środku. No i, cholera, przewietrzyć nie mogłem. Mówię wam – masakra.
Po jakichś 50 kilometrach, zatrzymałem się na stacji benzynowej, by, jak to się mówi, rozprostować nogi i napić się kawy. Zapytałem się również sympatycznego pracownika stacji, co to za piekielny smród. On w pierwszej chwili zdziwił się, że ja się dziwię i coś paskudnego czuję, gdyż on ma to rokrocznie od dzieciństwa. Ironicznie stwierdził, że dla nich jest to zapach przedwiośnia. Ściśle określona i umiejscowiona sensoryczna sensacja, jak, powiedzmy, zapachy spod pachy.
No tak... Co kraj to obyczaj. Hindusi i Afryka przyrządzają sobie posiłek nad ogniskiem opalanym krowim, czy bawolim, wysuszonym łajnem.
Ale Niemcy, to Niemcy. Sprytniejsi i przemysłowi. Jak mi sympatyczny młodzieniec opisał, ich system kanalizacji jest taki, że osobno gromadzą i przechowują ludzkie odchody, potem je odpowiednio rozcieńczają i tymi perfumami użyźniają łany pól uprawnych. Pojąłem wtedy dlaczego mają takie wspaniałe szparagi i Kartoffeln.


Pomysłowość i ta nadprzyrodzona zaradność Niemców, by wykorzystać wszystko co się da, a nawet zrobić coś z niczego, jest niesamowita. Lecz czy godna zazdrości? Bo oni szybko zapalają się do nowatorskich pomysłów, a już za chwilę okazuje się, że to kompletna klapa. Jak z tymi wiatrakami na lądzie, od Alp po Bałtyk i Morze Północne, które teraz usiłują nam wciskać na siłę, jako używane, po szybkim demontażu u siebie. Albo z zabetonowaniem swoich rzek. Na szczęście nie wzięli się na poważnie za Odrę.


Lecz, przepraszam, że tak się wyrażę, gówniany temat nurtuje nację germańską od pokoleń.
Ci, co mieli dłuższy kontakt codzienny z naszymi zachodnimi sąsiadami, nie ważne czy profesor, czy rolnik, potwierdzą, że oni, choćby w strefie dowcipu, czy tak przez wszystkich ulubionych kawałów, mają wielkie inklinacje do tematu G i D. To chyba jedyne opowieści, które powodują, że śmieją się do rozpuku. A jeśli jeszcze ktoś przy tym, przepraszam ponownie, pierdnie, to wprost tarzają się i łzy radości ciekną im na szyję.
Takie wzmożone zainteresowanie się G i D, naukowo nazywa się skatologią, a badacze dosyć mocno wiążą to z pobudzeniem seksualnym, co z kolei nazywa się w tym psychologicznym slangu, parafilią.
Psychologia wieku dziecięcego, albo psychologia rozwoju, zauważa, że we wczesnych latach dzieciństwa, jest krótki okres, w którym następuje fiksacja na kwestiach analnych. Czyżby Niemcom, przez jakiś wybryk natury, czy skazie w DNA, ta fiksacja 5-latka pozostała na całe życie?
Raczej nie, to kwestia kulturowa. Może to tradycja, która akurat w tych niemieckich księstwach, utrwaliła się setki lat temu, na podstawie XV i XVI wiecznej literatury sowizdrzalskiej, która wówczas była tak popularna, jak dzisiejsze filmy o super bohaterach.
Kto to wie... Lecz fakt faktem. G i D, w kwestii szeroko pojętego humoru, rządzi Niemcami.


Lecz jak to pokazałem wcześniej z tym smrodem, który niemalże mnie zabił, Niemcy mają również praktyczne spojrzenie na G. Bo przecież – takie marnotrawstwo!


