Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

„Hej prorocy moi z gniewnych lat, obrastacie w tłuszcz”

kokos26, 19.11.2011
Podziały i konflikty po prawej stronie sceny politycznej nie mogą cieszyć tych rodaków, dla których opcja patriotyczna i niepodległościowa to jedyny możliwy wybór. Spora część z nas uważa, że należy konsekwentnie i bezkrytycznie popierać PiS, a cnota cierpliwości i wierności temu ugrupowaniu przyniesie w końcu upragniony sukces.

Nie można jednak odsuwać na bok niepokojącego faktu, jakim jest utrata około miliona głosów w porównaniu z ostatnimi wyborami. Gdzie leży tego przyczyna?

Moim zdaniem w dużej mierze wyjaśnia ją tytuł mojego dzisiejszego artykułu zaczerpnięty ze znanego przeboju grupy „Perfect”.

Nie ma nic gorszego niż bezwarunkowe poparcie i autocenzura powstrzymująca przed krytykowaniem opozycji pod pretekstem: „wszyscy walą w PiS, więc chociaż my dajmy z tym spokój”.

A chodzi przecież o krytykę życzliwą, merytoryczną, pozwalającą na unikanie błędów lub pomocną w ich naprawianiu. Obrażanie się na taką krytykę uważam za wielki błąd. Jej brak z naszej strony najwyraźniej bardziej szkodzi niż pomaga partii Jarosława Kaczyńskiego.

Teraz do rzeczy.

W swoim życiu zwróciłem się za pomocą poczty elektronicznej cztery razy do polityków. Trzy razy dotyczyło to posłów PiS, a raz kongresmena z USA. Przykro to powiedzieć, ale odpowiedź otrzymałem tylko od tego ostatniego. I nie jest to istotne czy udzielona została przez samego kongresmena, jego sekretarkę lub wygenerowana automatycznie. Liczy się bowiem stosunek polityka do obywatela.

Druga sprawa to próba przezwyciężenia bariery jaką stanowią wrogie prawicy media. Wszyscy wiemy doskonale, że te wiodące i będące na usługach establishmentu III RP, niewygodne dla układu rządzącego sprawy przemilczają, a nagłaśniają nawet zupełnie nieistotne bzdury mogące uderzyć w Prawo i Sprawiedliwość.

Umiejętność reagowania na te przypadki ze strony ekipy Jarosława Kaczyńskiego jest żadna i powoduje to, że bardzo często opadają mi ręce.

Trudno bowiem nazwać właściwą reakcją jakieś werbalne riposty posłów Adama Hofmana czy Mariusza Błaszczaka, którym na dodatek każde wypowiadane zdanie skutecznie przerywają medialni, świetnie przeszkoleni funkcjonariusze.

W dzisiejszym świecie, czy się komuś to podoba czy nie, króluje obraz, nie słowo, a rozleniwieni parlamentarzyści z PiS zdają się tego nie rozumieć idąc na niesłychaną łatwiznę. Brną w ten rzekomy medialny pluralizm gdzie rzeczywiście obie strony politycznego sporu otrzymują te swoje pięć minut z tym, że tylko członkowie rządzącego układu mogą wypowiadać się całymi, okrągłymi zdaniami.

Co należy zrobić? Podam przykład.

Donald Tusk tuż po wyborach zapowiedział, że nowym marszałkiem sejmu będzie Ewa Kopacz, autorka najbardziej cynicznych i podłych kłamstw wypowiadanych z trybuny sejmowej i dotyczących tragedii smoleńskiej. Nie ma chyba wśród polskich posłów i posłanek osoby mniej godnej takiego stanowiska niż owa kłamczyni. Mało tego, ja uważam, że jej ponowny wybór do parlamentu to świetny przykład głupoty naszych rodaków.

Jak zareagował PiS? Można powiedzieć, że tak naprawdę w ogóle nie zareagował, nawet biorąc pod uwagę ostatnio zadawane pytania podczas wyboru marszałka sejmu VII kadencji.

