Tak rozwiążemy problem nauczycieli

Były przejścia nauczycieli na pogardzaną kasę w hipermarketach i co? Jeszcze szybszy powrót do zawodu. A dlaczego?

Jak nie wiadomo, o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o pieniądze? Tak, tak ... W szkole zarobi się nieco mniej, ale za 18 godzin pracy tygodniowo, a cała reszta Polaków pracuje 40 godzin tygodniowo i to często bardzo ciężkiej pracy, a praca na kasie do lekkiej nie należy. Polak ma 26 dni urlopu na rok, a nauczyciel 56. Polak przechodzi na emeryturę w wieku 60-65 lat, a nauczyciel po 25 latach pracy. Fajnie, czyż nie, ale my pracujący 40 godz./tyg. i pracujący do 60-65 roku życia na to płacimy niższymi emeryturami. A, bym zapomniał, nauczyciele mają też prawo do rocznego, płatnego urlopu na podratowanie zdrowia. Fajnie?

Skąd więc te żądania nauczycieli? Od prominentnego członka PO z Bydgoszczy wiem, że większość członków tamtejszych kół tej partii, to nauczyciele. I tu mamy odpowiedź, że te protesty mają podłoże polityczne i jako takie można politycznie rozwiązać. Proponuję złożenie poselskiego projektu ws. referendum, z pytaniami:

1) Czy nauczyciele powinni pracować w 40 godz. wymiarze pracy, jak wszyscy Polacy;
2) Czy wymiar urlopu nauczycieli powinien być taki, jak wszystkich Polaków, czyli 26 dni na rok;
3) Czy wiek emerytalny nauczycieli powinien być taki, jak wszystkich Polaków;
4) Czy wynagrodzenie nauczycieli powinno być godziwe, ale adekwatne do czasu pracy? (za 50% czasu pracy 50% wynagrodzenia)

Nauczyciele wybrali się w bój pod Pyrrę, ale to My Suweren mamy także prawo głosu i chętnie wypowiemy się w tej sprawie. Chcecie szantażu, ... po co mamy na kasach zatrudniać Ukraińców. Dla połowy z Was etaty się znajdą, w miejsce rzeczonych Ukraińców. Druga połowa, która zostanie w zawodzie, rzeczywiście zarobi dobrze. A tak swoją droga, jesteśmy w Europie, a tam nauczyciel pracuje dużo, dużo więcej, niż w Polsce. Czyż nie? Wprowadźmy zatem europejskie standardy.

Piotr Solis