Policzmy sobie, usiłując podążać za wielkimi niemieckimi matematykami.
Na wstępie tylko dodam, że wszystko to jest oparte na faktach. W dużej merze naukowych.
Naród niemiecki liczy dzisiaj (2019) 83 miliony. To w samym RFN, bo podobno na całym świecie aż 170 milionów (łoł!).
Jak twierdzą lekarze proktolodzy (specjaliści od G i D) przeciętny człowiek, biorąc średnią pewnej zbiorowości, wydala około 0,5 kilograma odchodów. Wiadomo też, że 75% stolca, to woda. Lecz pozostaje 25% procent fantastycznej i pożytecznej biomasy.
No więc policzmy sobie, zakładając dla uproszczenia, że tej suchej kupki jest tylko 10 deko, czyli 0,1 kg. A to jest dzień w dzień prawe 10 tysięcy ton!
Były kiedyś u nas takie statki nazywane dziesięciotysięczniki. I potwierdzam – to były duże statki. Więc w roku 365 pięć statków klasy G. Kupa wartościowego towaru.


Wiem, że Niemcy w laboratoriach i nawet instytutach, w tym temacie intensywnie pracują. Lecz nie wiem, choć wiemy, że są bardzo pomysłowi, lecz równocześnie nieprzewidywalni, więc wszystkich mogą zaskoczyć, co będzie produktem ostatecznym.


Tak sobie kombinuję, a moja wyobraźnia nigdy nie osiągnie germańskich szczytów (wiadomo – Polak podczłowiek) i wychodzi mi, tak na prędce, że mogą to wykorzystać i przerobić na dwa sposoby:
  • Zastosować to jako nowe paliwo wysokoenergetyczne. Paliwo zielone (brązowe, brązowe...), paliwo odnawialne i powszechne. Dokładnie paliwo BIO! Tona paliwa G, to co najmniej 100 ton paliwa z trzciny i sprasowanego siana. I w odróżnieniu od wiatraków pracuje regularnie każdego dnia. Czy to nie pasjonujące?
  • Przerobić suchą masę na żywność. I to jaką! Jednocześnie VEGE i BIO. Już widzę te McDonaldsy i foodtracki sprzedające pyszne vegeburgeryG. Z sałatą, krążkiem cebulki, plastrem pomidora i z majonezem ze ślimaczego śluzu (obecnie ma na niego monopol przemysł kosmetyczny). I te kolejki po te pyszności.


No dobrze... zaraz mi tu jakiś tradycyjny maruda powie, że co nas to obchodzi. Niech sobie Niemcy jedzą nawet G, lecz my, Polacy, nadal wybieramy kotleta, czy golonkę. Czyżby?! Jak długo? Już niemiaszki potrafią nas przydusić tak, byśmy poszli ich śladem. Nie za pomocą panzerfaustów, tylko kolorowych tygodników, portalu onet.pl i klonów, oraz kolejną Paradą Równości Pokarmowej.
Jak to napisał niezapomniany Wojciech Młynarski:


Ludzie to lubią, ludzie to kupią.
Byle na chama, byle głośno, byle głupio...


https://klubdyletantow.blogspot.com


.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 15284
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

12.03.2021 22:25

Dodane przez Teutonick w odpowiedzi na Chyba nie warto wchodzić w

Ja natomiast uważam, że zawsze warto. 
Z dwóch powodów.
1. Miszczunio jazgot i jego wyznawcy są mało odporni na działanie delikatnych szpileczek, w efekcie bardzo szybko wychodzi z nich bolszewicka mentalność rodem z  tzw. Strajku Kobiet. Krótko pisząc, zaczynają bluzgać, pokazując tym samym kim są naprawdę.
2. Wychwytywanie andronów  wypisywanych przez domorosłych publicystów powoduje, iż jakaś część odbiorców, pierwotnie sympatyków "miszczów" samoistnie zacznie się interesować historią, która ma rzeczywiście wpływ na teraźniejszość. Co dla dobra przyszłych pokoleń Polaków i Polek jest pożądane.
Teutonick