Wiemy, że nawet te stronnicze media póki co nie są na tyle bezczelne by pomijać konferencje prasowe szefa największej opozycyjnej partii. Co więc trzeba było uczynić już dawno temu?

Opozycja natychmiast po ujawnieniu kłamstw minister zdrowia organizuje konferencję prasową gdzie za plecami jej przedstawicieli znajduje się duży ekran, a na nim odtworzona jest informacja prokuratury o tym, że przy sekcjach zwłok ofiar Smoleńska nie było polskich lekarzy i patomorfologów, po czym widzom pokazuje się krótki fragment sejmowego wystąpienia kłamczyni Ewy Kopacz.

Taki obraz ma wielokrotnie większą siłę oddziaływania niż potok słów starannie wyczesanego Hofmana czy nudzącego Błaszczaka.

Weźmy teraz na tapetę „sensacyjne” doniesienia spółki z nieograniczoną nieodpowiedzialnością, Stankiewicz&Śmiłowicz o rzekomej współpracy z SB, Jana Tomaszewskiego.

Co powinna zrobić natychmiast pełna wigoru i czujna opozycja?

Wyciąga przemilczaną przez media informacje o tym, że sąd lustracyjny uznał dyplomatę Tomasza Turowskiego za kłamcę lustracyjnego i na tym samym ekranie podczas konferencji prasowej ukazuje Plac św. Piotra w Watykanie podczas zamachu na Jana Pawła II informując Polaków, że Turowski był wtedy w Rzymie w habicie jezuity, a następnie przenosimy się z obrazem do Smoleńska i informujemy że w dniu katastrofy ten sam Turowski tym razem jako polski dyplomata organizujący wizytę i zatrudniony w polskiej ambasadzie w Moskwie, stał na płycie lotniska „Siewiernyj”. Dodajemy, że Turowski to protegowany Bartoszewskiego i dobry znajomy Komorowskiego.

Przy okazji, na tej samej konferencji prasowej podajemy pomijaną w mediach wieść, że mianowany przez Bronisława Komorowskiego wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Zdzisław Lachowski to tajny współpracownik SB o pseudonimie „Zelwer”.

Czymże na tym tle jest naciągana na siłę wiadomość, że Jan Tomaszewski to rzekomy konsultant SB? Przechodzimy w ten sposób do ofensywy i zmuszamy przeciwników do reakcji obronnej.

Czy słyszeli państwo o skandalu w MSZ i zatrzymaniu podwładnych Radosława Sikorskiego, pracowników ambasady w Moskwie na przemycie papierosów?

Czy PiS zorganizował na ten temat konferencję prasową zmuszając media do zajęcia się tym skandalem?

Nie ma zgody, przynajmniej dla mnie na bezkrytyczne wspieranie opozycji. Jeśli nie będziemy wymagać, naciskać i wytykać błędów to na odzyskanie Polski przyjdzie nam czekać jeszcze bardzo długo.

I teraz wrócę do rozłamu w PiS.

Żeby nie popadać w pesymizm i doszukiwać się plusów w tym co się stało to jeden z nich widzę jak na dłoni.

Monopolista po prawej stronie sceny politycznej otrzymał za karę konkurencję i nasi „prorocy z gniewnych lat” będą zmuszeni zrzucić z siebie sporo tłuszczu, w który obrośli z powodu intelektualnego lenistwa i braku prawdziwych, wywołujących spory kłopot nacisków na układ rządzący Polską.

PiS i Jarosław Kaczyński nie są już jedyną parlamentarną panną na wydaniu po prawej stronie sceny politycznej.

Panowie czas się obudzić wziąć do roboty oraz zacząć zrzucać nagromadzone kalorie by odzyskać świeżość i energię.

Trzeba sobie przypomnieć co wpędziło Platformę Obywatelską w prawdziwą wściekłość i kłopoty?

Czy aby nie pamiętna prezentacja prokuratora Engelkinga z bohaterami, Kaczmarkiem i Krauze w hotelu Marriott, albo odtworzony film z łapówkarką Beatą Sawicką?

