Plan i planowanie | Nasze Blogi

Seaman, 06.01.2012

"W 2012 roku prezydent Bronisław Komorowski będzie przewodniczył polskiej delegacji na szczycie NATO w Chicago, weźmie udział w Forum Ekonomicznym w Davos oraz w sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. Pod koniec stycznia uda się do Davos, a na początku lutego będzie uczestniczył w Konferencji Bezpieczeństwa Międzynarodowego w Monachium.

Na scenie krajowej prezydent zamierza nadal aktywnie działać na rzecz wspierania modernizacji Polski, a także dokończenia reformy polskich sił zbrojnych. 8 listopada na inauguracyjnym posiedzeniu Sejmu Komorowski wśród najważniejszych zadań stojących przed Polską i rządem wymienił m.in. przeciwdziałanie kryzysowi gospodarczemu i groźbie osłabienia idei europejskiej; poprawę funkcjonowania państwa; przeciwdziałanie zjawisku wykluczenia społecznego oraz podjęcie wyzwania związanego z problemami demograficznymi."

foto. Tomasz Hamrat

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 3096

i w ilu obszarach. Na niwie zagranicznej doliczyłam się aż pięć,a więc nalezy oczekiwać takiej samej ilości gaf.Z frazesów planowanych w kraju modernizacja armii wzbudza wesołość i rodzi pytanie czy likwidacja równa sie modernizacji i bo na to Wikipedia.Postulat podjęcia wyzwania zwiazanego z problemami demograficznymi jest budujący :czyżby pan prezydent tak sam ,osobiscie.......

Czy osobnik na zdjęciu: a) toczy kulkę wydłubaną z nosa? b) wyrywa kłaki z nochala? c) wącha palce którymi przed chwilą grzebał ... no sami wiecie gdzie.

ale się uśmiałem jak czytałem twój wpis i patrzyłem na tego gbura.

obstawiam punkt trzeci!

Napisz wszystkim, co to jest Forum Ekonomiczne w Davos i kto je finansuje! W ubieglym roku wyslannicy Putina, cala "elita" Gaspromu, wszyscy wazniejsi oligarchowie Rosji, bialoruscy nowobogaccy, z Niemiec Ackerman, szef Deutsche Bank, ale i byly kanclerz Schröder.I Komorowski takze! Nie wiem, czy to juz masoneria, czy jeszcze ucztowanie na koszt tych, ktorzy prywatyzacje zrozumieli po swojemu! Wlasnie rok temu na forum S24 odbyla sie goraca dyskusja na blogu Bepiotra, gdzie wiekszosc to ekonomiczne forum ocenila negatywnie. Nie o ekonomie tu idzie, a o wplywy i bezpieczny przeplyw zyskow z krajow o slabej gospodarce do bankow szwajcarskich, luksemburskich i Lichtensteinu. Moze i Monaco. To nie o polskie interesy idzie Komorowskiemu.Ale o "pokazanie sie ! wsrod moznych tego swiata! Udzial w kolacji, tak! Ale nie w tych interesach! No, chyba, ze Komorowskiego prywatnie na nie stac! Pozdrawiam Cie, czlowieku morza!

W ubiegłym roku Komorusek biesiadował w Davos z właścicielem rosyjskich zakładów remontujących TU-154 i jednym z synów Kadafiego.

http://www.youtube.com/w…

Pozdrawiam Cie ciagle jeszcze noworocznie, cogito! Rzadko ostatnio rozmawiamy, jakbysmy stracili zapal i wiare, ze cos uda sie zmienic. Jak czytam, ze wyzerke i pijatyke na koszt "specow" z Samary i oligarchow rosyjsko-bialoruskich w Davos, przedstawia sie jako Forum Ekonomiczne, mimo ubieglorocznej dyskusji i negatywnego odzewu w Europie, to tez ogarnia mnie zwatpienie! Ale masoneria europejska i funkcjonariusze unijni takze goszcza w Davos! Zaklamanie i sciema! Rosyjscy "gospodarze", juz i tak majacy status "przedsiebiorcow" w Szwajcarii, bo sa wlascicielami kompleksow wypoczynkowych, kolejek, hoteli, potrzebuja areny do zawierania ukladow handlowych, i to na najwyzszych szczeblach! Zalosna jest taka wladza, ktora gra tylko role tla! Ale co innego moze grac Komorowski? Pozdrawiam Cie serdecznie! Za film - dziekuje! S.P.