Teutonick

12.03.2021 14:04

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Cześć Zygmuncie

Co zaś do upokorzeń...Może nie warto było je znosić...
Teutonick

Teutonick

12.03.2021 17:43

Dodane przez Teutonick w odpowiedzi na Jakoś tam udało mi się

Gdzie Rzym, gdzie Krym? Widzę wyraźne braki historyczne.
Nie chciałem tu tego pisać otwartym tekstem, ale wobec tak rozbrajająco postawionej samokrytyki mogę już chyba ze spokojnym sumieniem przyznać, że ja też je u waści dostrzegam...:)
Choćby jak system Bizancjum, także przez krzyżaków skaził Prusy, a te, jak opanowały Niemcy, to zrobiły swoje.
Przyznam, że to dość karkołomna teza:) Brakowałoby mi tutaj jeszcze jakiegoś jaćwieskiego (to od Jaćwieży - da się wygooglać:) desantu na Konstantynopol:) No i o reptilianach ku mojemu rozczarowaniu nic waść nie wspomniał:)
Radzę uzupełnić u Konecznego to przenikanie się cywilizacji.
A ja radziłbym z udzielaniem światłych rad, choćby w kontekście wydźwięku "komentowanego" tekstu, jednak się może co nieco powstrzymać:)
A Teutoni, to niby co? Zawsze germańcy, a nie jak zawstydzeni tym twierdzą Celtowie.
A dałoby się to sformułować jeszcze raz, tym razem po polsku?
Ci to akurat pochodzą z naszych zachodnich terenów.
Hmm...Masz waść na myśli Celtów czy German? Bo zdaje się gdzieś musiała waści umknąć informacja, że w ramach wędrówki ludów przez "nasze zachodnie tereny" (cokolwiek u waści ów termin miałby oznaczać) przewinęli się i jedni i drudzy... Kwestia zaś ich pochodzenia, to już osobna zagadka, ale tu jak widać również nic nie przeszkadza waści w wysnuwaniu różnorakich rewolucyjnych wniosków tudzież innych niezwykle śmiałych tez:)
Gdzie Rzym, gdzie Krym...
Ano właśnie...
jazgdyni

jazgdyni

12.03.2021 21:00

Dodane przez Teutonick w odpowiedzi na Gdzie Rzym, gdzie Krym? Widzę

Czy ja pana do gawędy zapraszam? A pan widzę, chce tu urządzać teutońską Schwanzparade. Zaproś pan sobie kolegów i błyszcz tam swym blaskiem.
A tu, na moim blogu proszę mi tych durnych popisów nie uskuteczniać.
Teutonick

Teutonick

12.03.2021 21:57

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Czy ja pana do gawędy

Uprasza się szanowne jaśniepaństwo o wybaczenie, umknęło mej uwadze, że na durne popisy (i nieudaczne do tego niczym nie przymierzając notoryczne poczynania naszych tuzów z samego świecznika) rości sobie tutaj monopol imć autor:)
tricolour

tricolour

11.03.2021 17:29

"Stąd te lokajstwo Tuska, czy Radka".
Lokajstwo polega na codziennych zakupach w Lidlu i gotowości oddania kilku lat zarobków za zdechłego Golfa.
A czym jeździ pan Prezydent? Syrenką? 
A czym czołgista? Leosiem?
Itd...
Jan1797