Zapewniam, że nawet po zmasowanej medialnej akcji odwracania kota ogonem wielu ludzi do dziś to pamięta właśnie dzięki użyciu obrazu.

Nie ma sprzeczności między byciem konserwatystą hołdującym wartościom chrześcijańskim i jednocześnie tworzyć opozycyjną nowoczesną partię, która naprawdę chce wygrać wybory.

Normalny układ to będąca w stałej ofensywie opozycja i odpierający ataki układ rządzący.

Ja wiem, że establishment III RP przy pomocy zaprzyjaźnionych mediów zupełnie to odwrócił, ale trzeba przynajmniej próbować to zmienić dysponując niestety skromniejszymi środkami.

Panie prezesie czekamy no nowe otwarcie i znacznie wyższą jakość i skuteczność poczynań.

Artykuł opublikowany w tygodniku Warszawska Gazeta (46/2011)
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6325
Domyślny avatar

Gość

19.11.2011 11:56

inie .co tu dodać ?niby takie oczywiste ,a tak trudno tą taktykę zastosować.nie wiem czy to lenistwo, czy brak kompetencji.też uważam ,że bez zmiany ,o której PAN napisał ,nie ma szans na zwycięstwo nad P.O.
Domyślny avatar

hardware

20.11.2011 01:36

Dodane przez Gość w odpowiedzi na "obrośli tłuszczem"

Zapewne PiS nie wykorzystuje wszystkich swoich atutów,ale dyskusja na ten temat powinna sie toczyć wewnętrznie. Czy paru dużych chłopców, po maturze, nie potrafi się dogadać? A czy nie byłoby lepiej, gdyby panowie Z.K.C. et consortes zamiast wyżalać się wrogim mediom punktowali przed tymiż mediami hańbiące zagrywki i występki PO? Nie dali by im wejść na ekran? Czy o to chodziło? A może udałoby się i to? Est modus in rebus. Wykazaliby energię w aktywności przedwyborczej, a nie rozbijackiej. Nie umieli walczyć o zwycięstwo samodzielnie, ,wszelkimi siłami, bez pomocy Taty? A mury runą, runą - ale trzeba na to zjednoczonego wysiłku.
Domyślny avatar

Andrzej W.

20.11.2011 12:52

Dodane przez hardware w odpowiedzi na rozłam

Całkowicie popieram Twoją opinię. Pozdrawiam.
Domyślny avatar

M.Raysky

19.11.2011 11:59

Otóż to, kokosie, trafia Pan w sedno.
Domyślny avatar

Studentka:

19.11.2011 13:29

takie proste,dlaczego PiS tego nie robi! Czy nie ma tam człowieka, który by pomyślał tak jak Ty i ja i wielu innych blogerów!
Domyślny avatar

Gość-sceptyk

19.11.2011 18:10

A jak pisalem to samo po wyborach samorządowych i przed parlamentarnymi to mnie inni komentatorzy wyzwali od trolli i szpiegow z onetu. Najgorszy jest fanatyzm niszczacy logiczne myslenie. To, że sympatyzuje z PIS nie zwalnia mnie od trzezwego spojrzenia i wyciagania wnioskow.
Domyślny avatar

Pio

19.11.2011 21:01

... poseł Suski robił głupie miny i coś tam jąkał że Mucha taka piękna, itp szkoda że się nie zna sporcie, zamiast powiedzieć to o czym myśli każdy sportowiec, że to skandal aby taką ignorantkę (w dodatku ze skandalicznymi wypowiedziami o starszych ludziach) mianowano ministrem sportu przed EURO2012. Zamiast rzeczowej, ostrej i jasnej wypowiedzi otrzymaliśmy głupkowato uśmiechającego się "betona" z PIS. Opozycja powinna wykorzystywać każdy pretekst stwarzany przez rządzących do ataków na rząd i jego błędy a nie tylko lekko kopać po kostkach i to czasem nawet nie to. Chyba przerzucę się z Gazety Polskiej na Gazetę Warszawską, tylko gdzie ją można kupić?
kokos26

kokos26

20.11.2011 00:05

Dodane przez Pio w odpowiedzi na a ostatnio...