Szamanko Droga, W rzeczy samej zaliczałem spadek formy spowodowany tym co mnie otacza, czego nie rozumiem, co mnie przeraża i przygnębia. Nie czytałem, nie słuchałem i nie oglądałem przez moment nic, co by polityką traciło. Ale czas zebrać stare gnaty w kupę i żyć dalej. Tu i teraz. Z nowym rokiem zaczynam patrzeć na to wszystko z większym dystansem. Chocholi taniec trwa, ale jest szansa dla nas. Byłem dziś na marszu Trzech Królów w Katowicach. Cała masa ludzi, którym nie chodzi o to co reprezentują polityczni magicy i kiepscy czarodzieje. Budujące przeżycie. I niech sobie jedzie ten nasz Mort dokądkolwiek chce. Przecież to nie ma znaczenia. Ja widzę, że to początek końca . I obym się nie mylił. Pozdrawiam i życzę wszelkiej pomyślności w Nowym Roku Cogito

Przynajmniej takie zgromadzenia, ktore nie sa firmowane przez Gronkiewicz- Waltz, jakichs tam marszalkow i antife, budza we mnie nadzieje! W ubieglym roku byles juz niemal gotowy zrezygnowac z przygladania sie polityce, pamietasz? Pisalam wtedy, ze warto, ze musimy, ze sie nawzajem wspieramy! I tylko tak mozemy zaistniec, tylko tak mozemy dac sygnal prowadzacym blogi, ze maja racje, zeby pisali dalej, ze tak popycha sie swiat we wlasciwym kierunku! Napisalam wtedy, zebys wsiadl w pociag i przyjechal do nas na kawe!To tylko 80 km! Moze byc i cos wiecej, niz tylko kawa! Ten Mort powinien faktycznie to pole minowe....sprawdzic osobiscie! Mielibysmy pauze! I swiety spokoj! U nas marszu nie bylo, za to muzyka!!!! Nawet wspaniale na trabce zagrana Ave Maria Schuberta(plus gitara!). Tez przezycie. Masz racje, polityka moze wplywac na nastroj, budzic bezsilnosc! Dlatego dobrze jest dostrzegac codziennosc,pisac na blogach np.o kulturze, dla odskoczni i zmiany tematu! Wracam do tematu Seamana: o Komorowskim mozna tylko ironicznie, sarkastycznie, bo powaznie, to moje zwatpienie urasta do wysokosci Mont Ewerestu! Pozdrawiam Cie serdecznie, cogito! S.P.

Wybacz, że dopiero dziś odpowiadam, ale miałem trochę zajęć. Marsz w Katowicach był spontaniczny, choć organizatorzy bardzo się starali nadać mu jakiś tryb i rytm. Ale to właśnie fajnie. Pogoda była więcej niż straszna, a pomimo to duzo chętnych z małymi dziećmi. Organizatorzy bardzo profesjonalnie przygotowali scenki jasełkowe, tłum przebrany w stoję ( co widać na zdjęciach z marszu). A nad wszystkim górował wspaniały śpiew księdza Michała Anderko ( ongiś studenta Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Katowicach - cudny bas). Z satysfakcja muszę też stwierdzić, że nasz nowy biskup to wulkan energii i widać , że pewne sprawy ruszyły z kopyta. Może uda mu się jakoś odwrócić to zaczadzenie umysłowe wszechogarniające i wprowadzić więcej światła. Nie pomnę autora wiersza, ale było w nim napisane mniej więcej tak, że Bóg nadchodzi powoli, cicho stąpając w mokasynach z oślej skóry. Cała impreza trwała ponad 3 godziny i wszyscy wytrwali, choć zmarzli do szpiku kości.To była taka droga w poszukiwaniu Boga. w naszych czasach bardzo ważna sprawa. Co do kawy- chętnie może kiedyś znajdziemy wspólnie wolny czas. pozdrawiam C.

Bul i dokończenie modernizacji polskich sił zbrojnych to chyba całkiem je rozwiąże bo skoro mamy być pod zarządem Niemiec to po co nam armia.

Łącząc powyższy komentarz z poniższym zdjęciem naraża Pan nic nie przeczuwających czytelników na poważny dysonans poznawczy. Pozdrawiam wyczekując z niecierpliwością następnych takich... : )