Jan1797

11.03.2021 19:51

Efekty fluidalne były przyczynkiem rozdziału kanalizacji burzowej i ściekowej
w moim mieście. Dało to komfort zapachowy i efekt poprawy sanitarnej.
---------------------------------------- 
Ktoś wiesza tablicę na znaku drogowym, pomijam fakt zagrożenia drogowego
wprowadzenia w błąd, skupię się na; kończy się eksplozją radości środowiska
lewicowo-liberalnego. Co na to reszta liberałów, łączy się w radości z zapachu?
u2

u2

11.03.2021 17:59

Onegdaj, 10 lat temu, głośno było o zatrutych ogórkach z Niemiec. Niemcy długo utrzymywali, że to nie jest ich wina. Że to niby z półwyspu iberyjskiego. Ale finalnie okazało się, że używali ludzkich fekaliów jako nawozu. Trochę osób zmarło, ale nikt teraz tego nie pamięta, oprócz mnie. Rozeszło się po kościach. To samo można napisać o rozliczeniu się z hitlerowskich zbrodni przez Niemcy.
mjk1

mjk1

11.03.2021 19:02

Coś w tym jest, że Niemcy z każdego g…a próbują zrobić złoty interes.
Zanim, leżące na Wyżynie Śląskiej, prastare słowiańskie miasto Bytom wróciło do macierzy, władali nim Niemcy.
Nie mogło im się pomieścić w głowach, że tyle g…a się marnuje.
Wybudowali, więc nad przepływającą przez miasto rzeką o starosłowiańskiej oficjalnej nazwie Beuther Wasser, potocznie zwanej Iserbachem zbiorniki na owe g…a.
Zbierali z nich g…a z całego miasta. W zbiornikach tych poddawali te g…a fermentacji a powstały w tym procesie gaz służył do oświetlenia miasta.
Powstałej po oczyszczeniu z g…n, całkowicie bezzapachowej wody, nie butelkowano jednak, tylko wylewano do przepływającej rzeki. Totalne marnotrawstwo.
Działało to tak gdzieś do 1945 roku i kilka lat po tej dacie.
Później, nasz ukochany kraj zaczął rosnąć w siłę a ludzie żyć dostatniej, więc nie wypadało miasta oświetlać g…m.
Napełniano jednak, jak wcześniej, te zbiorniki g…m, lecz nie fermentowano tego g…a, tylko po napełnieniu wylewano do przepływającej rzeki, która w międzyczasie zmieniła nazwę na Bytomkę.
Waliło wprawdzie g…m od Bytomia do portu w Łabędach, ale czego się nie robi dla dobra socjalistycznej ojczyzny.
Po obaleniu komuny i przywróceniu kolejnego jedynie słusznego ustroju, dalej jednak waliło g…m i to od Bytomia do portu w Łabędach.
Dopiero po wstąpieniu do Unii, niemieckiej Unii, przestało walić g…m. Od Bytomia do Łabęd przestało walić g…m.
Od tego czasu zachodzę w głowę, co te Szwaby znowu kombinują z tym g…m.
Wprawdzie żadnych tirów, czy cystern wywożących te g…a po nocach nie widać, ale naprawdę nie wali już g…m i to nie wali od Bytomia aż do portu z Łabędach.
jazgdyni

jazgdyni

11.03.2021 23:25

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Coś w tym jest, że Niemcy z

@mjk1
Faktycznie, nieco szwabskiego Ordnungu nam by się przydało. Ale zamiłowanie do g...? Fuj!
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

12.03.2021 02:17

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @mjk1

Tylko żeby się Pan Surmacz nie dowiedział bo będziesz miał przerąbane.
Teutonick

Teutonick

12.03.2021 14:19

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Coś w tym jest, że Niemcy z

Takoż swego czasu czytałem kajś jak to owi znienawidzeni Teutoni na przełomie XIX/XX wieku lokowali na terenach dzisiejszej Rudy Śląskiej miasto o roboczej nazwie Nowy Bytom, do którego docelowo miała być przesiedlana ludność Bytomia zagrożona zawalaniem się osłabionych prowadzonym pod tym miastem wzmożonym fedrunkiem zamieszkiwanych przez nią kamienic... Ale potem przyszedł PRL wraz ze swoją rabunkową gospodarką, a w ślad za nim III RP z jeszcze bardziej rabunkową likwidacją owej gospodarki i niejakim "premierem ze Śląska" jako jedną z czołowych wizytówek tejże, brylującym zresztą tu i ówdzie do dzisiaj jako wybitny autorytet w dziedzinie zaorania wszystkiego co jeszcze pozostało wokół...
https://naszeblogi.pl/49359-o-reformatorach
Na takich asów i jemu podobnych należałoby jeno splunąć, gdyby tylko śliny nie było szkoda...
jazgdyni