Mazowieckie, Śląskie, Lubelskie
pozdrawiam
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

20.11.2011 00:54

Dodane przez Pio w odpowiedzi na a ostatnio...

przyjrzeć mu się, to jednak, jak jest pokazywany w zaprzyjaźnionych mediach nigdy nie będzie podstawą moich opinii. Przeciwnie, im kto silniej jest ośmieszany tym, można przypuszczać, większe stanowi zagrożenie dla ubekistanu.
Oczywiście, sytuacje z posłem Suskim, na które nadziałem się do tej pory były mało budujące. Weźmy jednak poprawkę, że wielu początkujących polityków nie zdaje sobie sprawę, że wszystko co pokażą może być wykorzystane przeciwko nim. A najbardziej przyjazne gesty wobec dziennikarzy TVN.
Przypomnijmy sobie co zrobiono z Lechem Kaczyńskim, Antonim Macierewiczem, Krzysztofem Wyszkowskim mimo że każdy z nich to najwyższego formatu człowiek, legenda walki z czerwonym, mąż stanu, bez których Polska zatrzymałaby się gdzieś na poziomie Ukrainy. 
Przypomnijmy sobie gęby jakie przyprawiano śp. Przemysławowi Gosiewskiemu, legendzie podziemnej "Solidarności", o czym nawet nikt nie wiedział.
Przykłady można mnożyć dowolnie długo.
Może wygląda to tak, że poseł odpowie na zadane pytanie, a potem we Wiadomościach widzi nieformalne zachowania sprzed wypowiedzi lub po.
Itd.
Domyślny avatar

Andrzej W.

20.11.2011 12:50

Dodane przez Pio w odpowiedzi na a ostatnio...

Chcę tylko zwrócić uwagę, że ten "beton" z PIS w swoim oręgu wyb. po raz kolejny uzyskuje dobry wynik i któryś raz z rzędu zostaje posłem. Tak więc wyborcy raczej nie biorą pod uwagę, zapewne zmanipulowanych migawek z reżimowych mediów. Wiemy, że funcjonariusze medialni od dawna dokonują manipulacji, a jednocześnie zdanie o politykach PIS-u wyrabiamy sobie na podstawie poddanego "dziennikarskiej" obróbce materiału? Widzę tu niekonsekwencję. Opisał to szerzej bloger Janko Walski (poniżej). I po cóż przeciwstawiać Gazetę Polską, Warszawskiej? Czyżby już i GP się nie podobała? A może raczej czytać jedną i drugą.
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

20.11.2011 00:08

Czy rzeczywiście chodzi o obrastanie w tłuszcz? Był już czas Kurskiego. Czy błędem było przypisanie spadku notowań jego kolejnym wypowiedziom w tamtym czasie?
Musimy wyobrazić sobie typy wyborców, których dałoby się przyciągnąć. Na pewno są wśród nich tacy na których spokojne wypowiedzi i kultura Hofmana czy Błaszczaka przyciąga. Na pewno niewielu jest takich których odpycha.  Oczywiście to nie wystarczy by zwyciężyć. Przekaz musi obejmować szersze spektrum odbiorców. Dlatego kierunek który wskazujesz byłyby świetnym... dopełnieniem.
Domyślny avatar

bacha

20.11.2011 11:53

Sama bym lepiej tego nie powiedziała. Życie nam - starszym ucieka,a mimo tego,że PO/PSL/SLD same się "podkładają" góra PiS nie potrafi tego wykorzystać dla naszego dobra. Krew troista mnie zalewała,kiedy słyszałam ataki,kłamstwa i insynuacje lewactwo-pismactwa na Marsz 11.11.11. DLACZEGO nikt z zapraszanych z naszej strony nie pofatygował się aby przytoczyć genealogię tego święta?Paroma zdaniami można było ZMIEŚĆ te łgarstwa. Ja też pisałam nie raz rozpaczliwe listy do polityków PiS o sytuacji PiS na Podhalu.NIKT i NIGDY się nie odezwał. To ostatni dzwonek,aby nawiązać łączność między "górą" PiS i elektoratem. Mnie się wydaje,że dalsza taka bezsilna polityka PiS bez współpracy z elektoratem zmarnotrawi szanse na zmiany w Polsce.
Domyślny avatar

