Pani ambasador Mosbacher mówiąc językiem młodzieżowym, swoimi słowami ( które później przytoczę) pojechała po bandzie.
Ale należy zwrócić uwagę, że ambasador USA broni firm należących do USA mimo bardzo dużych zastrzeżeń co do rzetelności medialnego tej firmy. Chodzi o TVN, który należy do amerykańskiego koncernu Discovery.
Zauważmy, że amerykański polityk broni amerykańskich interesów, a weźmy takiego Tuska, który ponoć jest Polakiem, przynajmniej tak mówi, będąc bardzo ważną postacią w UE, nie dość że nie bronił Polski i jej interesów, to jeszcze Polskę atakował. Jak nazwać takiego człowieka ? niech każdy sobie sam odpowie.
Odpowiedź Pani Mosbacher wiąże się pewnie z kilkoma wypowiedziami w publicznej TV związanymi z delikatnie mówiąc mijaniem się z prawdą w TVN a zwłaszcza w jej głównej szczujni , Faktach, Pani Mosbacher powiedział ni mniej ni więcej tylko tak:
Fakty TVN są częścią rodziny Discovery, amerykańskiej firmy notowanej na giełdzie papierów wartościowych w Nowym Jorku, której priorytetem jest przejrzystość, wolność słowa oraz niezależne i odpowiedzialne dziennikarstwo. Sugestie, że jest inaczej, są fałszywe (sic).
Nie wiem czy Pani Mosbacher żyje w jakiejś ażurowej klatce, czy ma jakiś doradców, którzy nomen omen do faktów, mają się nijak.
Z wypowiedzi pani ambasador wynika jedna zasada, że mimo tego, że firmy danego kraju są na bakier z prawdą, to trzeba je bronić, nie tak jak już poprzednio wspomniałem, her Tusk w stosunku do swojego kraju, a Polska jest swego rodzaju firmą, której tak nie lubi Tusk.
https://wpolityce.pl/polityka/496587-mosbacher-broni-tvn-priorytetem-wolnosc-slowa
https://wpolityce.pl/media/496687-ambasador-jakiego-kraju-bedzie-bronil-wiadomosci-tvp
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4956
Herr Tusk nie ma tu nic do gadania.
PS. Prawda kole o oczy. Najlepszym na to dowodem jest ból z powodu Faktów, którym nie można nic zrobić.
Nie nie stoi na przeszkodzie, by odkupić od amerykanów TVN, a potem zaorać, jak kiedyś Siemens wykupił Elwro i wyrzucił na śmietnik. Wyjmujesz kasę, kupujesz, wyrzucasz - nic prostszego, jak prezerwatywę. Albo jeszcze lepiej - zanim amerykanie kupią TVN, to kupić samemu, tak jest taniej... no co, że się teraz tak nie da? No, nie da - trzeba było myśleć zawczasu, teraz trzeba przepłacić i za telewizję, i za F35, i uśmiechać się do Mossbacher.
Dywersji aksjologicznej dokonuje TVN oraz TVP dla równowagi, bo takie mają role. Więc nie ma co jęczeć publicznie na TVN tylko używać całej głowy do życia, nie wygiętych ust tylko.
I jeszcze jedno: "Dlaczego Polska nie zażąda, zgodnie z zasadami..." - proszę bardzo, niech zażąda. Nawet nie za bardzo nie musi żądać, akcje amerykańskich koncernów są notowane na nowojorskiej giełdzie, można kupować po cenie rynkowej. Do pewnego progu oczywiście, bo potem to raczej będzie z liścia w pysk, ale żądać dalej można - tylko trzeba chcieć.
W walce światowych wpływów, na pewno pozostała nam, Polsce, Ameryka.
Wymądrzać się każdy może, kiedy nie musi podejmować decyzji.