jazgdyni

12.03.2021 15:48

Dodane przez Teutonick w odpowiedzi na Takoż swego czasu czytałem

Co to za elukubracja ???
Teutonick

Teutonick

12.03.2021 17:17

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Co to za elukubracja ???

Choćbym się nie wiem jak starał, to waścinych wynurzeń, wraz z jego zainteresowaniami skatologicznymi, nijak nie dałbym rady przeskoczyć:)
jazgdyni

jazgdyni

17.03.2021 20:15

Dodane przez Teutonick w odpowiedzi na Choćbym się nie wiem jak

Mocne! Ale głupie.
Domyślny avatar

ruisdael

12.03.2021 07:34

Co prawda nie o g... 
Utkwił mi w głowie cytat z jakiegoś filmu sprzed wielu laty. Rozmowa polityków na przyjęciu w ambasadzie:
Niemiec mówi: "Naród niemiecki wydał tylu geniuszy muzycznych i szczególnie umiłował muzykę..."
Anglik (chyba): "Szczególnie... wojskowych werbli..."
jazgdyni

jazgdyni

12.03.2021 10:15

Dodane przez ruisdael w odpowiedzi na Co prawda nie o g... 

@ruisadel
Na szczęście nawet w Niemczech są ludzie szydzący z teutońskich tradycji i totalitarno - imperialistycznych ciągot.
Polecam: https://youtu.be/NeQM1c-XCDc
tricolour

tricolour

12.03.2021 14:28

Hehehe...
Zielony ład. Ostrołękę C rozbierają choć obiecywali i przysięgali partyjni notable, że wybudują, bo to racja stanu.
A teraz burzą, bo trzy miliardy już poszło w piach dla znajomych królika.
Zielony Ład czyli polnische Wirtschaft.
Ptr

Ptr

12.03.2021 16:09

W sferze propagandy społecznej od lat 30. zmieniło się tyle ,że robią to w 3D i tylko jakby mniej haseł, kultura obrazkowa. Prymitywizm i kłamliwość we własnym interesie politycznym pozostaje i może dlatego to działa. Lewica, lewacy, demokraci nie mają wstydu, zdrowego rozsądku i poczucia smaku. Jeszcze gorzej gdy to co piękne i szlachetne staje się obiektem ataku z definicji. Można też tak, ale w imię prawdy : "Niemieckie krzyże żelazne były ulepione z gówna i służyły gównianym celom".
jazgdyni

jazgdyni

13.03.2021 08:55

Czyż część tych komentarzy tutaj, pięknie, niemalże w sposób naukowy nie potwierdza dobitnie, że jądro zgniatające Polskę, przesunęło się ze wschodu na zachód i to ci zza Odry, jak tyle razy w naszej historii, konsumują umysły tych najsłabszych i służalczych. Dla nich idea Vaterlandu jest magnesem o potężnej sile.
Pozwoliłem sobie zakpić ze szwabów w identyczny sposób, jak oni od lat, codziennie pomiatają Rzeczpospolitą. Jak ordynarnie i chamsko atakują. Zamieściłem zdjęcie z Donaldem Trumpem, jako, że on za swojej prezydentury został wrogiem No.1 Germanii (cham jeden chciał wycofać swoje wojsko i kazał płacić za ochronę!). Lecz może niektórzy pamiętają, że to nie jest nowy motyw i kompozycja, bo na wielu tych ich wesołych paradach, jako jeb...cy w d. przedstawiany notorycznie był Jarosław Kaczyński. Ha, ha, ha! Ja, ja, ja! Das ist gut! I ci żartownisie, kiedyś perliście śmiejący się, drugą ręką roztrzaskując o mur główki niemowlaków, mają zostać panami, szefami, ba... bogami tych wszystkich Radków Zdradków.
Zawyła zgraja lokalnych owczarków niemieckich, trzymana ciężką łapą przez redaktora Węglarczyka, który dzisiaj zastępuje Urbana. Piana im z pysków pociekła, obnażyli kły i dalejże na bluźniercę, który kala trzy kolory - czarny, czerwony i złoty, umiłowanego Vaterlandu. To nie Niemcy, to Polacy dawno przed nimi, rozlewali gówno na polach. To, że MY robimy to w sposób przemysłowy i nawet specjalne maszyny zbudowaliśmy, świadczy tylko o naszej volkswagenowskiej przewadze. Drugi, co pewnie na czole ma wiadomy tatuaż, a prawa raczka mu już nawet automatycznie podskakuje do góry w czasie pozdrowienia, poważnie zraniony ryczy - zabiję tych, co kalają Teutonię. My, pępek Europy, niedawno wielkie cesarstwo rzymskie, zawsze panowie wszelakich Polacken, nie pozwolimy nikomu śmiać się z naszego smrodu i Beate Uhse. Ci wschodni pół-ludzie nigdy nie osiągną należytego poziomu, by zrozumieć nasze wyrafinowanie i subtelność.
Pomniejsze owczarki niemieckie tylko powarkiwały z boku, demonstrując przynależność do watahy w mundurach Hugo Bossa.
Kto miał jeszcze wątpliwości - to widzi. tego cofnąć, czy zakryć się nie da.
Ps. Zdzicho jak zwykle rozczulił mnie. U Ryszarda na blogu po prostu otwarcie oznajmił - "Nie ukrywam, nie jestem w stanie docenić, jestem tępy." 
jazgdyni

jazgdyni

13.03.2021 07:07

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Czyż część tych komentarzy

A wszystkim wytrwałym, tej szczególnej grupie piątkowych i sznapsowych dyskutantów (Schnapsdebattierer) dedykuję ten hymn.
https://youtu.be/NAcyP37CYi4
tricolour

tricolour

13.03.2021 11:09

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na A wszystkim wytrwałym, tej

Ty dziadek tyle gadasz o wódce, że wyraźnie masz z tym problem. Od rana wścieknięty piszesz nerwowe elaboraty więc wyraźnie spadł poziom we krwi, zanim polecisz do sklepu i go wyrównasz do dziennej wartości.
Ciekawe, że w każdym wątku musisz się kłócić. Nigdy nie widziałem jednego choćby spokojnego, ale w każdym wazeliniarsko smyrasz się z potakiewiczami.
Choroba uczuć.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

13.03.2021 07:08

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Czyż część tych komentarzy

"obnarzyli kły" Panie Prawdziwy Polaku, powinno być "obnażyli"
Jak następnym razem będziesz chciał kogoś walnąć młotkiem to sprawdź czy dobrze oprawiony, bo jak widzisz, sam się okaleczasz.
BTW
Moja tępota, nie tylko, nie pozwala na ogarnięcie głębi misji TVP, ale nawet na obojętne przejście obok twej ortografii.
jazgdyni