miro

20.11.2011 13:16

Jednak problem jest w tym, ze wszystkie media znajduja sie nadal w rekach sowieckiej agentury promujacej Tuska. To ciagly problem tej nierzeczywistosci, o ktorej niedawno pisal J.M.Rymkiewicz. Bez mediow nieobciazonych Zakowskimi, Lizutami, Holowniami i Olejnikami najkrocej mowiac cala ta stajnia Michnika i Kiszczaka przelom w przekazie nie uda sie. Media w Polsce sa na uslugach rezimu Tuska i dlatego caly czas Kaczynski bedzie pokazywany jako ciagly winowajca wszelkiego zla, pomimo faktu, ze od kilku lat rzadzi PO+PSL. Media sluzb spec. pokazuja go jako lidera zla wszelkiego i otwieraja sie na krytyke Kaczynskiego zawsze kiedy dochodzi do ewidentnych wpadek rzadu Tuska. Ta schizofreniczna patologia rezimowych mediow w Polsce jest faktem i nawet piec, szesc partii ziobrystow nie zmieni tego stanu rzeczy, trzeba przejac lub zbudowac wlasna tv i radio, tak jak w stanie jaruzelskim robil to marszalek Romaszewski, wojtek Radziwon, niezyjacy juz i inni. Dokad sytuacja ta nie ulegnie zmianie, pani Kopacz bedzie ukazywana w mediach jak najnowszy model mercedesa, chociaz wszyscy dobrze wiedza, ze to mocno zdezelowana syrenka z pzekreconym licznikiem nadajaca sie na zlomowisko. I to by7 bylo na tyle.
kokos26
Nazwa bloga:
„Drzewo wolności trzeba podlewać krwią patriotów i tyranów”
Zawód:
Publicysta Warszawskiej Gazety

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 242
Liczba wyświetleń: 5,602,516
Liczba komentarzy: 6,866

Ostatnie wpisy blogera

  • CHCĄ WYBORCÓW WZIĄĆ NA LITOŚĆ?
  • IMMUNITETY BZDETY KABARETY
  • TELEFONY, TELEFONY...

Moje ostatnie komentarze

  • "- któryś z blogerów porównał Rzeplińskiego ze słynnym warchołem i zdrajcą I Rzeczpospolitej, ze Stanisławem Stadnickim, Diabłem zwanym..." Jam ci to, nie chwaląc się, uczynił :) Pozdrawiam i…
  • Tekst ukazał się w "Warszawskiej Gazecie" w piątek 15 kwietnia. Gazeta do druku poszła w środę 13 kwietnia, a do redakcji tekst wysłałem 10 kwietnia.
  • Pani Zofio, Głowa do góry :) Ja też dałem się nabrać

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "Sensacja" u Pospieszalskiego
  • Finansowy krach TVN, TVN24 i całego ITI?
  • ​Już czas na demonstrację siły!

Ostatnio komentowane

  • NASZ_HENRY, ,.,.,.,.., Co się odwlecze to nie uciecze 😉 Przecież są metody, żeby bandę 13 grudnia przywołać do porządku, tylko koniecznie trzeba chcieć postawić sprawy na tzw. ostrzu noża.😡
  • Hornblower, To prawda, że wydano wojnę polskiej suwerenności. Tyle, że przecież nie rok, czy dwa lata temu. Co najmniej od 2009 roku, od ratyfikowania traktatu lizbońskiego. Autor pisze o wyszarpaniu…
  • sake2020, Radziłabym przed wygłoszeniem swojej krytyki zastanowić się nad wsparciem dla PiS-u i dla PO z jej sługusami. PiS czy jako opozycja czy wtedy kiedy rządził był przedmiotem nieustannego ataku i drwin…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności