1. Jak informuje dziennik Rzeczpospolita projekt budżetu na 2020 rok, nad którym w najbliższy wtorek ma obradować Rada Ministrów, ma być budżetem zrównoważonym czyli budżetem bez deficytu.
Gdyby rządowi udało się rzeczywiście taki projekt przygotować , to byłoby to wydarzenie bez precedensu, wszak po roku 1990, żaden rząd nie zaproponował budżetu w którym wydatki zostałyby w pełni pokryte dochodami.
Co więcej należy pamiętać, że rok 2020 zapowiada się jako rok trudny, w Europie będziemy mieli do czynienia w wyraźnym spowolnieniem gospodarczym ,którego skutki odczuje także gospodarka polska, ponadto właśnie w tym roku będzie musiał być sfinansowany w pełni Program Rodzina 500 plus na każde dziecko , co pochłonie według szacunków dodatkowo kwotę około 20 mld zł , a więc na cały program potrzebna będzie kwota około 41 mld zł.
2. Przypomnijmy tylko, że polskie finanse publiczne ( nie tylko budżet państwa ale cały sektor finansów publicznych), znalazły się blisko równowagi już po I kwartale tego roku.
Jak podał bowiem w połowie lipca Eurostat dług publiczny Polski na koniec I kwartału 2019 roku wyniósł 49% , natomiast deficyt całego sektora finansów publicznych zaledwie 0,1% PKB, a więc polskie finanse publiczne naszego kraju znalazły się tylko krok od nadwyżki.
Według tych danych średnia UE-28 dotycząca długu publicznego wynosi 80% PKB, średnia dla krajów strefy euro (UE-19) wyniosła 85% PKB, a 5 krajów miało dług zdecydowanie powyżej 100% (Grecja powyżej 180% PKB, Włochy- powyżej 130% PKB, Portugalia powyżej 120% PKB, Belgia-105% PKB, Cypr-105% PKB), a dwa kolejne kraje Francja i Hiszpania- dług bliski 100 % PKB.
Z długiem publicznym poniżej 50% PKB znaleźliśmy się na 17 miejscu pośród 28 krajów członkowskich, ale najważniejsze jest że w ostatnich latach nasz dług w relacji do PKB spada, podczas gdy większości krajów UE wzrasta.
3. Z kolei według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) deficyt całego sektora rządowego i samorządowego spada od momentu, kiedy rozpoczął funkcjonowanie rząd Prawa i Sprawiedliwości, w 2015 roku wynosił on 2,7% PKB, w 2016 wyniósł 2,2% PKB w roku 2017 -1,5% PKB, a na koniec 2018 spadł do zaledwie 0,4% PKB.
Przez cały ten okres spadał również dług publiczny w relacji do PKB, jeszcze w 2016 wynosił 54,2%, na koniec 2017 wyniósł tylko 50,6%, a koniec 2018 spadł nawet poniżej 49% i wyniósł 48,9%.
Dane zaprezentowane przez GUS na koniec 2018 roku, są nawet lepsze od tych których spodziewało się jeszcze niedawno ministerstwo finansów, które prognozowało na koniec 2018 roku, deficyt na poziomie 0,5% PKB, a dług publiczny na poziomie 49,2% PKB.
4. Zdecydowaną poprawę sytuacji w polskich finansach publicznych w ostatnich kilku latach odnotowuje więc nie tylko GUS ale także instytucje europejskie w tym unijny urząd statystyczny- Eurostat.
Przy czym należy podkreślić, że znacząca poprawa stanu finansów publicznych w Polsce w ciągu ostatnich 3 lat, następuje mimo ogromnych dodatkowych wydatków przeznaczanych na ważne cele społeczne.
Jak podkreślił jakiś czas temu premier Mateusz Morawiecki na jednym z portali społecznościowych, „rząd Prawa i Sprawiedliwości pokazał już kolejny raz, że wie jak w sposób racjonalny zarządzać finansami publicznymi i budżetem państwa”.
Co więcej po I kwartale tego roku deficyt całego sektora finansów publicznych osiągnął historyczne minimum i wyniósł zaledwie 0,1% PKB, a więc zaleźliśmy się tylko o krok od nadwyżki w tym sektorze.
Gdyby więc rządowi premiera Morawieckiego udało się przygotować na ten bardzo trudny rok 2020 , projekt budżetu bez deficytu, byłoby to z jednej strony wydarzenie bez precedensu po roku 1990 , z drugiej natomiast byłoby to ostateczne pozbawienie wiarygodności wielu ekonomistów III RP, którzy co i rusz oskarżają rząd Zjednoczonej Prawicy o rozdawnictwo pieniędzy publicznych i niszczenie finansów państwa.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3974
zawsze się dziwię, że klikalność i komentowanie Pana notek gospodarczych jest tak niska. A powinno być zupełnie odwrotnie, bo to są konkrety pokazujące, co dzieje się w gospodarce. Nie wiem z czego to wynika, ale chyba z bardzo słabej edukacji ekonomicznej w szkołach a nawet na uczelniach. Budżet zrównoważony? Toż to marzenie każdego kraju, więc jeżeliby udało się taki budżet przyjąć to naprawdę byłoby wydarzenie bez precedensu, chociaż... radziłbym rządowi dać sobie wentyl bezpieczeństwa i uchwalić budżet z jakimś deficytem i wtedy można by spokojnie spać i rządzić.
Pozdrawiam
Zeby klikalnosc byla niezerowa to temat musi mieć rece i nogi. Tematy głównego propagandysty sa takie wazeliniarskie i bezrefleksyjne, że doslownie na nikim nie robi to wrażenia. Autor tych.notek jest betonem i stąd takie nim zaintetesowanie.
Tak swoją drogą to my chyba właśnie wyrabiamy roczną normę wpisów pod postami pana Kuźmiuka :D
Ciekaw jestem Panskiego komentarza na temat zagadnienia poruszonego
w ponizszym artykule.
https://www.freiewelt.ne…
ale Pan Kuźmiuk tego nie widzi ( ??? ), w koncu wybory
juz tuz, tuz wiec potrzeba ludziom makaron na uszy nawijac.
http://niewygodne.info.p…
Robert Gwiazdowski