W najbliższych dniach rozstrzygną się losy naszego kraju – w tym stwierdzeniu nie ma przesady. W tak ważnych dniach, podejmując decyzję o oddaniu głosu obywatele polegają na mediach, a także na opiniach blogerów. Problemem naszej polskiej rzeczywistości ciągle (niestety) jest bardzo ograniczona ilość propolskich mediów.
Operujące w Polsce tytuły prasowe, stacje telewizyjne i radiowe nadal w większości podporządkowane są ludziom, dla jakich dobro Rzeczypospolitej albo nie ma znaczenia, lub też znajduje się dopiero na odległym miejscu. W niektórych przypadkach dobro Polaków i naszej ojczyzny są wręcz celem zaciekłych i wrogich ataków w polskojęzycznych mediach.
W sytuacji tak nierównych sił, rola propolskich blogerów jako liderów wskazujących społeczeństwu kierunek korzystny dla Polski i ich obywateli nabiera nowego, większego niż kiedykolwiek wymiaru. Słabszy może przecież pokonać silniejszego – dokładnie przed pięciu laty blogosfera i szeroko pojęty internet okazał się być skuteczniejszy od medialnej przewagi nieprzychylnych Polsce mediów. Krytycznie potrzebna jest, jeszcze raz, podobna, lub może jeszcze większa, mobilizacja blogosfery i osób mogących wpływać na społeczny dyskurs.
W tym dyskursie dla wszystkich z nas obiektywizm stanowi ważną wartość. Być może dlatego ostatnio na prawicowych blogach tak wiele jest debaty i „wyważonych” opinii. Na przestrzeni ostatnich lat sam niejednokrotnie krytycznie oceniałem prezydenta.
Znaleźliśmy się jednak ponownie w sytuacji z roku 2015 – ważą się losy naszego kraju, naszej suwerenności, powoli rodzącego się dobrobytu i niespotykanej wcześniej w naszym kraju wolności słowa. Polityczna poprawność jeszcze nie zakneblowała polskiej debaty społecznej, co stało się faktem w zachodniej Europie oraz Ameryce północnej.
Pięć lat temu, wielu blogerów odegrało kluczową rolę w wyborze Andrzeja Dudy na prezydenta. Nadeszła chwila w jakiej propolscy blogerzy, jestem co do tego dogłębnie przekonany, mogą z czystym sumieniem wyrazić swoje poparcie dla Andrzeja Dudy i tym samym przedłużyć ciąg dobrych dla Polski przemian.
Za tydzień będzie już za późno. A drugiej takiej szansy, obserwując wydarzenia poza Polską jestem o tym głęboko przekonany, nasze pokolenie już nie dostanie.
=====
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3145
Nadeszła chwila w jakiej propolscy blogerzy [...] mogą z czystym sumieniem wyrazić swoje poparcie dla Andrzeja Dudy i tym samym przedłużyć ciąg dobrych dla Polski przemian. – Obiektywnie?
naszej suwerenności, powoli rodzącego się dobrobytu i niespotykanej wcześniej w naszym
kraju wolności słowa, do której nie dorośliśmy.
Polityczna poprawność jeszcze nie zakneblowała polskiej debaty społecznej na Naszych Blogach
co stało się obok, wystarczy spojrzeć na salon.
Nieprzekonanych przekonać, blogerów?
Przy dzisiejszym dostępie do informacji?
Obserwuję to od „osiemnastego po raz pierwszy”, pod Wawelem.
Przez pięć lat nie mogli wydukać skąd „Pincet wiedział”, że piniędzy nie będzie i gdyby nie spółecki
stołecne nadal by nie wiedzieli. Linkował nie będę, bo „z linkami nie mogą dyskutować".
Po II W.Ś. myśleli, że nie ruszą aż przyszło „kości na kartkę"odstać. Wtedy nastąpił podział na tych
którzy stali i tych, którzy nie musieli. Trwa do dzisiaj, pogardą za herb robi.
Szacunek dla niezłomnych pozostał na wsi, nie u odkształconych z metropolii i tam nadzieja pozostała.
Sake-Janek
odstręczyl poziom dyskusji na NB.
Tylko że zadaniowcy się nie obrażają, pisza często głupstwa, hejt, byle zabrać głos, zaistnieć, rozbić dyskusje.
Szkoda, ze takimi ludźmi ktokolwiek sie przejmuje, i zamiast pogonić trolle akuratnie, ludzie odchodzą.