jazgdyni

13.03.2021 08:52

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na "obnarzyli kły" Panie

Dodam jeszcze, żeby obudzić tych biednych Helmutów i Klausów cierpiących właśnie na tradycyjny Katzenjammer, oświadczam, że ja jestem SS. Tak tak - otwarcie to mówię - jestem SS.
Jednakże nie w tym przeklętym znaczeniu sprzed trzech ćwierćwieczy, tylko dzisiejszym - jestem Super Streight. Internetowo #superstreight. I wszystkich samców prawdziwych, bez ogolonych pach i noszących, kiedy trzeba skarpetki, namawiam do przystąpienia do tego ruchu.
Co to oznacza? SS w całej tej wyliczance genderyzmu, czy LGBTQi...XYZ, to płeć, o anatomicznych zdecydowanych cechach męskich, która wyłącznie tworzy życiowe relacje z kobietą również SS. Osobiście lubię krągłe panie (ideał nieustający to Marylin Monroe), nie daj Boże zasuszone szkieletory, albo babo-chłopy z basem i na dodatek z wąsem. Poza tym - przeróżne kobiety kocham, większość oczywiście platonicznie; ważne tylko, by miały "to coś". Prawdziwi faceci wiedzą co. Czują to od pierwszej chwili.
Więc dalejże - budujmy Nowe SS!
Tutaj conieco w temacie - https://www.wykop.pl/artykul/5993057/lgbtq-spadlo-z-rowerka-beczka-smiechu-ktora-zrobi-ci-dzien/
A tak na dziś jest definicja: https://www.urbandictionary.com/define.php?term=Super%20Straight  - 
Super Straight
Formal Definition:
A Man who only has sexual interest in Cis-Gender Females / dates Cis-Gender Females
or A Woman who only has sexual interest in Cis-Gender Males / dates Cis-Gender Males 
Cis-Gender means a person's sex at birth and gender are equal.

Polecam również, jako zabawę na sobotni poranek rozkminianie ze słownika LGBTQi słów beniz i tzipa.
Teutonick

Teutonick

13.03.2021 13:14

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Dodam jeszcze, żeby obudzić

A cóż to znowu za zwierzenia o poranku?:) Sam siebie waść potrzebujesz przekonywać czy jak?:)

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Wszyscy 4
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
jazgdyni
Nazwa bloga:
Żadnej bieżączki i propagandy
Zawód:
inżynier elektronik, oficer ETO (statki offshore), obecnie zasłużenie odpoczywa
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 130
Liczba wyświetleń: 8,832,809
Liczba komentarzy: 31,995

Ostatnie wpisy blogera

  • PO/KO do góry a PiS dołuje. Dlaczego?
  • Spanikowany Bilderberg wściekle atakuje
  • PAŃSTWO NALEŻY DO NAS

Moje ostatnie komentarze

  • @@@Koncentrując się na antypolskich działaniach tych międzynarodowych cwaniaków z realizacją przez część władzy kraju można sobie wyobrazić w zakresie teorii spiskowych inny, bardzo prawdopodobny…
  • @@@Wyjątek: - cwaniacy z Berlina i opanowanej przez nich Brukseli, to dzisiaj wyjątkowi durnie.Wystarczy sobie przypomnieć zaproszenie emigrantów do siebie, bo tak socjalem rozleniwili swoich Niemców…
  • @Imć WaszećMam glupie pytanie, do dzisiaj zafascynowany linijkami zer i jedynek w chaoyucznej kolejności. Tak więć: - czy wy, matematyce, pracujecie głównie w systemie binarnym, czy również w…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PROWOKATOR
  • Czego my nie wiemy, choć powinniśmy wiedzieć.
  • Mafia powstała w Trójmieście. Tak, jak obecny rząd.

Ostatnio komentowane

  • spike, Jeżeli dobrze pamiętam, chodziło o Sumerów, odkryto że posługiwali się systemem liczenia trzydziestodwójkowym (32), co było zaskoczeniem.
  • Lech Makowiecki, [email protected] właśnie miało być. Dziękuję, już poprawiłem...Ostatni nabój (raper Basti & Lech Makowiecki)https://www.youtube.com/watch?v=qBI0g5ZR1uc
  • Zofia, Nastał już czas wskrzesić zapomnianą organizację późnych lat siedemdziesiątych XX wieku o nazwie TOTO. Kto walczył z komuną ten ten skrót rozszyfruje. Oni znowu łby podnoszą i protestują.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności